Foli

Andzia, dzięki za zdjęcie, niezła imprezka musiała być :)

Anka, u nas w firmie też takie sytuacje się zdarzają z pracownikami, mamy faceta na rencie, który ubłagał prezesa zeby go przyjął bo chce dorobić i siedzi teraz nic nie robi i do tego czasem nie przychodzi wcale do pracy nie informując nikogo o tym

Andzia, mój psiak ten u rodziców też starsznie sie bał fajerwerków, a mój stafciu wcale nie zwraca na to uwagi i ma wszystko gdzieś :)

Przy takim bezrobociu rzeba uważać bo często pracodawcy wykorzystują bezwzglednie pracowników :(

A Baksy? Została w domku? Nie przebraliście jej za Reksia? Jak masz zdjecia z imprezki ostatniej to ja poproszę a jak nie to może po sylwestrze się wymienimy zdjęciami :)

Iskierko, pisz o kłopotach też, czasami dobrze jest się wygadać. Przykro mi z powodu pracy, ludzie są bezwzględni czasem. To miło, że komuś pomagasz bo to napewno dużo dla takiego dziecka znaczy, święta z ludźmi, którzy się kochają i chcą sie tym podzielić

to mozesz sobie uszyć fajny kostium :)

Andzia sobie też uszyłaś?

Estelka, to masz taki zamiar jak ja: żadnego wyliczania potem i czekania:)

Estelka, ale i tak wbrew wszystkiemu próbujemy w święta no nie? :) O ile pamiętam to ty też masz owulację właśnie wtedy :) Cuda się zdarzają :)

Estelka,a kiedy mąż idzie na usg? Moze to coś wykaże coś co łatwo można zwalczyć

Andzia, podobno po 3 miesiącach powinno isę zrobić przerwę żeby jajniki odpoczęły

ale mozemy ozywiście zmienić temat. Andzia komuś zaufać w końcu trzeba :)

Iskierko, chodzi mi tylko o to że można wierzyć w Boga a nie przyjmować bezkrytycznie wszystkiego co wiąże się z kościołem, pytasz o chrzest czy ochrzcimy nasze dzieci mimo że bawimy sie w adwent, spytaj siebie czy ochrzcisz dziecko będąc za in vitro. Oczywiście, ze tak. Nie denerwuj się tak to tylko dyskusja, nie chcę cie urazić, bronię swoich argumehntów, chciałaś rozmawiać o czymś innym niż owulacja więc rozmawiamy

Ana to tak jak my odpoczywamy i leczymy męża tabletkami

Iskierko a jesteś przeciwko in vitro?

Andzia tylko pamiętaj że clo brane od 5 dc może zahamować wydzielanie ślużu dlatego teraz zalecają brać od drugiego dnia

Ana a u ciebie co słychać, mało się odzywasz?

ja się nie obrażam o byle co i nie jestem przewrazliwiona na swoim punkcie dlatego nie dotknęły mnie te słowa ale rzeczywiście potem to co napisałaś o tym że wszystkie najeżdzamy na ciebie jest bzdurą, Iskierko uważam jest jesteś przewrażliwiona i doszukujesz się jakiegoś spisku przeciwko sobie na kafe a takowy nie istnieje

Iskierko, kto ci dowalił, czytaj uważnie, to ty napisałaś, że się dziwisz że się bawię i ok twoje prawo choć nie twoja sprawa, jak byłabym tak nadwrażliwa jak ty to bym się obraziła a ja tylko napisałam że żyję zgodnie ze swoim sumieniem, czy to jest dowalenie?

Iskierko, żyję zgodnie ze swoim sumieniem i nie krzywdzę nikogo tym co robię

Ja też na wiele sygnałów z organizmu nie zwracałam nigdy uwagi, nawet nie wiedziałam jak boli owulacja, a teraz wszystko dokładnie czuję

Monik, czasami tak jest, jajnik ma prawo boleć po owulacji

Zabajona, a endometrium masz ok?

mam 7dc i wczoraj poszłam na usg w Poznaniu, chciałąm sprawdzić czy mi się torbiel nie zrobiła, chociaż mój lekarz z kliniki niepłodności powiedział, że nie muszę bo mi się nie zrobi no ale ja mam zasadę ograniczonego zaufania do lekarzy :) a i tak musiałąm iść z tą infekcją więc przy okazji usg zrobiłam i oczywiście zapłaciłam 100 zł żeby dowiedzieć się że mój profesor z łodzi ma rację :) może przestanę go sprawdzać