Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tessa-1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tessa-1

  1. tessa-1

    Przyjaciółki

    Dziewczyny Krzysiowi w szkole nie podoba się, zapisali go na karate, ale jemu i tam się nie podoba, musi wziąć to wszystko na przeczekanie, aż zaskoczy, bardzo brak mu mnie i choć synowa codziennie jest w domu dopytuje kiedy ja będę, no cóż synowa ostro trzyma a ja kocham, synowa wychowuje, ja rozpieszczam Mon, a czy Twoja siostra nie ma nadczynności tarczycy?, ja tak właśnie miałam po urodzeniu syna, przed ciążą ważyłam 72 kg po urodzeniu zrobiło się 56 kg choć nic nie stosowałam, ale papierosy paliłam i kawę piłam, a nerwowa byłam za trzech I z moją wagą od operacji tarczycy jest właśnie tak, 81 odchudzę się na 62 aby po jakimś czasie znowu ważyć 80 i tak w kółko Macieju, a teraz jak ważyłam 63 to bardzo nie podobała mi się moja twarz, okropnie zestarzałam się, dlatego wolę ważyć więcej tak z 65 ale nie 68, i zdaję sobie sprawę, że do końca dni moich będę musiała trzymać rękę na pulsie Byłam z synem na zakupach w Plejadzie i dostałam cieciorkę w puszce jako Dąbrówko "Biały groszek", Grazko po 5,29 Mon skarbie nie podrzuciłabyś przepis na ten sernik dietetyczny, tak mi się jego zachciało, może na niedzielę upiekłabym sobie, proszę Idę zjeść mix sałatkowy Pa, pa
  2. tessa-1

    Przyjaciółki

    Dąbrówko a u nas właśnie taka piękna jesień, temperatura rzędu 22-25 stopni, przyświeca słonko, czuć już wyrażnie powiew jesieni, dobrze, że naszej Coco nic nie jest, Mon opiekuj nią się dobrze, mam nadzieje, że już Ci wybaczyła tego weterynarza Dieta trzymana wzorowo, waga już trochę spadła , nie jem deserów, ale jak bardzo chce mi się coś słodkiego to daję do kawy łyżeczkę fruktozy i to mi wystarcza, dziś na obiad chcę zrobić pieczarki z fasolą z puszki, ciekawa jestem jak to wyjdzie Idę do Krzysia bo musi mi zdać relacje jak w szkole, już dzwonił, że mam przyjść Zajrzę jeszcze wieczorkiem, pa
  3. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hejka I zaczęło się, dzisiaj waga 67,6, ciekawa jestem ile będzie za dwa tygodnie, dziewczyny a wczoraj ugotowałam pychotkę: cebula czosnek warzywa z patelni soczewica bazylia pieprz wegeta olej z pestek winogron do rozgrzanego oleju wrzuciłam pokrojoną cebule i czosnek, zeszkliłam, do tego wrzuciłam warzywa, dodałam bazylię, pieprz, wegetę, smażyłam do miękkości, warzywa były zamrożone więc puściły wodę, osobno ugotowałam soczewicę czerwoną, i dorzuciłam do warzyw, trochę razem podsmażyłam dziewczyny niebo w gębie Dąbrówko oprócz Biedronki pod bokiem mam Tesco ale tam tez nie widziałam ciecierzycy w puszkach, będę musiała odwiedzić markety dalej położone, a nie mam samochodu beeeee , szkoda mi Was macie teraz problemy nie lada, i ta huśtawka nastrojów, niemiłe to Olensjo a Ty też chcesz się odchudzać? Ciekawa jestem czy Mon dzisiaj zaczęła. Ucałowania
  4. tessa-1

