Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qassandra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Qassandra

  1. Jak super!!! gratulacje. Faktycznie, zaczęło się. to już nie żarty!! Wszystkiego naj życzymy.. Ja jestem ostatnio podłamana cenami artykułów dla dzieci i właściwie całą tą wyprawką. Przecież jak człowiek zacznie dodawać, to z 2000 zl pewnie trzeba będzie przeznaczyć, co? Jak to się u Was kształtuje? ile już wydałyście na wyprawkę?
  2. Witajcie, Magnolia, tak mi przykro! to takie frustrujące. Złodzieje to plaga polska i szkoda że nie można nic z tym zrobić. My, też kupiliśmy samochodzik- Kombi, tak już dla dzidzi, i co? od razu nam porysowali jakimś gwoździem..rany, ale wtedy zagotowałam. Straszne to jest! Myśl pozytywnie, bo to teraz najważniejsze. Dziewczyny, u mnie dzisiaj śnieg pada...!!! to już lekka przesada. Idę go odgonić stąd!
  3. Grzywa a jaki rozmiar nosiłaś przed ciążą? chyba jesteśmy podobnej budowy obecnie i stąd moje pytanie :) mam nadzieję, że się za to głupie pytanie nie obrazisz?? tak na wszelki wypadek ;)
  4. Hejka mam pytanko, może trochę głupie. Ale chciałabym kupić koszulę do karmienia i zastanawiam się nad rozmiarem..jakimi kryteriami należy się kierować? w zasadzie, to najbardziej chodzi mi o obwód piersi, bo wiadomo, że przy produkcji mleczka trochę się jeszcze rozmiar zwiększy, ale czy od razu trzeba kupić rozmiar większy?? co myślicie o tym?
  5. W Kraku, też dzisiaj zaświeciło słoneczko, więc promiennie Was pozdrawiamy!! Ja jestem na L4 jeszcze tydzień, więc w tym czasie chciałabym ruszyć z wyprawką i torbą szpitalną. Mam nadzieję, że mi się to uda. Dziewczyny, przesyłajcie fotki swoich pomieszczeń dla maluchów, co? fajnie jest zobaczyć przytulne pokoiki naszych skarbków : qassandra@wp.pl Brygida26- pytałaś się o kilogramy. Wiesz, to wszystko zależy od organizmu i nie ma tu żadnych reguł. Ja przed ciążą ważyłam 56 kg przy 174 cm wzrostu, rozmiar ubrania 36 i do tej pory przytyłam 16 kg. Nie jem więcej, ale z tego co wiem, to organizm w III trymestrze więcej wody zatrzymuje w organizmach stąd taki duży przyrost. U mnie wyglądało to stopniowo przez całą ciążę..od pierwszych miesięcy miałam +. Sama się też dziwiłam, że niektóre dziewczyny z naszej tabelki miały po 0 albo 0,5 kg a ja np. z 3-4 na plusie. Po mnie zresztą tych Pudzianowskich olbrzymich kolosów nie widać, więc się nie przejmuję. I tak już wkrótce spuchniemy i będziemy takie księżyce w pełni :D Hihi Ale jedno wiem. Co waga to inny wynik. Więc może się to wszystko wahać. Nie ma się przejmować nabytymi kilosami, ważne żeby się absolutnie nie odchudzać i żeby nie było dużego ubytku na wadze. Grzywa, ja też mam remonty i wiem co czujesz. Połowę rzeczy mam w pudłach więc nie mam jeszcze wyprawki, ani prania, ani prasowania. Nic...wkońcu muszę się za to zabrać. Buziaki dla Wszystkich.
  6. =>Biedrona29 Oj, nie wiem, nie wiem czy byś wygrała w naszym pojedynku. Mi stuknęło 16 na plusie :) A warszawka płonie...hmmm, ilekroć ktoś z moich znajomych czy rodziny tam wyjeżdża to jakoś mi się to nasuwa do główki.. Zrobiłyście mi smaka na colę, więc wczoraj sobie u męża zamówiłam i dzisiaj co jakiś czas podpijam,, buziaki
  7. to fakt. Ja jeszcze wyprawki nie mam gotowej, dalej mamy remonty ( a właściwie to mega porządki i meblowanie) ale tak mnie naszło, że torba to przecież może już sobie gdzieś w domciu stać. Ostatnio też mam twardawy brzuszek więc lepiej jest być przygotowanym przynajmniej w tym zakresie bo dodatkowy stres przy porodzie chyba nie będzie wskazany. A czy u Was w szpitalach można sobie wybrać pozycję do rodzenia?
