Foli

Nadia, bardzo dobrze, wlaśnie jestesmy na etapie uczenia się różnych wierszyków. \"Umie\" już Murzynka Bambo (co 3 słowo mówi, resztę ja :)) pamięć ma rewelacyjną muszę przyznać. z tego co pamiętam mi tez brakowało spania na brzuchu :)

oj coś cienko na forum :( mało ludzi. Ana a ty jak tam? jak się czujesz? Ja już mam stresa czy się uda, do dzisiaj miałam przeczucie, że tak nawet blixniaki :) a dzisiaj jakieś wątpliwości i trema mnie dopada. Zastanawia mnie też skoro ja owulację miałam w niedzielę28.09.08 a trasnfer 03.10.08 to @ powinnam dostać teoret. 2 tygodnie po owulacji czyli w niedzielę 12.10.08 a testować z krwi kazali mi 14.10.08. Nie wiem czy chodzi o to, ze łykam duphaston i wtedy @ się opóźni???? ktoś może wie??

ja zasypiam w pracy :( staram się nie pić już 2 kaw więc ciężko mi jest bo ciśnienie mam niskie

musze leciec bo wybieram si na zakupy

ja też pozytywnie podchodzę, u nas rodzinka i najbliższi przyjaciele wiedzą i trzymają kciuki :) jakoś tak wierzę, że się uda i aż boję się o tym mówić głośno żeby nie zapeszyć jak to się mówi :)

ja też miałam wczoraj wątpliwości tylko u nas ostatnio na dwa się jeden przyjął, pewnie dlatego teraz też chciałam mieć 2 podane

za 11 od transferu więc teraz już za 10 ciekawi mnie tylko to zę miałam transfer ok 6 dni po owulacji a wtedy 3 dnie o punkcji ale profesor starannie obliczał i 2 razy sprawdzał w kalendarzyu więc chyba wie co robi

muszę tylko ograniczyć pracę na kompie

idę bo cały tydzień siedziałam w domku więc najwyższy czas, poza tym w domu będąc nie uniknę dźwigania małej więc nie wiadomo co lepiej. dziesiaj staram się jej nie nosić ale to trudne.

z leków mam tylko duphaston brać i nic więcej

Estelka, dwa mam bo tak chciałam, profesor coś wspominał, że jeden góra dwa ale ja mu powiedziałam, że raczej dwa bym chciała, poza tym one chyba tak były mrożone. dzisiaj mnie brzuch troszkę pobolewa jakbym owulację miała ale nie mocno.

zrehabilutuję się za tą próbkę co miałam wysłać :) żartuję daj znać jak wypróbujesz

estelka idź do sklepu i wypróbuj sobie chanela vitalumiere 15 opaline podkład, jak ci będzie pasował to ci wyślę, mam prawie cały, nie asuje mi za bardzo bo jest dla mnie mało kryjący a w sumie szkoda żeby się przeterminował

wczoraj wróciłam późno więc nie chciałam już odpalać kompa. Transfer ok, rozmroziły się i podzieliły dalej więc wszystko ok :) mam zarodki ma zdjęciu :) zrobili im nacięcie żeby zwiększyć szanse bo mają grubą otoczkę choć poprzednie też miały ale co tam, jeśli to ma zwiększyć szanse to czemu nie :)podobno są bnardzo ładne. transfer był łatwiejszy niż ostatnio więc chyba po porodzie coś tam się zmieniło bo zawsze był problem mam silne przodozgięcie. teraz tylko czekam na wynik

Estelka, nigdy nie używałam. Mam puder w kamieniu chanella ale wolę puder sypki raczej To mi przypomniało , że miałam ci przysłać próbkę podkładu chanella :( najpierw nie miałam pudełeczka żadnego a potem pisałaś zdaje się, że już jakiś kupiłaś no i zapomniałam :( sorki Iwona, fajnie, że z bioderkami wszystko ok :) to fakt, że te wszystkie rzeczy dla maluchów trzeba samemu wypróbować w praniu, ze tak powiem. a i gratuluję zrzucenia wagi :)