    Przyjaciółki

    Mon to co wyczytałaś odnośnie jedzenia nie dla głodu, a zajadania swoich niepowodzeń, czy kompleksów, czy niemiłych spraw w naszym życiu to niestety ale święta prawda, każda z nas walcząca z kilogramami mamy te problemy, często problem tkwi już w naszym dzieciństwie, często grubaski w dzieciństwie były odrzucone, niekochane, a przynajmniej tak się czuły, i niestety, ale nie ma na to lekarstwa, nawet terapeuta często nie pomoże, ale wczoraj oglądnęłam program w telewizji poświęcony naszemu mózgowi, naukowcy stwierdzili, że bardzo pomaga codzienna medytacja na wszelkie nasze problemy, a głównie zdrowotne, mózg potrafi uruchomić organizm i zniwelować chorobę, nie będę Wam opowiadać całego programu powiem tylko tyle, miałam wczoraj migrenę i po oglądnięciu tego programu wyłączyłam wszystko, usiadłam wygodnie, zamknęłam oczy i starałam się usilnie nie myśleć o niczym, i tak przesiedziałam 15 minut, i wiecie co, migrena odeszła sobie, żaden ból głowy, byłam z szokowana, i pomyślałam, skoro można zadziałać na swój umysł w sprawie zdrowia, to może też spróbować z wagą, będę codziennie medytować przez 10 minut, zobaczymy co z tego wyjdzie, naturalnie od jutra dieta tak jak sobie założyłam Rewelacja dzięki za wskazówki, ale ja dotychczas nie spotkałam soczewicy, czy cieciorki w puszkach, a taką suchą do gotowania, muszę rozejrzeć się za puszkami, kochanie miłych wrażeń na urlopie Buziaki wszystkim
  5. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie Grażko faktycznie ten czas leci, to już rok jak Twojego siostrzeńca nie ma, nie wiem czy siostra kiedykolwiek będzie miała całkowity spokój, to w końcu jej dziecko, ja śmierci mamy dochodziłam około 5 lat, a początek był najgorszy, Grażko a mojej synowej też wczoraj bardzo bolała głowa, myślę, że to wpływ pogody, nie upiekłam Twoich ciastek bo od poniedziałku jedynka a one tylko by mnie kusiły, odłożyłam to na jakiś czas Dąbrówko a ja przestałam piec chleb bo dla mnie wystarczył jeden na tydzień, ale ostatnie kromeczki były już bardzo twarde a w Biedronce odkryłam pyszny chleb z ziarnami, i można było kupić połowę, więc przerzuciłam się na niego Mon menu ustalone, od poniedziałku ostro na jedynce, i w dodatku mięso zastąpiłam sałatkami z soczewicy, cieciorki i dużo, bardzo dużo ryb pod różnymi postaciami, chciałabym zbić jakieś 3 kg a ważę teraz 67,5 Asik popatrz jak ten czas i styl się zmienia, ja zaczęłam bardzo wcześnie chodzić w okularach bo szkarlatyna zaatakowała mi oko i drugie automatycznie musiało pracować za dwa, i wówczas okulary to było przekleństwo, dzieci są okrutne ale i wrażliwe, co się nasłuchałam przezwisk z tego tytułu, i jaka byłam zakompleksiona, a teraz okulary to cool Olensja dzisiaj żegna męża 0 kochanie wyrazy współczucia Dziewczynki a ja ten tydzień mam wolny, przynajmniej parę dni, bo Krzyś zaczyna szkołę i synowa wzięła urlop żeby to jakoś zorganizować, ale ma wizyty u lekarzy więc tylko wtedy będę szła do dzieci, ale też i początek miesiąca więc zaczyna mi się praca, a dziś od rana wiadomość - jeden z płatników rezygnuje z moich usług - będzie więc mniej kasy, niemiła wiadomość Miłego weekendu dziewczyny choć pogoda nie najlepsza
  6. tessa-1

    Przyjaciółki

    Wooooow Dąbrówko jesteś nareszcie, ale przeżyć to miałaś nie zazdroszczę Ci, a blizną nie przejmujcie się, jest teraz taka maść, a może jest ich więcej, że blizny prawie nie widać, Krzysiu miał rozbite czoło, teraz ma bardzo mało widoczną kreskę w dodatku białą, czekam kochanie na zdjęcia, dobrze, że już jesteś
  7. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie dziewczyny Widzę, że to nie tylko mnie dopadł zły humorek, może to faktycznie przed jesienią takie nas nachodzą nastroje, no ja w drugiej połowie września lecę do Londynu to może i humor mi się poprawi Rewelacja a gdzie ostatecznie jedziecie i kiedy, dobrze, że w pracy ostro postawiłaś sprawę i nie dajesz się wykorzystywać, a kotka to ja kiedyś w pracy, takiego zakładowego zamknęłam w biurku w sobotę i przesiedział tam do poniedziałku, biedaczek jak prysnął to go już nie widziałam a miał zwyczaj wchodzić do biurka i tam spać Mon kochanie weż się w garść, odchudzanie z jedynką od 3 września, ja dzisiaj mam 68,5, kupiłam Michałki i lody i mam zamiar jeszcze objadać się tymi słodkościami do poniedziałku, ale też już przystąpiłam do opracowania menu na jedynkę, i mam zamiar opracować przepisy na zamianę mięska, Mon a Ty znowu bierzesz się za drapanie?! Grażko no to współczuję Tobie, Ty to masz pecha z tą pracą, ale może ostatecznie jakoś ułoży się dla Ciebie pomyślnie, ten rok jest rokiem przestępnym i dużo ludzi narzeka Olensjo masz jeszcze męża, a jak wyjedzie kochana znowu będziesz tęsknić, już mi Ciebie żal, może w końcu dostaniesz jakiś zasiłek Asiczku spisałam sobie Twoje menu na jedynkę i na tej bazie będę opracowywać swoje na dietę, którą zaczynam w poniedziałek, żal mi tylko jabłek, którymi teraz się zajadam, ale dwa tygodnie muszę wytrzymać, będę tylko kurczaka zastępować fasolą i ciecierzycą lub soczewicą Dziewczyny a może Dąbrówka została na stale w Chorwacji, tu jej mąż miał kłopot z pracą, a tam może coś podłapali, w życiu nigdy nic nie wiadomo Trzymajcie się kochane
  8. tessa-1

