Foli

Estelka, to jest moja ulubiona piosenka :P teraz się z tego smieję ale to jest czasem nie do zniesienia i milony razy obiecywałam sobie, że sie zmienię ale nie daje rady

Estelka, ja mogę tylko napisać : WITAJ W KLUBIE, to chyba tłumaczy wszystko.

Estelka, ja też jestem zazdrosna strasznie i to jest jedyna rzecz o którą się kłócimy z mężem, bo on mi nie daje powodów a ja czasami robię mu wyrzuty bez powodu, po chwili jak się zastanowię to wiem, że nie mam racji i jest mi głupio ale jest już za późno

Zabajona, ja też wyjaśniam wszystko od razu bo inaczej się męczę

kiedyś na wakacjach jak skuplowaliśmy się z mężem z Egipcjaninem i rozmawialiśmy tak całkiem na luzie o religii, mój maż powiedział mu w żartach, że mają przerąbane bo nie mogą z dziewczyną mieszkać przed ślubem (mogą zostać aresztowani) a on na to, że to my mamy przerąbane bo nie mozemy mieć dwóch żon a oni mogą :) w sumie słuszna uwaga. To jest właśnie różny punkt widzenia, chyba trzeba sie z tym pogodzić, bo nie da rady ich zmienić

pewnie im przeszkadza ze ciągle nawijamy o problemie bo to gadanie nic nie zmienia, że martwimy sie na zapas, marudzimy i płaczemy zamiast cierpliwie czekać

chciałabym poczytać ich wpisy na jakimś forum, jak na nas narzekają :)

Estelka, ja też bym wolała, mój maż jak go coś gryzie to zamyka się w sobie a mnie to denerwuje strasznie

Estelka, my nawet ważymy tyle samo, to a propos podobieństw :)

emika, sytuacja nieciekawa z teściami ale jeśli babcia wszystko wie to nie będzie tak źle. Ja ważę 58 kg ale myslę że teraz zrzucę bo ciepło się robi i na rolkach prawie codziennie jeżdżę. U mnie słońce wyszło

Enigma, właściwie w kwietniu nic, 13.04 jadę do łodzi po tabletki antykoncepcyjne i leki do in vitro a potem dopiero pod koniec kwietnia zacznę je łykać. Tymczasem staram się o tym nie myśleć co będzie bo nie chcę się denerwować. Mam miesiąc prawie spokoju

Ana trzymam kciuki aby @ już nie przyszła. A ja wcześniej nie doczytałam, że Julka w domku już jest, to fajnie

maqm nadzieję, że jednak okaże się wszystko u niej ok, mam taką nadzieję

Ana, imprezka się udała :) też miałąm plany posprzątać ale niestety zapału mi nie starczyło no i zostawiam to na ten weekend

Zabajona, ja pamiętam jak ja się bałam, potem okazało się że niepotrzebnie. Mam nadzieję, że u ciebie tez się tak okaże

Estelka, przykro mi bardzo. Mam nadzieję, że się jakoś ułoży i że to nie jest az tak poważne jak się teraz wydaje. A jeśli jest to faktycznie moze lepiej że to stało się teraz. Pamiętaj, ze w kazdym związku są jakieś zawirowania i często wydaje nam się, że drugiej osobie nie zalezy, i że żyjemy w takim napięciu, ze różne rzeczy w nerwach się mówi, nawet takie, które są nieprawdą. Zostań z nami na forum w kazdym razie

a ja zapomniałąm nawet że dzisiaj 01.04

cześć emika, Aśka i Monik to właściwie wyjaśniła ale jak nie śledziłaś ostatnio forum dkładnie to sie nie przejmuj, można nie załapać :)chodzi o osobe, któa co chwilę wypisuje coś innego i chyba sama się w tym miesza ale nie chcę po nickach pisać bo jak ost. to zrobiłam to była afera na forum

spadam bo muszę szykować się na imprezkę pozdrowienia dla wszystkich :)

Aśka dzieki za film niestety nie mogę go odpalić, może w poniedziałek w pracy mi się uda. Na drugiego maila odpowiedziałam, niestety niezbyt pomyślnie :(

pa enigma :) miłego dnia

hej enigma :) Ja ostatnio rozmawiałam z kuplem w pubie, podeszła koleżanka i spytała o czym gadamy no i ja: \"o wierności\" a mój kumpel w tym samym czasie: \"o zdradzie\" :)

hej, Joannka, mam nadzieję, że jednak będzie dobrze, trzymam kciuki. odezwij się do nas i na wszelki wypadek staraj się nie denerwować bardzo choć wiem że to prawie niemożliwe Dziewczyny ja raczej skłaniam się ku rozdwojeniu jaźni :) zresztą kiedyś już napisałam co o tym myślę Aga, Pawełek jest naprawdę rozkoszny :) Paula, ja też muszę się wziąć za porządki tyle że mi się nie chce

Enigma, ale duchem jesteś młoda :)

Si jest młoda i bardzo dobrze, że tak wcześnie się starasz, leczenie nieraz trwa b. długo