Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. Zabajona, tego ci życzę :) no dobrze że widzisz efekty leczenia Monik, na twoim miejscy wybrałąbym się do dobrego specjalisty od niepłodności bo rzeczywiście z tymi pęcherzykami masz coś nie tak
  2. cześć Anka, dobrze, że mdłości ci minęły. idź sobie na zwolnienie w styczniu, jeżeli masz taką atmosferę nerwową w pracy, po co sie niepotrzebnie denerwować choć to pewnie nie jest łatwe tak po prostu wziąć zwolnienie.
  3. dzięki Elusia, lubię bardzo święta i nie chę żeby były smutne
  4. Monik, ten optymizm wynika poniekąd z tego że już więcej narazie nie mogę zrobić, wypadła mi przerwa w grudniu, mąż bierze leki, ja leczę infekcję a w święta wbrew lekarzom i statystykom spróbujemy naturalnie:) Mozę sie nie uda ale będzie romantycznie :) Zobaczysz w styczniu po insemiancji znowu wpadnę w dołek, zwątpienie i złość. Ale teraz mam poczucie ze nie stoję w miejscu
  5. Maklady mi też sie wydawało kiedyś że już nigdy się nie wyluzuję, że będę cały czas spięta, przeszło mi jak poszliśmy do kliniki i zaczęliśmy leczenie. Chyba dlatego że przedtem cała odpowiedzialność spoczywała na mnie no bo oczywiście mój mąz też przeżywał ale to ja mówiłam kiedy się trzeba przytulać, ja pilnowałam terminu, nawet pozycji :( To naprawdę przestało być romantyczne. Potem jak dowiedzieliśmy się że naturalnie nie wyjdzie było znacznie lepiej jeżeli chodzi o przytulanki, bo były tylko dla przyjemności. Wiecie co ja myślę, że jak jest się zdrowym i mozna mieć dziecko to nie trzeba ciągle liczyć i skupiać sie na owulacji no bo tak na dobrą sprawę w ciągu pół roku jakoś się trafi, wystarczy sie przytulać 3 dni w tygodniu, nawet niektórzy lekarze tak zalecają, przy zdrowych plemnikach napewno się uda wtedy no bo przetrwają te 2 dni. a jak nie wychodzi to nie ma co wyliczać tylko iść do lekarza
  6. My nawet otworzyliśmy dobą whiskey i wypiliśmy toast przed imprezą za dzidziusia, który będzie w przyszłym roku, mieliśmy ją trzymać na specjalną okazję tzn. jak dowiem sie ze jestem w ciąży ale swierdziłam że w grudniu nie będzie żadnego nastroju smutku i oczekiwania, a my lubimy whiskey no to sprawiliśmy sobie trochę przyjemności
  7. Maklady przykro mi, może święta ci poprawią humor, wiecie tak myślę może zrobimy sobie postanowienie, że święta są totalnie bez dołów, ja wiem, że to nie łatwe ale po sobotniej imprezie, na której się tak dobrze bawiliśmy jak za dawnych czasów widzę różnice w moim związku, nie ma napięcia a mój mąż chyba z trzy razy w niedzielę powiedział mi że mnie kocha (on jest mało wylewny jeżeli chodzi o uczucia :) więc mnie zasoczył. może jedna impreza nic nie zmieni ale może to pierwszy krok do odzyskania jakiejś radości życia. W środę idziemy na urodziny, moze też będzie tak miło :) Maklady spróbuj moze skoro i tak ten miesiąc stracony skupić się na waszym związku, zrobić święta bez myślenia, zadręczania się, martwienia, ja mam takie postanowienie
  8. Monik a ty jak bo bałaś się że torbiel się nie wchłonęła? przeszedł ból jajnika?
  9. cześć, nie odzyewałam się bo byłam w Poznaniu cały dzień, wróciłam o 8.00 i poszłąm do kosmetyczki bo po clo mam strasznie wysuszoną skórę ateraz fajnie się czuję. Może dobrze zrobi mi miesiąc przerwy w staraniach tzn. będziemy próbować ale naturalnie i z przyjemnością :) W sobotę na imprezie się totalnie wyluzowaliśmy, potańczyliśmy tak, że stopy mnie do dzisiaj bolą :) Było tak fajnie jak kiedyś kiedy jeszcze takie problemy nie przychodziły nam nawet do głowy
  10. Monik, ja nie mam czasu bo mam gości ale wejdz sobie na forum bociana i tam jest temat torbiele po clo możesz wpisać to na wyszukiwarce www.google.com.pl wpisz \"torbiele po clo nasz bocian\" i może tam coś bedzie
  11. Estelka a spróbuj kupić wyciąg z saw palmetto, to jest ziołowy lek tylko nie wiem czy nie na receptę, mój mąż to bierze i mąż pedagog, lek nazywa się permixon ale wystarczy inny z tym ziołem. tojest jakiś wyciąg z palmy, poczytałam o tym na angielskich stronach, nie ma skutków ubocznych a działa nie tylko na prostatę ale też na wszelkie zapalenia, mój mąż nie choruje na prostatę ale dostał na podrażnienia ten lek. Czasami jak facet ma jakieś podrażnienie, lekki stan zapalny to się tego nie wykryje i lekarze dawają na wszelki wypadek.Bierze się 2x dziennie przez miesiąc Jagódko gratulacje podwójne :)
  12. Estelka, co ty opowiadasz? Nie rozstawaj się z myślą o dziecku wkrótce, pójdzie na usg i zobaczysz co dalej, może to hormony. Problemy z prostatą są często od zbyt dużej ilości testosteronu, myślę że u mojego męza może tak być również. Bakterie wykluczył bo bakterie rzadko albo chyba nawet wcale nie są przyczyną tak małej ilości plemników, ja z tego co czytałam to wysnułam taki wniosek. Estelka, in vitro też nie jest tragedią, no może finansową jedynie, ale można rozłożyć na raty i splacać jak kredyt. Mnie też być może to czeka
  13. cześć Aśka, no to suwaczek chyba mozesz już robić, ale musisz być szczęśliwa :) a rodzicom powiedziałaś już? Sysia, biedna jesteś trzymam kciuki żebyś jeszcze trochę wytrzymala z tym porodem
  14. Nina, ilośc jest dobra tylko gorzej z ruchomością, bo o szybkim ruchy powinno być 50%, nie wiem może warto przejść się do urologa, może coś poradzi
  15. a mój maż robi bałagan bo zakłada gniazdka do prądu i mi korki wylączy zaraz :(
  16. cześć dziewczyny, ja się wczoraj na grypę zaszczepiłam :) zdecydowałąm się bo grudzień odpuszczam a w pracy mieliśmy szczepienia więc mam poczucie ze coś w tym kierunku zrobiłam, chciałabym też na żółtaczkę ale nie wiem ile trzeba odczekać. Enigma, ja dzisiaj mam zamiar poćwiczyć, rzeczywiście trzeba się wziąć przed sylwestrem:) My idziemy do pubu, wynajęliśmy sobie piętro całe z grupą znajomych.
  17. Pafnucy, pewniedostaniesz duphaston na peknięcie, ja tak nie miałam ale tak sie robi
  18. cześć Paula, a dzisiaj o tobie myślałam, zastanawiałam się czemu sie nie odzywasz :) a tu proszę. Fajnie że masz zwolnienie odpoczniesz od pracy Część Iskierka nadziei, widzę że nastrój dopisuje to dobrze :)
×