mamela

kociak1 ja jestem 2 w 1 :) mianowicie po pierwszej operacji na prawe ucho rewelacja z 60db podnioslo mi sie na 10db, po drugiej operacji na lewe ucho masakra-bolalo, na wyjeciu opatrunku prawie zemdlalam po czy sie okazalo ze wlasciiwe nic sie nie zmienilo po pierwszym badaniu wrecz sie okazalo ze mi troszke naprawili przewodzenie z powietrza(nie zauwazalne dla mnie) ale popsuli przewodzenie kostne :< jutro jade na badanie, najprawdopodobniej mam zrosty i operacja bedzie musilal byc powtorzona

NELLY2010 miałam dokładnie to samo przy drugim uchu, bo po pierwszej operacji słyszałam i nadal słyszę genialnie. W drugim jak już pisałam najprawdopodobniej mam zrosty i operacja będzie powtórzona, wszystko okaże się 5 maja. Nie załamuj się jeśli słyszysz z pogłosem to jest dobrze, tak na początku jest wszystko może się jeszcze rozkręcić, ja po drugiej operacji nie miałam tego pogłosu i żadne dźwięki mnie nie drażniły, wiec jest szansa, że u Ciebie będzie ok. Poczekasz do pierwszej kontroli wtedy powinno być już jasne co i jak. Trzymaj się wszystko się ułoży

\"coś tam coś tam\" swoją drogą ładnie sie nazywasz, widać niska samoocena ;) raczej ciężko mieć specjalizację z otosklerozy raczej otolaryngologii i proszę bez złośliwości.

PawPio dzięki trzymam sie jakoś dziś pierwszy dzień od soboty mnie tak nie boli jest coraz lepiej z tym lewym uchem jest troszkę inaczej niż było z prawym bardziej boli, ale za to właściwie wcale nie straciłam smaku :D nie puka mi tak nie szmera, tylko piszczy. Ale już jest ok oby do piątku... Pozdrawiam wszystkich

No tak Słoneczko widać przy twojej operacji konieczny był inny opatrunek, ale jak leżałam w szpitalu wszyscy po stapedotomii mieli te waciki.

PawPio myślę, że powinieneś mieć te waciki o których pisałam. A co do tego jeżdżenia na zdjęcie opatrunku to to rzeczywiście bez sensu,i nie badają Cię bo jeszcze za wcześnie, tylko wyjmują te upchnięte waciki i zaglądają kamerą do ucha czy się błona zrosła to jest rzeczywiście ważne. Ale jeśli masz baaaaardzo daleko to zadzwoń do kliniki i zapytaj czy możesz iść do innego lekarza, tylko pamiętaj jeśli już sie na to zdecydujesz wybierz takiego lekarza, który będzie wiedział co Ci robiono, co ma wyjąć i co sprawdzić w uchu na co zwrócić uwagę.

malhorz miałam dokładnie tak samo, też myślałam, że taka moja \"uroda\". Jeśli chodzi o postęp choroby to może to być bardzo bardzo szybko też tak miałam, niby wszystko było ok miałam niedosłuch, ale nie przeszkadzał, aż w końcu w ciągu kilku tygodni tak sie posypał, że szkoda gadać. I też mam 24 lata ;) oby Tobie również naprawiono uszko jak mi. Do 28 listopada coraz bliżej ...

Ja miałam sączek czyli właśnie ten gazik + 2 opartrunki takie waciki na nitce upchnięte bardzo głęboko, możesz sobie upchnąć gazik, ale podejrzewam, że też Ci wypadnie.Jeśli się martwisz idź do laryngologa niech Ci zajrzy w ucho, ja tak zrobiłam, ale szczerze żałuje bo zapłaciłam 70zl za to, że opowiedziałam pani doktor czym jest stapedotomia a sączek, który mi włożyła zaraz po tym wypadł.

Ja miałam sączek czyli właśnie ten gazik + 2 opartrunki takie waciki na nitce upchnięte bardzo głęboko, możesz sobie upchnąć gazik, ale podejrzewam, że też Ci wypadnie.Jeśli się martwisz idź do laryngologa niech Ci zajrzy w ucho, ja tak zrobiłam, ale szczerze żałuje bo zapłaciłam 70zl za to, że opowiedziałam pani doktor czym jest stapedotomia a sączek, który mi włożyła zaraz po tym wypadł.

Właśnie dostałam od nich maila, że zostanę na noc. Kłopot z głowy :) dzieki za wszystko.

szukałam czytałam niestety nie podał maila no nic dziś ma wizytę może sie odezwie co tam u niego i przy okazji mi pomoże.

