tessa-1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tessa-1
-
Hejka 80% planu wykonano, nawet choinka już stoi a światełka świecą, barszczyk ugotowany, grzybki moczą się, a ja zastanawiam się czy zrobić sobie kawę, ale chyba nie, chwilka odsapki i dalszy ciąg prac, a jeszcze chcę wymienić pościel, ręczniki i wszystko co trzeba, a wieczorem jak wyjdę z kąpieli, świeczki zapalone, aromat jodły w pokoju, to nic tylko już świętować, a jutro będę spała rano tak długo aż się porządnie wyśpię Myślę, że Grazka i Mon się jeszcze odezwą To tymczasem
-
Witajcie kochane Dzisiaj już nie ma żadnych wymówek trza się zabrać za robotę, co prawda mówią, że robota nie zając nie ucieknie ale jak się chce święta spędzić w wysprzątanej chałupie to nie ma zmiłuj się, zejdę tylko na chwilę do sklepu po chleb i całą parą ruszam Dąbrówka to nie wiem czy zajrzy do nas, ona w weekendy nie zagląda a tu TAKI weekend pełen pracy to wątpię Mon to czekam kochanie cierpliwie na fotki z Twojego domku, a zrób też jak on wygląda na zewnątrz, bo mówiłaś, że mąż go dekorował Grażko a Ty w poniedziałek nie idziesz do pracy, mam nadzieję, nie myśl już o niej skup się na gotowaniu a szczególnie ciast Co do gotowania to ja dzisiaj nastawiam grzyby do moczenia a jutro będzie gotowanie, z tym, że ciasta zamówiłam w cukierni więc tylko odbiorę U nas szaro, buro i ponuro o śniegu nawet nie ma co marzyć a szkoda zawsze to trochę inaczej jak święta białe No i dziewczyny zaczęłyśmy, zgodnie z zapowiedziami Majów, nowy cykl rozwoju ludzkości, gdzieś to usłyszałam, że skończył się czas nienawiści, zła, i okropności, a zaczął się czas miłości, oby to była prawda Córka dzisiaj wyjeżdża z Londynu ale jadą do Szklarskie, ja ją zobaczę w przyszłym tygodniu, wczoraj zgłosiła się na skypa, i jak w czasie ciąży miała piękną buzię tak teraz znowu ją powyrzucało, choruje na trądzik różowaty, odziedziczyła to po mnie, ale ja już go nie mam od 20 lat po psychoterapii Mam tydzień obżarstwa słodyczami a potem szlaban, och jaka szkoda To ruszam całą parą Trzymajcie się kochane
-
Mon ja zaczęłam w marcu 2008 z wagą 81 /choć myślałam, że 78, ale waga była zepsuta/ ciężko mi szło aż do ubiegłego roku zjechałam na 63,5 ale nie podobało mi się, figura jako tako ale twarz ...bleeeee, więc popuściłam i teraz ważę 68,5 waga z wczoraj, ale wolałabym ważyć 66 a ponieważ w święta mam zamiar pocieszyć się ciastami więc waga pójdzie jeszcze do góry, i w związku z tym od stycznia zabieram się za siebie, i przede wszystkim odstawiam słodycze i chleb, bo prawdę mówiąc cały czas jem produkty zgodne z SB tylko, że ostatnio pokochałam czekoladę, no i objadam się chlebem, którego powinnam unikać, czasami zamiast obiadu frykam chleb z czymś tam, a jeszcze w Biedronce kupuję przepyszny chleb z ziarnami, no i nie jem mięsa ani wędlin Nie wiem jak tam z Grazką, ale cały czas narzeka, że ma za dużo kilogramów, myślę, że napisze nam jak to z nią było Mon czy zrobisz zdjęcia swojego domku czy nie?, bo się nastawiłam i nie wiem czy mam się odstawić
