Foli

Estelka, ja badałam tarczycę 1,5 roku temu i było ok, a tempkę taką mam po przebudzeniu tylko, potem jest ok. Pewnie dlatego w nocy marznę

Ana, mi też jest przykro takze dlatego że tobie się nie udało

Estelka, w internecie pisze wszędzie, że inseminację robi się przy wrogim śluzie i przy lekko osłabionym nasieniu. Kurde ja juz tyle artykułów przeczytałam o inseminacji i wiem ze przy takich wynikach małe są szanse a ciągle próbuję, nie wiem czy podchodzić do jeszcze jednej inseminacji

Zabajona, dzięki. Iwona, ja tez bym chciała żeby tobie sie udało Estelka, nie myśl tak, może akurat tobie się uda. Ja sie narazie trzymam dzielnie bo w pracy jestem ale jak przyjdę do domu to się rozkleję, poryczę 2 godziny a potem będę zbierać siły, trochę mi ulżylo, że już wiem. Dobrze ze jest weekend, muszę gdzieś wyjść zeby nie myśleć

Iwona, estelka, dzięki. No więc jest tak: żeby robić inseminację potrzeba min 1 mln ruchliwych pemników, to jest warunek konieczny, ale rozsądna skuteczność inseminacji jest gdy jest 5 mln ruchomych, w innym przypadku można próbować ale szanse są marne. Mój mąż miał teraz 1,5 mln ruchliwych i to i tak jest nasz rekord dlatego liczyłam na coś. Te statystyki inseminacji uwzględniają też wrogi śluz a nasienie idealne dlatego się wydaje że jest skuteczna ale przy marnym nasieniu rzadko wychodzi

ale w sumie czego się moglam spodziewać

Ja już mam po nadziei, właśnie dostałam :( ryczeć mi się chce

Estelka, moze jestem niezwykła :) kiedyś jak mierzyłam o 6.00 rano miałam 36,2 węc widocznie taką mam. Kurde muszę się przestac nakręcać bo brzuch boli coraz bardziej.

Elusia, jak dzisiaj nie dostane to jutro zrobię test ale dzisiaj nie chcę robić bo mnie boli brzuch ibym się denerwowałą, że dostanę @

Estelka, dzisiaj jak mierzyłam to miałam 36,1, po wstaniu,mierzyłam 3 minuty, moze trochę krótko ale nie miałam czasu. Wcześniej nie mierzyłam także nie wiem ale wydaje mi sie, że niższa już nie moze być. Ja się jeszcze trzymam ale z każdym bólem brzucha martwię się ze przyszła

straszne jest to czekanie niby wiem że @ przyjdzie bo temperaturę mam b. niską ale człowiek się do końca łudzi, co chwile sprawdzam czy dostałam a tu nic i patrzę na zegarek liczę ile czasu minęło od owulacji, do głowy mozna dostać, no nic spóźnia mi sie jakieś 12 godzin :)

Enigma, napewno bo zjeździe będzie stęskniony za tobą :)

Ana przykro mi również, kurde kiedy to się skończy ten koszmar

Paula, ale szok, świetne to zdjęcie twarzy, niesamowite jak to wyraźnie widać. Ciekawe co z Emiką, mam nadzieję ze test wyszedł ok

Aśka, ty dzisiaj odbierasz wyniki badań no nie? trzymam mocno kciuki, choć jestem pewna że jest ok :) odezwij się do nas

cześć, jednak mój organizm nie jest jak szwajcarski zegarek, @ jeszcze nie przyszła, wiem ze to kwestia czasu bo brzuch mnie boli no i zmierzyłam temperaturę - mam b. niską, to kolejny znak Cześć Sysia, widzę, że Tomuś cię obudził w nocy :) fajnie, ze się odezwałaś. Jak znajdziesz czas to napisz coś więcej o sobie, jak sobie radzisz, jak nocki no i w ogóle.

Emika, trzymam kciuki, mam nadzieję, ze to dobry znak Beti, no tak to bywa z ludźmi, którzy nie mają taktu, nie przejmuj się nimi, trzeba ich olać

ja też uciekam się kąpać

podczytująca, to super że wszystko ok :) Iwona, witaj w klubie zdołowanych, jutro będzie lepiej A ty Monik się kuruj

tak wiemy estelka to ty :P Estelka, jeszcze nie przyszła, brzuch raz po raz pobolewa, ciekawe kiedy się zjawi, to jej czas, byłam u kosmetyczki i trochę wypoczęłam

dzięki, dzięki, pa

Pewnie pojadę ale napewno juz ostatni raz czy się uda czy nie, takie mam postanowienie, potem in vitro

ok ja uciekam ale sie dzisiaj rozpisałysmy, topik ma wzięcie jak są dołki, jest niezłym lekiem na zmartwienia, mi w każdym razie lepiej. Pa

to jest chore takie obliczanie ale ja mam notatki z poprzedniego cyklu i się zgadza wszystko,ten mój organizm to taki robot trochę :)

powinnam dostać koło 21.00, 22.00, ale oczywiście moze sie trochę przesunąć