aneczka86

ja myślę sobie że nie powinno być problemu ze zmianą lekarza... tylko poprostu trzeba ze wszystkimi wynikami iść, a i tak prawdopodobnie sam zrobi wszystkie badania jeszcze raz... jeśli chodzi o mojego obecnego lekarza, to jest w sumie wporządku... zawsze bada ciśnienie, waga, wypytuje jak sie czuje, jak mi minął okres od ostatniej wizyty, na zwolnieniu jestem od początku bo moja ciąża jest zagrożona, "ręcznie" badał mnie dwa razy, usg miałam już trzy razy, ale właśnie to usg mnie troche wkurza... tzn nie wyjaśni dokładnie, nie pokaże, on chyba uważa że skoro on wie co tam sie dzieje to wystarczy. No i tak myśle czy może poprostu na samo usg iść do innego... ale ten przecież wtedy nie bedzie chciał sie opierać na usg innego lekarza... no niewiem niewiem.

O jednak ktoś jest :) witajcie :) zaba2112 ---> pozazdrościć samopoczucia :) kasia1911 ---> ja też myślałam czy nie zmienić lekarza, ale właśnie też sie zastanawiam czy można, u mnie jest 14 tydzień

Witajcie dziewczynki i brzuszki :) jak się spało?? pewnie jeszcze śpicie... pozazdrościć :) ja mam już dosyć dzisiejszego dnia !! ;( o 5 obudziły mnie odgłosy z kuchni sąsiadki, jakieś walenie, tak jak by sobie schabowe rozbijała, póżniej troszke przysnęłam ale po 6 obudziło mnie żyganie, jak już było po wszystkim to posiedziałam chwilke, napiłam się herbatki i się położyłam, po około pół godzinie herbatka też wyleciała, wiec znowu posiedziałam chwilke i stwierdziłam że może coś zjem, zjadłam ledwo w siebie wciskając jedną kanapkę, zrobiłam sobie miętke i chciałam sie z powrotem położyć, ale nie mogę bo jak leże to znowu mi sie zbiera... jestem wściekła, boli mnie głowa i chce mi się płakać!!! a wogóle to już ze dwa tygodnie nie wymiotowałam i tak myśle czy to może oznacza że coś jest nie tak... A wogóle to byłam wczoraj u internisty, na rutynowe badanie kontrolne, i stwierdził że moje serce kołacze, bardzo się zdenerwowałam więc odrazu pojechaliśmy na echo serca, okazało sie na szczęście że wszystko jest w porządku ale internista mnie nastraszył, może to ze zdenerwowania tak dziś żygam... bo ja straszna panikara jestem, bardzo się boję że coś może dziać się złego, nie przeżyłabym trzeciego poronienia. Oj dosyć już tych moich wywodów :) postaram się nie martwić na zapas pozdrawiam gorąco :) a jeśli chodzi o płeć... ja bym bardzo chciała dziewczynke :) ale oczywiście co się urodzi to z miłością wychowam :)

ojojojoj nie bylo mnie pare dni w domu... siedzialam na dzialce w lesie i odpoczywalam a teraz mam czytania na caly dzien :) witam Was goraco dziewuszki, biore sie za czytanie :)

Kimizi wszystkie warzywa dodaje duuzo marchewki polowe mniej pietruszki, maly seler i kawalek pora

Kimizi zeby ciapa sie nie zrobila to zawsze odsaczam dokladnie z wody i jeszcze dodatkowo recznikiem papierowym z dwoch stron, jesli bedziesz chciala to moge Ci szczegolowo krok po kroku napisac jak robie rybe po grecku :) jest troche pracochlonna ale bardzo prosta w przygotowaniu :)

Witam dziewczynki :) wyspane?? ja spac nie moge, budzie sie 5-6 i juz nie moge zasnac... i jakos cos mnie glowa boli Meaaa ---> sliczny kotek :) ja mam dwa i na poczatku sie przyzwyczaily ze spia z nami w pokoju i jak teraz zamykamy na noc drzwi to mlodszy skubaniec skacze na klamke dotad az otworzy drzwi :) wkurzajace jest to niesamowicie bo niby czasem czasem sie tak slodko polozy i grzeje ale czasem sobie robi wybieg i z parapetu skacze na lozko potem na szafe i wogole oszalec mozna, a teraz jak gdyby nigdy nic lezy sobie na moich kolankach i grzeje :) Co do racuchow z jablkami... tesciowa moja kochana zrobila wczoraj na deser :) (bo u nich w domu to nikt tego by nie potraktowal jako danie obiadowe... bo bez miecha to nie obiad hehe) A ja jak juz mowilam wczoraj robi dzis rybe po grecku... mniami juz sie nie moge doczekac :)

