Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zapomniany1980

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zapomniany1980

  1. No widzicie... czasem tak bywa, ze spać nie można:o Choć człowiek zmęczony strasznie... Ale nic to, poznaję uroki srebrzystej nocy:) Pozdrowionka dla wszystkich Zapomniany
  2. Witam ponownie:) No, może raczej powinienem powiedzieć dobry wieczór... tfu... już chyba dzień dobry:D Jakoś znowu zasnąć nie mogę:o Jesienny kwiatuszek? Jak miło:D Tym bardziej, że podobno w tym lub w przyszłym tygodniu ma padać śnieg :o Sarenko... Wydaje mi się, że mógłbym spełnić Twą prośbę:) bbb... Tego linku nie znałem:) Co prawda musiałem nakombinować aby zadziałał, ale dzięki:) Może teraz lepiej? http://niesmialosc.net/index.htm i jak? Pozdrawiam wszystkich i dobranoc:) Zapomniany
  3. Ehh... Chyba jednak spać nie mogę:) Tak z ciekawości cofnąłem się o stronę wcześniej. Niestety przeczytałem wypowiedź Kiciuli i bardzo mnie zaniepokoiła:( Hej, kolego jak się trzymasz? Żadne słowa nie wynagrodzą straty i tak naprawdę z tym samemu trzeba sobie z tym poradzić. Mogę jedynie powiedzieć, że będzie inaczej... może lepiej, ale z czasem na pewno nie gorzej. Nie może być gorzej!:) Pozdrawiam, Zapomniany
  4. hej wszystkim pamieta mnie ktokolwiek?:D Ja tylko pozdrawiam:)
  5. Hej, witam wszystkich:) Tylko skąd te pustki? Czyżby pierwszy dzień jesieni tak działał? Ale w końcu pogoda fantastyczna, więc...? :D Kiciula... Jak tam joga? Pomaga w nieśmiałości? W sumie chyba tak, skoro jesteś jedynym facetem:D Żyć, nie umierać:) Jabłuszko... I jak tam siostrzenica? Już wytulona, wymuskana, zagłaskana, wynoszona?:) Przyjemnego i słonecznego weekendu życzę, osobiście odwiedzam stolicę aby Stinga na żywo posłuchać:D Pozdrawiam słonecznie... Zapomniany
  6. Witam... Niestety jakoś czas przez palce mi ucieka i nawet nie widzę ile i gdzie:p Ale chyba wszystko da się opanować:) Sarenko... Oj robisz bardzo niegrzecznie uciekając przed sąsiadem. I co teraz ten biedny staruszek sobie pomyśli? Że straszny jest, iż ludzie przed nim uciekają:) I może mieć to nieodwracalne skutki w jego psychice... pomyślałaś o tym biednym sąsiedzie?:) Następnym razem powiedz chociaż dzień dobry... :D Usterko... Jak możesz tak wraz z przeciągiem przelatywać?:) Lea... Jak widać chyba nikogo do streszczenia nie znajdę:) Szkoda:p Jeśli o wyjazd chodzi, to zbieramy informacje, mnóstwo informacji, których chyba już nie jesteśmy wstanie przetrawić:) Ale spokojnie... z dnia na dzień coraz bliżej:) Kiciula... Przede wszystkim spóźnione, ale najszczersze życzenia, ładnych oraz niezapomnianych 33 urodzinek:) Fajny wiek w sumie:) 500 kanałów? Czy nie wiesz już co z czasem robić? To może oddałbyś mi go troszeczkę:) Bardzo się przyda na mój deficyt:) Jeśli o kompa chodzi, to już tydzień cieszę się z mojego nowego nabytku:) Chodzę po całym domu, zainstalowaliśmy WIFI i naprawdę jest bardzo fajnie:) Mając Internet w każdym pokoju, kuchni, łazience... a nawet przy aucie na parkingu:) Polecam:) Nieśmiałość miejmy nadzieję w końcu przeminie i będziemy mogli w pełni cieszyć się życiem:) No i proszę... oto moje kolejne urodzinowe życzenie dla Ciebie:) Teanna... Nikt tego miejsca nie opuszcza, a przynajmniej mam taka nadzieję:) Wszakże niesmiałych zawsze dużo i są wszędzie:) A stali bywali mam nadzieję uprzyjemnią pobyt:D Zielonooka... I do Ciebie specjalnie aby smutno nie było:) I co u Was w ogóle moi mili?:) Pozdrawiam jakże ciepło... Zapomniany
  7. Witam wszystkich:) Przepraszam, że mnie tyle czasu nie było, ale na usprawiedliwienie powiem... nie miałem niestety czasu:( W tygodniu byłem zajęty a w weekendy po prostu imprezowałem:D Teraz mam nadzieję, że będę odwiedzał topik nieco częściej:) Niestety nie nadrobię już zaległości i czy ktoś mógłby streścić po trochu, co się z Wami działo?:) Teraz już uciekam, pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia:) Zapomniany
  8. Witam... Hej, ludziska, co tu takie pustki są?:p Weekend już minął i nie ma usprawiedliwienia dla nieobecności:) Zgłaszać proszę się pojedynczo i wpisywać na listę obecności:) Zielonooka... Przed nieomal 5 minutami wysłałem znowu wiadomość na gg:) Jak teraz nie dojdzie to zacznę wątpić w moja umiejętność obsługiwania tego przybytku:P Zobaczymy... Jak Wam weekendzik minął? Mam nadzieję, że wyśmienicie:) Osobiście świetnie bawiłem się na poprawinach parapetówki:) Można powiedzieć, ze nawet bardziej, niż świetnie:D:D:D Pozdrawiam z szerokim uśmiechem... Zapomniany
  9. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Nawet dobre żarty opowiadasz... Ciekawe kto, kogo tu okłamał w dość istotnej sprawie. Nie sadzisz? Ciekawe kto robił tak, a nie inaczej... sama jesteś sobie winna... A teraz nie udawaj wilce pokrzywdzonej. i tak coraz mniej osób w to wierzy...:p Wstyd...
