Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneeczka

  1. u nas jest tak, że jak mała nie dostaje nic mlecznego i nic krowiego w ogóle tzn. wołowiny i cielęciny to skórka jest super gładziutka i kupki też są ok bez żadnych śluzów
  2. tylko nie wszystko naraz;-) ja bym w tym lnie wykąpała i posmarowała na noc czymś niesterydowym
  3. justyna: próbowałaś dawać do gryzienia gotowane warzywa jakieś?
  4. fiolcia84: u nas alergia zaczynała się powoli od kilku krostek na buzi, potem podbródek, szyja i brzuszek i plecy, więc radzę tak przez tydzień próbować dawać coś mlecznego, po trochę zwiększając ilość, a można chyba test z krwi zrobić na jeden alergen nawet
  5. może z cynkiem spróbuj, ja nie mam doświadczenia z tymi maściami, bo ja próbowałam na małej alantan, bephanten, sudocrem i nic nie pomagało a dodatkowo alantan tylko pogarszał sprawę. miałam też oilatum soft krem, fajnie wygładzał skórę, ale na krótko i nie likwidował zaczerwienień wcale więc przestałam używać i suchą skórkę smarowałam oliwką z hippa, choć nie pomagała za bardzo, ale na chwilę chociaż były gładsze.
  6. hej u nas buzia bez zmian na razie, ale przynajmniej nie gorzej, to poczekam jeszcze, aż samo zejdzie bo jej to nie przeszkadza wcale. justyna gdzieś czytałam, że tormentiol nie jest najlepszy, więc może czymś innym
  7. pocieszę cię że z czasem jak układ odpornościowy będzie dojrzalszy, to wyjdziecie z tego. dobranoc, i do usłyszenia wkrótce:-)
  8. to naprawdę trudne jak nie można swojemu dziecku pomóc tak jakby się chciało. zapomniałam dodać, że po kaszce sinlac wylądowaliśmy w szpitalu 2 razy z powodu wymiotów, więc nie wiem co ją uczuliło w tej kaszce, ale zrezygnowałam z niej. a 2 razy dlatego, że lekarze mi tam wmówili, że to na pewno nie z tego, więc podałam jej w domu znów tą kaszkę i powtórka była wymiotów :(
  9. szczerze współczuję justyna, bo wiem co przeżywasz, u nas aktualnie dobrze, chociaż policzki trochę zaczerwienione od tygodnia, bo próbowałam wprowadzić zwykłe bebiko ale niestety się nie udało,mam nadzieję że zniknie to w ciągu następnego tygodnia. Nie smarowłam niczym, bo mała się nie drapie ale zobaczymy jak dalej będzie. u nas wszystko się nasilało jak małej było za gorąco, albo podczas wysiłku np. płaczu. oprocz wysypki mieliśmy też śluz w kupce, albo kupkę spienioną, ale kiedyś nie wiedziałam, że to objawy alergii są
  10. teraz w wieku 11 miesięcy, mimo że nadal na mleko ma alergię to je już sporo innych warzyw i owoców i pieczywo i mięsa oprócz wołowiny i cielęciny i ryb. Żółtka jaj też się jej przyjmują, mam nadzieję że na mleko też jej przejdzie za jakiś czas
  11. też mi się chciało płakać, jak nie mogłam znaleźć długo przyczyn alergii, a potem że niemal głodna chodziłam na tej bemlecznej diecie, bo do tego córeczka miała wrażliwy brzuszek, więc jadłam ciągle jakieś kasze i grysik na wodzie głównie. wytrzymałam tak do 11 miesiąca, kilka dni temu przestałam karmić( mała pije preparat bezmleczny isomil2) bo bebilon pepti był wstrętny i na jego smak miała od razu odruch wymiotny. jedna pani alergolog poleciła mi pić calcium, bo na takiej bezmlecznej diecie bolały mnie już stawy i wtedy też moja córcia zaczęła lepiej reagować na nowości, było to kiedy miała 7 miesięcy, bo jak wprowadzałam coś wcześniej tzn. ziemniaka, kaszę mannę to zawsze wystę powało niwielkie zaczerwienienie policzków. Pierwsze warzywo bez wysypki to brokuł, a owoc jabłko,