-
Dzięki Dąbrówko za kartkę świąteczną, ja swoje życzenia złożę póżniej, a park naturalnie znam, chodzimy tam z dziećmi na spacer, a na samym końcu jest kawiarenka, na powietrzu, tam pijemy kawkę z córką, często też siedzimy pod drzewami a pies i dzieci uganiają, już mi tęskno za Londynem a pojadę tam najwcześniej na wiosnę Leń nie opuszcza mnie, całe szczęście, że jeszcze jutro mogę zrobić co nie co, a może popołudniu najdzie mnie ochota do pracy Po 14-stej spodziewam się skypa z Londynu Mam nadzieję Dąbrówko, że jednak w czasie wolnym od czasu do czasu zajrzysz tu na stronę, ja w wigilie od rana będę u syna a póżniej na kolacji u jego teściów, w pierwszy dzień świat byłam proszona do babci synowej na obiad ale się wykręciłam, w drugi dzień świąt idę na obiad do syna, w czwartek po świętach jadę do Plejady na zakupy prezentów dla córki i jej rodziny, musiałam to odłożyć, bo jak kupię po świętach i zapłacę kartą to będę spłacać dopiero w lutym, a kolejne dni jeżeli nie będę potrzebna synowej to zacznę organizować obiad dla całej rodziny na Nowy Rok, w przerwach naturalnie układam puzzle świąteczne, i widzicie dziewczyny kiedy ja mam się nudzić? Miałam propozycję wyjazdu do Warszawa na dziś i jutro, a w święta w góry ale ponieważ to towarzystwo młody osób więc zrezygnowałam No to na razie
-
Grażko a czy nie możesz pokręcić się przy tym Aliorze, przecież to niedawno było, może to stanowisko jeszcze jest aktualne, ja na Twoim miejscu ruszyłabym w tym kierunku a tym tu pokazała figę!
-
Ja też tylko na chwilkę Mon ale połaskotałaś moje ego......dzieki Dąbrówko a ja mam do odchudzenia brzuch, oponkę no i cycki, więc tak jak Wy, a na wagę już nie wchodzę od jakiegoś czasu bo nie chcę się dołować Rewelacja napisz kochana jak Wy odebraliście tą tragedię w tej szkole, tyle dzieci niepotrzebnie zginęło, patrzę na ich pogrzeby a łzy same mi lecą, a jakie święta będą mieli Ci ludzie, którym zabraknie najbliższych Teraz już naprawdę do wieczora
-
TERAZ JUŻ MOGĘ WYŁĄCZYĆ KOMPA, CZEKAŁAM TYLKO NA WPIS GRAŻKI, ALE AŻ MI ULŻYŁO, ŻE DZISIAJ DZIEWCZYNO WIDZISZ TO W INNYCH KOLORACH, WCZORAJ BYŁAŚ PRZYGASZONA, NO I TO, ŻE Z MĘŻEM OK, TO BARDZO DOBRA WIADOMOŚĆ TO DZIEWCZYNY ZACZYNAMY OD STYCZNIA GRAZKO KUPIŁAM ŚWIECZKI O KSZTAŁCIE CHOINKI, BIAŁA Z BROKATEM WYGLĄDA JAK OSZRONIONA BARDZO ŁADNA, TERAZ JUŻ MAM WSZYSTKO, TYLKO WYPISAĆ KARTECZKI, KTÓRA PACZKA DLA KOGO CZUJĘ SIĘ KOCHANA DOBRZE, A OKNA MAM NIE WYSOKIE TO TEŻ ŻADEN WYSIŁEK, A W KOŃCU TO JUŻ DWA TYGODNIE, JUTRO IDĘ DO OKULISTY NA KONTROLĘ, OKNA CHCIAŁ WYMYĆ MI SYN ALE WIESZ PÓKI MOGĘ ZROBIĆ TO SAMA TO NIE CHCĘ NIKOGO WYKORZYSTYWAĆ W CZWARTEK BĘDĘ OD SAMIUTEŃKIEGO RANA DO PÓŻNEGO WIECZORA U SYNA, BO CHCE SPRZĄTNĄĆ MIESZKANIE I ZROBIĆ ZAKUPY A TO TAKIE PRZY, KTÓRYCH DZIECI NIE MOGĄ BYĆ OBECNE WIĘC JA BĘDĘ Z NIMI W DOMU, A ZAKUPY MOGĄ ZROBIĆ DOPIERO PO GODZ. 16-STEJ, PO PRACY SYNOWEJ DZIEWCZYNY - BUZIAKI WYSYŁAM
