Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agunia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agunia1

  1. Dzień dobry!! Bardzo Was wszystki przepraszam, ale teraz mogę odwiedzać Nasze forum jeszcze żadziej. Ktoś sympatyczny z firmy poszedł do Prezesa i powiedzieł że oboje z mężem siedzimy non stop na gadu-gadu i przeglądamy internet. Nie jest to oczywiście prawdą, bo przeglądam strony tylko rano i to w większości biznesowe i księgowe, ale komuś to przeszkadzało. Prezes się oczywiście tym bardzo nie przejął tylko powiedział, żeby jak najmniej, albo po 15-tej jak wszyscy wychodzą. No i tak muszę zrobić więc się nie gniewajcie jak będę odpisywać wszystkim hurtem po 15-tej. A teraz do rzeczy: Niunia, Magda77, Amandzia,Aurelia, Słonko1335, Moni271,Pyśka - Bardzo Wam dziękuję za życzenia. Było mi bardzo miło. Jak którąś pominęłam to przepraszam, ale się spieszę.Wszystkim bardzo dziękuję. Niunia - co do pracowników to mamy w firmie ten sam problem. Mieszkam w regionie Polski o bardzo dużym strukturalnym bezrobociu, a jak szukamy już 3 rok młodych pracowników (ślusarzy, frezerów, tokarzy, spawaczy) to nikt się jakoś nie zgłasza. Dawaliśmy ogłoszenia w gazetach i telewizji lokalnej i nic. Też tego nie rozumiem. Narzekać to narzekają ale robić się nie chce, a my proponujemy naprawdę niezłe warunki,bo młodzi wcale nie dostają najniższych stawek. Moje uczulenie jak twierdzi gin jest spowodowane progesteronem i zdaża się w ciąży, potem podobno samo minie, ale strasznie swędzi. Amandzia - ja też mam problemy z żołądkiem. Jem mniejsze porcje jak przed ciążą, bo zaraz mam wrażenie, że mi brzuch rozerwie, albo się wróci. Może dlatego nie przybieram szybko na wadze, ale dzidzia rośnie jak trzeba. Co do brzucha to czasami ciągnie, czasami kłuje. Ja sobie tłumaczę, że to musi tak boleć bo się rozciąga, ale wczoraj to naprawdę spanikowałam. Po całym dniu za biórkiem i maratonie przez miasto do domu (5km) tak mnie mocno zabolało, że myślałam że czeka mnie szpital. Ale położyłam się, odpoczęłam i uspokoiłam i przestało. Na szczście!!! Al panika była. Aurelia - bądź dzilna i dmuchaj na zimne No to do 15-tej.
  2. Dzień dobry wszystkim!!! Ja z mężem mamy dziś trzecią rocznicę ślubu. Ale ten czas szybko leci, aż nie możemy uwierzyć. To bardzo miłe że on o tym przmięta. Od tygodnia co dzień mi o tym mówi. Muszę dziś zrobyć jakąś pyszną kolację. Niunia - ja też dostałam jakiegoś poskudnego uczulenia, ale na twarzy. Jadłam maliny, a dopiero potem pomyślałam że maliny to czysta polopiryna, a ja na nią jestem uczulona. Mój lekarz pozwolił posmarować to cieniutką warstewką Hydrokortizonu, ale bardzo cieniutką i tylko tam gdzie najbardziej swędzie. Wapno też kazał pić. Aurelia - przepraszam, że to powiem, ale właśnie takiej reakcji się spodziewałam po rodzicach Twojego faceta. Identycznie jak u mojej koleżanki, o której Ci pisalam. Nie wiem o co chodzi Twoim niedoszłym (chyba na szczęście) teściom, ale tamtym chodzio o to że chcieli się wykręcić od odpowiedzialności, bo on nie był w stanie płacić alimentów, więc oni musieli. I głupcy myśleli że jak Justynę do siebie zrażą to ona nie przyjdzie po pieniądze. No i się pomylili bo byla bardzo konsekwentna i wywalczyła byt swojego synka. Musi płacić on albo rodzice do ukończenia nauki w szkole, nie dłużej niż do 26lat. Życze Ci żeby udało się jakoś poukładać relacja między Wami,ale pamiątaj - bądzi przezorna, nie daj się omamić obietnicami i zapewnieniami o miłości. To też może być wybieg aby uśpić Twoją czujność. Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję przemyśl wsystko kilka razy, poradź sie rodziców, może kogoś jeszcze. Nie podejmuj pochopnych decyzji i nie czekaj zbyt długo, bo on może Cię tylko zwodzić, bo jest gówniarzem i myśli że może uda mu się jakoś wywinąć. A jak zaproponują ci ślub (jak mojej koleżance) to postaw warunki - ile zarabia i ile przeznaczy na dziecko i dom (przecież nie będziesz go utrzymywać), gdzie będziecie mieszkać (nie u jego rodziców bo ci życie zatrują) itd. O wszystkich decyzjach rozmawiaj z rodzicami. Teraz waży się już nie tylko Twoja przyszłość, Już nie jesteś sama. Mam nadzieję że wszystko się dobrze ułoży, że bądzie ok. Tylko dmuchaj na zimne, bo on już pokazał że jest nie odpowiedzialny. Pozdrowionka
  3. Dzień dobry!! Amandzia - dobrze że poszłaś do innego lekarza. Przynajmniej pożądnie Cię zbada i wsystko sprawdzi i będziesz spokojniejsza o swoje cudo. Twój spokój jest teraz najważniejszy. Aurelia - widzę że niektóre dziewczyny mnie poparły. Faktycznie jeśli masz się denerwować i cierpieć to go sobie daruj. Jak nie dorósł to jego problem. Ty dbaj teraz wyłącznie o siebie i Maleńsatwo. Pieniądze i tak Ci się należą i zawalcz o nie. Zobaczysz jak szybko do Ciebie przyleci żeby tylko komornik mu nie wszedł na penję (wiem bo pracuję w płacach 0 zajmuję wynagrodzenia właśnie takim tatuśkom). Tylko Kochana nie wież na słowo w żadne obiecanki. Ty jesteś ważna i twoja dzidzia a nie to co on chce. Życzę ci wszystkiego co najlepsze. Nie pozwalaj zepsuć sobie tych cudownych chwil jakie teraz przeżywasz. A tak w ogóle to pomóżcie dziewczyny. Jak wy liczycie sobie tygodnie, bo ja myślałam że jestem w 14tc, a jak bym liczyła od dnia ostatniej miasiączki (20.06.2005) to wychodzi mi 15tc. I teraz sama już nie wiem. Może któraś mi odpisze. Pozdrowionka dla wszystkich Marcówek
  4. do Mającej nadzieję Piszesz o herbatce z malin, a ja słyszałam, że maliny w ciąży nie są wskazane. Napisz mi coś o tym, bo ja uwielbiam malinowy sok, a jestem w 14tc
  5. I jeszcze tabelkę poprawię NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006...........18..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........18..............4..............Konin Aurelia22........01 (03).03.2006.....18..............4.............Gorzów Magda77........01.03.2006...........18..............4...........Warszawa Magda78........02.03.2006...........18..............5............Gdynia Niunia_77.......04.03.2006...........18..............1............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........17..............4.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006...........16...............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........16............-2,5..........Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........15...............4..............Lublin Mysz_31.......21.03.2006.............11...............0........Warszawa Marta76.........22.03.2006...........13................0...........Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Magda31......... ........... ............. ....................................... Aga28.............27.03.2006...........14..............1.............Kutno Ola25..............18.03.2006...........16..............0.5..........Dublin Waga drgnęła o 1kg do góry. Mam tylko nadzieję że nie zacznę przybierać na wadze w koszmarnym tempie. 28.09. mamy z mężem trzecią rocznicę ślubu i idziemy dziś kupić sobie prazent. Niestety nie niespodziankę tylko wspólny i praktyczny. Narazie musi tak być bo wykańczamy nowo wybudowany dom i na fanaberie pieniążków nie ma. Postanowiliśmy kupić sobie Cyfrę+ bo w naszym nowym domu nawet telewizji nie ma i żyjemy jak nasi pradziadkowie - nic o niczym nie wiemy. Dziś to się zmienie. Kupimy, zamontujemy i pooglądamy sobie. Ale fajnie. Dobra to teraz do roboty
