Foli

Monik, ja też mam fale gorąca czasami, poza tym nie wiem czy to jest z clo związane ale nie mogę spać w nocy nawet jak zasnę to sie co chwilę budzę. dzisiaj biorę ostatni raz

Estelka, cześć, ja też nie mam butów na zimę, muszę się rozejrzeć jak będę w Łodzi

Kruszynka, trzymam trzymam :), tylko z tym badaniem hcg musisz odczekać do 14 dniu po owulacji, bo w prengylu jest hcg które w testach jest wykazywane do 14 dni po podaniu. Enigma, fajnie z tymi pęcherzykami. Wiesz co, ja bym nie szła na to badanie do szpitala dopóki maż nie zbada spermy. W żadnej klinice bez tego nie wyślą cię na badania do szpitala. badanie spermy jest najłatwiejszym i najszybszym badaniem no i najmniej inwazyjnym i powinnno się od niego zaczynać. Po co robić inwazyjne badania jeżeli moze chodzić o spermę tylko. Chyba że lekarz ma wyraźne podejrzenia że jest coś nie tak tzn jeżeli masz złe endometrium lub krwawienia. enima a ile ty się starasz bo nie pamiętam??? Wejdź sobie na stronę o niepłodności zawsze pisze, ze najpierw bada się męża a już na pewno przed tak inwazyjnymi badaniami.

Monik, nie ma za co :) fajnie się gada. Enigma się pewnie jutro odezwie, ciekawe co u niej po usg. Enigma, jesteś tam??????????

Monik, wiem że pregnyl tak się podaje jeżeli mi nie pękną pęcherzyki w poniedziałek to mi podadzą pregnyl a inseminację będę miala we wtorek, u mnie najlepiej zrobić po pęknięciu a nie przed bo plemniki słabe krócej żyją i mogłyby nie doczekać pęknięcia. Także może w poniedziałek nie będę miała inseminacji tylko pregnyl podany ale to nie jest konieczne, to jest tylko dla pewności że na 100% pękną i inseminacji nie zrobi się nadaremno. Po pregnylu pękają po ok 36 godzinach a insemiancję można zrobić do 12 godzin od pęknięcia, oczywiście im prędzej tym lepiej, takze biore to pod uwage

fajną stronę internetową ma gameta bo ma ciekawe informacje o niepłodności: www.gameta.pl

Monik, to jest tekst o stymulacji (fragm.) clo ze strony gamety: Stosuje się go najczęściej od 2 lub 3 dnia cyklu przez 5 dni w dawce od 50 do 150 mg/dobę. Stosowanie CC od 5 do 9 dnia cyklu ma coraz mniej zwolenników gdyż obwodowo działa on antyestrogennie co może prowadzić do zahamowania wytwarzania śluzu szyjkowego. Ponadto znany jest fakt zaburzenia czynności endometrium w drugiej fazie cyklu po stosowaniu tego leku. Kontrolne badanie ultrasonograficzne oraz ocena śluzu szyjkowego powinno być wykonane w 10 - 12 dniu cyklu. Średnica dojrzałych pęcherzyków wynosi 16 - 20 mm natomiast stężenie estradiolu w surowicy wynosi 200 - 300 pg/ml na każdy pęcherzyk. Śluz powinien być \"płodny\" a szerokość endometrium powinna przekroczyć grubość 8 - 9mm. Pozytywną odpowiedź uzyskuje się w 60 - 80% przypadków. Odsetek ciąż wynosi ok. 20% na cykl, z czego 70% ciąż jest uzyskiwanych w 3 pierwszych cyklach leczenia. Obecnie nie ma wskazań do stosowania cytrynianu klomifenu w sumie dłużej niż przez 6 cykli. Jeżeli cykl jest stymulowany przed planowaną inseminacją domaciczną, to po osiągnięciu cech dojrzałości przez wzrastające pęcherzyki powinien być sprowokowany farmakologiczny pik owulacyjny - jednorazowa iniekcja domięśniowa 5000 - 10000 IU hCG ok. 36 godzin przed zabiegiem. Objawy uboczne podczas stosowania CC występują stosunkowo rzadko. Należą do nich zaburzenia widzenia, nudności, wymioty, bóle piersi, uderzenia gorąca. Sporadycznie może wystąpić zespół hiperstymulacyjny. Ryzyko wystąpienia ciąży bliźniaczej wynosi ok. 10%, ciąży trojaczej ok. 0,5%