-
No to jestem dziewczyny, ciasto zamówione, Dąbrówko dziękuję Ci kochanie za pomysł z tą kawą kolonialną, ale moje markety, w których ewentualnie byłyby takie sklepy są na obrzeżach miasta a ja nie jestem zmotoryzowana, jeżdziłam zaledwie dwa lata, to nie dla mnie, więc korzystam z komunikacji miejskiej a to cała wyprawa, skorzystałam z tego co mam pod nosem a mam Biedronkę, Tesco, Inter Marche i L&D, i w Inter kupiłam, oprócz Stocka i wina Concord dla panów, to dla pań jako uzupełnienie już wcześniej dokonanych prezentów, świeczki w kształcie białej oprószonej brokatem choinki, prześliczna Mon naturalnie, że idę z Wami na spacer, a żeby nie schylać się przy drapaniu Coco za uchem to wzięłam ze sobą tą skrobaczkę na rączce, przeznaczona jest do drapania pleców, a kupiłam ją w Gdyni Teraz dziewczyny przede mną prasowanie i wieszanie firan, jutro ciąg dalszy świątecznych porządków, a między nami mówiąc przy ogrzewaniu mieszkania brudu jest o wiele więcej niż normalnie, na swoich ciemnych meblach widzę ten kurz Grazko odezwij się wieczorkiem
-
Grażko pisałyśmy razem, to nie będziesz miała siedzącej pracy tylko będziesz musiała jeżdzić? - o rany, może ten Bank się jeszcze odezwie to będziesz mogła zwiać, a dolegliwości masz z nerwów, trzymaj się kochana Dąbrówko faktycznie zapomniałam o Twoim Mikołaju, no masz farta dziewczyno, ale z tego co piszesz to udana paczka no, nie... Za mną chodzą już ciasta świąteczne
-
Witajcie dziewczyny Ten tydzień to tydzień ze 100% atmosferą świąteczną, następny już taki nie będzie, to w tym tygodniu porządki, dekoracje, zakupy, i przygotowanie, i oczekiwanie..... Jutro mam w planie mycie okien, syn ma urlop, w środę mam wizytę u okulisty, ale również kupowanie z synem i wnukiem choinki, w czwartek zakupy, i syn z kolei będzie mył okna u siebie a ja będę opiekowała się małą, w piątek zmiana pościeli, dokończenie sprzątania mieszkania, strojenie choinki, a w sobotę już gotowanie, bo choć ja idę na kolację to jednak coś tam będę gotować, co to jeszcze musi mi powiedzieć synowa bo ona uzgadnia z mamą co kto ma przynieść Grażka milczy a ciekawa jestem jak spodobało jej się w pracy Nutrio fajnie, że święta już będziecie na swoim, no i taki prezent od dzieciątka,....:), pierwsze święta w małżeńskim stadle - super Dąbrówko a jak wyglądają Twoje plany na ten tydzień, wiesz takim uniwersalnym środkiem, który mnie stawia na