Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Szukasz ciekawego prezentu pod choinkę? A może czegoś dla siebie? Zajrzyj na moje aukcje http://allegro.pl/kolczyki-sutasz-soutache-na-prezent-dla-niej-i3750022122.html
  2. Ja chciałam wprowadzić Niki deser waniliowy z alpro soya ale nie chciała, łyżeczkę tylko zjadła i dość, a dobry jest - smakuje podobnie jak budyń waniliowy. Poza tym na jednej rączce jej powychodziły jej w piątek jakieś dziwne bąblowate krostki,ale to nie ma raczej związku z tym deserkiem, bo od jedzenia to inaczej u niej wygląda wysypka, a dziś zauważyłam że na drugiej rączce też się pojawiły. Brzydkie to ma, czerwone takie, jutro idziemy do dermatologa, no chyba że się nie dostaniemy jutro, to we wtorek
  3. Za wcześnie się ucieszyłam :( Wczoraj wieczór przy kąpaniu już zobaczyłam drobną kaszkę na brzuszku i pojedyńcze krostki na pleckach, czyli 2 dni były potrzebne, żeby to wylazło. A w sumie to wypiła 35ml mleka i jedną kromkę z masłem...Eh miałam nadzieję, że choć jedną porcję isomilu jej zamienię na mleko modyf. albo serek jakiś :( No nic, kolejna próba za 3 miesiące (według zalecenia pediatry) Justyna: moja Niki też nie wie co to kinderki, danonki (jak już to też bym dała zwykły twarożek niż danonka) . Ogórki akurat jada;) ale tak do pochrupania, bo ona żadnej zupy nie tknie, prócz rosołu . A jakie dajesz Dorci parówki? Bo ja kupiłam kubusiowe paróweczki, ale tam jest laktoza z mleka i nie wiem czy to mogę dać. Niki na obiad je gotowane ziemniaki+ gotowane albo upieczone w naczyniu żaroodpornym i drobno pokrojone mięsko (filet z kurczaka, indyka, polędwiczka wieprzowa) i do tego warzywa np. tarta marchew z jabłkiem, gotowane tarte buraczki, gotowany na parze brokuł/kalafior, czasem zielony groszek, pokrojony w małe cząstki ogórek, pomidor. dawałam jej też zieloną sałatę, ale się jej najczęściej przylepia do podniebienia i nie bardzo sobie z tym radzi. Zamiast ziemniaków czasem gotuje ryż albo kaszę jaglaną (ale to jej średnio pasuje). Do popicia zwykła herbata, albo rosół czysty bez żadnego makoronu itp. Kompoty /soki/gotowe herbatki są dla niej ble :D Słodzę zwykłym cukrem. A zamiast mięska 1-2 w tyg daje rybę- mintaja, albo gotuje, albo smaże w panierce i obieram potem z tej panierki :p Jak daję gotowaną fasolę albo groszek to przyprawiam mielonym kminkiem, żeby nie miała wzdęć :) Justyna spróbuj zwiększyć żółtko :)
  4. u nas najlepiej się sprawdziły na początku brokuły
  5. a no dużo już mówi, ale słyszałam że dziewczynki wcześniej mówią niż chłopcy, ale pewnie nie ma reguły ;) Co do alergii, to jak coś uczula to uczula, jak nie to nie. No chyba, że np. dziecko zje jakiś owoc czy warzywo które rosło nie wiadomo na czym hodowane, a innym razem taki sam owoc ale np. z ekologicznej uprawy, to wtedy można się pogubić, tyle że w takim przypadku to by była reakcja na jakieś chemiczne nawozy, a nie na sam owoc.
  6. sroczka napisałaś: pasożyty??? mysle ze nie bo na naszej liscie jest troche tych lekrzy i gdyby cos takie maiło by miejsce to ktorys by to wyłapał... ODPOWIADAM : wątpię, jeśli nie pytałaś o to, to na pewno żaden lekarz sam na to nie wpadnie
  7. ja kupiłam już kombinezom zimowy używany, w którym przywiozłam dziecko ze szpitala (wyprałam go 3 razy i wyprasowałam z 2 stron też 3 razy) śpiochów nie kupowałam nigdy. Body kupiłam tylko raz. Ale jakieś wierzchnie ubrania typu bluzki, sweterki, spodnie to kupuje czasem.