  6. Witajcie wszystkie po weekend\'zie!!! Jak zwykle nie mogłam odezwać się w weekend, bo zwyczajnie nie mam jeszcze w nowym domu internetu. Witam bardzo serdecznie nowe marcówki. Fajnie że nas więcej. Magda77- dzięki za zdjęcia. Bardzo fajne. Ja jeszcze nie miałam okazji zrobić, ale postaram się jak najszybciej. Aurelia - ja na twoim miejscu bym porozmawiała jak najszybciej. Masz rację, że on powinien jak najbardziej uczestniczyć w wydatkach. Teraz to jeszcze jakoś sobie poradzisz, ale jak już dzidzia będzie na świecie to co wtedy. Nie chcę Ci nakręcać zwały, ale musisz to sobie poważnie przemyśleć. Moja koleżanka była w podobnej sytuacji - jak przyszło do wydatków to facet się ulotnił na dobre. Cała jego rodzina nie chciała o niczym słyszeć, a o ślubie to nawet mowy nie było. Pytali się jej tylko czy to aby jego dziecko. Ona trochę pocierpiała, ale precież synek był najważniejszy, więc wystąpiła o alimenty, które musieli płacić jego rodzice bo on nie pracował i był za młody. No to wtedy cała rodzina nagle zaczęła ją namawiać żeby jednak wziała z nim ślub, ale my koleżanki jaj poradziłyśmy żeby się nie zgadzała. Pieniędzy by nie miała,bo małolat i bez pracy, a musiała by go karmić, ubierać i prać. Gożej niż mieć tylko dziecko. No i przemyślała i odmówiła. I po czasie okazało się że dobrze zrobiła. Alimenty płacą rodziece i to nie małe, ona miaszka ze swoją mamą i wcale nie jest żle. Maluch świetnie się chowa, a ona studia skończyła i już pracuje i jest szczęśliwa, a on nawet dziecka nie odwiedza. Nie było co tego na siłe utrzymywać. Facet był za smarkaty. Ja nie mówię że u ciebie tak będzie - oby było jak najlepiej - ale warto przemyśleć parę możliwości niż potem żałować. Ja życzę Ci aby wszystko było po Twojej myśli i żebyś była szczęśliwa i Twoje Maleństwo oczywiście też. Któraś z Was pisała że czuje bolesne rozciąganie macicy. Jak dobrze że Was mam, bo ja przez weekend czułam jakbym miała się rozpuknąć od środka, jakbym miała za dużo wnętrzności i one się w brzuchu nie mieściły. Bardzo dziwne uczucie i muszę powiedzieć że się przestraszyłam. I jeszcze brzuch zrobił mi się jakby trochę twardszy. Cieszę się że nie jestem sama z takimi odczuciami, a to znaczy że wszystko w normie i inne też tak mają. Uspokoiłam się trochę, bo do gina idę dopiero na koniec przyszłego tygodnia. Ale się rozpisałam. No to kończę. Pa
  7. Opowiem Wam jeszcze mój dzisiejszy sen. Śniło mi się, że zaczęłam rodzić i pojechałam do szpitala. Lekarz powiedział że już jest taki rozwarcie że można podać znieczulenie zewnątoponowe. No i podał i nie nie czułam. Brzuch miałam podłączony do jakiejś maszyny i położna mi mówiła kiedy przeć. I nagle zrobiło się jakiś pusto, wszyscy gdzieś poszli a ja sama urodziłam i nic nie czułam i nie miał kto wziąść dziecka i umyć i ubrać. Wszystko tak szybko się odbyło że musiałam krzyczeć żeby lekarz przyszedł mi pomóc. I nawet nie miałam w co dziecka ubrać bo nie zdążyłam nic kupić i dopiero mąż poszedł do sklepu po ubranka, a ja tak leżałam znieczulona, sama i z maleństwem owiniątym tylko pieluchą. Bo nic nie miałam, a szpital mi nic nie dał. Ale się bałam, aż się obudziłam. Ciekawe czy to znaczy że będę miała łatwy poród, czy wręcz przeciwnie. Nad takim znieczuleniem się cały czas zastanawiam, bo wiem że jak są wskazania to jest darmowe. A mi lekarz mówił o cesarce bo mam astmę, ale teraz z nim porozmawiam o takim znieczuleniu. Może tak dam radę urodzić naturalnie i szybciej dojdę do siebie, przecież do cesarki też mnie muszą właśnie tak znieczulić.
