Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. jako że dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy a w domu neta nie mam jeszcze składam wam wszystkim życzenia wesołych spokojnych świąt, spełnienia wszystkich marzeń, samych radosnych chwil w życiu no i udanego sylwestra :)
  2. Aśka serdeczne gratulacje :) Fajnie na święta będziesz już w domku z maleństwem. Paula, współczuję problemów z firmą. Moze on po prostu ma teraz za dużo zmawrtwień na głowie alebo boi się, że jesteś w ciaży i mogloby się coś stać. Moze z nim o tym pogadaj. Myślę, ze jak jest duzo problemów to się nie ma glowy do tego czasem
  3. Ana, ale fajnie, że wszystko ok z maluszkiem:) pewnie się już nie możesz doczekać kiedy na żywo zobaczysz dzidziusia. U nas wszystko ok, Nadia gada już wszystko właściwie całymi zdaniami, śpiewa nawet jakieś krótkie piosenki. Fajnie już można sie z nią dogadać. Raz w tygodniu jeździmy na basen bo uwielbia wodę. Nie mogę sie juz świąt doczekać, chciałabym żeby je fajnie wspominała bo to jej pierwsze święta takie świadome właściwie
  4. Paula, gratulację :) Patryk jest bardzo podobny do ciebie, przynajmniej tak mi się wydaje. Estelka,znam te dołki doskonale choć narazie mnie omijają o dziwo. teraz o tym nie myślę, a w maju bądź czerwcu podejdę chyba do kolejnej próby. będziemy trzymac kciuki za mrozaczki
  5. estelka, ja tez mam nadzieję, że nowy roku będzie dla ciebie lepszy. A jaki masz plan działania teraz? kiedy podchodzisz do następnej próby? Ja narazie daję sobie czas na naturalne starania choć nie łudzę się jakoś specjalnie, ze nam się uda. Iwonka, no z nockami to masz przechlapane ale niedługo pewnie się polepszy. Ja też tak chudłam potem ważyłam 6 kilo mniej niż przed ciążą, wyglądałam prawie jak anorektyczka a z kolei potem poszłam za bardzo z wagą to chyba efekt jojo był. teraz muszę uważać
  6. Suzinka, gratulacje:) dwóch łobuzów ???:) przerąbane :) żartuje oczywiście, super wiadomość zwłaszcza dla twojego starszego synka, będzie miał towarzysza zabaw. A ty chyba jeszcze się musisz postarać o córeczkę, żebyś w domu nie była sama :) Paula, fajnie, że już uporałaś się z przeprowadzką. śmiesznie to wygląda jak takie małe mówi brzydkie słowa i go to cieszy:) Moja Nadia jak ktoś powie \"dupa\": to mówi: \"nie mówi się du.\" ciekawe jak długo jej to zostanie :)
  7. Estelka, cięzko ci napewno ale pomyśl masz jeszcze mrozaczki, nie trać nadziei musi sie w końcu udać. Póki szanse są trzeba próbować . Dla mnie lekiem na takie załamanie była szybka kolejna próba wtedy myślałam o tym, że działam, że nie wszystko stracone i nakręcałam się na nowo.
  8. masz jeszce mrozaczki więc szanse są. teraz mozesz wziąć dwa od razu. Nie ma co się zastanawiać co mogłaś zrobić inaczej bo nie wiadomo jakby wtedy było. Pamiętaj póki masz zarodki to szanse są i nie trać nadziei
  9. Estelka, jeśli po 16.00 to ja poproszę smsa bo netu nie mam w domu i nie wytrzymam z niewiedzy. Oczywiscie czekam na dobre wieści, naprawdę mam nadzieję, że tak będzie. Nie piszę, żebyś się nie denerwowała bo to nie realne i nic moje słowa nie pomogą.
  10. Emika, pocieszę cie, że ja też teraz słodyczy nie mogę :( mam dietę. Najwazniejsze, że z dzidziusiem wszystko ok. Na wiosnę chciałam zrobić ale muszę mieć układ pokarmowy sprawny bo leki b. wpływają na wątrobę więc zobaczymy Zabajona, no wreszcie sie odezwałaś :) ale rozumiem, że ciężko ci przy kompie wysiedziećjuż. Ana, byłam u lekarza odesłał mnie do gina, u gina wszystko ok i odesłał mnie na usg brzucha :( więc tak sobie biegam od jednego do drugiego lekarza
  11. Estelka, doskonale to rozumiem, to uczucie jest przerażające :( ale wierzę, że ci się uda. A o której masz wynik?
  12. Szczęściara, współczuję ci wiem przez co przechodzisz :( niestety. a powiedz, nie podejmiesz już więcej prób? Ja mam problem z podjęciem decyzji bo w czwartek dostalam ataku bólu brzucha i podejrzewają kamienie w woreczku, choć jeszcze nie wiadomo ale bóle mam co jakiś czas i do tego po 17 dniach dostałam @ więc caly organizm fiksuje. Jak bede miała coś z przewodem poarmowym to odpuszczam bo od czasu ost. in vitro mi szwankuje a nie chcę ryzykować. Ale powiem wam, że przez 3 dni się zwijałam z bólu i nie wiedziałam co mi jest i wtedy stwierdziłam właśnie, że nie mogę nadwyrężać zdrowia jeśli coś okaże sie nie tak to nie będę ryzykować. Mam już jeden cud w domu i będę sie nim cieszyć a może kiedys się uda :) Estelka, nie ma za co:) trzymam kciuki bardzo mocno :) Mam nadzieję, że przełamiesz tą złą passę.
