Yennyfer

Dalsza wymiana argumentów jest jeszcze lepsza. Szczerze polecam! Nie chcę być złosliwa w tym co piszę. Że tak się wytłumaczę od razu. ;-)

Aby się rozerwać poczytuję topik najpiekniejsze wiersze o miłosci. A Na ostatniej stronie ktoś skrytykował delikatnie poetę. I w obronie staneły forumowiczki. Argument jednej \"te wiersze są \"pienkne\". Uśmiałam się - inni też to zauważyli i mają ubaw teraz.

Ani, nie mogę patrzeć na allegro. Ostatnio spędziłam tam zbyt wiele czasu - szukałam prezentów dla moich panów na urodziny i mikołaja. I teraz pustawy portfel i wstręt do szukania. A jeszcze chcę od Garnierki pokupować conieco ;-)

Whim, to tak jak ja. Zrobiłam więcej niz zwykle,więc napisałam do Ninke obiecanego emilka, posegregowałam papierki i teraz zastanawiam się co dalej. Zwłaszcza ze szefostwo na naradzie i nie mam tyle pracy co przy nich.

cześć Celi, :-)

A i jeszcze do Groszka - komunikatorów nie uzywam, ale moze zainstaluje sobie gg u ksieciunia. w pracy nie mozna - próbowałam.

Ani. Bo ze to kopf... costam to ból głowy to wiedziałam, moaj babcia tak mówiła - naleciałość z czasów wojny. Ale weg- nie słyszałam zeby wołała do kurek na podwórku \"weg\". Tylko to swojskie sioooo Ja w pracy mogę odbierać tylko przez serwer niestety. Innej opcji nie ma :-(

Ani pytałam o ten weg czy jak mu tam. Przetłumacz - bo ja niekumata w niemieckim. A tak pozatym napisz Groszku czy wysłał się emilek odemnie do Ciebie, słuchajcie dziewczyny, jakie cuda dzieją sie z moja skrzynką to cholera jasna tylko wie! Jestem sobie w swojej - yenny26, piszę do Groszka, chcę wysłać -a skrzynka mi woła ze kontaktów w skrzynce adresow nie mam. próbuję dalej - nie ma i koniec. Piszę więc ręcznie adres, wysylam do Groszka. pokazują mi sie jakieś cudo - skrzynka odbiorcza zapełniona obcymi emilkami. Patrzę i oczom nie wierzę - jestem w obcej skrzynce. Że zalogowałam się na własna to wiem na 100 %, bo kopiowałam emila z wtorku - tego zbiorowego. K... - co się dzieje? Dziewczyny - wnie wiecie co to ma znaczyć -?????????????????????

Ani ;-) ;-) Ty poliglotko. To kpfschmerzen to jeszcze zatrybiłam ,ból głowy czy migrena,ale tego weg to za cholerę nie pamietam. Bo po niemiecku to ja tylko \"ich liebe dich\" i \"Ich gehe ins kino\" czy jakoś tak...

Celi, czuję sie zaszczycona. Super.Ja juz uciekam do domu - dobrze, ze jeszcze weszłam na kafe! Jutro z samego rana siadę i napiszę - dzispo pracy bedę poza netem, niestety. Pozdrawiam.

Ka.. Głowa mnie boli.Od wczoraj. Nawet kalwiatura za głosno działa. Nie ma naszej kadrowej - poprosiła mnie szefowa o przygotowanie testów. Cholera, klikałam i klikałam i chyba zobojetniałam na ten ból. Ale ćmi bez przerwy - i od czasu do czasu nachodzi paskudny atak.

Wiecie co, aż mi głupio - jeczę tu - calkiem nieznajome osoby jak Kicia- dla Ciebie - martwią się o mnie. Jak do jutra nie przejdzie mi to pójdę do lekarza. Na razie nie mogę.

Celi, nie mogę wyjść z pracy!

Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Klawiatura jest taka głośna... I jak tu pisać z Wami?

Nie wiem czy mi lepiej czy po prostu przyzwyczaiłam się do tego bólu. Już zobojętniałam na wszystko. z ksieciuniem się dzis nie widzę Groszku. A Ka nawet jak podpada moderii - to ma duży zapas kropek do nicków... ;-)

Ani! To hercklekoty jak pisała Whim. Tylko ze ja nie piłam alkoholu ;-) Chyba dzis po pracy sie wybiore do jakiegoś lekarza.

Ani! To hercklekoty jak pisała Whim. Tylko ze ja nie piłam alkoholu ;-) Chyba dzis po pracy sie wybiore do jakiegoś lekarza.

Ani, nic nie działa. ani ziółka, ani proszki, ani sen, ani spacer. Stersy-takie jak zawsze. Nie mam siły na nic, nie mogę się skupić ,nie mogę skupić się na pracy- w czaszce mam młot pneumatyczny.

Dzieki Whim. Anouk - cześć. Dziewczyny, jak ból zelzeje poodpisuje na zaległosći, dziś dla odmiany skrzynka działa.

Witam z rana. Nie mam dzis humoru, wcale a wcale. Nie wyspałam się, głowa dalej boli, jakoś tak ponuro i szaro i ja chcę ciepła i ogólnie wszystko jest do dupy. :-(

Do wieczora dziewczyny.

Tylko zamiast morderczej wyprawy w góry (bo ja lubię góry ale od dołu, a ksieciunio ma lęk wysokości) moze być zwiedzanie muzeów i wycieczki w nieznane. Coś mi dziś kafe świruje, nie mogę wysłać postów :-( I poczta nie działa.

Groszku, opisałaś mojego ksieciunia! Taki własnie jest. tylko zeby jeszcze potrafił gadać o uczuciach i uporał sie z przeszłością... To już tak niewiele do ideału ;-) I my tez uważamy (ja i ksieciunio) ze sex to jedna z podstaw udanego zwiazku. I niech mówia, że my zboczeni ;-)

Mnie ten z Notting Hill. Wcale to nie tak, to znaczy na ogól się zgadza -ale z tymi sprawami łózkowymi całkiem nieprawda. Bo dla nas sex jest bardzo ważny. celi, doszło, tylko nie mogę odpisać. Rano działało ok, napisłam do Whim. A potem dupa,co napiszę to zżera i wywala mne. No wiec albo napiszę wieczorem od księcia,albo jutro rano

Celi, nie mam emilka. A test zrobię jak głowa boleć przestanie.