  10. Witam wszystkich przed długim weekendem... Zielonooka... Pisałem, pisałem i... i nic:) Kiedyś na pewno się uda:D I życzę oczywiście spełnienia marzeń:D Co z resztą? Jesteście w ogóle?:) Żyjecie?:D No chyba, ze już zaczęliście weekend... to co innego:) Pozdrawiam wszystkich, życząc jednocześnie wspaniałego długiego weekendu:D Może to tylko jeden dzień więcej, ale z drugiej strony jakże dużo:) Zapomniany
  11. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Witam... Simi... Skoro miło, wesoło i optymistycznie, to cieszę się bardzo:D Takie coś słyszeć to aż miło:) Skoro Twoja połóweczka zrobiła się bardzo poważna to nie oznacza, że Ty nie masz prawa do szaleństw:) Wszakże przeciwności podobno bardziej się przyciągają:p No i podoba się recepta na optymizm... jakoś tak optymistycznie brzmi:D A już tak na marginesie, chętnie skusiłbym się gorącą czekoladę:D Noma... Oczywiście, że związek i miłość nie zawsze idą w parze. Nie pisałem również, że można zapomnieć o kimś w tydzień. Po kilkuletnim związku to nierealne. Śmiem twierdzić nawet, że osoby takiej nie zapomnimy nigdy. Inną sprawą jest podejście do tego wszystkiego. Albo będziemy ubolewać nad rozstaniem latami, albo weźmiemy się w garść i zrobimy coś w kierunku aby być szczęśliwym. Nie mówię tu bynajmniej o szukaniu sobie kogoś na siłę... tylko o nie blokowaniu siebie:) Leszczynowa... Tak. Między innymi chodziło mi indywidualne podejście. Poza tym to co napisałem powyżej. I nie chodzi mi tu o szukanie kogoś w tydzień od rozstania... ale 10-30lat?:p Skoro masz już znacznie lepszy nastrój, to po prostu świetnie... oby trzymał jak najdłużej:) Małgosiu.... Co tak krótko... przelotem jesteś czy jak? Aseko... Też nie wiem czy zostać gliną... na dzień dzisiejszy zrezygnowałem:) Jakoś sobie nie wyobrażam mnie w tej roli:) Ładnie napisałaś. Nie tracić nadziei i nie wracać:) Podoba mi się:D Pozdrawiam, Zapomniany
  12. Witam Lea... Witam:) Mam nadzieję, że jednak znalazłaś sposób na folder z adresami:) Tak to już jest ze złośliwością rzeczy martwych, a już w szczególności elektronicznych:) U nas upałów już dawno nie było i chyba już nie będzie. Teraz co prawda słońce świeci, ale w sumie jest chłodno:p No cóż... lato tego roku nas nie rozpiesciło:) Jak tam w słonecznym kraju Europy?:) A gdzie pozostali? Haaaaalo:) odezwijcie się:) Pozdrawiam, Zapomniany
  13. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Witam :D Trzeciakropka... Dziękuję za wyjaśnienie naboru:) Szerokie wyjaśnienie:P Coraz mocniej waham się z kandydaturą na gliniarza:) Skoro tam trzeba przechodzić jakieś testy sprawnościowe.. byłem nawet na stronie Komendy Głównej, gdzie jest napisane o naborze. Niby ten tor przeszkód nie jest trudny, to jednak moja kondycja pozostawia wiele do życzenia:p W sumie co oni sobie wyobrażają? Że w wydziale przestępczości gospodarczej będę z kajdankami za facetem z garniturku latał?:D No chociaż nigdy nic nie wiadomo:p Ale dziękuję za informacje:) Aseko... A co tam u ciebie słychać? Simi... Sałatki i ciasta smakowały wyśmienicie:) Ja dałem tylko przepisy z Zadumana wykonała je pierwszorzędnie:) Jeśli chodzi o moja sytuację z Zadumaną, to przecież niczego nie ukrywam, wszystko mówię wprost, do niczego nie zmuszam... Nie obiecuję niczego i ciągle powtarzam, że chyba czeka na coś, co nie nastąpi. Tylko nie mogę zrozumiec dlaczego miłość w Jej przypadku może być aż tak ślepa... Zadumana... Tu chciałem Tobie oficjalnie podziękować za bardzo istotne przyczynienie się do zorganizowania imprezy:) I przyznam szczerze, że bez Ciebie byłoby o połowę mniej atrakcji kulinarnych:) Dziękuję:D