netia

Cześć wszystkim :) Zimowa--> ja się szczepię od 6 lat i na mój organizm szczepionka działa bardzo dobrze, w tamtym roku zapomniałam i troszkę chorowałam ale raczej przeziębienie to było niż grypa. Gdy jestem zaszczepiona nie ma siły, żadne choróbsko mnie nie złapie :D Dla porówniania- przed erą szczepień---chorowałam kilka razy w roku. Ale wiem że szczepionki nie są dobre dla każdego, nie wszystkim pomagaja.

:) Nie martw się MP, niedługo zaświeci słoneczko i dobry humor wróci :) Ja też ostatnio mam kiepski nastrój, od tygodnia każde popołudnie spędzam w szpitalu 100 km. od mojego miasta, wracam wieczorami wykończona fizycznie i psychicznie ale wiem przynajmniej, że najgorsze minęło i niedługo moja rodzinka znowu będzie w komplecie:).

Cześć dziewczyny, o jej ale Wy wysokie jesteście, zazdroszczę :) Banitka---> ja mam tylko kilka cm. więcej od Ciebie, nie zaprzeczam-wolałabym być wyższa ale czego nie można zmienić trzeba pokochać :D Miłego dnia

... z zawodowej ciekawości pytałam o te energetyczne sprawy :)...

:D towarzycho zajęte obiadkiem :D I jak Fredi, wymyśliłeś jakieś nowe sposoby pozyskiwania energii?? Lub jej wykorzystania?? :D miłego wieczorku, za oknem juz noc :)

MP-ten to nie za wstawanie w środku nocy ;), chociaż to też wielki wyczyn-dla mnie prawie niemożliwy, ale za inne Twoje dokonania, wiesz o czym mówię :). Trochę sie nudzę dzisiaj w pracy i cieszę się, że nie mam takiego szefa jak niektórzy tutaj opisywali, takiego jak mój to ze świeczką szukać :D. Niestety nie szefuje sam, są też inni...z którymi staram się ograniczać kontakty do minimum :P

witam wszystkich :) Ja za ciastko podziękuję ale kawy się napiję bardzo chętnie, to druga dzisiaj :). Śnieg pada u nas od rana, taki duży i puszysty...:D ...no pięknie jest. MP---> dla Ciebie specjalny duży i

:D no no.... :D

ja jestem, zaglądam, tylko czasu mam niewiele teraz na wpisy - koniec miesiąca i duuuużo pracy. I smutno mi ogólnie...:(

cześć :) Zimowa-----> kosz i 1000 buziaków :) Dobrze, że dzisiaj piątek...:) Fredi dzięki za porządną dawkę humoru :D Raczysko--->

:), słoneczko się pokazało :D nastrój od razu się poprawił, tęsknię za wiosną...

cześć :) ja też poproszę coś gorącęgo, może być kawka, herbata, wrzątek z cytryną :O

A Frediemu naprawdę współczuję, może dzisiaj nie będzie musiał tyle chodzić :(.

MP---> u mnie w pracy też najzimniej po weekendzie, właściciele budynku nie zawracaja sobie głowy ogrzewaniem gdy nikogo nie ma. Więc siedzę teraz w rękawiczkach na kaloryferze :P W tym tygodniu czekają mnie codziennie takie przechadzki rano, samochodu nawet nie próbuję rozmrażać, więcej czasu by to zajęło niż dojście na piechotę, a że mróz, w sumie powinnam być przyzwyczajona, bywały u mnie większe :D

Km_1976--->niestety nie wszyscy grzeją się w łóżeczkach, ja właśnie doszłam do pracy, 2 km. na piechotkę a mróz -29 !!! Chyba nigdy nie byłam tak ciepło ubrana :D, ale widziałam kilka dziewczyn bez czapek! Na nosie sople, raaaany! Cieplejszego dnia :)