Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. Zabajona, ja też nigdy takich problemów nie miałam, raz mnie dopadło i nigdy więcej chcieć nie chcę :) ja mam dokładnie tak samo z tym zwolnieniem, trochę mi się nie chce siedzieć w domu. A na plusie mam 5 kg, własciwie tylko brzuch mi się powiększył a w spodnie biodrówki wchodzę nadal Iwona, 6 tys. to koszt zabiegu a do tego leki, badania przed i leki po. Ja też słyszalam pozytywne opinie o tym lekarzu
  2. tak od razu do domu, miałam spać po transferze ale lekarz powiedział, że poleżeć trochę i do domu. Spałam przed transferem tylko żeby nie jechać wcześnie rano. A po punkcji to tylko ospała jesteś w sumie więc nie ma problemu
  3. Marfatka, czytałam, że myślisz o klinice w łodzi, ja tam byłam i jestem po udanym in vitro (pierwsza próba), byłam b. zadowolona a teraz jak coś mnie martwi, dzwonię do profesora, który robił in vitro i zawsze wszywstko cierpliwie mi wyjaśnia przez telefon cieszę się że mam przez to takie poczucie bezpieczeństwa, zresztą powiedział mi, że jeśli będzie coś się działo to zawsze służy pomocą, mimo że nie będzie prowadził mojej ciąży. Estelka, dojazdami się nie martw bo ja w łodzi byłam parę razy przed in vitro, moze 5 wyjazdów było w sumie a hotel był tylko na jedną noc, bo rano musiałam być w klinice a nie chciało mi się o 5.00 wyjeżdżać.
  4. hej, nie odzywałam się tak długo bo miałam wolne od wtorku zeszłego tygodnia a przez remoncik neta nie było, wczoraj miałam nadrabianie w pracy i teraz dopiero chwila wytchnienia. Widzę że jest dyskusja na temat bakterii, jeśli mogę wyrazić swoje zdanie, leczyłabym napewno. Jedne są groźne inne nie ale przed ciażą powinno się ich pozbyć, ze względu na to że jeśli szyjka się rozwiera mogą powodować wniknięcie do macicy i doprowadzić do poronienia a zwłaszcza do porodu przedwczesnego, mozna zarazić dziecko przy porodzie. A poza tym przed hsg nie powinno ich być bo mogą wniknąć do jajowodów i powodować zrosty np. chlamydia. Ja przed hsg dostałam antybiotyk i mój mąż też na wszeki wypadek bo nie wszystkie bakterie w posiewie wyjdą np. chlamydia czasem się utajnia. Zabajona, mnie też kusi zwolnienie bo mam tyle roboty, że czasem mam dosyć i ryczeć mi się chce :( ale jakoś też mam wątpliwości. Do stycznia pochodzę napewno a potem zobaczę. Z drugiej strony wiem że dziecko jest najważniejsze i nie ma co się męczyć i denerwować. No ale jak narazie pracuję zawzięcie. Andzia, ja też brzuszka nie mam dużego i tez martwiłam się że dzidzia może być mała ale okazało się że jest o tydzień większa niż powinna być :) Nawet kolega w pracy śmiał się, że to ciąża urojona :)wczoraj byłam u lekarza na cytologii i badaniu (bez usg) i tez powiedział, na podstawie badania brzucha, że dzidzia jest duża :) ale fakt że teraz brzuch nadrabia, długo nie było widać a teraz już się nie ukryje. W zeszłym tygodniu troche się podenerwowałam przez własną głupotę, najadłam się czekolady i słodkiego a potem miałam zaparcia, o zgrozo, od tego czasu nie jem słodkiego, mialam lęk psychiczny przed pójściem do toalety i musiałam wziąć leki ziołowe- takie słabe). Do tego lekarz powiedział, że to nie jest za bezpieczne bo wysiłek jest podobny do tego przy porodzie, potem miałam lekkie skurcze macicy i byłam lekko przerażona. Na szczęście już jest dobrze ale strachu się najdałam. Przeczytałam zaległości pobieżnie tylko niestety z braku czasu. Monik, wielkie gratulacje :)
  5. Enigma, nawet jak jest idealnie to na zagnieżdżenie jest 50 % także wiesz, dlatego u par u których jest ok udaje się czasem po pół roku. ! inseminacja o niczym nie świadczy, może się nie zagnieździło po prostu.
