Foli

dzięki :) Bandamka, w Białymstoku jest bardzo dobra klinika i bardzo dobry profesor,w jego klinice było robione pierwsze in vitro, ja z pewnością bym się u niego leczyła tyle że mam 500 km :( Profesor się nazywa Szamantowicz chyba, ostatnio we wprost o nim pisali. A opiniami o klinikach nie ma co się przejmować jeżeli nie ma konkretnych zarzutów bo to jest tak, że ci ktorym się udało to chwalą a ci którym nie narzekają. Ale Białystok ma b. dobre wyniki w leczeniu niepłodności

ja też ciągle myslę w jaki sposób powiem mężowi, jak powiem rodzinie itd. Znajomym powiem może w 10 tygodniu:) a rodzinie najbliższej od razu bo mi kibicują

No wlaśnie mnie bolą inaczej zawsze mnie z boku bolały a teraz sutki tylko, ale tłumaczę sobie że to pregnylu Joanka, przynajmniej się rozerwiesz w Zakopanem ale mam nadzieję, że nie pojedziesz ze względu na fasolkę

mąż ma mi kupić bo ja się spieszyłam po pracy :) a mnie piersi bolą bardzo a dziś albo jutro powinnam dostać, dzisiaj już raczej nie dostanę zobaczymy jutro

Joannka, szczerze mówiąć nie pamiętam, ale sprawdzę ale u mojego męża kiepsko z ruchliwością i ilością (9 mln tylko) takze nam została inseminacja.

znalazłam to na bocianie, to jest opinia profesora z Białegostoku, a wiem ze on jest bardzo dobry: Czy oznaczać TSH FT3, FT4 i prolaktynę: Badanie tych parametrów u kobiet regularnie miesiączkujących, bez objawów wycieku z piersi i dysfunkcji tarczycy nie ma najmniejszego uzasadnienia (RCOG) Ja to pisałam wcześniej Izie bo to samo powiedział mi mój profesor co się zresztą sprawdziło bo w Poznaniu badałam te hormnony i były ok. Dużo lekarzy zleca te badania żeby wyciagnąć kasę

biedna jesteś Monik :( Ja nie miałam ale wiem ze na bocianie dużo dziewczyn ma problemy jest nawet forum pt torbielo czy coś takiego

Monik, ja mam dzisiaj 14 dzień po pregnyli i jutro zrobię teścik

miało być \"byłaś\" oczywiście

cześć Joannka, a byłam w klinice niepłodności?

cześć Joannka, a byłam w klinice niepłodności?

Ana też się nie odzywa. Ana, co z Tobą?

a ciekawe co z Monik dzisiaj, nie odzywa się

niehc ten dzień się już skończy i bedzie jutro rano :)Już bym chciała wiedzieć, jak mam dostać to lepiej szybciej niż później bo jeszcze owulacja mi w święta wypadnie i musiaabym inseminację odpuścić

bo test mógł jeszcze nie wyjść, co prawda małe prawdopodobieństwo i nie ma się co nastawiać, ale szansa jest.

@ przyszła, że nie masz szansy juz?

u mnie w pracy szczepionki robią dzisiaj na grypę ale ja nie chcę i nie mogę się szczepić bo nie wiadomo czy fasolka się nie \"przyplątała\" :) Musiałam ściemniać, że jestem chora

Enigma, no to fajnie, szkoda że wyniki dopiero w czwartek. Ja miałam pregnyl i owulacje w 12 dniu więc raczej nie powinien mi się wydłużyć ale niewiadomo, jak powiedziałam lekarzowi że w Wigilie mi wypada owulacja on też mi powiedział że to moze sie zmienić

moi wiedzą ale o dziwo są dyskretni, jak ostatnio jechałam z łodzi po inseminacji to nie chcieli sie wprost pytać i namówili moją siostrę zeby zadzwoniła i zapytała się kiedy będzie wiadomo czy się udało, oni myśleli że ja od razu po inseminacji będę wiedziała :)

Estelka, no wg mnie powinnaś jutro mieć @ale różnie to bywa. Ja też myślę że mi w Wigilię wypadnie ale ja miałam owulację w 12 dc i dokładnie 14 dni po mam @. I w wigilię do łodzi pojadę

Zabajona, mi szczerze mówiąc lepiej jak widzę 1 krechę niż @, nie czuję większego rozczarowania, a lepiej się czuję potem bo czasami @ mozna dostać w ciąży a tak zanim wezmę clo w 2dc to jestem pewna że nie jestem w ciąży. Każdy to inaczej znosi ale mi testy nie przynoszą większego rozczarowania, altego jutro zrobię a jak nie wyjdzie to poczekam parę dni i powtórzę chyba ze @ przyjdzie. A w tym cyklu się tak nie nakręcam bo ostatnio to strasznie przeżywałam, ciągle myślałam czy jestem w ciąży itd. a teraz czekam do jutra.

Zabajona, ja trzymam kciuki :) A ja mam dostać @ dzisiaj bądź jutro, normalnie to już dzisiaj bym sobie robiła nadzieję ale tak grzecznie czekam bo ostatnio się naciełam

Anka wydaje mi się że bez przerwy ale nie wiem na 100%

Aśka, pytałam bo ja tez się zastanawiam jak się uda do kogo chodzic, nie chciałabym jeździć do Łodzi do kliniki bo to za daleko, ale moze pierwszy raz tam pojadę.

no to rzeczywiście mi też by się nie chciało siedzieć w domu, ja nie lubię jak mój mąż wyjeżdża a w pracy jakoś szybciej czas leci