

Lee__
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lee__
-
No dobrze... kolejna próba :) ... znów SPAM :( ... w każdym razie ten chlorofil ma super właściwości prozdrowotne ... a teraz łatwo go zdobyć - z zielonych "chwastów" typu pokrzywa, babka, mniszek, skrzyp... ... można też zjadać np. zielone liście rzodkiewki... specjalnie po to ją sobie będę siała przez całe lato ... a zimą można wysiewać (w domu, na parapecie) pszenicę, rzeżuchę, natkę itd.
-
SPAM :(
-
Często bywa nazywany „żywą krwią” roślin.
-
Okazuje się, że zielony barwnik roślin - chlorofil - ma bardzo zbliżoną budowę molekularną do barwnika krwi - hemoglobiny. ...
-
Oooo Gościu... to dobrze... w tym STANIE (zakochania) wydzielają Ci się endorfiny... i inne hormony... a czego się nie robi dla zdrowia? :) ... No to jeszcze trochę o sokach... Dlaczego warto pić "zielone"soki? Ze względu (m.in.) na chlorofil... ...
-
Monia, działania sody raczej nie poczujesz... możesz to działanie zaobserwować... używając pasków do pomiaru ph... Działanie sody sprowadza się właśnie do tego - ma Cię odkwasić... wtedy ginie candida... to trudno "zaobserwować" jako jakieś zmiany w samopoczuciu czy coś takiego... Jeśli chodzi o leczenie raka za pomocą sody - to lekarze stosują wtedy bardzo duże dawki, podawane dożylnie... Ja bym nie brała zwykłej sody... w aptece są różne proszki zasadowe... specjalnie do takiego picia... wolałabym to, żeby mieć pewność, że nie ma w tym żadnych dodatków... ... Pod, ja "w miarę" trzymam się cały czas zdrowych zasad... tzn. piję codziennie soki, uważam na to co jem... ale idealnie nie jest... trzeba by popracować nad sobą troszkę :) :) ... Dawno też nie robiłam oczyszczania wątroby... Muszę wrócić do tego wszystkiego... bardziej tego pilnować... A kiedy Twoja głodówka?? robisz ją? ... Pajączku, poczytam o tym czystku :) dzięki ... A ja jestem już chyba 5-ty raz przeziębiona... co jest dziwne, bo do tej pory rzadko chorowałam... zaczęło się tej zimy... czy to te oczyszczania / zmiana diety / jakieś nasze działania tak na mnie wpłynęły?? tak się zastanawiam... ... W każdym razie znów kiepsko się czuję... podejrzewam, że to może candida... mi "podrosła"... albo jakieś pasożyty... albo coś... Zaczynam z tym znów zabawę... wracam do leków na candidę, odkwaszania (właśnie soda), leków antypasożytniczych... tak na początek... plus soki plus MO (zaniedbałam ostatnio :( ) Potem nerki cytryną (dla przypomnienia) i wątroba. Potem zrobię kurację na metale - ALA / czystek / kolendra... i zobaczę co dalej. ... Z rzeczy, które robię cały czas to są te soki na śniadanie - piję też teraz co najmniej jedną szklankę soku "zielonego" - z pokrzywy, skrzypu i mniszka - wszystko świeżo zerwane!! :) - latam codziennie rano po ogrodzie i zrywam sobie te chwasty... Polecam! korzystajcie z tego, co rośnie wokół... moje soki są obrzydliwe w smaku... znaczy się, że bardzo zdrowe!! :D ... chyba nadrobiłam :) pozdrawiam i miłego dnia!! ... pozdrowienia dla gościa, który mi tak te serduszka wklejał :) :) zakochany jakiś, czy co??
-
Dzień dobry :) Green - poczytaj sobie o leku Adepend. Np. na tej stronie: http://davidicke.pl/forum/super-lek-adepend-naltrexon-t11596.html To być może pomogłoby Ci na problemy ze stawami... ale też na Twoje problemy z zajściem w ciążę... Generalnie - to nie jest lek, który coś tam "leczy" ... Jest to natomiast taka substancja (zażywana w baaardzo małych ilościach; jedną tabletkę dzieli się na ileś tam porcji), która powoduje wytwarzanie w organizmie endorfin... czyli hormonu szczęścia :) :) :) Taka systematyczna dawka tychże endorfin sprawia, że organizm sam "leczy się", głównie z chorób autoimmunologicznych... typu SM, RZS, łuszczyca, wzjg, różne rodzaje bezpłodności także... Poczytaj... spróbuj... Tą kurację adependem poleca się przeprowadzić równocześnie z oczyszczaniem organizmu z metali (np. za pomocą ALA)... wtedy działa skuteczniej... Oczywiście, endorfiny mogą być wytworzone także w inny sposób - organizm sam je produkuje, np. wtedy gdy się dużo śmiejemy :)... gdy systematycznie ćwiczymy, np. chodzimy na długie spacery :)... czy w czasie orgazmu :) Poczytaj o tym leku Green...
