Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
Rozerwana - nie mam niestety tej ksiażki. Pisz na emilka co się dzieje, ja jak się obrobię napiszę.
-
Dobrze ze zajrzałam na kafe rozerwana. Postaram się znaleźć - moze mam. Emilek potem-na razie młyn. Pozdrawiam Cię- trzymaj się i nie dawaj smutkom.
-
Witam wszystkie dziewczyny. Rano miła niespodzianka- otwieram skrzynkę - napisałyscie wszystkie. Dzieki. Niedługo siądę do zbiorówki, choć nie mam dzisnajlepszego nastroju to ogólnie nie jest źle. Wyspałam się nareszcie. Ani, ja mam tego emilka wysłanego 21.11.2006 - godz. 12,27. za to Twój przyszedł do mnie 22.11.2006 o godz. 16 z minutami.... :-D Ciekawe co jest grane - z Twoimi emilkami to juz tak drugi raz.
-
Do widzenia - do jutra pewnie dziewczynki. Ja dzis przyjemniej po pracy-fryzjer Potrzebne mi to - naprawdę. Pozdrawiam!
-
Ani, teraz ja Ci piszę weg! Zaraz kończę przedpołudniowe robótki i siadę do emilka.
-
Ani, tonę w papierach. Szkoda ze nie mam aparatu - wysłałabym Wam fotkę. Oj, dużo tego dziś. Jak to po terminie. A w radiu znów Doda i znak pokoju. Musiałam sobie zrobić przerwę, i wyłaczyć radio. Szlag mnie trafiłby gdybym wysłuchała. Sojusz wyszedł niezły i powiem Ciu szczerze Ani ze jestem bardzo pozytywnie zaskoczona reakcjami pań ze sposobów. Ni i wyszedł mi niezamierzony kontakt z Fryzią co tez jest miłe bardzo! Spadam do roboty.
-
Ani, a nas przegonili od kompów w pracy bo cośtam instalowali. A emilka napiszę Wam rano z pracy, bo u ksieciunia mi go zżarło. Dłuigi był :-( Itaki ładny ;-) Ten emilek. A teraz księciunio chce coś pisac i juz mnie wygania. Wiec na raize uciekam. Młoda - nie łam się. Jak sama napisałaś jesteś młoda, masz 19 lat. A jak jest Ci przeznaczony - to bedziesz z nim. Trzymaj się.
-
Witam i siadam do emilka dla Was.
-
Dziewczyny,zaraz uciekam do domu.pozdrawiam i wieczorem postaram się wyprodukować emilka do Was.
-
Wracam do pracy - znów podrzucono mi niezła kupkę papierków. To ze w piątek obrobiłam się pozwoliło mi dziś popisać na kafe. a na razie biorę się za robotę.
-
Tak Ani, po mocnych słwoach można sie obudzić. Ale jak zobaczyłam kto te słowa napisał... Nie przeczę ze ja tez byłam kochanką. Ale od pierwszego dnia mojego zwiazku nie spałam z nikim innym. Z meżem już byłam w separacji. On - własciwie tez. To, że rok wczesniej żona wykopała go z lóżka(z sobie tylko znanych powodów) było jedna z przyczyn rozpadu ich małżeństwa. Gdy rozstalismy się bo ona chciał dla córki naprawić małzeństwo nie spotykaliśmy sie i nie spaliśmy ze sobą. Zresztą , opisywałam to milion razy. I to, że nie spali ze sobą i przed naszym zwiazkiem i w trakcie tego naprawiania wiem od niej nie od niego. Nie mogłabym tak- tolerować jego sypainia z żoną gdy jest ze mna... Dlatego tak mnie ruszył ten post.
-
ja zapracowana, ale przy kawie miałam chwilę i weszłam na Sposoby. Poczytałam trochę - i nie mogłam sie powstrzymać by nie naspiać. Z reguły nie wypowiadam się bo moje życie tez nie było kryształowe. Ale czasem.... garnierka, jak zanjdziesz chwilkę napiszi nie przejmuj sie aż tak bardzo. Pozdrawiam.