A jest może ktoś kto będzie operowany 28 listopada, wczoraj się dowiedziałam, że mnie wyznaczyli właśnie na ten termin. Mam jeszcze prośbę - wiecie może coś o noclegach w Kajetanach, nie wiem czy pozwolą mi zostać na noc po konsultacjach w szpitalu.

Sasza, POWODZENIA

a gdzie byłeś operowany i gdzie miałeś cięcie? W uchy czy za uchem albo przed?

darossi_2005 chyba powinieneś pojechać tam gdzie miałeś robioną operację bo to chyba nie jest normalne. Ale nie wiem może w każdym przypadku jest inaczej.

Domyślam się, że sie sporo czeka na taki implant na stapedotomie czeka sie z pół roku, ale lepiej czekać na coś niż tak bezczynnie patrzeć jak sie głuchnie. I jak zdecydowałaś już?

Słoneczko i gdzie będziesz miała operację?

Właśnie o to chodzi i dlatego wszyscy, którym do tej pory wszystko odpowiadało niech zostaną a inni niech założą wątek z jasno rozpisanymi surowymi zasadami :D przejdźmy do porządku dziennego i już o tym nie piszmy. Pozdrawiam

Zacytuję założycielkę tego wątku: \"nana_c Witam Poszukuje osób z tym schorzeniem, w celu wymiany doswiadczen i rad. Tak wiec, do szybkiego i \"szumnego\" poklikania \" Jak widzicie do wymiany doświadczeń wogóle - które dotyczą tego schorzenia bądź podobnych jak w przypadku Słoneczka, która też wielu osobom pomogła. A patrząc na wasze dziwne sugestie, że się nie trzymamy tematu to nie powinniśmy sie wspierać i podtrzymywać na duchu. Co Ty na to PawPio? Do tej pory forma wątku była w porządku nie rozumiem po co to zmieniać.

Jolik ja też słyszałam, że SanEpid zadecydował, że pierwsza seria wystarcza. Teraz jak szłam na operację to już sie nie szczepiłam.

Ja również miałam diagnozę tylko na podstawie audiogramy, rezerwę ślimakową miałam tak dużą, że profesor praktycznie nie miał wątpliwości oczywiście powiedział, że 100% pewność będzie miał jak otworzy ucho i otworzył i oczywiście się okazało, że to na prawdę ta cholerna otoskleroza. Powodzenia wszystkim nie do końca zdiagnozowanym. PawPati trzymaj sie 7 listopada, zobaczysz będzie ok. Aha nie wiem czy o tym wspominałam, ale jak obudzisz się po narkozie możesz dziwnie czuć a właściwie nie czuć :) smaku po jednej stronie języka od strony operowanego ucha. Ale to przejściowe mija po jakimś czasie.

sama operacja nie wiem nawet ile trwała, wiem że pielęgniarka zabrała mnie na salę koło 9 30 później obudziłam się na sali pooperacyjnej ale nie wiem która była godzina pospałam jeszcze jakiś czas i pielęgniarka zabrała mnie spowrotem na salę ogólną około 13 a spałam pewnie sporo. Trzymajcie sie wszyscy ja mam kolejna operację za jakieś 1,5 miesiąca już sie nie mogę doczekać kiedy będę całkowicie naprawiona :)

mnie też nie, ja miałam operację przez ucho...

Nie martw się po operacji ucho boli moment. Ja jak sie troszkę ocknęłam z narkozy na salo pooperacyjnej to mi sie pielęgniarka spytała czy boli to jej pokazałam że ucho ale szczerze to nie był jakiś niesamowity ból dostałam przeciw bolowy i zasnełam znow na chwilę. Jak poszłąm na zwykłą salę i już sie dobrze obudziłam to nie bolało nic. W nocy nawet chyba spałam na tym uchu. Naprawdę bnie ma się czego bać.

Cześć wszystkim. Wiecie co tak czytam to wszystko i ja się nie bałam przed operacją wcale, myślałam tylko o tym, że będzie ok. Zaczęłam się bać jak po zabiegu szukałam informacji na temat otosklerozy, zaczęłam sobie bardziej wkręcać niż co warte. Wiem, że tak łatwo mówić, ale Paw Pio myśl pozytywnie, wszystko będzie ok. Ludzie są tam mili i naprawdę nie ma się co stresować narkozą. Trzymam kciuki i nie daj się pokonaj chorobę pozytywnym nastawieniem.