nogi, katar, gardło, kaszel, to maść Vapourub, przywiozłam ją sobie z Londynu, ale teraz i u nas w aptekach można ją kupić, po wysmarowaniu jak ręką odjął, i to jednorazowe smarowanie, na przykład katar to wysmaruję czoło nad brwiami i pod oczyma, i po katarze, kiedy Ty kochanie masz czas na szykowanie takich smakołyków Rewelacja ja Ciebie kotku podziwiam z tym gotowaniem, jak piszesz to obiecuję sobie, że też coś tam upichcę jak Ty, a potem rezygnuję bo mi się po prostu nie chce, brak bodżców, gdybym miała komuś przygotować to pewnie byłoby ł łatwiej Nie wysłałam w tym roku kartek z życzeniami, wysłałam maile, i w odpowiedzi zawiadomiono mnie, kuzynka w szpitalu, mąż przyjaciółki w szpitalu, no cóż w moim wieku powoli ale sukcesywnie ludzie wysiadają Non chyba odsypia to nie zgłasza się, ale pewnie z Coco pójdzie na spacer Buziaki
-
Grażko wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki Coś mnie chyba rozbiera bo mi bardzo zimno Napisz jutro jak udał Ci się pierwszy dzień w pracy i jakie będziesz miała odczucia
-
Grażko zaczęła mi się bardzo fajna sobota, rano chyba była 6,30 sąsiad zaczął stukać i mnie obudził, gdy skończył zasnęłam i spałam do 9,30, to tak bywa jak zasypia się po raz wtóry, gdy tylko włączyłam kompa zaraz odezwała się córka na skypie, nie za bardzo pasuje jej ten obiad w sylwestra, a ponieważ będzie kolizja również z synową, która w tym dniu pracuje, przeniosłyśmy obiad na Nowy Rok, zaraz po tej rozmowie zadzwoniłam do syna z życzeniami urodzinowymi, ucieszył się z prezentu a kupiłam mu hantle 2 x 20 kg, no i Twój wpis na forum też mnie połechtał, byłam już też na zakupach uzupełniających a teraz zabiorę się za porządki, po 15 idę do syna na imprezę Ogromnie mi żal tych dzieci i dorosłych, którzy zginęli w USA, taka niepotrzebna śmierć zadana przez chorego człowieka Dziewczyny równie miłej soboty Wam zyczę
-
Hura,hura,hura jak się cieszę Grazko, że w końcu u Ciebie coś radosnego Mon może przylecę pomóc Ci zakładać te girlandy i lampki? Dąbrówko mamy taki sam stopień wrażliwości Dziewczyny a ja od 10 stycznia będę dostawała co tydzień zastrzyk w kolano, a poza tym muszę kupić kulę aby odciążyć ten staw do wymiany, no to już ze mnie 100% babcia Mam satysfakcję, bardzo lubię Magdę Umer, na facebooku pisała o Jeremim Przyborze, jednym ze starszych panów z kabaretu, napisałam też komentarz, bo bardzo go lubiłam a komentarzy było chyba z 5 i Magda nam podziękowała, między innymi i mnie...... No to idę zrobić sobie jakąś kolację Acha przed chwilą dowiedziałam się, że Weronika jak zobaczy dziadka to od razu płacze i chce tylko babci, nie wiem czy płakać czy się śmiać....
-
A składanie sobie życzeń przed kolacja wigilijną......buuuuuu Dziewczyny kupiłam mleczko kokosowe kiedyś tam i nie wiem co z nim zrobić??????
