Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Foli

  1. ale z tego co czytam to ten przyrost u niektórych jest wolniejszy i też jest ok, tak jak Monik miała na początku wolniej jej przyrastało a jest wszystko ok . najważniejsze, że rośnie. trzymam kciuki
  2. Tygrysku ja znalazłam tylko tyle: W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin.
  3. Enigma, GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale i tak wiedziałam, że tak będzie :)
  4. Enigma a ja miałam 2 dni przed owulacją 9,6 a wdniu owulacji 12,1 - no to ok było. Granini połóż się i odpoczywaj dużo, nie denerwuj się zostaw to nam :)
  5. wiem enigma ale jak ktoś ma owulację w 14 dc to endo moze mieć 12 mm w 14 dc dopiero i jest to idealna sytuacja. jeśli żabka była 2 dni przed owulacją to endo urośnie wlaśnie do 12 mm około. Wie bo sprawdzałam to przez 5 miesięcy, najpierw w Poznaniu a potem w łodzi i wszyscy mówili że endo mam idealne do zagnieżdżenia, nawet jak po clo miałam 1 pęcherzyk to ginekolog mnie pocieszal że endo mam super, przed chwilą sprawdzałam wyniki usg z 5 miesięcy i zawsze endo 2 dni przed owulacją miałam takie ok 9,5
  6. żabka masz endometrium dobre jak na dwa dni przed owulacją, ja miałam 9,6 w 10 dc a owulację miałam w 12 dc a to 9,6 było przy pęcherzyku 17mm, za dwa dni napewno ci się zwiększy do owulacji. Ja mam wyniki usg z 5 miesięcy i zawsze miałam endometrium porównywalne do twojego tzn ok 9,5 2 dni przed owulacją i 2 lekarzy powtarzało mi że mam endometrium bardzo dobre a do owulacji zawsze mi się zwiększylo. Enigma czemu piszesz że takie sobie, to się sprawdza do wielkości pęcherzyka a nie dnia cyklu bo każdy ma inaczej owulację także mogłaś mieć inaczej. Granini, myślę ze jest nadzieja że będzie dobrze. Najgorsze to czekanie. Nadal trzymam kciuki.
  7. Zabka, wydaje mi się, że to 18 mm to pęcherzyk, który jeszcze nie pękł w 12 dc, pewnie pęknie w 13 lub 14 dc bo rośnie 2mm na dzień. Ale tylko mi się wydaje bo lekarzem nie jestem :)
  8. Ber, mam nadzieję, że tobie już się udało a dzwoniłaś do lekarza? nie kusi cię test?
  9. Ber, na razie biorę tabletki antykoncepcyjne tylko, a zastrzyki zaczynam brać dokładnie za tydzień w piątek. Także narazie nie odczuwam tak bardzo tego że niedługo mam in vitro. Badania porobione lae wyników nie mam jeszcze
  10. Paula jeszcze nie wiadomo, test wyszedła ale na usg ie stwierdzono i Granini musi zbadać betę, ale martwi się bo cały czas ma plamienie. Mam nadzieję, że będzie ok
  11. Ber, a ty co? pojawiasz się znikasz? zostań z nami trochę. napisz co u ciebie słychać?
  12. hihi a jak się okaże że to jednak chłopiec? Takie pomyłki się zdarzają. W Anglii no. wcale nie mówią lekarze co będzie bo boją się płacić odszkodowania w razie pomyłki
  13. Paula, no niestety znieczulica niektórych lekarzy jest porażająca, trzeba się uodpornić choć nie wiem czy w takich sytuacjach jest to mozliwe, najlepiej byłoby z tym walczyć tylko jak?
  14. żeby już rozwiać wątpliwości: W przypadku dzieci, które dorastają z psami czy kotami, znacząco obniża się (o 50%, a nawet więcej) ryzyko zachorowania na częste rodzaje alergii. Taki jest rezultat badania prowadzonego na grupie maluchów przez zespół dr. Dennisa R. Ownby’ego. Naukowiec śledził ich losy od momentu narodzin do ukończenia przez nie 7 lat. Wyniki studium Ownby’ego, szefa Sekcji Alergii i Immunologii Medical College of Georgia, opublikowano w sierpniowym wydaniu \"Journal of the American Medical Association\". Zespół Ownby’ego przez 7 lat badał grupę 474 zdrowych dzieci z okolic Detroit. Porównywano 184 maluchów mieszkających w okresie niemowlęctwa z dwoma lub więcej psami lub kotami z 220 brzdącami niestykającymi się ze zwierzętami. Okazało się, że dzieci mające w swoim otoczeniu futrzastych czworonogów o 50 proc. rzadziej rozwijały objawy alergii. W dodatku u urwisów od wczesnego dzieciństwa mieszkających ze zwierzętami rzadziej odnotowywano łatwo ulegające podrażnieniu oraz charakteryzujące się nadwrażliwością drogi oddechowe, co uznaje się za czynnik ryzyka w przypadku astmy. Wrażliwość mierzono reakcją dróg oddechowych na stymulację substancją chemiczną nazywaną metacholiną (wykonuje się tzw. testy prowokacyjne z inhalacją środka zwężającego oskrzela). Dzieci z dwoma lub więcej kotami lub psami o 45% rzadziej przejawiały nadreaktywność oskrzeli
  15. Paula dobrze ze zostałąś przy swoim. Wredny lekarz. tak mało czasu zostało do porodu. Aśka, ostatnio zwróciłam uwagę na twoje fluidki od ciebie i sandry i na początku zastanawiałam się kto to jest Sandra, dopiero po chwili załapałam, że twoja dzidzia już ma imię :)
  16. Enigma, my w domku też nie zabijamy tylko wywalamy na dwór. Mój maż ma takie samo podejście a ja pamiętam, że jak przychodziła wigilia w domu u rodziców to mój ojciec nigdy karpia nie zabijał i nawet nie chciał żeby to się u nas w domu odbywało. Także ja to mam po tacie chyba :)
  17. kurcze ja tez uważam , że jak się bierze zwierzaczka to trzeba brać za niego odpowiedzialność do końca i trzeba liczyć się z tym że nie zawsze będzie łatwo, to jest żywa istotka, która też tak jak my do niej się przyzwyczaja do nas. No ale moze trafi w dobre ręce i będzie mu dobrze
  18. Maklady, no właśnie to dobra uwaga, moja mam kiedyś tak miała, ze lekarz kazał jej przyjechać natychmiast i sam zadzownił
  19. Ber :) Kurde zniknęłaś mi gdzieś, pisałam maile ale bez odpowiedzi, troszkę się denerwowałam. co u ciebie?
  20. Granini, jednak do zapłodnienia widać doszło wiec znaczy to że u twojego mąża jest wszystko ok już jeśli tak było. Nie wiem czy to moze pocieszyć w tej chwili ale tak naprawdę jeszcze nic nie jest przesądzone
  21. Maklady, moze to kurcze nadżerka znowu. Ale nie martw sie moze również okazać sie że to nic takiego, ja też muszę zrobić cytologię właśnie, robiłam rok temu. Nie mozesz iść wcześniej, moze to nic takiego a tak cholera będziesz się martwić przez cały weekend
×