Jerzynka... Witam:) Właśnie takiego postępowania jak twoje i Zadumanej ni8e mogę pojąć. Dlaczego zgadzacie się na tortury? Dlaczego mimo, tego że chcecie żyć inaczej, to jednak robicie coś tak naprawdę wbrew sobie? Leszczynowa... Również dziękuję za informacje o przyszłych policjantach:) Ania... Witam... tu miejsca jest dosyć:) Mam nadzieję, że nie żałujesz decyzji zakończenia takiego związku... po co się męczyć? Tylko nie przejmuj się docinkami o starej pannie... zazwyczaj osoby, które najgłośniej krzyczą, najczęściej żałują, ze tak wcześnie podjęły taką decyzje, z takich czy innych przyczyn:) Pozdrawiam Was wszystkich, Zapomniany
  14. Witam z rana... :D Zieloonoka... Kilka dni temu wysłałem baaardzo krótką wiadomość do Ciebie:) No cóż. Dziś spróbuję ponownie:) No widzisz. Tak to już jest. Łatwo nam cokolwiek doradzać, a gdy sami stajemy przed pewnymi sytuacjami, szczególnie związanymi z nieśmiałością, to sprawa jest już zgoła odmienna:D No! Teraz po prostu pamiętaj to co napisałaś... Pozwól, że zacytuję:) „co ma być to będzie i kiedyś będę naprawdę szczęśliwa i uznam, że moje życie mi się udało”. Pozdrawiam wszystkich... Zapomniany
  15. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Witam z rana... :D Trzeciakropka... Sam wczoraj przejrzałem ofertę naboru policji i pewnie miałbym szansę:p Ale nie wiem jednego. Czy tam się wybiera wydział w którym chce się pracować, czy też oni na podstawie tych testów przydzielają? Bo jakoś tego faktu nie doczytałem a do prewencji nie chciałbym trafić:P Jeśli chodzi o samopoczucie, to oby trwało jak najdłużej:) A właściwie żaby nigdy się nie skończyło:p Małgosia... Noma już wspomniała, że jednak ta miejscowość istnieje i pewnie ma się dobrze:) Wypracowania pisałem w szkole średniej i z pewnością nie były takie krótkie:) Tak jakoś gdy się rozpisałem, jeszcze na dowolny temat to... Noma... Banki działają na korzyść klienta:) Pytanie jeszcze jakiego:) Bo taki klient, który zarabia 10tys miesięcznie i wnioskuje o 500tys to jeszcze średni klient... Ale jeśli zarabia 50tys i chce kilka milionów, to już wynegocjuje sobie co nieco:P Ale i tak konkurencja jest obecnie ogromna i będzie jeszcze większa. Szykuje się fuzja dużych banków PBH z PEKAO S.A. a to będzie dodatkowym bodźcem do promocji i obniżek cen;d Simi... Dzień Dobry:D Wczoraj na rowerku byłem i w drodze powrotnej złapał mnie deszczyk:) Zmokłem troszkę, ale powoli staje się to nrmą na rowerowych wycieczkach:p Pozdrawiam wszystkich... Zapomniany
  16. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Witam znowu niepoprawnie z pracy:P Noma... Skoro sami w gminie mówili, że się da to nie powinno być problemów:) Czas jaki jest potrzebny na przekwalifikowanie zależy od terminu uchwał rady miasta. Zalecam zaprzyjaźnić się z jakimś urzędnikiem/urzędniczką i prowadzić z nim miłe, lekkie i sympatyczne konwersacje. Jeśli natrafisz na fajnego człowieczka, to wszystko powinno się udać wcześniej niż myślisz:) Żebym mógł przedstawić chociażby poglądowa sytuację na kredyt, musiałbym poznać kilka szczegółów:) Na to potrzebny jest mail, albo spotkanie (służbowe oczywiście:)) przy kawie:p Tylko nie wiem czy teraz jest sens robić jakiekolwiek obliczenia, bo za rok oferta na pewno będzie diametralnie inna:) Produkty bankowe zmieniają się średnio co 3 m-ce, przeważnie na korzyść klienta:) Nie rozpaczaj i nie płacz:P Jest jak jest, będzie lepiej i to na pewno:) A teraz jak to mówią... „carpie diem...”:) Od zawsze chciałem mieszkać w małej miejscowości, nawet kosztem dojazdów do pracy:) Tam jest taki spokój, cisza, przeważnie w niedalekiej