Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. Andzia, przykro mi. Wiem jak ci ciężko teraz:( Róża, gratuluje egzaminu z filozofii :)
  2. Sabra, co do planów to wieczorkiem idziemy na imprezkę jeszcze nie wiemy gdzie :)
  3. Monika, mąż jest w pracy a potem będzie się uczył więc ze spacerku nici :( Zrobię obiadek, posprzątam a wieczrem pewnie imprezka. Sabra, pewnie to wszystko jest powiązane ale prolaktynkę też można zbić. Patrz na to bardziej optymistycznie (wiem łatwo mówić) Słuchajcie najważniejsze że żadna z nas nie jest bezpłodna bo niepłodność się leczy i to jest zasadnicza różnica. A niektórzy uważają że w leczeniu nastawienie też jest ważne.
  4. Judyta ja bym nie eksperymentowała z ziółkami, szczerze mówiąc sceptycznie do tego podchodzę a kiedyś czytałam artykuł o tym jak wiele ziół powoduje poronienie nawet jak się je bierze przed zajściem w ciążę więc odradzam, np. tymianek może powodować poronienie zażywany przed zajściem w ciążę
  5. Sabra jak widzisz to się leczy skutecznie i pewnie zajmie ci to trochę czasu ale w końcu się doczekasz:) Judyta wspólczuję w sobotę pracować
  6. Sabra czytaj i głowa do góry: Bezpłodność spowodowaną zespołem policystycznych jajników można leczyć. Jedną z metod jest stymulowanie owulacji przez podawanie antyestrogenów (tzn. takich sztucznych hormonów, które blokują działanie estrogenów). Można też podawać leki hipoglikemizujące, czyli takie, które obniżą insulinooporność i zwiększą wrażliwość na insulinę. Kolejną metodą jest operacja, np. przy użyciu laparoskopu - zabieg wykonuje się przez małe nacięcia w ciele i pod kontrolą kamery i zestawu optycznego. Można wówczas dokonać perforacji, czyli dziurkowania otoczki jajników, tak by jajeczko mogło się przecisnąć na zewnątrz. Można też perforować lub wyciąć fragment zrębu jajników (czyli ich wewnętrznej części), w którym dochodzi do nadmiernej produkcji androgenów - męskich hormonów.
  7. Sabra, z ginekologami to jest zazwyczaj tak że jak nie poczytasz nie wynotujesz pytań i uparcie im nie zadajesz to ci sami nie wytłumaczą.
  8. Starająca się, przykro mi z powodu testu, ja też nieraz ryczałam po zrobieniu teściku wiem co przeżywasz. Trzymaj się
  9. jeszcze 50 minut w pracy muszę się czymś zająć bo zwariuję. Po pracy idę kupić coś mężowi na dzień chłopca, jakiś drobiazg jeszcze nie wiem co.
  10. ja właśnie dzisiaj oglądałam w pracy zdjęcia tego chłopca, pocieszny bardzo, ona się już chyba otrząsnęła, choć nie wiem czy można się otrząsnąć po takim czymś.
  11. w zeszłym roku w grudniu brat mojego kumpla z pracy zginąl, bo kierowca ciężarówki nie zauważył znaku STOP. jego żona 4 miesiące temu urodziła chłopca. oni starali się 5 m-cy o dziecko a jak im się udało a ona była chyba w 3 m-cu to zdarzył się ten wypadek.
  12. kurde a mi się nie chce w pracy siedzieć już. w piątek powinno się pracować do 13.00 a w radio same dołujące informacje, same wypadki
  13. ta cisza to było do Iwonki, która ma naganę bo nie pisze co tam u niej po wizycie. pewnie gdziesz poszła sobie, wracaj
  14. Paula, ale mozesz witaminę c, herbatę z sokiem z malin albo mleko z miodem (blee, nie lubię) ale tym się właśnie wyleczyłam.
  15. ja myślę że soul ma po prostu dosyć nerwowej atmosfery i wytykania co kto źle zrobił albo czego nie zrobił. Wydaje mi się że to właśnie chciała powiedzieć.
  16. Kasia, ja rozumiem że mogłaś to przeoczyć jak na chwilkę wskoczyłaś na forum. To się zdarza
  17. Dziewczyny ja bym nie popadała w paranoję z tym pomijaniem, bo będziemy czuły się sztywno i będziemy zobowiązane do odpowiedzi na każdą wypowiedź a to ma wynikać z naszej woli a nie przymusu, inaczej nie będzie to szczere.
  18. Golka, może nie będzie tak źle i rehabilitacja pomoże uniknąć operacji.
  19. Sabra, szkoda że tak wyszło, musi ci być przykro, ale to nie jest wyrok. Zaczęłaś leczenie to najważniejsze, mężusiowi kup salfazin na polepszenie nasienia. Hormonki można wyregulować. mnie inseminacja też czeka :(. Pomyśl sobie że jesteś w rękach dobrych lekarzy z doświadczeniem i na pewno ci pomogą.
  20. Ana, staranka bez powodzenia, ale 12.10 do kliniki jadę więc jestem pełna nadziei no ale wkurza mnie że do inseminacji minie trochę czasu, ja już chcę
×