Foli

a mógł to być inny ból, czasem boli nas głowa bez powodu to i jajnik może boleć, ja przez dwa cykle z rzędu miałam kłucie przez kilka dni ale inne niż owulacyjne, sprawdzałam na usg to było po owulacji i było wszystko ok, potem się to już nie powtórzyło, my chyba za bardzo się przejmujemy, ja teraz jak mnie kłuje coś to zaraz myśle że coś złego może się dziać

Ber, jak pochodził z prawego to pewnie z prawego miałaś owulację, ale nie wiem czy wiesz, że owulacje można mieć 2 razy pod rząd z tego samego jajnika, dla mnie to było zaskoczeniem

Ber, to moze być ból albo po owulacji alboe w czasie owulacji, musisz podczekać i zobaczyć kiedy @ dostaniesz, odliczysz mniej wiecej 14 dni i to powinien być termin owulacji. Ja zawsze mam w 12 dc cyklu a tym razem bolało mnie lekko w 12 a potem mocniej w 14 dc dostalam@ w 28 dc więc wiem ze owulację miałam w 14 dc. Mnie teraz kłuje coś ale to nie owulacja bo kłuje tak inaczej, moze po clo.

Ber, ja szczerze mówiąc tak sie nie denerwuję, dopiero na miejscu będę przezywać, taraz czuję takie lekkie podekscytowanie jedynie, że moze niedługo się uda, wyjazdz do Łodzi traktuję jako szansę na II krechy więc pozytywnie podchodzę. Nerwy biorą mnie dopiero w klinice :)

Ja też dołączam sie do prośby o wyjaśnienie spososbu leczenia, mój mąż ma słabe wyniki nadające się do inseminacji ledwo. Brał przez miesiąc permixon, teraz bierze androvit i witaminę a+e.

A tak poza tym to dzięki za wsparcie i kciuki, przydadzą się

Joannka, przygotowuję się psychicznie na in vitro, ale staram się narazie o tym tak mocno nie myśleć, zobaczymy co sie okaże w piątek. Jeśli mi nie wyjdzie 5 inseminacja w łodzi to przed in vitro chyba spróbuję inseminacji jeszcze raz w innej klinice. Zresztą zobaczę jakie będą wyniki teraz

Maklady, ja też tak uważam :)

do pana (jedynego na forum) :) Mam pytanie czy zdecydowaliście się państwo na in vitro czy raczej na leczenie pańskich wyników?

Hej estelka, ja też myślę że by ci powiedział ch9oćby dla dobra swoich badań, no bo to by wyjaśniło wiele i nie ma co drążyć już tego tematu, bo możesz go w końcu zranić tymi pytaniami czy brał czy nie. Dobrze, że mu ufasz. A ja jutro jadę do Łodzi, zwolnił się pokój w hotelu wiec mam gdzie spać :)

Sabra, ja też pamiętam :) fajnie ze się odezwałaś

Anka, nie przepracowywac mi się :) zrozumiano? Elf, napewno będzie ok wszystko i niedługo się odezwie

jak nie wyjdzie mi 5 inseminacja to in vitro :( moze się pokuszę o szóstą bo pierwsza była na naturalnym cyklu wiec szanse były mniejsze, zobaczę co lekarz powie

po zabiegu musiałam leżeć od 10 do 15 minut z nogami zgiętymi i skrzyżowanymi. Przodo czy tyłozgięcie ma znaczenie przy wkładaniu wziernika, ja mam b. ostre przodozgięcie i u mnie jest problem dlatego bo się lekarz musi namęczyć

Ber, analizują nasienie przed inseminacją i ostatnio mój maż poprosił o wydruk. Inseminacji można robić nawet 10 jak ktoś chce ale niektórzy uważają że 6 to max bo jeśli 6 nie wyjdzie to znaczy że coś jest nie tak i nie mam sensu robić wiecej. u mnie w klinice robią po 4 lub 5

ber, mam nadzieję że to dobry znak :)

Ber, raczej nie, to są specjaliści od niepłodności a nie od ciąży, chyba ze będę miała in vitro to wtedy będę przynajmniej na początku tam jeździć a jak inseminację to nie bo w ciąży jeżdżenie 140 km na badanie jest uciążliwe, poza tym muszę mieć tu lekarza na miejscu. choć na usg moze pojadę bo sprzęt mają dobry

ber a co do aparatów to mój mąż ma fioła na punkcie fotografii więc teraz myślimy o kupnie profesjonalnego aparatu fotograficznego, mieliśmy taki na weekend do przetestowania i zdjecia wychodzą super. ale uzgodniliśmy że najpierw czekamy co nam w klinice powiedzą bo jeżeli mamy szykować sie na in vitro to nic w najbliższym czasie nie kupimy

Ber, ja cały czas mam nadzieję że już nie będziemy miały następnej wizyty a przynajmniej nie w tym celu bo soię uda :) choć spotkać by się było miło

nie ona jest na obrzeżach, zaraz koło szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki, ale najwyzej sobie wrócimy samochodem do Ostrowa

on jest fajnie położony bo zaraz obok kliniki, jest tani, bezpieczny i samochód też jest bezpieczny dlatego nam pasoewał

ber, narazie tak za bardzo się nie denerwuję, właściwie o tym nie myślę, wkurzyłam się tylko bo hotel w którym zawsze śpimy jest zarezerwowany i nie ma miejsc ale jeszcze dzisiaj mam dzwonić czy cos się zmieniło

Ber, niestety nie mam takiej możliwości

ja już się zegnam narazie bo do domku jadę :)

Joannka, po prostu temat mnie wciągnął do reszty :)