Foli

Iza, estelka napewno się wkrótce pojawi

Co lekarz to inaczej, na hsg mam napisane tyłozgięta, a mój profsor i lekarz na usg powiedzieli że mocno przodozgięta, enigma też tak miała, nie wiem czy to tak trudno odróżnić? W każdym razie pytałam profesora czy to ma znaczenie dla ciąży i powiedział, że żadnego więc to jest pocieszające.

Elf, to super ze wszystko się ładnie zagoiło, teraz już bedzie dobrze :) A ja jeszczze plamienie dostałam ale to normalne potym jak mnie wczoraj męczyli i kłuli tymi przyrządami eeeee, już się nie martwię, trudno. Enigma, dzięki

Muszę isć na śniadanko moze mi się trochę humor poprawi

Asia ja się nie doszukuję tylko wczoraj był potworny problem z tym wziernikiem i lekarz też był zdenerwowany do macicy nie można wejść a jak się udało że tam jest tak mało miejsca. no więc jeżeli jego to martwiło to wyobraź sobie jak ja się czułam słuchając tego pomijając ból fizyczny który mi to sprawiało. Naprawdę wczoraj miałam dosyc tego wszystkiego i dzisiaj też mam

wiem Monik ale lekarz był sam zdziwiony że mam taką małą macicę, że nie moze się dostać i wogóle, to było straszne - dwóch lekarzy mocowało się z wziernikiem (tzn profesor a syn mu pomagał, bo jest też lekarzem) i cały czas komentowali że macica jest mała że jest mocne przodozgięcie a ja trzęsłam się ze strachu, juz nawet nie liczę że coś z tej inseminacji wyjdzie ale nie chcę mieć żadnych cholernych zrostów

Ja dzisiaj nie czuję sie za dobrze, wczoraj nie mogłam spać przez ból brzucha ale to zrozumiałe bo mogły mi pęać pecherzyki wieczorem. Ale myślę o tym że lekarz nie mógł wprowadzić wziernika, za pierwszym razem też był problem ale nie taki. Wczoraj dwóch lekarzy się męczyło i naprawdę było ciężko. A poza tym lekarz powiedział że mam małą macicę, włożył wziernik do końca i mówił że dalej nie moze. Mam obawy że po hsg mi się zrosty zrobiły w macicy bo na hsg wielkość macicy była prawidłowa. Już sama nie wiem, muszę z nim o tym pogadać z lekarzem nastepnym razem ale ogólnie chce mi się płakać i jeszcze na bocianie przeczytałam historię dziewczyny, której po hsg się zrobiły zrosty na macicy. Więc mam doła i chce mi się płakać

no a gdzie reszta?

ja już nie śpię. właśnie weszłam do pracy

dobranoc ja też idę spać

ta fakt muszę cos wymyślic ale wiecie co po pierwszej wydawało mi się że się udało, od początku na to liczyłam, a teraz już nie podchodzę z takim entuzjazmem i myślę nawet ze się nie udało i może dobrze że tak jest bo się nie będę nastawiać. Aśka, muszę się czymś zając i zapomnieć o tym że czekam na coś :)

Monik, ja pytałam lekarza, profesor mi nic nie mówił że mam brać a że wyszedł szybciej to spytałam jego syna, ginekologa, specjalistę od niepłodności bo on też był przy inseminacji i powiedział że nie ma wskazań u mnie. ale myślę że gdybym miała to brać to profesor by mi to zapisał

no już dobrze :)

no właśnie a ja już się martwię że tego nie biorę, głupia jestem

ja nigdy nie miałam problemów z hormonami, ale spytałam bo wiem ze niektore dziewczyny biorą a mi lekarza powiedział nie ma takich wskazań u pani

a mi nie kazano brać progesteronu, pytałam czy mam brać. Aczemu to bierzecie?

Estelka, 24 i 20, był jeszcze jeden, który mial 12 ale nic z niego nie będzie, lekarz na usg powiedział, że szkoda że z lewego jajnika nic nie było

cześć ja dopiero wróciłam 5 minut temu i miałam dzisiaj inseminację o 15.30 więc raczej bede sobie leżeć, wczoraj na usg miałam 2 pęcherzyki w prawym jajniku, szkoda że lewy nie zareagował :( ale dostałam pregnyl i wiesz Estelka ja też nic nie czułam, zastrzyk mnie nie bolał potem też nic. Podchodzę sceptycznie bo dowiadywaliśmy się o spermę i było 9 mln plemników no wiec więcej niż przy badaniu (było 5mln) ale o ruchu prograsywnym 10% no więc nie wiem czy nie za mało, choć lekarz powiedział że ok. Przeżyłam sporo bólu bo jak się okazało mam przodozgięcie mocne a nie tyłozgięcie jak mi przedtem ginekolodzy mądrzy mówili i lekarz nie mógł wprowadzić wziernika, gorzej było niż ostatnio. Powiedział że nastepną inseminację jeżeli będę miała to tylko pod kontrolą usg Zobaczymy, na nic się nie nastawiam, jestem trochę obolała, dzięki za kciuki bardzo :)

dobra ja się powoli zbieram, naskrobię coś jutro albo w środę zależy kiedy wrócę. Pa

to będziecie mieli fajne święta w tym roku :) w trójkę albo w czwórkę :)

Aśka, będzie dobrze napewno, a liczysz się z bliźniakami? :)

Iskierko, poczekam poczekam :)

Asiu, dobrze że podchodzisz optymistycznie, dziewczyny pisały że brzuch tak boli jak na @, zresztą moja szwagirka miała bóle brzucha i co chwilę mi mówiła że nie jest w ciaży bo boli ją brzuch i napewno dostanie. A kiedy miałaś termin @?

no właśnie mamy przykład 3 razy ta sama wiadomość ale nie chciało mi się wysłać to klikałam wyślij i są efekty :)

ja jestem zakręcona czasami a najbardziej w kuchni mój mąż jak wyjeżdza w delegację to pierwsze słowa jego jak wraca lub dzwoni: co dzisiaj zbiłaś? bo ja nienawidzę kuchni tzn gotowania i wszystko tam robię szybko i byle jak i zawsze coś upuszczę a nieraz to takie szkody zrobię żę mój mąż patrzy na to pół godziny i zastanawia się jak ja to zrobiłam