  6. Emika, wiem wiem. Ale mój mąż dorwał sie do kompa, robił coś do pracy a jak skończył ja już spałam. A tak na marginesie chyba to działa bo jak czytałam to dostałam kopa :) na szczęście narazie nie bolą te kopniaczki :) Enigma, a ty co?
  7. TABELA I NICK.....MIASTO....TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05....Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05...Urodziła...Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05...Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05....Urodziła.......Mateusza Aga*.............Wrocław.........03.11.05....Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła.....Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Olę Monika80.......Wrocław.........01.12.05.....Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05.......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06.......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06.......Urodziła.......Bartusia Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 .....Piekary Śl. .........06.03.06.......Urodziła......Mateuszka li_de ...........Toruń.............03.03.06.......Urodziła.........Filipa olala..........ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ...Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06......Urodziła.........Julię Roza_..........Olsztyn...........17.04.06.......Urodziła ....Maję Elff - ...........Łódź...............08.05.06......Urodziła.....Dominika Gonia78........Poznań...........02.05.06......Urodzila....Oscar..103cm Paula24........Poznań............01.06.06 ......Urodziła .........Patryk furszulka......Bogatynia........30.06.06.........?.......... ?..........? Aśka74 .......Trójmiasto........07.08.06 .....Urodziła...Sandra, Monika Iskierka.......Siedlce....... .21.10.06.....10 kg... ..synuś Eryczek ....99 cm Zabajona........Olsztyn......... 30-31.01.07.....6,5 kg...Córeczka (narazie)......?? Silve26......Biała Podlaska........09.03.07........2kg............?.......? Foli.........Ostrów Wlkp.........08.03.07........4kg........Nadia :).....? Andzia77.....Wodzisław Sl........10.03.07.........5kg...........?.......?
  8. Myszka. ale u ciebie wyniki męża wskazywały na duże szanse powodzenia inseminacji, pisałam ci już kiedyś że z takimi wynikami szanse są duże. U dziewczyn tutaj, tak jak i u mnie jest gorzej z wynikami męża. Ja próbowałam 5 razy i wyniki były czasem poniżej normy na inseminacje i teraz żałuje straconego czasu i pieniędzy
  9. Aśka dzięki :) Zabajona, czytałam o tej sprawie niedawno jak sprawdzałam pochodzenie imienia :)
  10. Iskierka, to już napewno niedługo :) nie pali się faktycznie dzidziusiowi :) trzymam kciuki
  11. Myszka, gratulacje !!!!!!!!!! cieszę się strasznie :) ja też nie mogłam uwierzyć jak swoją betę zobaczyłam :) nogi mi się trzęsły Ale już niedługo zobaczysz na usg i wtedy uwierzysz :) Andzia, fajnie, że już masz neta w domku :) Enigma :) czekamy na ciebie teraz
  12. Estelka, fajnie mieć takie wsparcie od rodziców, wiem z doświadczenia :) pomijając finanse to dużo znaczy że możesz im powiedzieć i że cię wspierają
  13. Estelka, mi też się wydaje, że powinniście wyleczyć bakterie, my też dostaliśmy antybiotyk przed hsg, żeby nie mieć bakterii na wszelki wypadek. Piszą co prawda, że wyników męskich nie można poprawić ale to wtedy gdy przyczyny nie da się ustalić bądź też jest genetyczna. Zdarza się natomiast że jeśli jest znana przyczyna jak zapalenie prostaty to często leki pomagają. Bakterie tak czy siak powinno się zwalczyć. Gorzej jeśli nie wiadomo dlaczego wyniki są kiepskie to wtedy samymi witaminami jest ciężko i nie ma dowodów, że pomagają. Co do bakterii różnie piszą ale być ich nie powinno a przypadek Pedago jednak świadczy o tym że można z nimi wygrać i do tego zajść w ciążę :) Pedagog dzięki, a ty już wiesz co będzie?