-
Oj Dąbrówko ale ruszyłaś moje najtajniejsze uczucia, ja też bardzo, ale to bardzo kocham Anglię, jej miasteczka, wioski, no i obowiązkowo Londyn, ale widzisz miałam możliwość tam mieszkać i zrezygnowałam, no bo starych drzew się nie przesadza, a poza tym młodzi powinni być osobno bez bagażu pokoleniowego Mon córka w PL nie będzie na moim utrzymaniu, będą sobie sami organizować wyżywienie, ja ich zaproszę jedynie na jakiś obiad jeden lub kilka, a wydatki to prezenty, którymi chcę ich uraczyć Grażko kiedy będziesz konkretnie wiedziała co z pracą Dziewczyny a ja ostatnio mam coś takiego: w telewizji leci jakaś reklama, w której grają na akordeonie walczyka francuskiego, a bardzo lubię te walczyki, i od razu widzę siebie młodą i jego wysokiego, szczupłego, w okularach, bo to intelektualista, ja jestem w jego objęciach wpatrzona w niego, on we mnie i tańczymy tego walczyka, i jak o tym pomyśle to od razu zaczynam płakać - dlaczego mnie to nie spotkało w życiu?!, widocznie mam mało kłopotów, ale żałość jest ogromna Dziewczyny dobrze, że kochacie swoje dzieci - tyle ile dacie miłości tyle odbierzecie - to stara mądrość Dzisiaj nie idę do Weroniki bo mam wizytę u ortopedy Pogoda u nas świąteczna, mrożno i lekkie opady śniegu, ciekawa jestem czy utrzyma się to do świat Za choinki zabierzemy się dopiero w przyszłym tygodniu, syn wprowadził taki zwyczaj, że z dziećmi w wybrany dzień jadą wybrać choinkę, naturalnie do marketu no bo gdzie indziej, gdybyśmy mieszkali bliżej lasu to może do leśniczego, ale i tak jest ubaw bo to one muszą wybrać tę choinkę, naturalnie ja im towarzyszę Kochane życzę Wam nastroju światecznego
-
Grażko no właśnie co z tym komornikiem, przecież pisałaś, że prawnik miał się tym zająć bo przeterminowanie, ale czy w ZUS jest przeterminowanie? - Grazko kochanie jesteś rozgoryczona, spadło na Ciebie za dużo tuż przed świętami, mam na myśli to bezowocne staranie się o pracę i poczucie, że tylko Tobie zależy na utrzymaniu /finansowym/ rodziny, na pewno ciężko Ci, musisz się zmobilizować i nie myśleć o tym teraz, odłóż to na "po świętach", będę trzymała kciuki aby Ci się powiodło, mam kartę kredytową, zakupy zrobię po 25 grudnia wówczas mogę je spłacić w lutym i tak to rozwiązałam Mon, Dąbrówko nie bądżcie zbyt surowe dla swoich pociech, ja zawsze wychodziłam z założenia, że rodzic powinien być przyjacielem, tym, który potrafi zrozumieć, pocieszyć, wesprzeć, a nie tym stojący z biczem, i nie żałuję, do dzisiaj syn i córka /przeważnie wieczorem/ potrafią przysłać mi SMS "kocham Cię mamo", a wierzcie mi, że też byli młodzi i różnie to bywało, ale zawsze nawet w najgorszych chwilach mogli na mnie liczyć Rewelacja o jak u Ciebie przygotowanie do świąt, spędzicie je sami czy z rodziną, jakie potrawy preferujecie? Nutria zamilkłaś dziewczyno nic nie piszesz co u Ciebie, jak święta z mężem i rodziną, czy sami Olensjo zamarzłaś czy co Dziewczyny a dzisiaj 12-12-12, ciekawa data Trzymajcie się kochane
-
DĄBRÓWKO DZIĘKUJĘ CI KOCHANIE MOJE, ALE SYN JUŻ WYNALAZŁ DLA ,MNIE A RACZEJ DLA WNUKÓW JAKIEŚ SAMOCHODY DWA RAZY WIĘKSZE OD TYCH MOTOCYKLI ZA 20,- I NA TE SIĘ ZDECYDOWAŁAM, ALE TY MASZ DO0BRE SERCE MOJA PRZYJACIÓŁKO NO JUŻ WYCHODZĘ, ZGŁOSZĘ SIĘ POPOŁUDNIU, PA
-