odległości jakieś lasy i miejsce na ukochany rowerek:) A to co ludzie sobie myślą... no cóż, niech sobie myślą:) Natomiast to co napisałaś w poście o 10:09... w 100% podpisuję się pod tym co napisałaś. Nawet pod każdym słowem:D Małgosiu... Nie słyszałem o Szczepowicach, co najwyżej Szczepankowo, ale może faktycznie gdzieś to w pobliżu jest:) Natomiast Szczepankowo jest bardzo blisko, praktycznie prawie dzielnica miasta:) Skaven... Witam:) No cóż... takie przypadki z „koleżankami” się zdarzają:) Widzę, ze przyjąłeś to normalnie, przynajmniej tak to wygląda:) Może to nie jest normą (mam przynajmniej taką głupią nadzieję) i w końcu trafi się na jakąś porządną i godną uwagi dziewczynę, która nie zrzędzi bez powodów przy byle okazji:) W każdym bądź razie powodenia:D A co do Twojej wypowiedzi zdecydowanie się zgadzam:) niby mamy równouprawnienie (choć to tylko teoria:o) i 40 letnia panna powinna być traktowana na równi z 40 letnim facetem:p Tylko szkoda, ze tak nie jest... :o Skąd jesteś, że w wieku niecałych 25 lat starym kawalerem Cię nazywają?:) Mi jeszcze nikt tak póki co nie powiedział, choć ćwierćwiecze przeżyłem jakiś czas temu:) Jak na razie słyszę donosy, ze mam takie zadatki na starego kawalera:P Leszczynowa... Zaszokowana? Są inne rzeczy do szokowania:P No wiesz? A dlaczego miałbym czuć się gorszym, ze nikogo nie mam? Wśród znajomych są małżeństwa, narzeczeństwa, pary... i jakoś gdy się spotykamy nikt nie daje mi do zrozumienia, ze w jakiejś materii jestem gorszy:) Na szczęście teraz staram się pracować maksymalnie do 16 i później mam wolne. Dziś na przykład będzie znowu ulubiony rowerek z kumplami z pracy:) A jeśli ty czujesz się jakoś gorsza to może po części jest to wina znajomych? Tylko może czegoś Tobie zazdroszczą, skoro dają to Tobie do zrozumienia? Nie wiem skąd Nomie wzięło się na pozdrowienia Zadumanej... może z tego powodu, ze widujemy się co jakiś czas:) Pozdrowię ją i owszem, będziemy widzieć się w piątek. Ale ciociu Leszczynowa my znowu nie ten tego i jest to bardzo mało prawdopodobne:p Po prostu widujemy się gdy jestem na działce, bo mamy je oddalone aż o kilkaset metrów:) Singielko... Może łatwo pisać, nie przejmuj się tymi wszystkimi uwagami ale może spróbuj to ignorować. Twoi bracia o ile robią takie uwagi są po prostu (wybacz za stwierdzenie) nieco niedojrzali. A na ciotki jest sposób. Skoro na spotkaniach rodzinnych mówią „kiedy w końcu Ty” itp., to na pogrzebie którejkolwiek z nich, powiedz to samo:) Efekt będzie murowany:P Żarty, żartami, ale dawałaś kiedyś do zrozumienia, że nie życzysz sobie takich pytań, poza mówieniem, że nikogo interesującego nie spotkałaś? Natomiast pod żadnym pozorem nie schodź poniżej swoich oczekiwań i pragnień co do partnera. Jest to po prostu działanie na krótką metę... zresztą wiesz o tym dobrze:) Lepiej pobyć nieco dłużej samemu... Tylko nie rozumiem stwierdzenia dlaczego niby facetom łatwiej znaleźć kogoś, kto wart byłby uwagi. Zapewniam Ciebie, że jest równie trudne. Bynajmniej nie lec na tanie teksty. Nie stosuje ich bo w sumie nie wiem kogo bardziej bym ośmieszył... siebie czy dziewczynę. Co do podrywania przez dziewczyny, to wszystko zależy od sytuacji, miejsca, stylu kontaktu. Z natury niestety jestem nieśmiałym człowiekiem, jeśli chodzi o kontakty osobiste z płcią przeciwną (służbowe jak najbardziej ok.) i gdybym po jakimś czasie dostał zaproszenie na kawę nie odmówił bym. A czy uznałbym dziewczynę za łatwą? To już by zależało wyłącznie od jej późniejszego zachowania. Na pewno odpadają takie zaczepki na ulicy, czy dyskotece, na które zresztą nie uczęszczam. Słodkie