  14. Estelka, ja poza tym uważam, że wszystkie 3 kliniki są tak samo dobre, ponieważ jest tyle samo mniej więcej dobrych co złych opinii o każdej z nich, mają renomę i obojętnie którą wybierzesz myślę, że będzie dobrze. Kwestia twojej wygody teraz w sensie dojazdow i kosztów
  15. dzięki dziewczyny :) Estelka, imię juz mam - Nadia. Na tvn style super program o ciąży
  16. hej, dopiero wróciłam - jest córeczka :) wszystko ok. jestem w 21 tygodniu a lekarz powiedział, że mała wagę ma na 22 tydzień, rośnie jak na drożdżach. Ide spać bo padam, do jutra
  17. ja muszę powoli uciekać bo chcę jeszcze jakieś zakupy porobić w łodzi, w koszule się już nie mieszczę do pracy (5 kg na plusie mam :)) Trzymajcie się
  18. Sabra, to pewnie jest związane wszystko ze stresem, który przezyłaś, no i moze troszkę z hormonami po lakach, ja też się takczasem czułam. Ale niedługo przez 9 miesięcy nie będziesz sama :) to jest takie fajne uczucie, nie będziesz się czuła samotna jak cię ktos będzie kopał od środka :) i dawał znać o sobie. Ja w czasie starania o dziecko często miałam takie uczucie, jak przyszłam z pracy i byłam 2 godzinki sama to mnie smutki dopadały. Ja już sama nie wiem co chciałabym mieć, kiedyś, jeszcze przed staraniami chciałam chłopca bo mielismy imię wymyślone dla chłopca a teraz już ie wiem.
  19. Zabajona, mam nadzieję, że zdradzi choć bardziej teraz myślę, czy wszystko jest ok, byle było zdrowe to nawet nie muszę wiedzieć czy chłopiec czy dziewczynka :) zresztą wiez jak to jest :) caly miesiąc ciekawość mnie zżerała a teraz tylko chcę żeby było ok :)
  20. powoli nadrabiam zaległości bo wczoraj nawet nie miałam czasu. Dzisiaj urlopik od rana. Widzę że wczoraj anonimowo ktoś zarzuca dziewczynom które zaszły w ciążę, że nie pamiętają jak to było jak się starały, ja pamiętam doskonale, każdy cykl, badanie, zastrzyki, punkcję, niepokój i strach. chyba nigdy tego nie zapomnę, a teraz każdego dosłownie dnia dziękuję za tą ciążę, za to jak ją przechodzę i za to że jest. Wiem,ze in vitro nie zawsze się udaje i jestem naprawdę wdzięczna, że udało się za pierwszym razem. Także takie sądy są średnio na miejscu zwłaszcza uogólnienie, bo nikt przez to nie chce przechodzić i obojętnie czy kończy się to in vitro, inseminacją czy naturalną ciążą nikomu nie życzę, żeby go to dotknęło, sama niepewność czy będzie się w ciąży jest straszna.
  21. Estelka, ja kiedyś miałam 2 lata temu, tak kontrolnie byłam w Poznaniu u p. Profesor na kontroli i tam akurat robili, więc poszłam :) Dzisiaj jadę do lekarza, mam nadzieję, że wszystko ok będzie z dzidziusiem. trzymajcie kciuki
  22. Zabajona, zleci szybciutko :) niedługo za ciebie kciui będziemy trzymać, a otem liczę na rewanż :)
  23. Sabra, w mostku mnie bolało czasem nawet bardzo, też myślałam, że to serce, dopiero lekarz mi uświadomił że to po lekach, zwłaszcza jak zjadłam coś cięższego ( jeszczy parę tygodni po in vitro), tym bardziej że trochę płynu w brzuchu mi zostało wtedy. Napisałam rano o tym bo to był najdziwniejszy objaw dla mnie po stymulacji i bałam się, że coś złego się dzieje, a nie chciałam żebyś się martwiła :)
×