U nas też od wczoraj opady ale takie niewielkie, a miło by było patrzeć Dąbrówko na te tańcujące duże płatki śniegu...... Ty moja romantyczko, jako dziewczynka patrzyłam przez okno na takie właśnie płatki śniegu i po jakimś czasie ja płynęłam w górę a płatki stały w miejscu, cudowne uczucie Mon milczałam bo rano byłam w Urzędzie Skarbowym, i w mojej pracy, a potem od razu szłam do Weroniki i dopiero teraz wróciłam Bardzo jestem ciekawa jak poszła rozmowa Grazki, z jakim efektem, i cieszę się, że Dąbrówko Ty jesteś już w innym humorze, z dzieciństwa, z jakiejś bajki, chyba rosyjskiej, wyniosłam, że każdy problem przede wszystkim trzeba przespać, wtedy ma się inne spojrzenie, no i co tu dużo mówić, emocje inne Mon ja miałam już w swoim życiu i kota, i prawdę mówiąc lubię ale nie darzę ich miłością, wolę psy. mój kot, kocur, po trzech dniach nieobecności wrócił z obciętą tylną łapą, a mieszkałam na parterze, więc nie było możliwości nie wypuszczać go z domu, nie pytał sam wychodził, musiałam go uśpić, mieć teraz coś żywego to tylko byłby problem dla syna w czasie moich wyjazdów choćby do córki, a ma dość swoich obowiązków więc nie chcę stwarzać mu dodatkowych Dziewczyny i tak znowu mam problem, no bo już na pewno córka ze swoją rodziną będą na sylwestra, pieniądze już wydałam, a tu trzeba by kupić coś wnukom no i dorosłym, a w listopadzie wysłałam córce pieniądze, żeby w moim imieniu kupiła coś chłopakom i sobie, tak też zrobi, ale wnuki przyjadą do babci więc wypadałoby coś im dać, a w styczniu muszę jeszcze wykupić programy księgowe, oj widzę to w czarnych kolorach, ale jakoś temu trzeba będzie zaradzić Już niecałe dwa tygodnie do świąt, a potem hop ciup i po świętach Kochane spokojnego wieczoru, i dużo miłości w rodzinie
-
Dziewczyny moje kochane czyżby wisiało coś w powietrzu i wpływało na nasze nastroje? Dąbrówko Ty taka silna kobieto przyjmujesz się muchami w nosie rodziny męża?, ignoruj ich, nie pozwól zniszczyć sobie atmosfery świąt, nie pozwól aby nieodpowiedzialne, niewdzięczne osoby miały wpływ na Twoje samopoczucie, ja wiem dobrze mi mówić, jak nie jestem w tej sytuacji, ale kochanie bardzo dobrze Ciebie rozumiem, i współczuję, że właśnie w tym okresie, który powinien być pełen radości i uniesienia, to Cię spotkało, a może one nie mają ochoty przyjść do Ciebie, niech mąż wybada, gorsza sytuacja z bratową, a jak to było w poprzednich latach też nie brali pod uwagę Twoich rodziców? Grazko z mężem proponuję spokojną ale owocną rozmowę, niech się nie czuje urażony, dobrze byłoby aby zrozumiał o co Tobie chodzi, kiedy masz podejście w sprawie pracy? No i popatrzcie dziewczyny powinnam Bogu dziękować za sytuacje w jakiej ja jestem, ale w każdej sytuacji jest nie tak jak być powinno, więc jak powinno być? - harmonia, miłość, zrozumienie i spokój w rodzinie, i brak samotności........ehhhhh Wnoszę z tego, że jedynie Rewelacja nie narzeka i jest zadowolona z tego co ma Kochane bądżcie za wszelka cenę szczęśliwe, tego Wam życzę Spokojnej nocy i miłych snów
-