    Przyjaciółki

    Asik gratulacje... wow 4 kg, też tak chcę
  9. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie dziewczynki Nasza Dąbrówka już powinna być w Polsce, chyba, że pojechała na 3 tygodnie a nie na 2 jak myślałam Rewelacja naprawdę nie dziwię Ci się, że masz duszę na ramieniu, inaczej jak patrzy się na to w telewizji a inaczej jak masz świadomość, że te kule leciały tuż, tuż, dzięki kochanie na zwrócenie uwagi na ciecierzycę, czy na cieciorkę jak mówi Grażka, znalazłam już przepisy w internecie i będę stosować Asiku, Mon chodzi w weekendy do pracy i to na noc, więc pewnie odsypia, ale fakt, że brak jej relacji, ja kochana pozwolę sobie zerżnąć Twoje meni i od 3 września czyli od przyszłego poniedziałku stosuję jedynkę, też muszę koniecznie zbić parę kilogramów, a ponieważ 19 lecę do Londynu to muszę przed tym trochę odchudzić swoją sylwetkę Grażko dzięki Ci kochanie za przepis na ciasteczka, jeszcze w tym tygodniu, w któryś dzień upiekę je, a cieciorkę pod nazwą ciecierzyca dostałam w Tesco za 4,29 1/2 kg Olensja witaj, szkoda, że wyjazd już się skończył, ale używaj życia póki mąż na miejscu Nie wiem czy to ta pogoda tak na mnie wpływa ale jest mi coś ciężko, smutno i żle, mam nadzieję, że to chwilowe Zrobię sobie kawę może poczuje się lepiej Pa,pa
  10. tessa-1

