MarekMarek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MarekMarek
-
poniżej 0,1.
-
No to witam Majka ten opis masz zapewne z pierwszej epikryzy czyli po podaniu tego pierwszego małego jodu. Wszystko ok. Ten pierwszy mały jod to jakby tester mający na celu stwierdzić czy w organiźmie są komórki rakowe. Po to jesteś przed jodowaniem na euthyroxowym głodzie aby te komórki rakowe natychmiast wchłonęły jod a ten uwidocznił swoje skupiska. U ciebie jak najbardziej zdał egzamin i pokazał że w loży po wyciętej tarczycy znajdowały się komórki rakowe. Dla pocieszenia powiem ci że to normalne i zawsze po wycięciu tarczycy z rakiem takie komórki w loży zostają. Stwierdzono jednocześnie że resztę organizmu masz czystą i nie masz przerzutów. Gdyby tak nie było w ciele uwidoczniłyby się inne ogniska. Następnie podano ci dopiero ten własciwy jod w dużej dawce który ma na celu wytłuc te ujawnione komórki i zapewne już zrobił. Tak więc bez obawy i moim zdaniem jest wszystko ok. Zesztą tak jak powiedziałaś> Gdyby było coś nie tak.... Mam pytanie do Nowanef z jakiego powodu miała wyciętą tarczycę. Jeśli z powodu nowotworu to to co się z nią dzieje jest jak najbardziej właściwe i zamierzone przez lekarzy. Po usunięciu nowotworu u takich pacjentów jest wskazanie aby przez pierwszy rok utrzymywać TSH na poziomie
-
Andi spokojnie. Musisz dać czas organizmowi aby ten nasycił się hormonem. Niestety trwa to trochę. Niecały miesiąc od operacji to bardzo krótko. Był okres że moje TSH wynosiło 28 i dało się żyć. pozdr
-
Sam często nie mam czasu by tu zajrzeć ale mam wrażenie że forum coś wyhamowało ostatnio. Myślę jednak że to przez wakacje. pozdr
-
Miejmy nadzieję że ten zastój na forum to wina sezonu urlopowego i niedługo wszystko wróci do normy :)
-
No nie! Co tu się dzieje?! Tutaj się nic nie dzieje!
-
sorki timonka to do koczelady
-
timonka niestety nie od razu. zostawiszim szkiełka i oni dopiero je zbadają. to troche potrwa ale bedą mieli pełen obraz sytuacji. na miejscu napewno zrobią ci USG więc nie wiem czy jest sens abyś tu robiła bo oni i tak opirają się na tym co sami zobaczą. Zrób sobi jedynie te wyniki o których piszesz. pozdrawiam wszystkich
-
??? timonka nie wiem co to znczy w tym konkretnym przypadku ale stan przedrakowy jest wtedy gdy w danym organie są jakieś zmiany np chore komórki które nieleczone z czasem mogą przerodzić się w raka i tak np w refluksie o którym akurat czytałem przełyk Barretta który może być następstwem nieleczenia tego schorzenia jest właśnie stanem przedrakowym. Jak piszą nieleczony i niemonitorowany w takowego z czasem się przeradza. Myślę że tu należałoby szukać jakiejś analogii. pozdr
-
Cały czas z tym walczę. Nie jem od dawna nic smażonego, słodyczy i unikam ogólnie takich potraw a waga ledwo ledwo idzie w dół. Nie tyję ale kosztuje mnie to sporo wysiłku. Lekki folg i waga od razu skacze w górę.
-
Ej ej ej dziewczyny spokojnie Ja miałem 28! Potem jak zwiększono mi dawkę hormonu to obecnie mam 0,02. Tak więc luzik. Taki wysokipoziom na początku to normalka pozdr
-
Ej ej ej dziewczyny spokojnie Ja miałem 28! Potem jak zwiększono mi dawkę hormonu to obecnie mam 0,02. Tak więc luzik. Taki wysokipoziom na początku to normalka pozdr
-
Koczelada jadąc do Gliwic nie zapomnij wszystkich wyników, wypisów, zdjęć rtg itp. Dobrze abyś wyciągnęła wszystko co sie da ze szpitala gdzie byłaś operowana łącznie z preparatami tzw "szkiełkami". Weź też dokument stwierdzający że odprowadzasz składki zdrowotne. pozdr
-
Tak to już koczelada czasami bywa. Ale jak ci napisałem najważniejsze że teraz pojedziesz do tych Gliwic. No i termin masz przyzwoity. Tak więc nie zamartwiaj się bo tam zajmą się Tobą odpowiednio i nadrobią stracony czas. Glowa do góry, wszystko będzie dobrze. pozdr
-
koczelada nim cos napiszesz zarzucę coś od siebie. Myślę że bardzo dobrze robisz że zwróciłaś się o pomoc do Gliwic. Ja osobiście uważam że guzki to można operować i leczyć w każdym miejscu w Polsce jednak gdy mamy do czynienia z rakiem jedynym rozsądnym miejscem na leczenie są Gliwice lub Zgierz. Tyle co tam przerabiają ci chirurdzy czyni z nich mistrzów sztuki i nie jest w stanie ich nic zaskoczyć. Nie kłopocz się na razie za bardzo tylko nie odpuszczaj sobie tych Gliwic bo uważam że to dla ciebie najlepsze wyjście. Jest tu nas kilka osób na forum które własnie się tam leczą i jakby co będziemy ci służyć radami. A co endokrynologa to bezwzględnie radziłbym ci oddać się w ręcę tego którego ci poleciłem. Jest ordynatorem oddziału endokrynologii AM i to naprawdę prawdziwy fachowiec. Tak więc zamiataj do tych Gliwic i słuchaj uważnie lekarzy a jak będzie trzeba coś pomóc to pomożemy. pozdr