Grażko żal mi Ciebie, niedziela a tu taka sytuacja, ale wiesz jak to mężczyżni, mają bardzo specyficzne podejście do dzieci szczególnie jak tego nie wynieśli z domu, mało jest takich, którzy właściwie traktują swoje pociechy, może mu przejdzie i wieczór będzie spokojny Wiesz Grazko dla mnie telewizja jest taka denna, nie ma na co patrzeć, ale czasami jakieś dokumentalne albo faktu wychwytuję i oglądam, w tygodniu bardzo lubię patrzeć na zapraszamy do stołu ale na kanale BBC, wersję angielską, tam przynajmniej widzę co gotują no i ciekawe są relacje między uczestnikami, z seriali to lubię Rodzinę Zastępczą, puszczają teraz na Polsacie ale o 10 wieczorem, a tak to tylko na wiadomości Do syna w weekendy nie chodzę bo jestem tam codziennie więc niech odpoczną ode mnie przynajmniej w sobotę i niedzielę Dzisiaj skończyłam pracę, przygotowałam do odbioru, a teraz zabiorę się za puzzle Kochanie życzę Ci pogodnego wieczoru, oby wszystko dobrze się ułożyło
-
Helloł Dwie księgi zrobione, pół przygotowanej, a zaraz maja przywieżć mi dokumenty dla takiej olbrzymiej kobyły, ale żeby nie było za fajnie w jednym z programów szlag trafił mi rejestry watowskie, posłałam maila do programistów, każą zrobić mi archiwizację i przesłać do nich, no ba archiwizację zrobiłam ale nie mam zielonego pojęcia jak im to przesłać, na całe szczęście jutro syn mi pomoże Krzyś najbardziej z prezentów Mikołajowych ucieszył się z kimona do judo, a to mój prezent, mam radochę, a Werka bardzo zainteresowała się dziewczynką z dupla, która ma łóżeczko i spódniczkę oraz inne mebelki, czyli prezenty udały mi się, ja na Mikołaja nic nie dostałam, no cóż wyrosłam już z tego......... a tu dzwonek, przynieśli mi dokumenty iiiii....... olbrzymiego Mikołaja z ozdóbkami, takiego do dekoracji mieszkania, i 30 cm czekoladę z terravity mleczną, życie jest pełne niespodzianek Jutro idę do fryzjera, nareszcie wymyję głowę, bo po tej operacji przez dwa tygodnie nie mogę sama myć włosów aby woda i szampon nie dostały się do oka, więc umówiłam się z fryz aby mi wymyła, no i jutro mam wizytę w szpitalu, kontrola oka Dziewczynki jak czytam Wasze wpisy i o gotowaniu, jak dawno i ja tak miałam, dla dzieci no i męża gotowałam, a wigilia to jeszcze i maja mama z mężem byli obecni, a ile było radości, atmosfery, teraz jest inaczej, no przede wszystkim jestem sama, a wigilia to patrzenie na radość innych, a potem powrót do domu do pustych ścian, ale nie narzekam. Kończę, jeszcze zrobię coś niecoś, przygotuję dokumenty na jutro Spokojnej nocy
-
Witajcie Noc przespana Dąbrówko a jak u Ciebie, kochanie ja też jestem bez woreczka i wiem, że nie można jeść surowej cebuli, grzybów, i smażonych potraw, ale ja biorę rano i wieczorem Hepatil, i za przeproszeniem mam to w nosie, choć czasami też czuję tę moją wątróbkę Grażko nie przejmuj się kuzynką ona na Twoim miejscu zrobiłaby to samo, kolacyjka przy świecach we dwoje ,,,hmmmmmm, no super, ja ostatnio byłam u siebie w pracy i naśmiałyśmy się okrutnie, bo w instrukcji co można a co nie można po operacji zaćmy, wyczytałam, że przez 3 tygodnie nie mogę uprawiać seksu, więc po tym okresie mam wywiesić plakaty na osiedlu " Jestem do wzięcia":) Córka wybiera się z rodzinką na Sylwestra do nas, byłoby super Mam przygotowane już prezenty od Mikołaja dla moich wnuków, ciekawa jestem ich reakcji Miłego dnia
-