    Przyjaciółki

    Och dziewczyny dobrze, że piszecie Asik, przykro mi, że ta piłka nożna syna to nie na Waszą kieszeń, recesja ogarnęła chyba cały Świat i wszędzie na ogół kiepsko z forsą, a tylko nieliczni ją mają, co do spraw domowych kochana masz mój adres mailowy pisz, pamiętaj, że ja mam prawie życie za sobą, a z niego dużo doświadczeń, cieszę się, że odnotowujesz już spadek wagi, zawsze to radocha, co do wegetarianizmu, Rewelacja podpowiada, że mięso zamienić na ciecierzycę i fasolę, to już coś, kochana, a jak otworzysz tą kawiarnię to ja będę prowadzić Ci księgowość Grażka alkoholu w ogóle nie piję z powodu: działa na mnie przygnębiająco, po nim płaczę, poza tym przy nadczynności tarczycy nie mogłam go pić, i przy trądziku różowatym, i tak nawet piwa nie piję, co do szwagra, to ja mam tak w Londynie, tylko odwrotnie nie wiem co mam robić żeby było dobrze, moja córka po trzech dniach ma mnie dość, a ja nie wiem co zrobić, aby była zadowolona, kochanie nie tylko ZUS ma bajzel, wszystkie naszej instytucje państwowe są takie, Grazko kiedyś podawałaś przepis na ciasteczka z płatków owsianych, czy mogłabyś kochanie jeszcze raz podać mam ochotę na taki wypiek Rewelacja Ty jak zwykle jesteś niezastąpiona, naturalnie, że chcę przepisy na pyszności z ciecierzycy, ja ją gotowałam jak grochówkę, i innych przepisów nie znam, wiesz ja jestem cały czas na SB tylko wyłączyłam mięso i jego przetwory, piszę bo ziemniaków też nie jem, tak mi przykro kochana, że masz takie kłopoty w pracy, ale popatrz Grazka - w pracy niepewna, Dąbrówki mąż też ma problemy z pracą, Olensja bez pracy, Nutria dojeżdża ileś tam kilometrów, dochodzę do wniosku, że jednak najlepiej było za komuny, przynajmniej nikt nie miał problemu z pracą, a wręcz odwrotnie, jak Ci ta nie pasowała szybko znalazłaś inną, mama na pewno będzie zdziwiona, bo wiesz w nas tkwi przekonanie, że Ameryka to kraj mlekiem i miodem płynący Mon no to popisałaś, przede wszystkim mój Krzysiu musi mieć w szkole mundurek i to taki jaki obowiązuje w danej szkole, synowa musiała chodzić z nim na przymiarki, czasy się zmieniły, włosy siwe, nie narzekaj ja siwiałam jak miałam 18 lat, ale to był powód do ich farbowania:), maja otyłość to - nogi i ręce chude a brzuch i oponka niebywałych rozmiarów, i nie wiem co jest lepsze, uda zawsze możesz jakoś schować, brzuch niestety nie chce być zakamuflowany, a teraz dalej co jest w życiu, dzieci się usamodzielnią, założą własne rodziny, a Ty będziesz traktowana jak piąte koło u wozu, bo syn będzie musiał liczyć się z żoną, a Twoją synową, i będzie OK jak zobaczą cię od czasu do czasu, będziesz chciała za wszelka cenę nosić buty na wysokich obcasach, aby ukryć starość, ale już kręgosłup Ci wysiada i nie możesz ich nosić, zaczyna Cie boleć to tu to tam, i jesteś na środkach przeciwbólowych, a od tego wysiada Ci żołądek, i nie chcesz być postrzegana jak stare pudło, ale tak postrzegana jesteś..... i tak dalej. Kochane a ja mam dzisiaj dzień wolny, spałam do 10,30, zrobiłam pranie, a teraz muszę wymyć podłogi. Mam jeszcze jeden kłopot i nie wiem jak go rozwiązać, kiedyś czytałam książkę, która bardzo mi się podobała, o więzi między córką a ojcem, byłam przekonana, że nosi tytuł "Tato", a jak tato to Wharton, kupiłam ją, ale niestety to nie ta książka, choć tą też znałam, i nie wiem jak dojść do tytułu i autora tej, którą mam na myśli:) Trzymajcie się kochane
  11. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie dziewuszki Asik ja to stałam się wegetarianką jak zobaczyłam film o transporcie krów, masakra, powiedziałam sobie już żadnego mięsa i jego przetworów nie tknę, no i tu kłopot bo na obiad Ty na przykład jesz cycek kury, a ja muszę coś w zamian i nie wiem co, ale muszę przysiąść, weż w ten nasz nieoceniony internet i poszukać, a Werka w pażdzierniku kończy już 2 latka, sama załatwia się do nocnika i dużo mówi, naturalnie rozumieją ją tylko jej bliscy bo ta mowa jest jeszcze taka dziecinna, odpisze sobie Twoje menu na jedynkę i tylko zamienię mięsko na coś innego Mon ja tez nie mam takiej silnej woli i każde postanowienie łamię, ale u mnie to idzie w innym kierunku, wczoraj na przykład u syna byłam taka głodna, że zjadłam pół suchej bułki, mam w ogóle kłopot z jedzeniem jak chodzę do dzieci, bo wychodzę z domu o 12,30 a wracam o 16,30 i w tym czasie powinnam zjeść obiad ale tam nie mam warunków aby coś sobie przygotować, choć wszystko to jest sprawa organizacji, no muszę zabrać się za to Grazko napisz co było w ZUSie jak zobaczyli Twojego męża, bardzo jestem ciekawa ich reakcji, no popatrz jeszcze parę dni i zaczyna się szkoła, mój wnuczek nie może się doczekać bo dla niego to nowość nas dziewczyny takie podmuchy wiatru, że mogę nie ustać na nogach, no ale w całej Polsce burze, więc i u nas może być Bywajcie
  12. tessa-1

