Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. Zabaojona, z tego co pamiętam twoja też zostaje z teściową :) Moja jest w miarę ok ale nie lubi się z małą wygłupiać niestety a Nadia to uwielbia. No i czasem coś zrobi po swojemu, nasczęście jak narazie nie jest to groźne :)
  2. Pedagog, no to fajnie masz :) Przynajmniej nie przeżywasz rozstań z małą :( ja nadal to przeżywam jakoś choć już się ztym podgodziłam to jednak czasem tęsknię. Dobrze, że jest z babcią (moją teściową ) choć nie ukrywam że wolałabym aby to moja mama sie nią zajmowała
  3. moja w domku latem tez w bluzeczce i pampersie leżała :) a teraz tez ubieram ją jak siebie bez sweterków w domku :) Na zachodzie dzieciaki nawet w deszcz biegają w sandałkach z tego co zauważyłam :)
  4. zabajona :) moja jakoś nie ulewała specjalnie, ja kaftaniki zakładałam tylko na samym początku bo jakoś ich specjalnie nie lubiłam więc 2 mi starczyly, bodziaków miałam troszkę więcej. Moja w 56 raczej nie wchodziła :) więc częsci ciuszków nie wykorzystałam :) Fakt, że nakupowałam dużo niepotzrebnie bo w prezencie masę się dostało
  5. ja tak jak Bozina uważałam żeby jej nie przegrzewać i latem jak nie wiało mocno "latała" bez czapy i skarpet :) co też wywolywało różne reakcje przechodniów :) no ale u nas ludzie są przyzwyczajeni do przegrzewania a stąd biorą się różne choroby właśnie. Moja jak dotąd nie chorowała, miała co najwyżej lekki katar
  6. Estelka :) no to super, coś już masz. Co do ciuszków to na początek nie ma co szaleć wg mnie, szybko dzieci wyrastaja. Ja polecam pajacyki do spania, kilka bodziaków,2 kaftaniki, śpiochy, do szpitala przydała mi się czapeczka bawełniana lekka po kąpieli bo w szpitalu nie masz wpływu na temperaturę i wolałam zakładac po kąpieli ( w domku już tego tak nie przestrzegałam - no może pierwszy tydzień na 10 min. Sukienki odradzam bo malo wygodne to samo spódniczki. Ja kupowałam wszystko co przy ciele - z bawełny( w miare możliwości 100% bo to dość ważne. Na dwór miałam kombinezon - bo to marzec był i grubszą czapę. Naprawdę na początku nie ma co szaleć. Jak o czymś zapomniałam to piszcie :) no i do domku kupila ręczniki do kąpieli z kapturkiem, są fajne
  7. no to super estelka :) Zabajona, u mnie jest ogólna jazda z myciem zabków i jedzeniem bo Nadia chce wszystko sama robic i jak jej nie pozwalam to histeria :) więc ma wodę w kubeczku i moczy szczoteczkę potem szoruje ząbki sobie, trzem lalkom i pieskowi :) wczoraj wszystko w jagodach było bo zachciało jej się jeść samodzielnie deserek wieć jest co teraz robić, czesze się też sama po kapieli i nosek też sama chce zakraplać (oczywiście nie umie ale próbuje :) śmiesznie to wygląda ta jej nieporadna samodzielność
  8. to fakt gruszkę teraz odradzają zw względu na uszkodzenie śluzówki nosa - ja używałam tylko roztworu soli fizjologicznej i nie wkładałam nic do noska tylko psikałam i na brzuszek, tak samo uszy każa teraz czyścić nie codziennie i płytko
  9. Andzia, ja mam dopiero druga, jęsli karmisz to moze tak być, moja szwagierka dostała dopiero po 11 miesiącach od porodu
  10. Zabajona, no to cykle ci się wydłużyły :) co so szpitala to ja też nie mogłam patrzeć jak pod kran wkładali Nadię a ona się darła w nieboglosy.