  8. Nick......................Imię.................Zodiak...........wiek.....nr GG soul78...................Kasia.................Skorpion........26........? estella...................Edyta................Skorpion........29........2662371 tu Kasia....................Kasia..............Strzelec........24.........6680371 mysza29................Bożena...............Lew.............29.........? Dorota28...............Dorota................Byk..............28......? paulakp.................Paulina...............Ryby ...........26,5......? malwa30................Monika..............Panna...........30.........? paula23.................Paulina..............Waga............23.........2880856 sylwia19................Sylwia...............Waga............19.........5679908 Domi24.................Dominika............Baran............24,5......? 38 tydzień.............Kamila...............Strzelec.........19.........? MEG33 .................Marta ...............Bliżniaki ........33.........? Dioda...................Dominika...........Strzelec..........30.........? Aga*....................Agnieszka...........Skorpion.........26 ........5134039 Olala...................Aleksandra..........Ryby............ 27.........8177064 Impersona.............Elka..................Baran............20........3897413 Bozina..................Bożena..............Wodnik .........29........1945823 dana25.................Danka...............Baran.............25.......? monia-81..............Monika...............Panna............24.......? Mia26..................Asia...................Bliźnięta........26.......? Gosia25...............Gosia..................Waga............25.......8616146 Tweety*...............Agnieszka............Bliżnięta........22,5.....? Skarbelek.............Kasia..................Baran...........27........? Silve25................Sylwia.................Waga...........25,5......6793354 Emika.................Ewa....................Byk..............27.......4301791 Marlena200...........Marlena...............Lew.............26.......4841415 ida_................... Aneta.................Rak..............20.......? Golka26...............Gosia..................Byk...............27.......6662178 monika80.............Monika................Baran............25......1226378 Suzinka...............Hania..................Lew..............24.......9504986 Ef27...................Ewa....................BYk..............28.......? Joanna................Asia....................Lew.............30.......? Mama Muminka .....?........................Byk..............27.......? Aśka74................Asia....................Byk..............31 .......7215111 Julik..................?........................Skorpin.........30........? Roza_.................Agnieszka............Bliznięta.........23........2213816 Moniśka2005.........Monika...............Strzelec..........?.......... Sysia1912.............Sylwia................Lew..............21........9468294 iwcia_w...............Iwona ................Waga............27........ doth...................Dorota................Baran............26....... Foli....................Asia...................Koziorożec......29....... Granini................Angelika.............Baran............26......8621281 Andzia77..............Ania..................Bliźnięta........28......2177361 AlicjaY................Dorota................Waga............32.....1415791 Ta oczekujaca.......Monika................Bliźniak.........26.... 4355248 DIDO 76 .............. Alicja ................Skorpion .......28.... 1055740 Qulaska................Ania ..................Lew.............26.....3915592 AnA.....................Aneta.................baran...........29.....? Georgina80__.........Aneta.................byk..............25.....5773063 Aga28..................Agnieszka............Wodnik.........28.....4806409
  9. Dopisuję się do Was!!!!!!!! NICK.............MIASTO.........TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosia25.........Szczecin........26.07.05......Urodziła........Wiktoria Domi24.........Warszawa.......22.05.05......Urodziła........Wiktorię i Zuzannę Anna23.........?..................07.08.05......?..................?............? Ania79..........Kielce...........03.09.05......?..................?............? Meg33...........Warszawa.....15.09.05.......?..................?............? Skarbelek......Olsztyn.........17.09.05.......?..................?............? Dorota28.......ZielonaGóra...11.11.2005....8kg...............Marcinek.....98cm Aga*.............Wrocław.......08.11.05.......10kg.................? Soul78...........W-wa..........19.11.05.......15kg..............Ala i Maja Ewka 77.........Leszno........28.11.05.......10kg..............Ola Mia26...........Wrocław.......01.12.05.......10kg.............Mateusz....93cm Monika80.......Wrocław.......17.12.05.......11kg............?.............120cm Tu Kasia........W-wa.......... 20.12.05.......10kg ............? ............112cm Suzinka.........Tarn.Góry.....14.01.06........6kg.............Mateuszek.....97cm Bozina .........Tarn.Góry .....22.01.06.......6kg..............?............? Lulka79.........Bytom.........17.01.06........4kg..............?............? jagoda1977....Rzeszów.......31.01.2006......5kg.............bliźniaki...88 cm Sysia1912......Malbork........30.01.2006.....2kg...............?.............81cm DIDO76 ........Piekary Śl. ....26.02.2006.....5kg...............?..............? AlicjaY........Warszawa.......11.04.2006.....2kg..............?..............? olala...........ok Bydgoszczy..28.02.2006.....4 kg.............?..............? li_de ..........Toruń............26.02.2006......6 kg.............?.............94 cm Guśka..........Rzeszów........17.02.2006......1,5kg............?.............? Roza_..........Olsztyn.........29.04.06.........?..................?.............? Gonia78........Poznań..........19.05.05........?..................?.............? Elff - ...........Łódź.............05.05.06........?..................?.............? Aga28..........Kutno............27.03.2006.....?.................?..............?