    Przyjaciółki

    Dziewczyny ja też jestem wściekła, dziś waga pokazała 67,8 i muszę z tym koniecznie coś zrobić tylko kłopot w tym, że jestem wegetarianką, za mięso i jego przetwory już się nie zabiorę i ciężko ustalić mi dietę, tym bardziej, że w SB na szynce i chudym mięsie jakoś się przetrwało, od świąt Bożego Narodzenia waga poszła w górę o 4,5 kilograma, zgroza Asik muszę zobaczyć Twoje menu na jedynce może coś mi się nasunie, ale koniecznie muszę zrobić jakieś radykalne posunięcie, żeby przerwać tę zwyżkę wagi i trochę jej zbić, jak minął Ci weekend, ja przesiedziałam w domu Mon pośpij kochana po pracy musisz wypocząć, pisz co z Coco, byłaś u weter4ynarza?, sąsiadki pies też się drapał weterynarz stwierdził uczulenie na białko, a Ty kochana weekend w pracy, jak zwykle U nas zaczyna się tydzień afrykańskich upałów, i aż boje się wyjść z domu, ale do wnuków dotrzeć jakoś trzeba, no i plac zabaw w taki upał też odpada, a znając życie Krzysiu będzie siedział z nosem w komputerze a Werka będzie oglądać bajki w telewizorze Mam kłopot bo zarezerwowałam bilety w Wizz Airze na przejazd do Londynu, dostałam potwierdzenie, że rezerwacja opłacona, ale póżniej dodałam bagaż, opłaciłam i już mija miesiąc a cisza, ani w rezerwacji nie widnieje wykup bagażu, ani nie mam potwierdzenia wpłaty W sobotę byłam na ślubie, żenił się brat mojej synowej, ogarnęło mnie ogromne wzruszenie, nie jestem odporna na tego rodzaju sytuacje Już niedługo Dąbrówka wraca, będzie miała pewno wspaniałe wspomnienia Dziewczyny przesyłam buziaki
  13. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie kochane a szczególnie Asik, dobrze że się odezwałaś i jesteś aktywna, a waga super czy na prawdę trzeba Ci tych 55 kg?, ja osiągnęłam dno w grudniu ubiegłego roku 63,3 ale nie było mi z tym do twarzy, teraz 67 choć niedawno było 66, ale prawdę mówiąc wróciłam do słodyczy, musiałabym na nowo pójść do hipnoterapeuty, no ale dziewczyny jak tu nie jeść słodyczy kiedy na urodziny w prezencie przynoszą ciasta????, a tak a pro po urodzin Asiku dużo, dużo zdrowia, dobrego samopoczucia z okazji urodzin i wszystkiego co sobie życzysz Mon kochana to nie Ty wyganiasz a nerwy, nerwy bez przerwy, taka chodziłam ostatnio wkurzona, że nawet nie chciało mi się uaktywniać, a wszystko przez mojego podatnika chłopaka, który mi bardzo imponuje bo potrafił rozruszać działalność, ale ma w nosie mnie i moje uwagi odnośnie niedociągnięć w dokumentach, a co do Coco biedne są te nasze pupile bo nie mogą nam powiedzieć co ich boli, z moją suczką mam wyrzuty sumienia do dzisiaj, bo na głowie miała guzka, nie poszłam z nią do weterynarza, a miała go bardzo długo, ale w ostatniej fazie jej życia znajoma powiedziała, że to kleszcz, i do dzisiaj nie mogę sobie wybaczyć, że jakoś to zlekceważyłam Zmęczona coś jestem, przydałby się jakiś choć krótki wyjazd na łono przyrody, ale samej to nie za bardzo a nie mam z kim Ucałowania dla wszystkich
  14. tessa-1