wscieklam sie !!! napisalam cala wielka moja wypowiedz i komp mi sie zawiesil !!!!!!!!!!! ech zaczynam od poczatku!!!!!!!!!! Wiec witam Was wszystkie serdecznie :) nie bylo mnie od wczoraj rana i juz mialam 6 stron do czytania... :) Bylam dzis u ginekologa i ogolnie jest ok, zagrozenie mija :) ale do 16 tygodnia nadal chuchac i dmuchac na siebie (bo podobno pozniej sie juz raczej nie zdarzaja poronienia, ja niewiem bo jeszcze zadna moja poprzednia ciaza nie dotrwala do konca 10 tygodnia wiec teraz w 11 tygodniu juz sie boje... ale czuje sie dobrze :) ) Jesli chodzi o ryby, napadlo mnie dzis na rybe po grecku ale z powodu braku czasu (wizyta u lekarza i obiad u tesciow) nie zrobilam, ale jutro sobie nie odpuszcze :) Kefirek ---> porodu boje sie niesamowicie... nawet wczoraj z moja mama rozmawialam ze moze znieczulenie... ale odradzala, mysle sobie czasem ze bez znieczulenia nie dam rady ale nigdy nic nie wiadomo :) mojego kochanego siostra urodzila ostatniego sierpnia zeszlego roku (termin miala na 10 pazdziernika wiec ponad miesiac za wczesnie) wiec jak zadzwonila zaplakana ze ja wszystko boli i krwawi to pedem pojechalismy ja zwiezc do szpitala i bylismy przekonani ze na obserwacji zostanie... i nie zdazylismy przywiezc jej rzeczy jak maly Kacperek byl juz na swiecie, wiec nigdy nic nie wiadomo :) urodzila szybciutko i nawet nie poczula kiedy :) inna sprawa ze Kacperek jako wczesniakbyl malutki, mial 50 cm i wazyl 2,650 Co do uroczystosci to tez nas czeka wesele 21 czerwca, potem mojej babci 70 urodziny 4 lipca i jeszcze slub 5 lipca... i nie mam pojecia co na siebie wlozyc, narazie to wygladam jak bym poprostu przytyla a nie w ciazy byla, juz bym chciala miec sliczny ciazowy brzuszek :) Kasia 1911 ---> ja tez sie boje ze cos bedzie nie tak, ze w kazdej chwili moze sie cos wydarzyc, ale jestem dobrej mysli, jak tylko pomysle cos zlego to zaraz sama siebie opierdzielam ze przeciez wszystko bedzie dobrze :) Pia ---> sukienka sliczna, kopary im opadna :) A wogole to nie mialam kiedy cos wrzucic do galerii i dzis tez tego nie zrobie bo juz mi sie oczka zamykaja :) pozdrawiam, sciskam i slodkich snow zycze, niech aniolki chronia wasze(nasze) bobaski :)

Ania dziekuje bardzo :) teraz tez uciekam (jedziemy do Góraszki na pokazy lotnictwa :) ) ale pozniej napewno wrzuce cos od siebie :) pozdrawiam

Adza nie plakusiaj... pamietaj ze Twoje malenstwo odczuwa juz Twoje nastroje, wiec nie martw sie :) spojrz w lustro i sie usmiechnij :) milego dnia wszystkim zycze :) A wogole to mam pytanie jak sie moge dostac do tej galerii??

no wlasnie co do parcia i darcia... wg was dobrze zeby maz byl przy porodzie czy niekoniecznie?? ja bym chciala, ale moj nie bardzo chce... oczywiscie nie bede go zmuszac

pewnie i tak kazda z nas urodzi w innym terminie niz przewiduje to usg czy ostatnia miesiaczka, chyba nie znam dziewczyny ktora urodzilaby dokladnie w terminie :) (przynajmniej nie wsrod moich kolezanek) jedna ponad miesiac wczesniej, druga kilka dni pozniej jeszcze inna kilka dni wczesniej... wiec i tak to bedzie niespodzianka :) moze nagle wszystkie postanowimy rodzic w czasie swiatecznych porzadkow :) oczywiscie nie dziewczyny z poczatku miesiaca bo moglo to byc niebezpieczne, w sensie ze za daleko od terminu :)

dzieki bardzo :)

