Foli

Anka, powiedz im Hi i wracaj :)

Anka, od kilku dni czuję i nic. Sama już nie wiem, czasami wydaje mi się, że mi niedobrze, czasami że zaraz dostanę @. Ogólnie jestem skołowana, dzisiaj mam 14 dni od owulacji i insemiancji, jak dzisiaj nie przyjdzie to będzie dobry znak

Róża, napisz co u ciebie, odzywaj się czasami do nas :) Anka, współczuję ci ja też znowu mam gości dzisiaj ale tylko chwilę.

ja też idę spać, do jutra

ja też tak miałam, teraz też mi zostało trochę, praca, korki, tłumaczenia, praca do tego u rodziców w firmie, sprzątanko w domu, tylko do gotowania nie mogę się przekonać:) W ogóle nadal tak mam że nie wysiedzę na tapczanie i nawet w czasie filmu muszę coś robić

Ana ja byłam pracoholiczką jakieś 2 latatemu ale wyluzowałam, jak zaczęlam się starać :)

Ana, ok, nadzieję jeszcze mam, staram się nie myśleć negatywnie przynajmniej do jutra, obiecałam sobie, że będę się smucić jak @ przyjdzie, póki nie ma to nie będę się denerwować. A ty jak tam?

Andzia, hej. Dzięki za pocieszenie, ja też liczę na to że za wcześnie zatestowałam. A jak tam budowa się posuwa?

Maklady masz rację bo lepiej się za to szybko wziąć, pewnie że są przypadki że ludzie starają się 2, 3 lata a potem nagle zajdą w ciążę, ale nie ma co liczyć na cud, zwłaszcza że wiek tu odgrywa dużą rolę a czas ucieka szybko. Życzę owocnych przytulanek i tak spontanicznych na ile to możliwe :)

Monika, jak maleństwo? odezwij się

Iwonka, dzięki :)

Estelka, ja też mam co 26 dni i jest ok więc to nie ma znaczenia. Ja chyba się rozklejam powoli, wypożyczyliśmy sobie komedię, może mi chwilowo poprawi humor.

Dzięki dziewczyny bardzo, ja dopiero jutro powinnam @ dostać i narazie nie czuję żeby miała przyjść, zobaczymy. Jagola, oby u mnie było podobnie :) Wiecie jeszcze nie popadłam w doła, mąż mnie wyzwał, ze zrobiłam test i pociesza mnie że napewno za wcześnie i do tego źle bo wieczorem. Pewnie się załamię dopiero jak dostanę @ a narazie to przynajmniej nie myślę ciągle o tym i czuję się z tym troszkę lepiej ale nadzieję mam nadal :) Sysiu, jestem z ciebie dumna, że zdecydowałaś się na szpital , to napewno jest bezpieczniejsze rozwiązanie chociaż trudniejsze dla ciebie, będę codzienniemodlić się za ciebie i maleństwo a ty myśl pozytywnie i nie martw się będzie dobrze

część Ana

tak zrobię dzięki Ana, czemu to wszystko jest takie trudne?????

Ana jutro nie ma sensu robić, poczekam do czwartku, zobaczę czy jutro @ przyjdzie, ja mam regularnie więc jutro zobaczę

przykro mi strasznie ale z drugiej strony jutro mi dzień minie bez tych cholernych nerwów i myślenia czy jestem w ciąży, oczywiście jeszcze mam nadzieję ale już niewielką :(

zrobiłam test (bobo-test_i 1 krecha, lipa :(

trzeba do domku lecieć bo 16.00 się zbliza :) a jeszcze korki w domu mam znowu dzisiaj

No właśnie ale w sumie mojej koleżance po 10 dniach wyszedł od zapłodnienia, a ja mam 13 dzień po i tak kusi

Ana, oj pomaga, takie wygadanie się

enigma, ja cały czas walczę ze sobą, robić test czy nie? :) I na tym się skupia mj cały dzień, a mój mężulek raz po raz pyta: jak tam? Masz plamienie? On chyba też się niecierpliwi :) a taki był wyluzowany zawsze

Mi teraz np. jest trochę niedobrze, mdli mnie trochę bo ogrzewanie w biurze włączyłam i mi się za ciepło zrobiło. plamienia nadal nie mam :) no i czekam niecierpliwie, piersi mnie przed @ zawsze bolały, czasem mocno a teraz nic, w brzuchu już mi nie burczy i nie boli mnie brzuch w ogóle, byle do jutra. Kurcze, ale moje wypowiedzi są monotonne w kółko o tym samym :) tak jak moje myśli

Anka, a ciebie piersi bolały jak byłaś w ciaży przed terminem @? Bo mnie w ogóle nie bolą a zawsze nawet przed @ czuję ból

Nikola też ładne :)