    Przyjaciółki

    Naturalnie składam podziękowania...
  15. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hej dziewczynki Składam zbiorowo, i każdej z osobna za życzenia urodzinowe Mon nareszcie, a i dobrze, że pogodę zabrałaś, jak mówi Grażka, bo u mnie było tak gorąco, że ledwo żyłam, a ja od jutra zaczynam "pracę", jutro od 7,30 do 18-stej, ale wybyczyłam się sowicie, czekam naturalnie na zdjęcia, ale wymiana Ty wróciłaś, a Dąbrówka odjeżdża, pisz kochana jak Ci urlop zleciał Grazko znowu kłopot, wiesz ten rok jest przestępny i chyba dlatego większości się nie udaje, mąż już był w Zusie, ciekawa jestem czy ich zatkało Rewelacja zdjęcia rewelacyjne, mama już jest, była, czy ma być bo straciłam orientację U nas leje jak z cebra, ale to dobrze, tylko, że w planach miałam jutro pójść z Weroniką do piaskownicy, ale po takim deszczu to będzie za mokro Na kolację dzisiaj mam makrelę wędzoną i już mi ślinka cieknie, bo nie pamiętam kiedy ostatnio ją jadłam Buziaki
  16. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hejka dziewczynki Nie chwaląc się kończę dzisiaj ..........40 lat, już od samego rana zbieram życzenia, od córki dostałam srebrny łańcuszek z serduszkiem bardzo delikatna robota, a łańcuszek taki krótki tylko na szyję, cudo, no i 200,- na ciuchy, syn zapowiedział się na popołudniu, a ponieważ nie jedzą ciast więc zrobiłam sałatkę owocową, na obiad są zaproszeni, na ich własne życzenie, w piątek do lokalu Olensjo bardzo miłego urlopu Nutria może faktycznie to grzyby, stosuj wskazania i zobaczysz co będzie Grazko mam nadzieję, że w czasie nieobecności Dąbrówki i Olensji będziesz się udziela na forum Dąbrówko pamiętaj, że my tu będziemy tęsknić za Tobą, a nie myślcie na wyjedzcie o krajowych kłopotach,: praca, kredyty itp. Dziewczyny ja mam konto w mBanku, i chciałam zaciągnąć pożyczkę, złożyłam wniosek, ale jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi jak miałam telefon od babki z banku, że dostanę odmowę i ona oferuje mi pożyczkę w Alior Banku..... i co Wy na to........ kret autentyczny kret Trzymajcie się cieplutko
  17. tessa-1

    Przyjaciółki

    No widzisz Dąbrówko co tu się dzieje.....nikt nic nie pisze, Grażka tak się odgrażała, że będzie pisać a tu milczy Mon wydaje mi się, że na dłużej niż na dwa tygodnie pojechała, ale nie jestem tego pewna Olensja szykuje się na przyjazd męża Nutria też zamilkła U nas dzisiaj ochłodzenie, i całe szczęście, bo nie było czym oddychać Dąbrówko a Ty pewnie już jedną nogą na południu Europy Wczoraj byli u mnie znajomi, byli na urlopie w Egipcie, przywieżli mi perfumy Kleopatra, pokazywali zdjęcia i filmiki, poczułam się tak jakbym to ja tam była A śniło mi się dzisiaj, że z Putinem byłam w operze Trzymajcie się dziewczyny
  18. tessa-1