Monik, ja pierwszy raz jak pojechalam miałam hsg a przy hsg (badanie drożności) nie można stymulować owulacji, a po hsg było za późno bo miałam je w 8 dc więc to ja zaproponowałam, ze chcę w naturalnym cyklu bo nie chciałam tracić miesiąca a poza tym liczyłam na fuks, że bez hormonów się uda tym bardziej że owulację mam regularnie. Lekarz się zgodził ale uprzedził, że szanse są mniejsze.No ale ja byłam zdecydowana i nie żałuję przynajmniej wiem jak to jest już

Monik, no widzisz na stronie Gamety, kliniki do której jeżdżę jest napisane że clo może tak działać, że hamuje śluz, dlatego podawają je od 2 dc

teraz poproszę żeby mi powiedzilieli jakie nasienie było, ta pani z laboratorium też jest przy zabiegu więc jej spytam, za pierwszym razem chyba byłam zbyt przestraszona. A ja pod waszym wpływem mam zamiar poćwiczyć aerobik dzisiaj :)

Monik, teraz dopiero znalazłam chwilę, bo miałam korki. Najpierw mąż oddaje nasienie do laboratowium, po pół godziny około wołają mnie na inseminację, każą mi sprawdzić nazwisko na próbce (żeby mi nie dali innego nasienia, brrrrrrrrr, cztery razy czytałam to nazwisko :) przychodzi mój lekarz wprowadza plemniki do macicy, leże ok 5, 10 minut z nogami na krzyż i do domu Tak wygląda inseminacja, trwa krótko i nie jest zła :)

Monik, filtrują nasienie przed inseminacją żeby wykluczyć bakterie, oddzielają plemniki od płynu nasiennego. Plemniki tak przygotowane żyją niestety krócej tzn 24 godziny a nie 48 godzin jak to normalnie jest. Tylko ja bym chciała wiedzieć ile mi plemników podano i ile z nich wykazywały ruch postępowy, to ważna informacja bo jeżeli ponizej miliona to inseminacji nie ma co robić

ja mogę mieć bliźniaki, fajnie tylko ciąży bym się bała wtedy trochę

jedno co jest pozytywne z tej nieudanej insemiancji pierwszej, że teraz już nie będę mam nadzieję się tak nakręcać przed @ Martwi mnie tylko, że nie wiem za każdym razem jakie jest nasienie przed inseminacją, wtedy sama bym potrafiła ocenić szanse. Muszę spytać lekarza, moze mi powie

Monik, teraz mi szybko leci czas, gorzej po inseminacji, do głowy mozna dostać przez te 2 tygodnie.

i ciekawe co u Moniki??????? Też się nie odzywa. Elfik ???????? ty też daj znać co u ciebie, mam nadziję, że wypoczywasz i nie ma juz żadnego zagrozenia. No i Sysia w szpitalu biedna. Mam nadzieję że u niej też dobrze wszystko

Ciekawe jak Asia, ona szykuje się do inseminacji na grudzień o ile pamiętam, mam nadzieję, że niedługo się odezwie :) Aśka, odezwij się jak nas czytasz :)

Najpierw spróbuj pomóc sobie człowieku, bardziej tego potrzebujesz

Monik, ja też :)

Monik, ja też tak słyszałam że dostaje się zastrzyk jak nie pękają albo przed inseminacją zeby napewno pękły

Monik, a po co ci pregnyl masz problem z pękaniem pęcherzyków?

Monik, ja jadę na usg w 12 dc bo to poniedziałek, chciałam wcześniej ale niestety klinika w weekend zamknięta, u mnie zawsze pękają w 12 dc ale nie wiem czy z tym clo się coś nie zmienia. Mam mieć inseminację więc chyba mi od razu zrobią w poniedziałek. Nie wiem czy podadzą mi zastrzyk na pęknięcie. Monik w 16.dc ginekolog może zobaczyć, że pęcherzyka nie ma, to oznacza że pękł ale nie zobaczy kiedy pękł itd. nie wiem może idź do innego

Dziewczyny, jak bierzecie clo to w którym dniu cyklu chodzicie na usg sprawdzić pęcherzyki i kiedy wam pękają

Anka, 3 cykl to nie masz się co denerwować jeszcze. Zazwyczaj się udaje w ciągu 6 m-cy jak nie mam żadnych problemów

cześć Gonia, co u ciebie?