  8. no właśnie...i jeszcze zalecają żeby to były 3 torby, hihi A to ze strony Fundacji Rodzić Po Ludzku. Elinova, wiesz może jak się załatwia skierowanie do szpitala? i czy je wypisuje nasz lekarz prowadzący? a co jeśli nie zdąży??
  9. Znalazłam coś w necie na ten temat: Torba do szpitala Pakowanie torby do szpitala to ważny rytuał przygotowujący kobietę do urodzenia dziecka. To okazja, by zastanowić się, w jaki sposób możesz oswoić szpitalną przestrzeń i co Ci jest potrzebne, by w sali porodowej poczuć się bezpiecznie. Jeżeli nie rodzisz w domu, możesz kawałek domu wziąć ze sobą - np. ulubioną koszulę i szlafrok albo płytę z muzyką. Przygotowania najlepiej zacząć wraz z końcem 7. miesiąca. Warto wówczas upewnić się, czego wymaga szpital. Jest jeszcze czas na zrobienie badań i przygotowanie niezbędnych zaświadczeń lub uzyskanie zgody na wykonanie obowiązkowych zabiegów (golenia i lewatywy - jeśli są konieczne) we własnym domu. Proponowana przez nas lista pomoże przygotować najpotrzebniejsze rzeczy bez zbędnego pośpiechu. Łatwiej będzie znaleźć to, czego potrzebujesz, jeśli do jednej torby włożysz rzeczy na czas porodu, do drugiej - konieczne po porodzie, do trzeciej - rzeczy dla dziecka, a osobno - dokumenty i wyniki badań. Jeśli planujecie wspólny poród, pokaż swojemu mężowi, gdzie co jest. Unikniecie stresu i wielkiego bałaganu, gdy poprosisz go o wyjęcie czegoś z torby podczas porodu! Dokumenty dowód osobisty aktualna książeczka ubezpieczeniowa i RUM karta przebiegu ciąży skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć). Wyniki badań grupa krwi i czynnik Rh przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży) wynik USG zrobionego po 36. tygodniu ciąży ostatnia morfologia i badanie moczu. NA CZAS PORODU ubranie dla mamy (1 lub 2 długie koszulki bawełniane typu T-shirt, szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie, majtki) wygodne ubranie dla taty (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy: fartuch, maska, ochraniacze na buty - wówczas sprzedawane są w szpitalu, kapcie) jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia, jeśli wykonywane są zabiegi przygotowawcze jednorazowe chusteczki przybory toaletowe mały ręcznik szczotka do włosów, opaska, spinki lub gumka pielucha lub bawełniana chusteczka (do przecierania twarzy, do okładów) gąbka kosmetyczna do zwilżania twarzy i ust woda kosmetyczna w aerozolu do odświeżania twarzy termos z kostkami lodu (do okładów), wypełniony do 1/3 objętości termofor z gorącą wodą (do okładów), owinięty w poszewkę piłka \"jeżyk\" lub dwie piłki tenisowe włożone do skarpetki (do masażu okolicy lędźwiowej) lanolinowa pomadka do ust (wysuszonych podczas długotrwałego oddychania) walkman i kaseta z ulubioną, relaksującą muzyką coś do jedzenia i picia (szczególnie dla męża) kilka jednorazowych kubków notatnik i długopis karta telefoniczna lub żetony dla zwolenników: aparat fotograficzny PO PORODZIE Rzeczy dla mamy: koszula lub piżama wygodna do karmienia rozpinany sweter skarpetki 6 par majtek (w sprzedaży jednorazowe) przybory toaletowe 2 ręczniki 20 pieluch jednorazowych w kształcie podpasek ręczniki papierowe dziecięce kółko do pływania (do siadania w okresie gojenia się krocza) specjalna poduszeczka do karmienia (pod główkę dziecka) 2 staniki do karmienia wkładki laktacyjne ręczny odciągacz do pokarmu karta telefoniczna, żetony (trzeba spytać na oddziale o typ automatu) lub telefon komórkowy drobne pieniądze Rzeczy dla dziecka (na trzydniowy pobyt w szpitalu): 15-20 pieluch tetrowych albo najmniejszy rozmiar jednorazowych (wygodne do użycia w szpitalu) i odpowiednio mniej tetrowych; jeśli jednorazowe pieluchy nie mają wycięcia na pępek, trzeba to zrobić 3 bawełniane koszulki 2 bawełniane cienkie czapeczki i jedna cieplejsza 3 pajacyki (śpiochy z rękawami i nogawkami - wygodniejsze są rozpinane w kroku) lub 3 kaftaniki i 3 pary śpiochów skarpetki nie perfumowane mydełko dla niemowląt ręcznik kąpielowy z kapturem zestaw do pielęgnacji pępka (gencjana na spirytusie, spirytus 70 %, jałowe gaziki) oliwka dla niemowląt zasypka delikatny krem do pupy wata bawełniana szczoteczka do włosów kocyk odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala (dobrze chroniące przed wiatrem i chłodem) krem ochronny. Wydaje się tego dużo, hehe I zastanawiam się nad jednym. Póki co mam wskazania do cesarki. (Położenie miednicowe, choć to się wkrótce może zmienić) i czy do pobytu w szpitalu po cięciu inaczej się powinno pakować?
