Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. Anka, ja też tak miałam zawsze jak nie byłam porządnie chora to w życiu na zwolnienie nie poszłam a nawet czasami miałąm wysoką gorączkę i w pracy siedziałam, też nie cierpię siedzieć w domu bezzynnie, ale teraz odkąd się staram o fasolkę to mi się to trochę zmieniło i chętnie bym posiedziała w domku nawet jak mnie katarek bierze
  2. o kurde no to ja chyba bym naprawdę na zwolnienie poszła, bałabym się że mnie dopadnie przeziębienie. Ja mam o tyle fajnie, że mam klimatyzację więc w razie czego mogę dogrzać ale mi i tak cały czas zimno a ręce mam lodowate
  3. No właśnie Enigma, za pierwszym razem było lepiej też było ciężko wprowadzić wziernik ale trwało to krótko, a za drugim razem ja się przestraszyłam że nie mozna go wprowadzić i to tez mialo pewnie wpyw bo byłam spięta strasznie. Aśka, a twój lekarz prowadzący jest z kliniki?
  4. Enigma, jak zostawiłaś w sekretariacie to lipa, jak ja mam inseminacje to kobieta z laboratorium trzyma caly czas strzykawkę w rękach i nie odkłada zanim profesor przyjdzie bo musi być w temperaturze ciała, a nie sądzę żeby w sekretariacie ktoś o to zadbał, choć moze sie mylę
  5. Estelka, no właśnie ja też słyszalam ze w ciagu pół godziny nie później
  6. Spytaj Aśki, ona chyba nawet tego nie poczuła, ja jestem wyjątkiem :( czytałam o inseminacji że jest to zabieg bezbolesny i ze czasem tylko moze być problem z wprowadzeniem wziernika ale to naprawdę nie boli mocno, po prostu jest nieprzyjemne jak się tak mocują
  7. żadnej narkozy, nie warto przy inseminacji. Enigma jak mam cie przekonać ze większość dziewczyn to nie boli ten lekarz chce zbadać nasienie po 2 godzinach? Tak mozna?
  8. estelka, pytam bo ja jutro mam 15 dzień po pregnylu i myśle że też jutro zrobie test
  9. Kurcze, rano byłam zdołowana ale trochę z wami pogadałam i juz mi lepiej :)
  10. No włąśnie Estelka szkoda, ale nie miałam testu w domu, co prawda jeszcze nic nie piłam wiec moglabym zrobić ale chyba się wstrzymam do jutra jednak. Ja też pewnie będę ryczeć, zawsze tak jest, jeden dzień płaczu a potem zbieranie sił na następną inseminacje
  11. Anka, ja tez o tym myślałam przyznam się bo mam intensywniejsze upławy a nie wyglądają na chorobowe, piecze mnie tylko raz po raz i chwilkę ale ja tak zawsze panikuję :(. No ale jestem w pracy i nie mam testu.
  12. Estelka, intuicja mnie już tyle razy zmyliła, ze jej nie ufam, dlatego nie wsłuchuję się za bardzo w swój organizm, nie mam objawów oprócz bólu piersi ale to wiadomo przed @ też jest, brzuch boli jak na @, najchętniej to bym dzisiaj test zrobiła, bo martwię się infekcją
  13. Estelka, chyba tak zrobię bo mam lactovaginal w domu nawet a o ile pamiętam to nie szkodzi w ciąży gdybym była, tylko że on chyba bardziej jest zapobiegawczy, tak myślę
  14. Mam dylemat bo jeżeli mam infekcję to chciałabym jechać do łodzi dzisiaj po leki ale boję się że zanim dojadę dostanę @ i mnie nie zbada
  15. Tylko że ja chyba mam jakąś infekcje i boję się czekać, jeżeli to okaże sie prawdą to z inseminacji nici w grudniu bo nie zdążę jej wyleczyć
  16. cześć, Beti dzięki za zdjecia, zrewanzuję się i wieczorem tez ci swoje wyślę. Cześć Iza, Estelka. Ja jutro testuję chyba że dzisiaj przyjdzie wstrętna @, minęło 2 tygodnie od pregnylu więc już mogę, chciałam poczekać do środy ale mam jakieś objawy niepokojące, pieczenie itd. Plamienia nie mam czyli progesteron ok. Najlepsze że zawsze miałam 2 lub jeden dzień przed @ a ostatnio zniknęły, w tym miesiącu nawet kłucia nie było po owulacji. Co do objawów to bolą mnie bardzo piersi inaczej niż zawsze i mocniej ale to moze być spowodowane clo lub pregnylem, raczej tym drugim bo clo nie powinno mieć wpływu
  17. Ania, słodkie ma;leństwo :) Aha Estelka dzięki za fotki patrycji
  18. Estelka, nie smuć się, kurde wiem co przeżywasz ja też to będę pewnie przeżywać za 2 dni najpóźniej. A u mnie co chwilę mnie przeziębienie łapie, katar przeszedł to zaczyna mnie gardło boleć, nie wchodziłam w weekend na forum bo jakoś tak nie chcialam za dużo myśleć o tym i ciagle sobie czymś czas wypełniałam, mało w domu byłam. Narazie mam trochę innych zmartwień toteż nie myślę specjalnie o tym czy jestem w ciąży tzn nie tak mocno jak ostatnio. Moim głównym zmartwieniem jest teraz się nie rozchorować no i boję się że mam jakąś infekcje bo czuję od rana pieczenie :(teraz przeszło ale rano bylam przerażona jeszcze tego by brakowało
×