idiotki są dobre właśnie dla tekściarzy. Kobieta niezależna natomiast jest tym co misie lubią najbardziej:) Przynajmniej niektóre:) Trzeciakropka... Widzę, ze nieźle zabiegana jesteś:) I jeszcze na badmingtona siły znajdujesz:) Czyli załatwiasz koleżance pracę w policji? Może do drogówki, bo jeśli tak to chętnie poznałbym kogoś, kto mógłby mi anulować mandaty:p Żartuje :D Ale może złożyć tam papiery bo niby spełniam wymagania na pracownika dochodzeniówki ds. gospodarczych:) I oczywiście życzę, aby euforia trwała jak najdłużej:D Aseko... Coś jest w tym co piszesz:) A dobrego złe początki... mam taki przypadek wśród znajomych. Najpierw nawzajem się obgadywali ile mogli, przedrzeźniali, ale kto się czubi ten się lubi:) Obecnie od roku są małżeństwem:P Simi... Dokładnie jak piszesz... dokładnie:) Pozabawiać? Hmmm... może na początek stanę na jednej nodze, podwinę uszy, wystawię moje rogi, zrobię gogle na oczach z dłoni i może jakąś głupią minę:) Wręczę miękkie pomidory i hulaj dusza... Podoba się scenariusz?:) Pozdrawiam, Zapomniany
  17. Witam:D Kiciula... Imprezy firmowe są fajne, nawet bardzo fajne:) Bywałem na takich i z pewnością bywać nadal będę:) Można czasem odkryć całkiem inne osobowości współpracowników, tym bardziej gdy co dopiero zaczyna się pracę:D Może pogaduszki idą mi normalnie to niestety nie lubię tańcować, po prostu nie umiem:o Moje poczucie rytmu jest dramatyczne i może stąd problemy:p Ale póki co firmowe spotkania były siedzące i przy piwku, więc bardzo mi to odpowiada:) Tylko nie rozumiem Twojej obawy o sukces. Możesz mi to nieco przybliżyć, bonie rozumiem. Można obawiać się porażki, ale sukcesu? Przecież po coś w ogóle o tym myślimy... i chyba nie mamy na celu porażki, prawda?:) PS. Jak tam piękna nieznajoma?:D Pozdrawiam, Zapomniany
  18. Witam wszystkich:) Wczoraj nie pisałem bo byłem dość zajęty:) W końcu kiedyś też trzeba pracować:):P Zielonooka... Niestety ja nie mam urlopu ani wypoczynku:) Muszę pracować i nikt za mnie tego nie zrobi:P Chyba, że ktoś byłby chętny przejąć moje obowiązki:D Tylko bardzo w to wątpię:p Jak piszesz wszystko idzie we właściwą stronę:) Więc po co w przyszłość wybiegać i się smutkować? Bez sensu, prawda? A no właśnie, więc żyj chwilą, którą masz i doceń ją:) A co będzie później to będzie..:) Hmmm... zmęczona po weekendzie? A co takiego robiłaś?:) Albo może lepiej nie pisz:D:P I wcale nam nie jest łatwoej:P Przecież jesteśmy tylko ludźmi i nieistotne kto pierwszy zrobi krok:) Tylko tak się utarło, że facet musi zrobić pierwszy krok:):P Kiciula... Nie wiem jak u Ciebie ale popijając winko w słońcu, mogą przychodzić później głupie pomysły... a nawet jakoś szybko winko do główki może strzelić:) A później dziwne, bardzo dziwne rzeczy się dzieją:p No chyba, że jest to wieczór i jak napisałeś wschodzący księżyc:) GG może i jest dobre, ale trzeba na nie dużo czasu:) Jednak wolę rowerek nad jeziorkiem... nie zastąpi mi siedzenia przed monitorem:) Natomiast przypadek z dziewczyną na przystanku... Jakbym dokładnie Ciebie rozumiał z tym pierwszym kontaktem. Może nie w takiej sytuacji ale tez mam wrażenie, że nie jedną okazję przepuściłem i aż się prosiło o jakiś kontakt. Tylko co z tym zrobić, gdy strach paraliżuje? Najgorsze jest to, że właściwie nie wiadomo przed czym ten strach jest:p Madzian... Witam na topiku:) Napisz coś więcej, co Cię szczególnie paraliżuje, jak to przezywasz, co robisz aby temu zapobiec... Może coś wspólnie poradzimy:) Kłapouszek... Witam:) Dawno Cię nie było:) Co się u Ciebie dzieje?:D Oczywiście życzę powodzenia na jutrzejszym egzaminie i jestem