-
Witam Drogie Panie Na wstępie jeszcze raz wszystkim Wam dziewczyny dziękuję za te życzliwe posty! Aż łezka zakręciła mi się w oku :) Do Aisab Basia gratuluje i życzę Wam dużo szczęścia. Fajnie cię \"przeczytać\" ponownie i cieszę się że tu jeszcze zaglądasz. Kurka tyle ci zawdzięczam! Dzięki Basia! Pozdrowienia dla męża. Koczelada Naświetl sytuację o co konkretnie chodzi z tym onkologiem, AM i całą resztą bo trochę się pogubiłem. Z czego wynikają odmienne opinie tych lekarzy? Czy może skorzystałaś z tego endokrynologa ktorego ci poleciłem? I jeszcze raz wszystkim dzięki za wsparcie
-
Witam Dziewzyny! Pan Opatrzności czuwa nad naszym forum i zafundował nam tydzień dobrych wiadomości. Mam nadzieję że to nie ostatni. Dzisiaj odebałem swoje wyniki biopsji i moje podejrzane węzły okazały się odczynowymi. Komórek rakowych nie stwierdzono. Cieszę się z Wami i jestem z tymi którzy dopiero "przed" pozdr
-
homosapiens dzięki za pamięć a wszystkim nam życzę jak najwięcej takich radosnych wiadomości :)
-
timonka tylko nam teraz nie zniknij :)
-
No timonka i tak trzymać!
-
nulla 11 struny głosowe to można uszkodzić i przy pierwszej operacji. Znm faceta który miał chyba z cztery cięcia w miejscu tarczycy i jest ok. Wszystko ależy od chirurga który cię operuje. Pocieszam cię że uszkodzenie strun to obecnie sprawa sporadyczna.
-
Cynomel to hormon T3. Niestety ulotka jak wiadomo tylko po francusku. Kiedyś troche wyszperałem w internecie o nim ale teraz sorki już mi z głowy wyleciało. Co pamiętam napewno to moja koleżanka wyczytała na amrykańskich stronach że tam ludziom po wycięciu tarczycy podaje się jednocześnie T3 i T4 co znacznie przyśpiesza leczenie i dochodzenie do siebie. Nie wykluczone że jest on sterydopochodny ale nie mam wiedzy. Z tego co wiem, a przynajmniej tak było gdy ja byłem operowany cynomel podawali tylko w Gliwicach. Nie wiem jak jest teraz. Ja przed jodowaniem nie byłem 5 tygodni tak jak inni odstawiony od jakichkolwiek hormonów a tylko na 2. Dzięki temu że wcześniej przez 21 dni brałem cynomel. Myślę że to stłumiło trochę szok organizmu po odstawiniu euthyroxu. pozdr
-
U kogo deszczowy, u tego deszczowy. Nad morzem świeci słońce :)
-
Spiące Serce ty się obudź bo widzę że w jakąś stagnację popadasz. Czytam Cię i stwierdzam że sama się nakręcasz a wszystko to okraszasz chęcią wzbudzenia u innych litości swoją sytuacją. Ok masz to u mnie i u innych na tym forum bo po to jesteśmy ale od samego pocieszania nikt jeszcze nie wyzdrowiał. Masz przejrzystą sytuację- bolą cię węzły, boisz się że masz coś z tarczycą. Co wiec robisz? idziesz i robisz sobie najzwyklejsze w świecie USG u byle lekarza bo to co opisujesz to nawet ślepy wykryje. Po co się zadręczać i popadać w paranoje. Idź zrób to USG a po wszystkim napisz nam co i jak. Niech mój ton cie nie oburza ale czasami trzeba dać klapsa, ot tak żeby ktoś zaskoczył no nie ?:) Sam dzisiaj byłem na USG. 3 węzły nakłuwali mi łącznie 5 razy. Lekarz w kółko pytał tylko czy nie boli a ja w myślaś darłem się na niego- kłój i nie gadaj tyle, taki ból to nie ból! Ostatnio postarałem się zdusić w sobie swoją wrażliwość. Na razie zaskutkowało to tym że póki co nie jestem nawet ciekawy wyników biopsji. Pewnie to się zmieni na dzień, dwa przed ale póki co mam to w nosie :) Z dnia na dzień jest fajniej. Co z tego że może znajdą mi coś w tych węzłach? Lekarze którym ufam zrobią z nimi porządek, wytną i wyrzucą do kosza. Co z tego że kolejna blizna więcej? Ponoć facet im ma ich więcej tym przystojniejszy :) Pamiętajcie nie można pozwolić by ta choroba zdominowała nasze życie. Uświadamiam to sobie za każdym razem gdy patrzę w niebieskie oczka mojej uśmiechnietej córci która patrzy na mnie z takim zaufaniem. Póki co jestem dla niej całym światem a ona dla mnie. Więc nie załamujmy się tylko żyjmy jak \"przed\" a ten epizod zapakujmy do jednej z wielu szuflad życia i zamknijmy na klucz. pozdr
-
hehehe a mówiłem że nie będzie pamiętać :) trzymaj się ciepło pozdr
