Foli

Estelka ty sie nie pytaj o mojego tylko zaraz pisz co wyszło na usg. Wczoraj nie mogłam zajrzeć na kafe bo mnie w domku nie było

tobie już wcześniej przesłałam Elf, tak mi się wydaje Ber dzięki za zdjęcie właśnie oglądam, ładnie wyszłaś :) a ten chłopiec to kto?

cześć Elf :) mi tez się cholernie nie chciało wstać, pocieszam się że dzisiaj jest już piąteczek Ber, przesłałam ci zdjęcia:)

Ana, przykro mi z powodu problemów ale mam nadzieję, że pomyślnie wszystko rozwiążesz i do nas wrócisz szybko. powodzenia sysiu ja też chcę: jkanicka@wp.pl

mozesz ber ale nie znam adresu, prześlij mi fotkę na jkanicka@wp.pl to ci odeślę

mama muminka, to się nazywa prolaktyna z obiciążeniem ale ja bym się zdała na lekarza

Asia, super że wszystko ok jest z maluszkiem, ciekawe czy chłopiec czy dziewczynka :)

mamo muminka, może to chwilowy spadek formy u męża, skoro zaszłaś w ciążę, to nie moze być tak źle z jego wynikami. moze teraz ie zachodzić bo z jednym jajowodem trudniej

Aga, z tego co widziałam na zdjęciu to zupełnie nie masz powodów do kompleksów:)

Mama muminka, a dawno byłaś w tej ciąży poza... bo jeśli parę lat temu to nasienie mogło się zmienić ale jeśli niedawno to dziwne, moze warto powtózyć badanie nasienia, u mnie było tak że w Poznaniu wyniki wyszły idealnie ale powtórzyliśmy gdzie indziej bo test po stosunku nie wychodził i okazało się, że to był błąd a wyniki są złe. Jamiałąm badaną drożność przez hsg a nie laparoskopię ale nie wiem jak u ciebie bo masz jeden jajowód

a ja bym chciała mieć pewność że zajdę w tym roku, gdybym miała taką pewność to niewazne kiedy i jak

a teraz jadę 19.01 06 i 20.01 chyba będe miała inseminacje

Witra, trudno powiedzieć czemu się nie udało, szanse są kiedy jest min 1 mln plemników o ruchu progresywnym,my mamy tak na granicy wiec szanse są mniejsze. Miałam 2 pęcherzyki w prawym jajniku, w lewym nic a szkoda bo zwiększyłoby to szanse też. Nie wiem czy przy 3,6 mln można robić inseminację. mój maż miał najpierw 5 mln a potem 9 mln. Im lepsze wyniki tym szanse większe

Mama Muminka, wierzę, że czytasz nie musisz nas zapewniać :) :) :) zartuję oczywiście

norma jest 20 mln, ale 12 mln to nie najgorzej aczkolwiek kwalifikuje was do inseminacji, szanse są duże bo przy 10 mln się udaje

Mama muminka, a jak z ilością? Potrzebny jest jeden plemnik do zapłodnienia ale niestety do naturalnego znacznie więcej:(

a ja za tydzień w piątek będę mała insemiancję już, jakbym chciała żeby tym razem się udało

Zabajona, nie przejmuj się niedługo ci to uregulują nie w c8iemno tylko na podstawie badań

estelka, nauczycielkę miałam kiepską bo ona mówiła dobrze ale uczyć nie umiała, nie wymagała nic a potem wyjechała do Rzymu, ale teraz żałuję że nie zapisałam sie gdzieś na włoski, teraz bierze mnie na hiszpański ale zobaczymy

Estelka, ja też się uczyłam włoskiego przez pół roku :) widzę ze nastawienie pozytywne o to chodzi. Aga, wysłałąm na ten adrews z którego dostałam książkę. Właśnie ją podczytuję w pracy i przypomina mi bardzo moje życie, badania, strach, panika

Joannka, te parametry się zmieniają, mój mąż ostatnio miał ilość wiekszą a ruchliwość mniejszą. Gdzieś czytałam że to też zależy od wstrzemięźliwości przed badaniem. jeżeli np nie kochacie się krócej to ruchliwość jest większa a jezeli macie przerwę dłuższą to ilość ale ruchliwość sie zmniejsza

ber, jeszcze nie. Estelka uświadomiła mi ostatnio że mój strach o zrosty na macicy jest irracjonalny i teraz już sie tak nie martwię tym. Jedyne czego się bedę bała to żeby wyniki męża się nie pogorszyły no i zeby u mnie było ok podczas inseminacji tzn żeby nie było tyle problemów co ostatnio z wprowadzeniem wziernika. Ale staram sie jeszcze odrzucać te mysli, chciałabym żeby to było jutro już bo nie mogę się doczekać ciąży

cześć ber:) Witra ja się też martwiłam, sczerze mówiąc wtedy nawet odłożyłam myśl o dziecku byle tylko mó mąż byl zdrowy. Ale niekoniecznie musi być chory ciężko, przecież moze to być zapalenie prostaty lub za mało testosteronu, te rzeczy można wyelimonować łatwo.

a ja rzadko gotuję bo nie mam czasu i nie lubię ale jak już coś zrobię to chwali:) ale i tak ja go częściej chwalę za obiad

Maklady ja też wczoraj padłam o 22.30 rzadko mi się to zdarza a właściwie prawie nigdy