pewien, że pójdzie pomyślnie:) W sumie studia to dość fajny okres... poza sesją:P I szczerze powiedziawszy nieco już zapomniałem z tego okresu życia:p:) Jabłuszko... Urodziny obchodzone przez tydzień? Ja też tak chcę:P Oj, dobrze, masz... dobrze:D Ehhh... wiesz wszystko co piszesz, jest lekkie, łatwe, proste i przyjemne ale... w teorii:) Praktyka bywa już zgoła odmienna w tej materii i bywa różnie;p Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego kontakty zawodowe idą mi świetnie i to nawet lepiej z płcią przeciwną niż prywatne:p A z racji zawodu z ludźmi muszę spotykać się bardzo często i właściwie tego dokładnie chciałem:) Tak, żeby śmieszniej było:p Ale to może wszystko przez to, że w pracy ma się ten temat do zaczepki, stoi się pod ochroną sprawa zawodowych... :P Pewnie o to chodzi;) Teraz wszystkich grzecznie pozdrowię i życzę przyjemnego dzionka:) Wracam do pracy, bo w końcu coś musze robić a ni tylko na forum siedziec:P Zapomniany
  19. Witam ponownie, tym razem szybko, krótko i zwięźle:) Rzeczko... Jak trzeba siedzieć, to trzeba i nic na to nie poradzę. Mówi się trudno:o Poza tym dobrze wiesz, że nawet na benzynę mnie nie stać a takiej trasy już nie wrzucę w koszty:o A o lądowaniu na 4 łapy lepiej nie pisz.. bo ktoś mnie jeszcze za Klakiera weźmie:P:D Jabłuszko... Spokojnie, na upartego można pić ze wszystkiego:p Jeszcze raz najlepszego i tym razem naprawdę znikam:P Pozdrawiam, Zapomniany
  20. Witam wszystkich tu obecnych i nieobecnych:) Naprawdę zrobił się tu sporu ruch w interesie:D Znowu stukam z pracy... chyba mi to w krew weszło:) Najpierw chciałbym zauważyć, że Jabłuszko ma dziś urodzinki:D Może jakieś przyjęcie niespodzianka się uda?:D Tak, czy inaczej ze swojej strony życzę jak najlepiej, aby wszystkie marzenia się szybko spełniły i oczywiście żeby wszystko z tajemniczym jegomościem się ułożyło:D NAJLEPSZEGO! :D Sgregator... Zagłosowałem, a co mi tam:) W sumie niezła reklamę robisz:) Nie ma co... reklama dźwignią handlu Zielonooka... Jakie 1000 przeszkód? Niestety człowiek jest taką istotą, że lubi mnożyć sobie niepotrzebnie problemy. Jak to sprawdzić? Wypisz te 1000 przeszkód, przy 10 pewnie już stracisz wenę:D Na GG coś wysłałem, ale nie wiem czy skojarzysz:) Jeśli o przystanki chodzi i kałuże, to po części wiem jak to jest. Niestety w tych miejscach przeważnie są straszne doły i zbiera się tam woda... chcąc nie chcąc trzeba w taką kałużę wjechać... tylko, że zawsze można zwolnić, gdy ludzie w pobliżu są:) A nie jak w przypadku Ustereczki, jeszcze specjalnie na pobocze zjeżdżac:O Oczywiście trzymam za Ciebie kciuki:) Może i piszesz, że starasz się być dobrej myśli... ale teraz w to uwierz:D:) Ustereczko... Jestem diablatkiem, potworkiem, ale z takimi fajnymi różkami i migającą raz po raz aureorką:P:D no chyba, że mi nie wierzysz:) Szef mój nie skruszeje i nawet 24 godzinnej kąpieli w kotle:) To inny człowiek i nic się nie poprawiło... nadal jest wyścig o podstawowe narzędzia pracy... chore:o Ale moja cierpliwość już na wyczerpaniu, więc niebawem zacznę szukać czegoś innego...:) Natomiast co do ludożerca specjalnie chlapiącego na Ciebie. Bo rozumiem przez przypadek, w razie ucieczki na drodze, ale specjalnie?:O Mam taki sposób. W firmie jest dział, który zajmuje się chemikaliami dla lakiernictwa. Ostatnio pokazali mi taki fajny spray, który dosłownie rozpuszcza lakier:) Wystarczy psiknąć i po sprawie... może następnym razem się zastanowi zanim w kałuże wjedzie:) I jak? Przesłać taką puszeczkę?:) Spadające jabłuszko... Życzenia napisałem na początku:) Jakieś świętowanie wieczorkiem?:) Ehh... no