  11. a po kąpieli pępek spirytusem rozieńczonym, oczka wacikiem z przegotowaną wodą, buźkę też przegotowaną wodą, dziąsełka jałowym gazikiem i też przegotowaną wodą no i witaminka d do biuźki :) jest tego trochę do zapamiętania, przy pierwszych kąpielach i tak zawsze się czegoś zapomni naszykować :) alew z czasem dochodzi się do wprawy, zreszta położna ci wszystko pokaże
  12. Estelka, tylko w płynie to sa płyny do mycia i nie ma potrzeby używać mydła,a one zarazem natłuszczają skórę
  13. Zabaojona, a ja mam pytanko: masz @ regularnie po prodzie? bo ja narazie mam drugą i przyszła z dużym opóźnieniem, myśle że może tak być przez hormony ale jeden test ciążowy już zaliczyłam :) i muszę powiedzieć, że chyba z przyzwyczajenia łzy stanęly mi w oczach jak zobaczylam jedn krechę
  14. ja tez jej ciągle body ubieram, wygodnie i ciepło. Zabajona, ja gdzieś czytalam i to samo mi pediatra mówił, że najgorzej jak się pupke posmaruje kremem i zrobi kupkę bo krem + kupka to pożywka do bakterii najlepsza, dlatego lepiej nie smarować na zapas na noc ale wiadomo, że różne sa teorie i rózne pewnie się sprawdzają
  15. Estelka, no to i ja :) Ja działałam na zasadzie, że im mniej chemii tym lepiej. Ja używałam na początku Musteli: oliwka do kąpieli i oliwka do masażu po kąpieli (super jest), potem przeszłam na płyn oilatum (bo tańszy) - jestem zadowolona. szamponu na początku się nie używa. Mydła też nie uywałam na początku, oliwka do kąpieli jest delikatniejsza. Po kapieli smarowałam oliwką tylko wtedy gdy robiłam jej masaż bo skóra niemowlaka powinna natłuszczać się sama i wszelkie smarowania mogą ten proces zakłócić chyba ze maluch ma słuchą skórę to jest oczywiste ze trzeba natłuścić. Do pupy kupiłam linomag ale użyłam może 2 razy bo mała nie miała żadnych problemów. Spirytus do pępka się przyda oczywiście. Twarzy na początku nie smarowałam niczym, teraz na mróz kremu używam no i oczywiście krem na słońce (ale z filtrem nie dla noworodka z tego co pamiętam od 3 miesiąca dopiero można). Laktator przydał mi się bardzo, podgrzewacz też jest wygodny, sterylizatora nie kupiłam (używałam garnek + woda:) ) z ubranek najbardziej body mi się przydały na początek ze dwa kaftaniki (wygodne ze względu na pępek), poduszki broń Boze ze względu na możliwość uduszenia, moja na prześcieradełku spała i spi do teraz. to w skrócie moje doświadczenia :)
  16. ja kiedyś na myśl o ubieraniu mojej córeczki na różowo dostawałam dreszczy - no ale muszę przyznać,ze w różu jej ładnie więc chyba coś w tym jest
  17. Estelka, to chyba dobre rozwiązanie po co wydawać tyle pieniędzy na rok? tym bardziej, że napewno się przydadzą na inne rzeczy, oj będzie tego sporo :)
  18. Estelka, uważaj na siebie, zobaczysz jak już powiesz w pracy to ci ulży i napewno pójdzie lepiej niż myślisz :) ja powiedziałam od razu prawie jak się dowiedziałam , bo byłam przeziebiona i bałam się chodzić do pracy.
  19. Ana, przykro mi, że tak się stało.ja niedawno też miałam chwile zwątpienia ale naszczęście okazało się, że się pomyliłam i mam nadzieję, ze u ciebie też tak będzie. Tego ci życzę i mam nadzieję, że wam się poukłada i okaże się, że to nic groźnego. W Wyborczej ost. jest art. o przepisach dot. in vitro i uregulowaniach w Polsce, moze ci się przyda
  20. Aśka, przyślę fotki, szczerze mówiąc jeszcze ich z aparatu nie zgrałam do kompa ale się poprawię i spróbuję dzisiaj albo jutro to zrobić. Nadia chętnie nosi okularki, czasem jej się przypomnij i zdejmuje żeby je szmatką wyczyścić :) podpatrzyła jak to robię - jestem w szoku jakimi dzieci są obserwatorami, wiele takich rzeczy mnie zaskoczyło u Nadii. Paula, życzę ci żeby to mieszkanko ci nie uciekło. Sysiu, ja też zdjęcia poproszę
  21. zabajona, ja też nie lubię jej zostawiać ale w sylwestra jakoś tak łatwiej było :) dzwoniłam parę razy czy przyjechać ale tata mi powiedział, że mam im sylwestra nie psuć :) bo oni się dobrze z Nadią bawią, mieli korony i baloniki (widziałam film nakręcony - Nadia była królem parkietu :) w ogóle ona strasznie lubi być u moich rodziców, dobrze się tam bawi
×