  10. dziewczyny, czy któraś z Was ma już spakowaną torbę do szpitala?? ja ją chcę przygotować już w tym tygodniu, ale nie wiem do końca co mam tam zapakować..może któras mi doradzi?? W Krakowie są same chmurki i nie ma ani tęczy ani słonka :( za to my przesyłamy gorące buziaki
  11. a u mnie w szpitalu kazali wszystkie rzeczy dla dzidziusia wyprać w płatkach mydlanych i tak będę robić. Później kupię Jelp
  12. Hejka, ja to normalnie mam same przygody, najpierw przeziębienie, a teraz jakaś wysypka. Mam te czerwonkawe kropeczki na brzuszku i na udach, wczoraj nawet na nadgarstku, najprawdopodobniej to jakaś alergia albo uczulenie..tylko cholercia żebym to wiedziała od czego?? wapno już wypiłam. Moja lekarka mówi, że to nic groźnego, ale wiecie jak to jest, wszystko co jest inne w ciąży trochę niepokoi. Czy któraś z Was też ma kropki? czuje się jak biedronka ;)
  13. Biedrona, czyżbyś obchodziła swoje urodzinki??? wszystkiego naj naj naj... dużo zdrówka, szczęśliwego rozwiązania, i spełnienia wszelkich marzeń dla Was
  14. Witajcie, Elinova, pytasz się czy któraś nie ruszyła wyprawki..no więc się zgłaszam. Ja jeszcze niczego nie mam i powoli zaczynam się do wielkich zakupów przygotowywać, ale przez tą chorobę to na nic nie miałam siły ani czasu. I wiecie ile mi się przytyło od początku ciąży?? 16 kg. Rany Julek!!! w ogóle tego nie widać po mnie, ale waga chyba nie kłamie. Wcale nie jem dużo, nie jem słodyczy ani żadnych pustych kalorii a waga idzie w górę. Jestem tym faktem trochę przerażona, ale mam nadzieję, że to w dzidzię poszło. Muszę iść do lekarza i zobaczyć niunię. Czy któraś z Was też ma takie maluteńkie kropeczki na brzuszku? wygląda to jak wysypka, ale nią nie jest bo jest tylko na brzuszku. Czy wiecie to co może być?
  15. Amber-Aniu, spróbuj położyć się na lewym boczku i uspokój trochę oddech i w ogóle. Nogi do góry i spróbuj się zrelaksować. Mały zwyczajnie się rusza i tyle. Nie bój się. Napij się może ciepłego mleczka, bo to też uspakaja.. Nie wiem co to może oznaczać, ale jak odczuwasz jakiś ból, to mi lekarka mówiła że można wtedy brać no-spę. Daj znać jak się czujesz!
  16. Luckylady, to dobrze, że już czujecie się lepiej i że wszystko się dobrze skończyło. Oszczędzaj się a będzie super. Grzywa, ta poduszka mi się bardzo podoba, ale chyba trochę droga na allegro, pewnie w sklepach można ją taniej kupić. A co sądzicie o huście Bebelulu?? http://www.bebelulu.pl/
  17. => Gaj ja właśnie wychodzę z przeziębienia. Mi lekarz przepisał rutinoscorbin 3x dziennie po 2 tabletki, syropek na kaszel i tabletki do ssania. Ale z naturalnych to płukałam sobie gardło wodą z solą, szałwią, piłam gorące mleko z miodem i masłem, jadłam czosnek, w ogóle dużo piłam herbaty z sokiem malinowym. Do tej pory piję herbatkę bo uwielbiam. Najgorszy jest kaszel i kichanie bo brzuszek jest jak galareta. Życzę zdrówka.