widzisz. Pytania w stylu „czy chodzimy ze sobą’” albo „czy będziemy ze sobą chodzić’” budzą we mnie jakiś taki mały wstrecik:) To takie nastolatkowe... do dziś pamiętam jak ktoś mi to powiedział:) Chyba to mały brak doświadczenia:p Po prostu bądźcie ze sobą, umawiajcie się, przebywajcie... a wszystko jakoś się potoczy:) Jestem myśli, że optymistycznie wszystko się skończy:) A tak na marginesie... zacytuj sobie to co napisałaś wczoraj do Zielonookiej:D Rzeczko... Nawet nie wiesz jak bardzo zazdroszczę tego urlopu... A na dodatek właśnie pożegnał się z nami jeden współpracownik (dosłownie sekundę temu) bo na cały tydzień jedzie nad morze... ehhh... :p:d Gorąco już się robi, tylko nie wiem co będzie po południu... aż się boję! Te 3 m-ce były dawno temu jak jeszcze było można się wylegiwać... no cóż:p Póki co przyszły tydzień zapowiada się wyjątkowo złośliwie... jak pisałem jedna osoba na urlopie, a do tego nawalił system, nie był archiwizowany i większość teraz musi do niego dane wprowadzać... ble:p Niestety z tego powodu zjawię się na działce raz, może dwa... a szkoda, bo ma być ładnie;) Wreszcie mógłbym trochę pobyć a nie jechać coś wiecznie robić:p No ale cóż... chociaż weekendy są:) Pozdrawiam i nieprzyzwoicie przyjemnego weekendu życzę:) Zapomniany
  21. Witam i o zdrowie pytam;) Jak minął wtorek?:D Zielonooka... Robaczki są zdrowe a co najważniejsze pożywne:) Apropo tych czereśni z działki... prosto z drzewka były wyśmienite, zjadłem 9zreszta nie tylko ja) dość sporo... tyko później zawiozłem mamie, zaczęła drylować i w każdej był robaczek:) od razu w żołądku poczułem te robaczki:D Słodyczami to w praktyce można mnie karmić zawsze i wszędzie:) Po co te skomplikowane obiady, jak można zjeść po prostu np. paczkę pierniczków?:) tak, wiem.. niezdrowe, ale jakie smaczne:) A zdrowie nadrobię w białku robaczków:p Napisz numer GG bo jakoś ostatnio mam luźniejsze dni w pracy a od poniedziałku nie ma zastępcy szefa, i jego samego tez:) Wiec w godzinach przedpołudniowych powinienem znaleźć czas:D I oczywiście życzę aby takie niedziele się Tobie powtarzały:) Skoro przyjemne, to jak najczęściej:) No to kiedy możesz przybyć na zaproszenie na działkę:) Zresztą zaproszenie aktualne jest dla pozostałych również:D Skoro masz podobnie, to przeczytaj również wypowiedź dla Jabłuszka...:) Jabłuszko... W sumie dobrze ciebie rozumiem. Co prawda nie mam obecnie takiej sytuacji, ale ciężko jest ufać... Powiem jedno. Nie spiesz się bo pośpiech w tej sytuacji może działać jedynie tylko na niekorzyść. Jak to mówią... wszystko w swoim czasie:) Oczywiście życzę jak najlepiej i oby wszystko potoczyło się swoim torem:) Jeśli chodzi o małe dzieciaczki, to mam od pół roku synka kuzyna:) Pocieszna z niego istotka i jak nie trudno się domyśleć jest pupilkiem rodziny:D A wujkiem staram się być dobrym:) Pozdrawiam, Zapomniany
  22. Witam i o zdrowie pytam;) Jak minął wtorek?:D Zielonooka... Robaczki są zdrowe a co najważniejsze pożywne:) Apropo tych czereśni z działki... prosto z drzewka były wyśmienite, zjadłem 9zreszta nie tylko ja) dość sporo... tyko później zawiozłem mamie, zaczęła drylować i w każdej był robaczek:) od razu w żołądku poczułem te robaczki:D Słodyczami to w praktyce można mnie karmić zawsze i wszędzie:) Po co te skomplikowane obiady, jak można zjeść po prostu np. paczkę pierniczków?:) tak, wiem.. niezdrowe, ale jakie smaczne:) A zdrowie nadrobię w białku robaczków:p Napisz numer GG bo jakoś ostatnio mam luźniejsze dni w pracy a od poniedziałku nie ma zastępcy szefa, i jego samego tez:) Wiec w godzinach przedpołudniowych powinienem znaleźć