    Przyjaciółki

    U mnie Dąbrówko z tym odchudzaniem też nie za bardzo, choć w zasadzie za wyjątkiem jednorazowego wyskoku z lodami, to trzymam się mocno, ale waga baaaaarrrdzo powoli spada, a jeszcze nie robię takiej 100% jedynki, a ograniczam jedynie węglowodany i cukry, w dodatku i u mnie humor też opadł niemalże na samo dno, córka nie pisze, bo nie ma czasu, z synem mam rzadki ,kontakt, a głównie telefoniczny, miałam od dzisiaj mieć opiekę nad wnukami, ale opiekunka zadzwoniła, że w tym tygodniu jej nie będzie, i w efekcie dziadkowie zabrali dzieci na kilka dni, jestem domatorką ale nie samotnikiem, i brak kontaktów bardzo odczuwam Dąbrówko ja biorę codziennie prysznic i myję się głównie mydłami w płynie pod prysznic, kosmetyków do intymnej nie używam, teraz jestem na Furaginie, ale myślę aby kupić sok żurawinowy i wprowadzić do codziennej diety Dziewczyny coś milczą, a co stało się z Jonicą, Asiik tez raz odezwała się i na tym koniec, no cóż widocznie nie maja takiej potrzeby, ciekawa jestem kiedy Mon wraca, a Ty Dąbrówko wyjeżdżasz w piątek, sobotę, niedzielę? Bardzo wypadają mi włosy / znowu/ będę musiała jakoś temu zaradzić No to na razie
  19. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hejka dziewczynki Wczoraj jak wylądowałam u wnuków to wróciłam wieczorem, zmęczona taka, że nie miałam siły coś skrobnąć, synowa kupiła sobie sukienkę na wesele brata przeceniona z 350,- na 125,- bardzo ładna, pomarańczowa z ciemno brązowymi dodatkami, prawdę mówiąc też powinna coś kupić, bo co prawda idę tylko do kościoła, ale to zawsze ślub a takich strojnych ciuchów to nie mam, wczoraj też uśmiałam się co nie miara bo ta moja 21 miesięczna wnuczka Weronika zaczyna załatwiać się do nocnika, poszłam do kuchni coś im przygotować a ona w między czasie załatwiła się do nocnika tylko, że majtek nie zdjęła..... Olensjo widzisz zawsze trzeba pozytywnie myśleć, z tatą będzie dobrze zobaczysz, ja jestem bardzo pozytywną osobą i przez te moje pozytywne myślenie organizm zwalczył wirusa zapalenia wątroby typu C, urlop będziesz miała wspaniały Nutria Dąbrówka ma rację na tle nerwowym jest dużo objawów chorób, a tak naprawdę to tylko nasz system nerwowy wysiada, a z nim to najgorzej, masz konkretna chorobę to i jest sposób jej leczenia, a z nerwami to klops, nie wiadomo co lepsze Grażko nie pisałaś wcześniej, że mąż jest w domu, w ogóle ostatnio coś mało piszesz, ale to chyba efekt zmęczenia, teraz jak już zastępstwo masz za sobą i męża w domu / co z chłopcami dalej nie wiem/ to pewnie będzie Ci lżej Dziewczyny a ja będę musiała zmienić sposoby higieny intymnej, bo ostatnio mam nawracające zapalenie pęcherza No parze sobie kawkę i zabieram się za pracę Pa - miłego weekendu
  20. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witajcie Ja też w pracy choć w domu, i jak mi dobrze, jak sobie pomyślę, że od poniedziałku znowu dzień jak co dzień do wnuków to płakać mi się chce , nie to żebym wnuków nie kochała, ja bardzo je kocham, ale w moim wieku już na prawdę się nie chce, tak mi dobrze było w domku, no cóż " taki los na mnie wloz", nie zostawię ich w kłopocie, a ile to lat jeszcze będzie ten kłopot....... Dąbrówko a może Mon w ferworze pakowania zapomniała zabrać numer Twojego telefonu, bo nie wierzę, aby, o ile ma możliwość, nie zadzwoniła, cieszę się, że masz lepszy humor, no naturalnie wynika on z szybkiego wyjazdu na urlop, i nadzieją pracy w kraju, z dietą to wczoraj oprócz miksu sałatkowego na obiad, zjadłam na kolacje smażoną sute mirunę, i na moje możliwości już było za dużo, więc dzisiaj waga stoi, ale od początku zbiłam 800 g, i nadal walczę Grazko nic nie piszesz jaka sytuacja z mężem, jak długo będzie leżał w szpitalu, wiem, że teraz szybko pozbywają się pacjentów, nie piszesz też co z chłopakami, pisać będę naturalnie choćbym miała zacząć pisać powieść Jutro muszę iść po dokumenty, a synowa prosiła mnie, abym przyszła, bo musi iść spodnie sobie kupić, więc większość dnia będę poza domem, bardzo lubię swój dom, a jeszcze teraz zamówiłam obraz olejny o tematyce kosmicznej, ciekawa jestem, bo malarka ma opracować projekt obrazu, który ja zaakceptuję i dopiero wtedy zacznie malować Idę zrobić sobie tę niedobrą kawę, do której już zaczynam się przyzwyczajać Pa,pa:)
  21. tessa-1