Witam wszystkie piekne dziewczyny :) chcialabym dolaczyc do galerii jesli mozna, moj e-mail : chmielotko@o2.pl a i do tabelki chcialabym dolaczyc :) nick aneczka86...wiek 22.....miasto warszawa... termin 25.12.08 co do mdlości, mi chyba przechodza, zaczely sie po powrocie z majowki, wymeczyly mnie strasznie, schudlam 2 kilo a teraz jakos juz lepiej :) zachcianek nie mam... chyba ze akurat cos mi ladnie zapachnie, a rzadko sie to zdarza, zazwyczaj wszystko mi smierdzi... a i nie jem miesa, tzn ogolnie lubie mieso ale teraz nie lubie, no wiecie o co chodzi... jem duzo pomidorow, surowa marchewke, gotowane ziemniaki i zupy, zupy :) wlasnie gotuje sie rosolek :) a co do plci, wczoraj byla u mnie znajoma i twierdzi ze jak wysokie FHR to ze dziewczynka, moje malenstwo na pierwszym usg w 7 tyg mialo 162/min a w 10 bylo 160/min wiec wywrozyla mi dziewczynke :) 18 czerwca mam kolejne usg i zobaczymy ile bedzie teraz :) dla mnie oczywiscie najwazniejsze zeby bylo zdrowe malenstwo, bede tak samo mocno kochac chlopca i dziewczynke :) ciesze sie ze znalazlam to forum :) pozdrawiam goraco

juz mnie troche cholera strzela, bo caly maj odpoczywalam... ale dla dobra mojego malenstwa moge lezec i do grudnia :) zaopatrzylam sie w duza ilosc ksiazek i krzyzowek, i na przemian czytam i rozwiazuje... a propo ide sie polozyc :) dziekuje bardzo za odpowiedz :) pozdrawiam gorąco :)

biore duphaston 2 razy dziennie, i lekarz powiedzial ze jak bedzie mnie bardzo brzuch bolal to moge do 3 tabletek brac. W poniedzialek mam wizyte i ma sie przyjrzec wszystkim wyniokom badan i powiedziec mi co dalej, bo jak robi usg to nigdy za duzo nie mowi, a jednego dnia robi tylko usg a innego ma tylko wizyty. Dlatego chcialam sie czegos dowiedziec, bo sie poprostu boje... Dziekuje bardzo :)

a i jeszcze kawał: Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dźwięki. - Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka. Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa. - Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia się tak często? - Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie. - Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw? - Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

donn ---- > sprawdzalam w google ale nic nie znalazlam, tzn tylko tyle ze w czasie miesiaczki macica jest w pozwyzszonym napieciu i dlatego niektore kobiety maja bardzo bolesne miesiaczki gonia ----> zostane na pewno :) ciesze sie każdym dniem :)

Witam wszystkich jestem w 11 tygodniu ciąży zagrożonej, od poczatku jestem na zwolnieniu, bo mialam krwiaka, on sie juz prawie wchlonal ale na usg lekarz mi powiedzial ze macica jest w podwyzszonym napieciu i narazie nic wiecej nie powiedzial (wizyte mam w poniedzialek) tzn powiedzial tylko ze nadal duzo odpoczywac, nie dzwigac, nie meczyc sie, spacery krotkie ale nie jak najwiekszy upal (przynajmniej juz nie musze lezec non stop). Wkazym razie czy wie moze ktos co oznacza te podwyzszone napiecie i czy jest to grozne, prosze o odpowiedz bo do poniedzialku jeszcze duzo czasu. Po za tym moje malenswto machalo na usg raczkami i nozkami ma 4 cm i slyszalam jak bije serduszko, nastepne usn 18 czerwca (za niecale 2 tygodnie). A i dodam jeszcze ze mam za soba dwa poronienia i bardzo sie martwie ze cos bedzie nie tak jak trzeba. Z gory dziekuje za odpowiedz pozdrawiam MOŻE TO NIE ODPOWIEDNI TEMAT, ALE NA OGOLNYM NIKT NIE ODPOWIEDZIAL, WIEC MOZE KTORAS Z WAS MI ODPOWIE... A WOGOLE TO TERMIN MAM NA 25 GRUDZIEN :)

potrzebuję dla gości z pod kościoła do domu weselnego (z mokotowa do legionowa), jeśli ma ktoś namiary, uwagi, doświadczenie... proszę o odpowiedzi :)