czas:D I oczywiście życzę aby takie niedziele się Tobie powtarzały:) Skoro przyjemne, to jak najczęściej:) No to kiedy możesz przybyć na zaproszenie na działkę:) Zresztą zaproszenie aktualne jest dla pozostałych również:D Skoro masz podobnie, to przeczytaj również wypowiedź dla Jabłuszka...:) Jabłuszko... W sumie dobrze ciebie rozumiem. Co prawda nie mam obecnie takiej sytuacji, ale ciężko jest ufać... Powiem jedno. Nie spiesz się bo pośpiech w tej sytuacji może działać jedynie tylko na niekorzyść. Jak to mówią... wszystko w swoim czasie:) Oczywiście życzę jak najlepiej i oby wszystko potoczyło się swoim torem:) Jeśli chodzi o małe dzieciaczki, to mam od pół roku synka kuzyna:) Pocieszna z niego istotka i jak nie trudno się domyśleć jest pupilkiem rodziny:D A wujkiem staram się być dobrym:) Pozdrawiam, Zapomniany
  23. Witam przed weekendem... Kiciula... Spokojnie.. tu nikt nikogo do porządku nie przywołuje, bo jak widać nie ma takiej potrzeby:) Też mam zamiar kupić sobie cyfrówkę, ale póki co długi muszę pospłacać i wtedy może coś z tego wyjdzie:) Rowerek kupiłem rok temu i całkiem dobrze się sprawuje:) A stary niestety przy mojej wcześniejszej eksploatacji się rozpadł:P Rzeczko... W sieci można spotkać pełne spektrum osób, tak jak zresztą w pracy, w pubie, na ulicy itp.:) A znalezienie kogokolwiek również graniczy z małym cudem:p A może nawet wielkim cudem:) No fakt... film był jak na bajkę całkiem fajny.... w sumie najbardziej realny ze wszystkich batmanów:p Pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych (co z Wami się dzieje?:))... Zapomniany
  24. zapomniany1980

    Samotni 20stoparoletni - są tacy?

    Witam ponownie wszystkich:) Hej, ludziska... dlaczego takie smutne minki?:) Będzie co będzie i czasem na to wpływu nie mamy.. ale może pora się usmiechnąć?:D:P Simi... Fajny cytacik, zamieściłaś kilka postów powyżej:) Noma... Wracaj szybko do zdrowia bo szkoda czasu na choroby:) Lepiej wyjść na spacerek jak tylko pogoda się poprawi:D Ale żeby przez tyle czasu leki przyjmować i szpital odwiedzać :o Tego nie zazdroszczę... mogę jedynie życzyć BARDZO szybkiego powrotu do zdrowia:) Zadumana... Nawet nie wiesz jak zazdroszczę tego urlopu:) Przydałoby się tydzień wolnego... ale już nie pamiętam kiedy aż tyle wolnego miałem:) Leszczynowa... Co wiesz o Gościu? Chowasz go gdzieś pod łóżkiem?:P:) Pozdrów go i daj odetchnąć:p Paolla... Jak tak można sobie leniuchwać?:P No i jak idzie postęp z ofilcowywaniem psiaka?:) Aseko... Bo do pracy w domu trzeba nieco samodyscypliny:p Pracowałem tam jakiś czas temu prze kilka miesięcy i powiem, że bardzo mi się podobało:) W sumie teraz też chętnie tak bym popracował:) Co prawda teraz umawiam się na spotkania poza biurem, ale to już nie to:P Pozdrawiam i baaaaardzo przyjemnego weekendu życzę:) Zapomniany
  25. Witam:) Zielonooka... Próbuj, próbuj bo ten kto nie próbuje ten później nic nie ma:p A, że coś musi być najpierw trudne, to chyba oczywiste:) Raczej się nie przekomarzamy:) Z Rzeczką jesteśmy oddzielnie, ale od czasu do czasu (przeważnie w weekendy) po prostu się spotykamy:) No bo jak się nie spotkać gdy działki ma się dosłownie 100m od siebie?:) I oczywiście zabierz coś słodkiego, bo jestem małym łasuchem:) Rzeczko... Słodką dupka? No wiesz... tak mnie obnażać na forum publicznym:) A poza tym, jak to „kto się lubi ten się czubi”?:) I dziękuję za kanapeczki i słodkości... pod tym względem wiesz co lubię:):p Sarenko, jabłuszko... Co u Was?:) Dziś to chciałbym się upić, bo już nie mogę w tej pracy wytrzymać...:( po całych 3 tygodniach... koszmar!:o Pozdrawiam, Zapomniany
×