    Przyjaciółki

    Heloł Wczoraj angielski wirus zaatakował mój komputer. Program wirusowy wgrał mi się, i nie mogłam otworzyć żadnego mojego programu, aby uruchomić cokolwiek miałam kartą wpłacić 90 funtów, całe szczęście, że mój syn jest informatykiem, i że wrócił już z urlopu, dał sobie radę z tym programem, okazało się, że mój program antywirusowy już był nieaktualny, byłam taka zła, bo przecież zaczynam pracę, a tu taki klops, że kupiłam lody, córka cały czas twierdzi, że od lodów nie tyje się, więc zaprzeczam, TYJE SIĘ! - dziś waga o pół kilograma w górę, ale komputer na chodzie, a ja dalej na diecie, więc wszystko gra Moja znajoma znalazła dietę OMG - dociekała co to te OMG i okazało się, że po diecie mówisz " O mine God" Oloensja prostata to nie koniecznie rak, a są lekarstwa na to schorzenie, niestety trzeba zażywać je do końca lat swoich, głowa do góry nie będzie tak żle Grazko to trochę teraz odsapniesz Dabrówko a Ty już tak trochę na urlopie,przynajmniej myślami, tylko popatrz dziewczyno, jak te biura podróży, jak klocki domino jedno po drugim upadają, a linie lotnicze też i nie wiadomo komu zawierzyć, aby nie być wystrychnięty na dudka, to się porobiło No zabieram się uczciwie za pracę. Buziaki
  22. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hej dziewczynki Dąbrówko odnotowałam dzisiaj spadek wagi o 1 kg, i aż chce mi się tańczyć, rano płatki owsiane zamieniłam na jajko z majonezem i sałatkę z pomidora i ogórka, przekąski to orzeszki ziemne niesolone i sok pomidorowy, reszta taka jaka była, ale te niewielkie zmiany już spowodowały utratę wagi, niestety mój organizm to nawet z owoców potrafi wytworzyć tłuszczyk, o zgrozo, wiesz kochanie te życie w PRL było jednak bardzo szare, takie jednostajne, nie wiem co lepsze Nutria witaj skarbie zdradż tajemnicę, kiedy ślub, dobrze, że układa Ci się jakoś to życie, a z wagą - trochę zmienisz nawyki, tak jak ja to zrobiłam, patrz wyżej, i waga spadnie Wczoraj zobaczyłam moje wnuki, za którymi już bardzo się stęskniłam, moja Weronika zakochana w świnkach, ma taką książeczkę o trzech świnkach i wilku, i nie rozstaje się z nią. Dziś zaczynam pracę księgową, właśnie nastawiłam program na listy płac Czy Wam dziewczyny też tak czas szybko mija, dopiero co było rozpoczęcie roku, a tu już jego druga połowa, za 4 i pół miesiąca święta Kupiłam jakąś nową kawę rozpuszczalną i nic mi nie smakuje, a tylko dlatego, że postawili wózek z pudłami przed półką z kawą, i nie mogłam dosięgnąć do mojej No zabieram się do pracy, pa, pa.
  23. tessa-1

    Przyjaciółki

    Hura, hura ....dzisiaj pół kilograma mniej, oby tak dalej, od razu poprawił mi się humor Leżę dzisiaj na kanapie z wywalonym ozorem jak Ciapek, upał niebywały, całe szczęście, że mogę sobie na to pozwolić Pa,pa dziewczynki
  24. tessa-1

    Przyjaciółki

    A co tam, ja też sobie troszkę schudnę, i miałam zacząć w poniedziałek, ale zaczynam od dzisiaj, na śniadanie było jajko, plaster sera i pomidor, drugie śniadanie będzie parę orzeszków, na obiad mis sałatkowy, podwieczorek sok pomidorowy, a na kolacje jeszcze nie wiem, zajrzę do Justusa i opracuje program na dalsze dni U nas dzisiaj upał, wiaterku nie ma, na burzę na razie nie zanosi się, będę dziś siedziała w domku, i księgowała, bo koleżanka dała mi do wyprowadzenia jej księgowość od stycznia Strasznie przeszkadza mi brzuch, który wyrósł, nie wiem dlaczego, w ostatnim okresie :) Miłego weekendu
  25. tessa-1

    Przyjaciółki

    Witam Grazko przede wszystkim byłam u ordynatora prywatnie, zaczął ściągać ze mnie forsę, a w końcu stwierdził, że jestem szczupła to półtora roku jeszcze mogę chodzić, co do mojego męża to mam satysfakcję, że moje dziecię też się przekonało, że ten osobnik nie nadaje się do życia, wiesz dzieciom to różnie może się wydawać dlaczego się rozwiedliśmy, tym bardziej, że męża w większości nie było w domu, teraz jako dorosły i jest z nim od rana do wieczora i od wieczora do rana to widzi co to za człowiek Dąbrówko ja całe swoje nieszczęsne życie nie opalałam się, bo na słońcu czułam się bardzo żle, ale przyczyną to mogła być chora tarczyca, która nie lubi słońca, poza tym chorowałam na trądzik różowaty i z tego tytułu trzeba było też unikać słońca, a tak a pro po moja córka teraz też ma trądzik różowaty Olensjo chyba liczysz dni do przyjazdu męża, a on zadowolony z pracy za granicą?, dobrze, że z nogą już lepiej W końcu dzisiaj byłam na badaniu krwi i moczu, wyniki mają być w poniedziałek, ale to są takie badania okresowe, które mój lekarz przeprowadza Dziewczyny wczoraj podkusiło mnie zaglądnąć do naszego starego topiku, marnie tam jest, chyba umrze śmiercią naturalną Muszę zmobilizować się i ruszyć z robotą, bardzo rozleniwiłam się przez ten urlop, a co gorsze waga idzie w górę - masakra Buziaki
×