-
Witam Was. Ja dzis z lepszym samopoczuciem, głowa nie boli i weekend tez udany,ale o tym napiszę Wam w emilku,trochę później. Na razie mam cyrk w pracy - wiecie dlaczego. No i nie wiadomo co dalej się wydarzy. :-( Ściskam Was mocno, Garnierka - co się dzieje???????
-
Witam i od razu uciekam. Ale mam dzis dzień- za duzo zaplanowałam. Ale nie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła. Pozdrawiam. Do jutra lub do poniedziałku.
-
Dziewczyny - mówmy sobie ze będzie dobrze. Nie ma czym się przejmować. Mam nadzieję ze tymi dowcipami nikogo nie uraziłam. mam nadzieję że usmiechnęłaś się Groszku. Spadam bo księciunio się stęsknił. :-D Do jutra.
-
I jeszcze jeden - mój ulubiony. Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki żeby się rozluźnić. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze a nawet lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrócił do pokoju znalazł na stole list o następującej treści: Drogi Bracie, - następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki; - krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to \"duże T\" - nie wolno na Judasza mówić \"ten skurwysyn\" - jest 10 przykazań a nie 12; - jest 12 apostołów a nie 10; - ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; - inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić \"pociąg\" to przesada; - opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina; - pamiętaj, że msza trwa godzinę a nie dwie połówki po 45 minut; A ten obok w \"czerwonej sukni\" to nie był transwestyta, to byłem ja, >>> > > > > > Biskup!!!!!
-
Whim. Mnie też - Endriu El. (tak moja koleżanka pisze o AL)
-
A tematy biblijne o których pisałam Wam w \"zbirowce\" mojej ;-) przypomniały mi o pewnym dowcipie, który niniejszym wklejam: TAJEMNICA RAJU Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwróciła się do Boga: - Mam problem. - O co chodzi Ewo? - Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa. - Dlaczego Ewo? - Jestem samotna i po prostu rzygać juz mi się chce tymi jabłkami. - Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę. - Co to jest \"mężczyzna\"? - Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech; niezdolny do słuchania i empatii, za to z przerośniętym ego. Agresywny i próżny, będzie kłamał, oszukiwał, tak czy inaczej będziesz miała z nim ciężkie życie. Będzie trochę jak dziecko: będzie zabawiał się kopaniem piłki. Ale... będzie większy, szybszy i silniejszy, dobry do walki i polowania. Będzie wyglądał głupio, kiedy się pobudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał Ci fizycznej satysfakcji. Będzie nierozsądny i niezbyt sprytny, więc będzie również potrzebował twojej rady aby nie wyjść na głupka. - Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka? - Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem. - Jakim? - Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz sekret... Między nami kobietami...
-
Whim! Idiota też jest niezły.Właściwie idioci.
-
\"zbiorówkę\" a nie zbirówkę. Ta klawiatura jest do dupy. Whim, cześć. Po kretynie wchodził mi Endriu El, a idioty nie próbowałam.
-
Groszku, ja smaruję zbirówkę do Was.
-
Ja po arcyciekawym popołudniu,, opiszę wam na emila kiedyś. teraz siedzę z herbatka - pojadłam tak ze brzuch boli. Stres pracy przeszedł,ale było gorąco. Groszku, emil doszedł. Ninke, od Ciebie tez. Siadam teraz i piszę zbiorówkę. Pozdrawiam.
-
A jak ja się denerwowałam to przestali gadać na \"wierszach\" buuuuuuu Potrzebuję uśmiechu - ratunku dziewczyny i naprawdę już spadam. A uśmiech ślijcie mi wirtualny!
-
Dziewczyny, nie mam głowy do sukien. W pracy wybuchła afera. I wszystkim udziela się zdenerwowanie. Szefowa płacze, ja się telepię. Szkoda słów. Choć sprawa mnie nie dotyczy to i tak nerwy są. A głowa pęka od nowa. Zaraz do domu. Szkoda słów jak się weekend kończy.
-
Ani, masz rację. Ja pisząc prace swoje przynajmniej uczyłam się do obrony. I nie panikowałam pod drzwiami, mimo że pani profesor miała opinię siekiery.