Suzinka, właśnie dzisiaj w tv w dzień dobry tvn mówił lekarz i położna, że to napar z liści ma takie działanie a nie same maliny i tak też czytałam. Estelka, fajnie, ze działasz już z in vitro :) fajne święta będą jak się nam uda :)

dzięki za kciuki :) Ana skopioweałam ci co możesz na przeziębienie: Cebula, czosnek Mają silne działanie przeciwbakteryjne, działają jak naturalne antybiotyki. Warto dodawać je do sałatek, kanapek, mięsa. Z cebuli i cukru (lub miodu) łatwo zrobisz syrop, bardzo pomocny przy męczącym kaszlu. Maliny Zawierają dużo witaminy C, działają przeciwgorączkowo. Syrop lub herbatkę możesz pić kilka razy dziennie. Miód Wzmacnia odporność, działa bakteriobójczo, zwiększa ilość czerwonych krwinek. Najlepszy przy przeziębieniu jest lipowy. Lipa Herbatka lipowa jest znakomita przy przeziębieniu, gorączce, kaszlu. Potrafi też doskonale poprawić nastrój. Czarny bez Zawiera spore ilości witaminy C. Możesz pić sok z czarnego bzu lub parzyć herbatkę (działa napotnie). Niektórzy mówią, że malin nie można bo wywołują skurcze ale to tylko dotyczy naparu z liści. Najlepsze jest wapno z wit c dwa razy dziennie Andzia za ciebie będziemy trzymać kciuki za rok w takim razie :)

cześć, byłam w łodzi w poniedziałek na usg i okazało się, że jestem po owulacji wiec wszystko ok. Mam wcinać od dziś duphaston i w piątek transfer. Nie wiem ile zarodków podadzą, profesor powiedział że 1 lub 2 góra. dzisiaj miałam trochę stresa bo zapomniałam zjeść duphaston rano zjadłam dopiero o 18.00 a mam 2 razy dziennie. nie wiem chyba następny zjem w nocy. zła jestem na siebie, że zapomniałam ale mam nadzieję, że to za bardzo nie wpłynie na wynik. W pątek jadę na 17.00 dopiero, na ten cały tydzień mam zwolnienie żeby dojść do siebie po przeziębieniu, choć już jest dobrze ale nie zaszkodzi trochę poleniuchować, choć za dużo nie odpoczywam bo już mam syndrom sprzątania przed ciążą :)

co do ilości pieluszek to nie pamietam, ale ja raczej często przewijałam. kup też butelki i smoczki bo nigdy nie wiadomo jak z karmieniem, miałam też podgrzewacz, który niby nie jest koniecznie potrzebny ale mi ułatwił życie no i mozna zawsze zabrać na wakacje, służy mi do teraz.Laktator też napewno sie przyda

ale pustki tu ostatnio :( mnie dopadło przeziębienie, mam dosyć kaszlu ale najważniejsze wykurować się do poniedziałku bo jadę do Łodzi na usg przed transferem. Paula współczuję tego latania i walki z biurokracją

Iwona, współczuję przeziebienia :( co do mleka to nie przechodź na sztuczne jeśli masz dość pokarmu, twój pokarm jest dla Miłoszka najzdrowszy i ma przeciwciała, co sprawia, ze jest szanse, że Miłosz nie będzie łapał infekcji. Trzeba chyba to przeczekać, mojej koleżanki synek budził się co 2 godziny w nocy i nawet jak skończyła go karić to tak było, skończyło się to dopiero jak miał 15 miesięcy.

Enigma, widzę, że ty też nie czekasz za długo z drugą dzidzią :) Iwonka, współczuję zarwanych nocek :( pociesz się, że to już pewnie niedługo. Ja słyszałam taką teorię, że chłopcy się częściej budza w nocy i cześciej płaczą ale nie wiem na ile to prawda, silna płeć :)

Estelka, w sumie mam mieszane uczucia bo z jednej strony bardzo chę dziecko i cieszyłam się, że może się udało bo boję się ze z in vitro się nie uda a z drugiej strony jakby sie udało to wolę z in vitro bo nie zostawię moich zarodków przecież :) ale z kolei jak się nie uda z in vitro to lipa już. Jakby sie udało to i tak pojechałaym po zarodki najwyżej skonczę z czwórką :) ale mam nadzieję, że tobie się ten cud przydarzy a jak nie to ruszaj do kliniki, w końcu czasem trzeba temu szczęściu pomóc

to by był szczyt szczęścia, gdyby i to się udało za pierwszym razem, az nie chce mi się wierzyć

dostalam @ więc dzwonię do Łodzi i umawiam sie na 29.09 na usg. Troszke przykro się zrobiło nie powiem ale w sumie dobrze bo doin vitro i tak bym potem podeszła ze względu na zarodki, oby się udało