-
Moniuszka... - raczej "czy co" :) :) :) ... Dzień dobry wszystkim!! Działam w ogrodzie :) wpadnę wieczorem i nadrobię zaległości :)
-
Hej Pajączku :) Bez przesady... ja myślę, że jednak piszemy tu przede wszystkim o oczyszczaniu, zdrowych metodach, dietach itd. Czasem się też powygłupiamy, ale to tak "w międzyczasie", bo jednak głównie skupiamy się na zdrowiu... Jak ktoś tu wpada raz na jakiś czas, nie bierze udziału w naszych dyskusjach, działaniach, radzeniu sobie nawzajem... tylko poczyta coś tam wybiórczo... to może mieć takie wrażenie, że to "kącik niewyżytych erotomanów"... którymi zresztą jesteśmy, no nie???????? ... Dobry humor też chyba świadczy o zdrowiu, co?? I tak jak Ty napisałaś - oczyszczanie ma też takie "skutki uboczne" :) ... Poza tym to forum jest już od jakiegoś czasu "nasze", bo gdyby nie my, to dawno przestałoby już działać... to my je "trzymamy przy życiu" :) ... pozdrawiam wszystkich, buziaki
-
Tomi... to znaczy??
-
pozdrawiam wszystkich niewyżytych erotomanów!! oraz wszystkie niewyżyte erotomanki!! ... uwielbiam Wasz kącik ... jesteście cudowni
-
chciałam jeszcze dodać, że sposób odmieniania czasowników (zgodny z płcią) - to nie jest odmiana przez przypadki... (tak się odmienia rzeczowniki) tylko przez rodzaje (rodzaj męski, żeński, nijaki... oraz w liczbie mnogiej - męskoosobowy i niemęskoosobowy)... to tyle, dobranoc :)
-
Poduś, nie chodziło o nikogo konkretnego... tak sobie pisałam, co mi tam przyszło do głowy... Ja nie jestem wierząca?? Wręcz przeciwnie Pod... ja wierzę w diabelnie duuużo najróżniejszych rzeczy... może nie pobijam na tym polu statystycznego polaka-katolika, bo to by było cholernie trudne... ale tak zupełnie na szarym końcu też nie jestem :) :) :) ... Moniuszko, miło, że się z moim wywodem zgadzasz... A jednocześnie się z nim nie zgadzasz :) W każdym razie dodałaś do niego wiele ciekawych spostrzeżeń :) ... Sylwia, proponuję i jedno i drugie - tzn. i olać i się zaprzyjaźnić :) Do olewania (najlepiej wzajemnego) można wykorzystać np. czekoladę (w płynie) albo syrop wiśniowy... przy późniejszym zaprzyjaźnianiu się całkiem się to sprawdza :) ... Lovciam to znaczy kłocham????????????? No nieeeeee...
-
:) zgadza się Pajączku, masz rację jeśli chodzi o tą część garderoby :) (i nie tylko :) ) a gość ma jeszcze większe braki edukacyjne w tym zakresie... gdyż mówienie o stringach jako o "nitce w pitce" jest wieeelką pomyłką... owszem jest to nitka, ale pomiędzy pośladkami, ale z przodu już NIE!! :) :) buziaki Pajączku
-
ja nie idę???? ja już czekam na Ciebie pod oknem, nie słyszysz jak gwiżdżę od 5 minut??
-
ktoś ma chyba schizofrenię dość mocno zaawansowaną :( możesz pocałować jedynie podwozie swojego mercedesa :P
-
nigdzie nie idę
-
spadaj
-
:D nie wiem do końca co to jest to "lovciam" ale wole nie dopytywać :) pozostanę w głębokiej niewiedzy ... Pajączek NA PEWNO też pójdzie hasać po niebieskich pastwiskach :) i dobry gość a zły nieeeeeeeeEEEEEEEEE
-
Uciekam do jajek (kurzych) i do baby (drożdżowej... żeby ktoś sobie nie pomyślał...)
-
A Ty, razem z homoseksualistami, świadkami Jehowy i zielonoświątkowcami, wyznawcami gender oraz osobami głosującymi na inną partię niż jedyna słuszna, będziesz się w tym czasie (jak ja będę sobie leżeć goła na chmurce) smażyć się w piekle :P Zweryfikuj, póki czas!! ... SPAM :(
-
Co do gościa z jego przydługą "przemową"... Ty się nie znasz... i nie wiesz jak jest naprawdę... Bo to tylko ja, jako prawdziwa katoliczka, uczęszczająca, przyjmująca i wyznająca (itd.itp.) będę kiedyś siedzieć do prawicy... albo, (jak się trochę znudzę siedzeniem), biegać i hasać po niebieskich łąkach....... i buszować w niebiańskich zagajniczkach...
-
A ja to co, nie mam nic innego do roboty tylko wielce potrzebuję pisać co drugi dzień (albo i codziennie) po pół strony?? Żeby się wyżyć twórczo czy co?? Czy żeby sobie potem przed snem siebie przeczytać i się pozachwycać??
-
Pająku, to jak wszyscy tacy zajęci, że aż nie mają czasu przeczytać odpowiedzi na tematy/zagadnienia, które tu sami zaczynają, w których się żalą / lub / radzą / lub / po prostu o nich piszą... to po jakiego czorta tak narzekają, że forum marnieje... i po co zadają pytania i rozpoczynają jakieś dyskusje?? i to "piszcie!"... "piszcie!"... i to nie chodzi o dzisiaj!!
-
Kurcze, gość mnie ubiegł... właśnie weszłam tu i chciałam napisać... że znów się napisałam / naprodukowałam... sama dla siebie :( Nie rozumiem tego... najpierw zadajecie pytania... albo narzekacie, że nikt nie pisze... i prosicie, żeby pisać więcej....... a potem ciszaaaaaaaa.... W sumie to: - po pierwsze - nie mam już ochoty gadać sama z sobą - po drugie - jest wiosna i też mam co robić; powiem więcej, mam zajęć od cholery... więc i ja stąd znikam ... pozdrawiam ... ps. wesołych świąt ... ps2. pozdrawiam Gościa :) :) :)