  8. jak to nosi?? zakłada te pieluchy na siebie?? czy trzyma w pokoju, jedno i drugie dziwne
  9. hej co u Was? U nas ok, wysypek brak :) Wprowadziłam małej do diety ogórek, pomidor i szyneczkę :) Jak na razie w porządku. Cieszę się, bo córuś moja zaczyna już coraz więcej mówić. Nowe słówko, co się dziś nauczyła to bli ( czyli brwi) ;) Woła też "si" i coraz częsciej zdążam ją posadzić na nocniczek :) A no i mamy już 3 ząbki trójki, wkrótce będzie czwarta.
  10. witaj dominikaa:staraj się szukać przyczyny problemów skórnych, czasem udaje się coś wynaleźć może tutaj mi pomożecie: spróbuj na początek 1/4 żółtka ugotowanego, jak się nic nie będzie działo to następnego dnia też daj tyle i zobaczysz, jak nie będzie nic na skórce, to możesz spróbować dać pół co drugio dzień. Jak minie około tydzień i będzie ok. to znaczy że może jeść żółtko. Z nabiałem ja bym się jeszcze wstrzymała, jeśli chcesz wprowadzić żółtko.
  11. Marsz alergiczny w skrócie wygląda tak że najpierw są skórne alergie pokarmowe, potem zaczynają sie alergie wziewne, a na końcu tego łańcuszka jest astma. Mamadwulatka Ci to może lepiej wytłumaczy, bo ja to tak po łepkach, bo lecę już do mojej córci :)
  12. bulawko: Wiki ma faktycznie duże to IgE, ale moim zdaniem badanie IgE całkowitego jest trochę bez sensu bo niewiele daje. No bo dowiedziałaś się że jest podwyższone i co z tego wynika? według tego artykułu co link wkleiłam to podwyższone IgE świadczy o różnych problemach: o alergii, pasożytach, grzybach i jeszcze tam jest kilka innych wymienionych, ale to już was nie dotyczy na pewno. Wiki ma katar, marne żelazo, wysypki, Ty się weź przejdź do normalnego dobrego pediatry, nie alergologa, żeby popatrzył na Wiktorka całościowo, a nie tylko pod kątem alergii. Zapytaj dokładnie o czym świadczyć może podwyższone IgE całkowite, może w końcu znajdziecie wyjście z tej sytuacji Co do koktajlu, fajny pomysł, ale jeśli to są owoce mrożene to ja bym je zagotowała z cukrem (w malutkiej ilości wody) i wtedy dopiero zmiksować z Twoim mlekiem :) Zważyłam dziś Niki i 9,6 kg ma, to jeszcze o 100gram mniej niż przed chorobą, wolno jej idzie wracanie do wagi( już 2,5 tyg po antybiotyku) no ale wszędzie jej pełno i broi ciągle to nic dziwnego że zużywa energię :)
  13. z tego linku trzeba wywalić spację, bo się podzielił :o
  14. aska: to już tak trochę trudno jak dziecko wszystko je, ale najbardziej uczulające są cytrusy, orzechy, kakao, miód. Może jajka...niestety dużo produktów może uczulać. Spróbuj mu wyeliminować na tydzień jeden produkt a potem go wprowadzić z powrotem i zobaczyć czy coś się zmienia. Jak nie będziesz mogła do tego dojść, to możesz zrobić testy alergiczne. Skoro jednak synek nie miał wcześniej uczuleń, to możliwe że to coś typowego jak np. cytrusy. Najlepiej jest wszystko zapisywać, ja tak robię jak całkiem zaczynam się gubić, bo na ciągłe zapisywanie wszystkiego nie mam cierpliwości :p
×