  10. Jest rano, z ja czuję się jakby mnie przejechał walec. Na nic nie mam siły. Byłam wczoraj na targach poznańskich służbowo calutki dzień. Chodziłam, odlądałam stoiska innych wystawców chyba z 5h z małymi przerwmi. Ale jak już przeszliśmy z mężem wszystkie wystawy z naszej branży (maszyny i urządzenia pakujące) to na deser poszliśmy sobie na Polagrę. Ale miałam frajdę w pawilonie z wyrobami z mleka. Oboje kochamy sery i najadłam się pyszności: białe, żółte, pleśniowe, feta - coś cudownego. A i maleństwo napewno się cieszyło, że tyle nabiału. I wszystko świetnej jakości i z najwyższych półek. Normalnie na codzień takich pyszności nie kupujemy bo to wszystko strasznie drogie i tym bardziej się cieszyłam,że mogłam spróbować. Byłam też w pawilonie cukierniczym, ale słodycze mi wcale teraz nie smakują, wręcz przeszkadzają, poza tym chodziły maszyny do wypieku ciast i było strasznie duszno i zrobiło mi się słabo. Szybko stamtąd w uciekłam. Byłam też w pawilonie wystawców herbat i mogłam spróbować takich z całego świata - pyszne, ale bardzo drogi i na naszym rynku słabo dostępne. Mąż największą frajdę miał w pawilonie z winami i wódkami. Ja spróbowałam tylko odrobinę czerwonego portugalskiego wina wytrawnego. Lekarz nawet mówił że jak robi mi się słabo to żebym sobie lampkę wypiła bo mam za niskie ciśnienie, więc z wielką ochotą go posłuchalam. Było pyszniutki, a ja uwielbiam taki cierpki smak na języku. Sery pleśniowe i wytrawne wina to jest coś co kocham. Na koniec wróciliśmy jeszcze na nasze stoiska branżowe, ale byłam już koszmarnie zmęczona, bo byliśmy na targach od 9.00 a była już 17.00. Aż się dziwię że wytrzymałam tyle godzin na nogach. W powrotnej drodze były ogromne korki na autostradzie - 40 minut staliśmy zeby z niej zjechać - koszmar. Nogi mi z tego zmęczenia spuchły jak bańki. Chyba trochę przesadziłam, ale i tak było fajnie. Dziś nie mam na nic ochoty, a najmniej na pracę, więc chyba trochę po udaję, że pracuję wiec piszcie do mnie. I tak mam wszystko zrobione z wyprzedzeniem więc jeden dzień mi nie zaszkodzi. I jeszcze jedno - jak ja Wam wszystkim strasznie zazdroszcze tych ruchów w brzuszkach. Na mnie jeszcze za wcześnie bo dopiero się 14tc kończy, więc muszę sobie jeszcze trochę poczekać. I już nie mogę się doczekać. Pozdrowionka
  11. To jeszcze raz ja na minutkę. Aurelio - o jakie zdjęcia Ci chodzi, bo ja nie wiem. Jeśli o takie z USG to niestety nie mam, bo mój gin ma zepsutą drukarkę i nie może mi dać. Możemy obie tylko z mężem pooglądać na monitorze. Ale mój Jarek ma wtedy śmieszną minę. A jeśli chodzi o takie normalne zdjęcie - moje z brzuchem - to jak tylko uda mi się na chwilę pożyczyć z firmy aparat cyfrowy to chętnie Ci wyślę. nie bardzo wiem jak dopisać na dole swój e-mail. Będę musiała kogoś spytać.
×