  13. Estelka, mnie też bolał brzuch, myślałam że to przestymulowanie, zostało mi trochę plynu w brzuchu ale potem się wchłonąl, ale stresu się najdałam pamiętam. Dużo wody pij. Enigma, no jA mam nadzieję, że po estelce i szczęściarze przyjdzie kolej na nas :) 2 poprzednie wpisy mi żdżarło, cholera mnie bierze Emika dzięki za zdjęcia jeszcze raz. ładnie ci z brzuszkiem :) Pamiętasz miałaś się przy misiu sfotografować :) Ana, brak słó jeśli chodzi o twojego byłego lekarza :( ale masz rację nie ma co już o tym myśleć i się schizować, najważniejszy jest spokój :)
  14. Aśka dzięki :) Kasia, zrób test z krwi - wykaże pozamaciczną ale wg mnie brzuch by cię bardzo bolał. Czasem tak @ wyglada przychodzi później
  15. Estelka, zleciłam mężowi wysłanie podkładu dzisiaj, mam nadzieję, że nie nawali :) U mnie zawsze tak to długo niestety trwa, bo ciężko jest mi się wybrać na pocztę, na nogach za daleko z Nadią i ciemno już jest jak wracam z pracy a auto mam dopiero po 18.00 a wtedy już Nadię szykuję do kąpieli powoli.
  16. to ciekawe jak różnie leki działają na ludzi. Mam nadzieję, że się uda estelka :) naprawdę bardzo bym chciała
  17. Estelka, ja też nadal trzymam a napisz proszę dlaczego masz krótki protokół i na czym dokładnie polega. Moze ja też taki wezmę
  18. Estelka, to już :) ale u ciebie to szybko idzie :) 10 to całkiem ładny wynik :) trzymam kciuki nadal. Gosiaczek :)
  19. Szczęściara, wierzę, że lepiej nie być w ciąży niż przeżyć to co ty. Ale widzę, że podobnie jak ja jesteś zdesperowana, żeby mieć rodzeństwo dla Nikosia( a przy okazji Jakbym miała chłopca to dałabym mu na imię Nikodem - taki był plan przy pierwszej ciąży jak będzie chłopiec :)). Ja też nie chcę, żeby Nadia była jedynaczką więc robie to dla niej ale nie ukrywam, że trochę tez dla siebie bo już marzę, żeby trzymać takiego maluszka w ramionach :)ta potrzeba jest silniejsza od wszystkiego.
  20. Mi udało się pierwsze podejście po isci, mam córeczkę 20 miesięcy, potem miałam dwa podejścia z mrozaczków nieudane. Teraz jeśli bym chciała to jedynie od nowa cała procedura bo mrozaczków już nie mam :(
  21. Aguś, oczywiście, że nie odpuszczam ale musze zrobić przerwę od kliniki, nie mam już urlopu na ten rok wiec i tak nic nie zdziałam a poza tym odpocznę od leków itd. a w maju podejdę chyba do in vitro. Ja nie wyobrażam sobie nie mieć drugiego dziecka i dlatego chce spróbować :) Emika, dzięki :) Mam nadzieję, ze szybko pójdziecie na swoje i zlapiecie trochę oddechu. wielkośc brzucha często nie ma nic wspólnego z wielkością dziecka więc nie nie martw. Szczęściara, to ty już tez swoje przeszłaś widzę w staraniach o maleństwo. mam nadzieję, że teraz się uda
  22. ja testosowałam w 10 dniu po ale ja niecierpliwa jestem :) a twerz w dniu testu dostałam @ nawet nie zdążyłam duphastonu odstawić
  23. wszystkiego najlepszego Aga, spełnienia marzeń :) Estelka, tobie życzę przede wszystkim żebyś wkrótce już nosiła ciążowe ciuchy i kolekcjonowała wyprawkę :) Szczęściara, za ciebie też mocno trzymam kciuki, mam nadzieję, że ci sie uda tym razem. A jeśli mozesz napisz jaki jest u was problem i ile programów do in vitro już przeszłaś? Suzinka, z tymi rchami u każdego jest inaczej, nie ma reguły, nie stresuje się tym Ana, Paula :)
  24. Estelka, ja przy pierwszym też sie nie zastanawiałam, bo chcialam dziecko za wszelką cenę a teraz jak już mam jedno maleństwo to troszkę mnie to przeraża choć może ryyko nie jest jakoś bardzo duże
×