Foli

Beti ja nie wiem jak z tym duphastonem ale gdzies pamiętam przez mgłę, że czytałam, że @ przychodzi po paru dniach ale nie jestem pewna

Joannka, a immunologię sprawdzaliście? czasem organizm traktuje zarodek jak ciało obce i je zwalcza (niekoniecznie z powodu różnicy grupy krwi). Cukrzycę pewnie też sprawdzałaś

Enigma, super że już po, teraz tylko 2 tygodnie i szczęśliwa nowina :) wyniki męża rewelacja i szanse są duże.

Beti, ja nawet na to nie liczyłam, prosiłam o mdłości, o zmęczenie byle tylko być w ciąży a tu taka niespodzianka :) muszę prasowanko zrobić :( nie cierpię

Maklady, no wreszcie :) fajnie, że postanowiliście ostro wziąć się za badania w przyszłym roku :) napewno to poskutkuje Nadwiślanka, to fakt bylo ciężko przed in vitro ale teraz się śmieje że mi to ciąża wynagrodziła, żadnych negatywnych objawów, przechodzę ją rewelacyjnie, był moment że mnie brzuch bolał ale lekarz stwierdził że to normalne.Chodzę do pracy, mam dużo energii i czuję się świetnie. Stwierdziłam że tak to ja mogę zaraz o drugiego dzidziusia się starać :) I warto było przez to przejść. Mam nadzieję, że wam też to wszystko ciąża zrekompensuje

a enigma to już chyba po wszystkim, teraz pewnie leży i odpoczywa u lekarza:)

cześć nadwiślanka. Ja jestem w ciąży (5 miesiąc) po in vitro :) pamiętam cię z tamtej części topiku :)

Asik, a wiesz jeszcze jest jedna szkoła mówiąca o tym ,że nawet jak prolaktyna jest wysoka a jest owulacja i wszystko ok na monitoringu to się jej nie zbija bo leczy się skutek a nie wynik, no ale lekarz ci wszystko wyjaśni. Trzymamy kciuki Enigma, będzie dobrze, zobaczysz.

Asik, a ja bym po prostu poczekała do wizyty. Progesteron żeby był wiarygodny trzeba badać kilka razy w II fazie cyklu. A jakie dlugie masz cykle? masz plamienia przed okresem? bo jesli od owulacji do @ masz czas krótszy niż 12 dni to znaczy że progesteron szwankuje. Teraz raczej tak się to bada przez wywiad i monitoring owulacji

Ana, badanie nasienia napewno chcą zrobić sami, ze względu na możliwość błędu w innym laboratorium (tak jak u mnie było) ponadto warto je powtórzyć bo być może są wahania i dlatego macie kłopoty. Asik, Asia z tego forum miała kłopot z prolaktyną a teraz bawi swoje dziecko, udało jej się zbić prolaktynę

Granini, przykro mi :( Myszka, dobrze, że dostałaś duphaston , to naprawdę pomaga w zagnieżdżeniu i w klinikach zalecają go łykać od raz po inseminacji, zresztą masę dziewczyn na forum nasz bocian go łyka. Różnica między twoim zaleceniem a enigmy polega na tym, że duphaston łyka się po pęknięciu pęcherzyka, nie wcześniej i dlatego niektórzy lekarze zalecają łykać go 2 dni po inseminacji bo jeśli nie bierzesz pregnylu na pęknięcie to nie wiadomo kiedy dokładnie pęknie. Ale jeśli wiesz, że pęknął bo bierzesz pregnyl lub sprawdziłaś na usg to łykaj duphaston bo on tylko może pomóc. Ana, gratulacje :) pierwsza wizyta zaliczona :) teraz tylko do przodu. I monik się wczoraj pojawiła :) pozdrawiam :) Estelka i ty się doczekasz, to pewne :) musisz teraz wspierać mężusia żeby go dołki nie dopadały

tylko ja miałam wynik w ten sam dzień, troszkę miej czekania i napięcia

ja też zawsze wolałam wiedziec wcześniej, bo im dłużej czekałam tym bardziej się nakręciłam i potem było gorzej a tak wynik był i żadnych złudzeń

Beti, enigma ci już odpowiedziała :) Enigma, mi mój profesor na pytanie czy możemy uprawiać seks powiedział: a chce pani, żeby mąż do koleżanki chodził ? :) to był żart, natomiast jeśli nie ma przeciwskazań tzn ciąża przebiega prawidłowo nie ma przeszkód. Zabajona miała skurcze i moze to jest przyczyną. U mnie jest ok aczkolwiek musze przyznać że kochamy się rzadziej przez to , że ja mimo wszystko mam obawy czasem, nie mogę się do końca wyluzować zawsze. Teraz jest już lepiej ale na początku bałam sie że coś się stanie.

ja za betę płaciłam połowę z tego ok 21 zł.

beti, 40 zł ??? to strasznie dużo zapłaciłaś. Mam nadzieję, że się opłaci, nigdy nie wiadomo :)

mnie kopniaczki nie bolą wcale ale koło pępka nie lubię, ja to mam ogólnie wrażliwy pępek. Zasypiam, naprawdę, wczraj się nie wyspałam a eraz skutki widać, jeszcze w domu remoncik trwa to nie odeśpię po pracy

w okolicy pępka to ja wczoraj też czułam, ale muszę przyznać że akurat za tym miejscem nie przepadam. dziwne uczucie

Zabajona, mój tez zamiera jak mąż dłoń do brzucha przyłoży a jak mu bajki czyta i kopnie to mąż się strasznie cieszy i czyta jeszcze głośniej, nie wiem na ile dzidziuś słyszy ale warto próbować :) Ja nie czuję jak przyłożę ręki kopów przez skórę jeszcze, czuję je od środka natomiast, najbardziej po 23 godzinie

Emika, ja też trzymam kciuki, byłoby super. Co do zdjęć to nie zrobiłam w weekend jak miałąm zamiar bo mój mąż pożyczyl kumplowi na wesele baterię do aparatu, mam nadzieję, że dzisiaj odbierze to napewno dzisiaj wieczorkiem zrobię parę fotek :)

Enigma, trzymam kciuki, inseminacja nie boli specjalnie, ja mam mocne przodozgięcie i u mnie było ciężej ale w sumie i tak nie było źle. Co do duphastonu to ja bralam już od in vitro bo bardzo pomaga zagnieżdżeniu, to jest progesteron hormon ciążowy i nie wywołuje skurczy wręcz przeciwnie. zawsze po in vitro się go wcina Enigmuś, a tylko jeden pęcherzyk masz? zawsze miałaś więcej? Endo się nie martw do jutra urośnie napewno

Myszka ja też zasypiam i też bym kawkę przyjęcła ale nie chcę przesadzać z kawą w ciąży. W piątki powinno się pracować do 13.00

Myszka, to zawsze się przedłuża trochę więc się nie martw to 36 godzin to jest tak około, jest za zasada że jak nasienie jest słabe to tak jak mówisz nawet po pęknięciu się robi ale w klinikach tego nie przestrzegają często. Trzymam kciuki :)

Gosiaczek, mnie kosztwało o i le pamiętam 350 zł. To fakt duzo więcej badan teraz się robi ale też jest się spokojniejszym potem. Aga, dzięki za zdjęcia. Zawsze pokazuje mężowi Pawełka na zdjęciach, bo jest taki słodki. jeszcze się nie zdarzyło żeby się nie uśmiechnęła jak je oglądam :)

w polityce jest art. o niepłodnosci, pisze że w tej chwili dot. co piątej pary za parę lat będzie to prawdopodobnie problem co trzeciej pary