  18. Witajcie, my też spać nie możemy..idę więc zrobić mężowi pyszne śniadanko. Sama też zgłodniałam. :)
  19. Witajcie, =>LuckyLady, ja też zamierzałam pracować do końca kwietnia, tak żeby długi weekend majowy połączyć z L4 przed porodem, ale się przeziębiłam i moja lekarka już mi wypisała zwolnienie. Narazie do kwietnia, ale później mówi że mam leżeć brzuchem do góry i odpoczywać. Ubłagałam ją o tydzień pracy, żeby móc zostawić po sobie porządek dla mojej zastępczyni, ale w gruncie rzeczy się cieszę z tego, że mam chwilę dla siebie i dzidzi. Wcześniej nie miałam czasu pomyśleć o wyprawce, o tym jak przystosować mieszkanie, cały czas z mężem nie mieliśmy czasu wybrać mebli, posprzątać, przygotować się, a teraz jest dużo lepiej. Mam odpowiedzialną pracę i w zasadzie to przed momentem w którym zaszłam w ciąże byłam pracoholikiem pracując od 8-4 nad ranem nawet i później znowu od 8. Lubiłam to bardzo i nie stanowiło to dla mnie problemu. Zresztą nawet jak mam chwilę wolnego to się już zastanawiam jak ją zagospodarować. Taki już system. Ale w ciąży wszystko nabrało innych rozmiarów ;) i jest inaczej i z tego się cieszę, bo czuję że tak właśnie ma być. Te 9 miesięcy ciąży to właśnie taki stan, żeby móc się spokojnie przygotować. Przecież to ma być na całe życie..Dlatego, odstawiam pracę, zakasam rękawy, biorę się za chorobę, co mnie jeszcze trochę męczy i szykuje się na przyjście najważniejszej osóbki na świat.. Już się nie mogę doczekać. Nie martwię się ani dodatkowymi kilogramami ( pewnie z 12 już jest), ani bladością skóry, ani możliwymi rozstępami czy cellulitisem. Takie jest życie, ale zyskujemy kogoś dla kogo takie poświęcenie jest warte! Nie zapominajmy o tym. Często też myślę, że jest wieeeele kobiet na tym świecie, dla których największym marzeniem jest właśnie ciąża, dodatkowe kilosy, piersi jak melony i wszystkie dolegliwości tak przez nas opisywane a nie jest im to dane. Powinnyśmy się cieszyć, że nam jest dana taka możliwość. Ja doceniam każdy dzień, cieszę się z każdego kopniaka, czekam na dalsze niespodzianki i inaczej patrzę na świat... Oto jest cud poczęcia! Jestem szczęśliwa i dziś chce się z Wami tym szczęściem podzielić. i dla Was wszystkich!!!! Buziaki
  20. Dziewczyny, czuję się już dużo lepiej, choć jeszcze kaszlę i kicham. Ale widzę światełko w tunelu. Już się martwiłam tym stałym kaszleniem wkońcu dzidzia ma niezłe trzęsienie ziemi..ale miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Tylko mój dzielny Mąż, który opiekował się mną w chorobie też teraz jest chory..tak mi go żal..męczy się biedak. Wypędzam choroby i wszelkie wirusy PRECZ!!! Napiłabym się Coli...a tu nic nie mam w lodówce i nikogo wysłąć nie mogę...:( ale mam głupie zachcianki, co??
  21. => Mela 78, wiem co przeżywasz, więc 3maj się dzielnie i walcz z wiruskami. Ja cały czas próbuje się wykurować, ale jakoś wolno to idzie. Gdyby nie to że nie można brać niczego w ciąży, człowiek wykurowałby się w 2 dni, a tak, to już 4 dzień walki i jeszcze końca nie widać. Najgorsze są kichnięcia i kaszlenie z dużym brzuszkiem, bo już od tego mięśnie mnie bolą. => Elinova, dzięki za czary mary, spróbuj raz jeszcze a może zadziała. Odpoczywajcie i ubierajcie się ciepło, żebyście się nie przeziębiły..
  22. Odpędźcie ode mnie to przeziębienie...bo nos mi zaraz odpadnie a gardło się wykończy..
  23. Biedrona28, dzięki. Dzwoniłam do Mamy i zawiezie mnie do lekarza. Nie ma co czekać. Uciekam więc! odezwę się później. Biedrona28 duży dla Ciebie
  24. Dziewczyny, a ja nadal chora ;( gardło boli i do tego czerwone, kaszle mi sie i zaczyna kichać..już nie mam siły walczyć z infekcją. Próbowałam wszelkich domowych sposobów: herbata z maliną, syrop cebulowy, mleko z miodem i masłem, rosół, wygrzewam się, zaczynam brać syropek, tabletki do ssania i nic... Macie jeszcze jakieś sprawdzone i szybkie metody?? Pomóżcie
  25. Kochane jesteście, dzięki wielkie!! Duży buziak od Nas :) ale jutro i tak idę na zapis KTG, tak dla świętego spokoju, po co mam się denerwować, nie? i dla Was
×