Witajcie dziewczyny U nas do Mikołaja piszą jedynie dzieci i otrzymują prezenty jutro, natomiast druga seria prezentów, już bez pisania, to prezenty pod choinkę i dostają i dzieci i dorośli, na Śląsku zwyczajem niemieckim przynosi te prezenty dzieciątko Kupiłam dzisiaj w Tesco puszkę masy makowej z bakaliami, orzechy włoskie łuskane, na święta będę miała na pewno jakąś rybę, kapustę z grzybami, pomarańcze, wyżej wspomniane orzechy, ciasta, a z masy makowej dawniej robiłam makówki śląskie, warstwowo układane kromeczki weka i masy makowej z bakaliami, ale w tym roku chyba nie zrobię tych makówek, i prawdę mówiąc jeszcze nie wiem co zrobię z tą masą Byłam dzisiaj z Weroniką na spacerze, mała cały czas mówiła - ale napadało, ale dużo śniegu - jutro też pójdziemy, dziś tłumaczyłam jej, że nie mogę jej podnosić, na co ona " ale jesteś przecież babcią" W Tesco odkryłam bardzo ładne sweterki, kupiłam jeden rozmiar 42, cena 39,- lila w białe paski, bardzo mięciutki, no cóż też chcę mieć jakiś prezent Dąbrówko mam nadzieję, że mąż już szczęśliwie dotarł do domu i masz go przy sobie Grażko ale czasy, mnie też śmieszy to, że pytają ile chcesz zarobić, wiadomo, że każdy chciałby jak najwięcej, może wszystko skończy się pozytywnie dla Ciebie Mon bardzo chciałabym zasiąść u Ciebie w salonie na jakieś kawce, a przy okazji podrapać Coco za uchem, Twój dom wydaje mi się taki bardzo ciepły, Dąbrówki dom widzę taki romantyczny, ze świecami i odpowiednia muzyką, Grażki znowu wspaniały na takie babskie gadanie przy kawie Olensjo zamarzłaś nam? Rewelacjo też ostatnio coś mało piszesz, odrabiasz zaległości po koleżance? Nutria.........co słychać? Mam nadzieję dzisiejszą noc przespać calusieńką, czego i Tobie Dąbrówko życzę. Buziaki.
-
No jestem dziewczyny, trochę skrobnę, ale przeczytałam wszystko Grażko jak rozmowa???????? U mnie od wczoraj ZNP / zespół napięcia przed...!!!!/ wszystko mnie denerwuje, a nic nie cieszy, choć rozwiązałam problem widzenia do bliży, po prostu poszłam do Rossmanna i kupiłam / dopasowałam/ okulary do czytania, naturalnie to jest rozwiązanie tymczasowe, bo właściwe okulary dopiero będę mogła dopasować za miesiąc, sam zabieg rewelacyjny, dają chyba głupiego jasia, bo czułam się cudownie, tylko teraz przez dwa tygodnie nie mogę myć włosów, całe szczęście, że są fryzjerzy, jestem umówiona na piątek, no i przez miesiąc nie mogę nic dżwigać i schylać się, ale to kwestia organizacji życia / chodzi o Werkę/ Mam już kupione częściowe prezenty pod choinkę, dla synowej bardzo ładny kalendarzyk z welurową okładką, lusterko / normalne i powiększające/ i maść rozgrzewającą VapoRub, dla teściowej syna również kalendarzyk do tego kupię jakieś super czekoladki, dla syna książka Horowczyca, na tym na razie zakończyłam zakupy Waga znowu skoczyła na 68 ale to przez jedzenie chleba, i nie wiem co to będzie po świętach....... ehhhh W piątek jadę na kontrole do szpitala, bardzo ciekawa jestem czy przyspieszą operacje drugiego oka, termin mam na wrzesień 2014.ale rzekomo operują drugie po miesiącu, zobaczymy..... Dziewczyny za 3 tygodnie święta, u nas sypie niemiłosiernie, nie wiem jak to będzie jutro...... Kochane spokojnej nocy, miłych snów.
-
Kochane dziękuję, że będziecie mnie wspierać energetycznie, mam nadzieję, że jutro odezwę się i zdam relację jak było, z tego co wiem od osób, które mają już za sobą takie zabiegi to nic wielkiego Nutrio głowa do góry, od jutra ma padać śnieg więc będzie jaśniej to i na sercu będzie lepiej Mon a może zaczniesz, tak jak ja, jabłkami zajadać wszystkie zachcianki, u mnie rezultat już jest, mam mniejszy apetyt, o słodyczach też już nie myślę, a co najważniejsze waga spada, a jabłka to w końcu witaminy Całuję Was kochane