  12. ja rodziłam na łóżku i położna mi poleciła trzymać nogi rękami i przyciągać do siebie a mąż mi trzymał głowę do klatki piersiowej trochę pochylając i w pozycji takiej kołyski urodziłam szybko
  13. dziewczyny poradźcie coś:karmiłam moją córeczkę 11 miesięcy, a od kilku tygodni tylko w nocy 2 razy a potem już 1. Dziś w nocy już nie karmiłam, ale co mam zrobić z tym mlekiem, które mam w piersiach jeszcze, dodam że nie czuje na razie żadnych zastojów, ale co zrobić żeby się nie pojawiły i żeby mleczko znikło
  14. do GabiSolis: nawadnianie ważna sprawa tylko ja bym zrezygnowała z glukozy, bo to może pogarszać sprawę, a bez glukozy nie napije się wody samej, chociaż kilka łyków, bo to byłoby lepsze. Poza tym glukoza szybko się wchłania do krwi i powoduje uczucie sytości i mała może mniej mleka z tego powodu wypijać
  15. żczę ładnej zdrowej dzidzi, ja już swoją mam 11 miesięcy
  16. moja dzidzia też miała zaparcia i pediatra polecił dawać dziecku przegotowaną wodę np. z gerbera, albo jakąś inną butelkowaną źrodlaną, i pomogło chociaż mała nie chciała tego pić. Więc tak co kilkanaście minut 2 łyczki. A jak są dalej problemy to położyć na plecach, trochę ścisnąć brzuszek ręką, a drugą ręką przygiąć nóżki do brzuszka
  17. dorzucam swoje 3 grosze, bo mam 11 miesięczną córeczkę i my też tak piliśmy mleko łyżeczką, z tym że udało się najwyżej 120ml wypić, a teraz od miesiąca mała pije z takiej małej szklaneczki, tzn. ja jej podstawiam tą szklaneczkę do buzi a ona zasysa i mniej się rozlewa niż łyżeczką i szybciej idzie.Za to woda głównie łyżeczką. próbowaliśmy kubka 360 z lovi , kubka nikapka z aventa i butelek 3 różnych- porażka ze wszystkimi, tylko się nerwy poćwiczyły
  18. polecam mało używany(po 1 dziecku), bezwypadkowy, fotelik- nosidełko, warto, bo za nieduże pieniądze można dziecku zapewnić bezpieczeństwo w czasie jazdy samochodem http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-4-baby-colby-deluxe-gratis-i1255843667.html
  19. hej Natalia 86 ja też mam termin na 20 listopad- jestem w 7 tygodniu i to moja pierwsza ciąża dziś już widziałam moje maleństwo na usg i się bardzo cieszę , czuję się też dobrze więc jestem pełna optymizmu na dalsze miesiące :-) pozdro dla wszystkich zafasolkowanych :-) oczywiście
  20. nie ma nikogo? no szkoda a nie wiem kiedy będę mieć czas popisać , życzę wszystkim radosnego ciążowania:-)
  21. do Mycha 881 ja też praktycznie nie mam żadnych objawów, tzn. mam tylko piersi wrażliwe na dotyk i jak po schodach idę to czuję, że bolą trochę, a poza tym czasem czuję leciutkie pobolewanie w dole brzucha ale praktycznie to tak małe odczucie, że nawet nie nazwałabym tego bólem- może to się tak odczuwa jak się macica rozrasta - tak myślę, bo to moja pierwsza ciąża:-)
  22. witam :-) chyba się do Was przyłączę. Myślę, że zaszłam w ciążę 26 lutego ( dzień owulacji), a więc termin na 20 listopad sobie policzyłam, a do gina idę 4 dni , więc dowiem się jak tam moja ciąża wygląda
×