Foli

1 x 1 cm to zdjęcie, to jest kartana której mam wypisane, co mi robili, jakie wyniki męża, jakie przyczyny niepłodności, jakie leki mam brać, jak przebiegał transfer i jaki miałam protokół. no i zdjęcie zarodków

Cyfrówką nie da rady, za małe te zdjęcie

może coś wykombinuję :)

Zabajona ja mam w domku na karcie informacyjnej z isci małe zdjęcia moich zarodków, ale nie mam skanera, bo bym ci przesłała jako ciekawostkę jak dziecko wygląda zaraz po zapłodnieniu aż się nie chce wierzyć :) To jest 2 kuleczka składająca się chyba z 7 albo 8 komórek (te komórki wyraźnie widać na zdjęciu oddzielone od siebie), cieszę się ze się podzieliły na tyle komórek bo to znaczy że się rozwijają ładnie, bałam się że mogą zatrzymać się na dwóch co się nieraz zdarza. ciekawe kiedy zacznę sie naprawdę denerwować.

W ogóle to in vitro to niesamowita sprawa, jak zobaczyłam te zarodki na monitorze to naprawdę niecodzienne przeżycie a co dopiero jak się widzi obraz z usg. Teraz już zapominam powoli o tych zastrzykach i punkcji, wydaje mi się, że to nic takiego nagle. żeby tylko się udało. Estelka, emika a co z wami? Enigmuś, mam nadzieję, że wkrótce sie do nas jednak odezwiesz i napisze że jest ok wszystko. czuję, że niedługo przed testem przyda mi sie twoje poczucie humoru :) Trzymaj się

teraz trochę mi przeszło ale nocka zawalona. Ciekawe jak tam moje fasolki :) dziwne uczucie a właściwie brak uczucia że cos tam w brzuchu jest i mam nadzieję, że zostanie na 9 miesięcy. Wcale nie miałabym prezeciwko żeby 2 zostały, nawet się będę cieszyc bardzo (choc będę bała się ciąży) no ale będę szczęśliwa jak jedno się zagnieździ chociaż.

no właśnie nie ma ale biorę dużo hormonalnych

Ana nie rozmawiałam bo dostałąm to dopiero w weekend, przedtem bolał mnie żołądek ale juz mi przeszło po diecie - jem wszystko gotowane itd. W necie pisze, że kołatanie może być od zaburzeń hormonalnych wiec przypuszczam że to po tych lekach hormonalnych

dziewczyny czy miałąyście kołatanie serca po luteinie lub duphastonie?

Zabajona, nie zaszkodzisz dziecku, ważne żebyś duzo wody piła. Współczuję ci tych sensacji żołądkowych. A imbir próbowałaś?

Zabajona serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo szczęścia, no i żeby mdłości cię już tak nie męczyły

cześć, Elfik przynajmniej na siłownie nie musisz wy6dawać :) Anka, pozazdrościć tak grzecznego dziecka, oby tak dalej. mam ciężkie 2 dni prawie nie śpię, mam takiekołątanie serca, że masakra. cały czas myślałam ze to przez stres, nerwy ale dzisiaj przeczytałam, ze to przez zaburzenia hormonalne może być. Koszmar i jak tu się wysypiać.

cześć :) Asia to ja ci współczuję tego porodu jak mała podwoi wagę :) Ja podobno ważyłam 3600 też nie mało. A na ten skurcz w nodze sok pomidorowy jest podobno dobry

Malinka, nie wiem jeszcze na początek do łodzi pojadę a potem się go poradzę, wolałabym tutaj bo odchodzą dojazdy ale jakby coś było nie tak to wolę w Łodzi

Malinka, psychicznie ok, gorzej fizycznie, boli mnie żołądek po lekach i zastrzykach i budzę się rano z tym bólem, ale da się wytrzymać. Dzięki

Elfik, dzięki, ja bym się chciała juz cieszyc ale nie chcę zapeszać jeszcze. wolę poczekać do testu. A dzisiaj rano nakryłam męża jak oglądał zdjęcia zarodków :) Iwona, a zdecydujecie się na następną inseminację? życzę jak najszybszego rozwiązania trudnej sprawy. A tak w ogóle zapomniałam wam wczoraj napisać o wynikach mojego męża. W życiu bym nie pomyślała: Ilość 23 mln a więc w normie, tyle że ruchliwość kiepska 5%. Ale zaczynał od ilości 5 mln a skończyl na 23 mln :) Nie wiem czy to przez witaminy, czy o co chodzi.

Miało być oczywiście Iskierka

Iskierak dzięki :) Aga, ja staram się nie nakrecać, staram się jak najmniej myśleć o tym a jak już to pozytywnie. Ja też idę spać bo muszę wypocząć

Aga, a tobie pan rehabilitant w przyjemniejszych okolicznościach :) żartuję Dobranoc

Myślałam że zrobię test domowy w dniu imienin męża bo akurat 114 dni minie ale lekarz powiedział, że mam iść na betę i mu zadzwonić zaraz

Aga :) Ja trzymam kciuki za malca, żeby rehabilitacja szła sprawnie. W sumie to szybciej niż 2 tygodnie bo za 11 dni mam zrobić test z krwi, takie przykazanie z kliniki bo trzeba odłożyć leki jeśli się uda

cześć, wrócilam dzisiaj bo lekarz nam powiedział ze nie ma przeciwskazań, jechaliśmy długo bo bardzo wolno. O 9.30 poszłam na tranfer, w sumie mam 6 zarodków, 2 podane 4 zamrożone. Widziałam na monitorze, są piękne :) Lekarz powiedział że są bardzo ładne, podzieliły się ładnie i teraz wystarczy czekać. mówiłam mu że boli mnie brzuch okazało się że trochę płynu zostało po pęcherzykach i muszę uważać bo mogę być przestymulowana, ale narazie nie jest źle. A zarodki mam na zdjęciu :) w domku ale staram się nie przywiazywać zanadto. No w kazdym bądź razie teraz jestem w ciąży :)

cześć Ana :) Elusia, jutro mam już transfer o 9.30, jeszcze nie wiem ile komórek się zapłodniło, wiem że jeśli będzie ok wszystko to podadzą mi 2 zarodki. A będzie wiadomo 2 tygodnie od transferu

Zabajona, dzięki :) Acard jest na rozrzedzenie krwi (to jak aspiryna). Kurde a mnie rano taki ból żołądka obudził, skutki leków chyba. Muszę się wziąć za dietę wątrobową, dzisiaj tylko gotowane

Elusia, gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! rewelacyjna wiadomość od rana. Dbaj o siebie teraz :)