Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
Celi, nie mam emilka. A test zrobię jak głowa boleć przestanie.
-
Czyli tak jak mówiłam - wyluzuj. Fajnie ze dzis nie uważasz ze stała się tragedia. A faceci - jak już tu pisałysmy, są trochę ograniczeni i może to jest ich urok? Nasunęły mi siępewne spostrzezenia co do mojego ksieciuna ale nie mam siły pisac. Ninke, nie mogę napisac do Ciebie, bo nie moge wejsć na skrzynkę moją.
-
Dzieki za rady. Cisnienie w normie, zatoki raczej odpadają, katar juz minał. Moze faktycznie migrena - jak dopadnie to się meczę. Whim, cieszę sie ze Ci lepiej.
-
Kiciu, nie działa nic. Od ponad godziny biore co w ręce wpadnie i nie działają. Aż mi ciemno w oczach. A klawiatura tak głosno działa
-
Głowa mnie boooooooooooooli. strasznie. :-(
-
Witam z rana. Ja dziś wyspana, choc na poczatku zanosiło sie na bezsenną noc. Wczoraj mój królewicz wkurzył mnie, potem przeprosił i było ok, ale czasem niesmak pozostaje. Groszku, coś trezba zrobić z ya pocztą Twoja, potem postaram się przesłać te emilki jeszcze raz. Whim, napisałam. I wiesz co - pytałam Cie w emilu o Breave. Od 2 tyg. nie pisze do mnie :-( Ninke, postarm się dziś napisać tego zaległoego emilka.
-
Groszku, nie mam informacji w skrzynce z \"demona\" ze nie doszło. pozdrawiam i spadam do domu. Wieczorem postaram się odezwać.
-
Groszku, ja też gratuluję. Ani, ja nienawidzę pogrzebów. Okupuję je później okropnym bólem głowy, do tych bóli dochodzą jeszcze \"hafty i koronki\", makabra. Unikam jak moge. Idę jak muszę, czasem aż mi głupio że nie byłam. I jak nie pójde to potem jakoś ciężko mi uswiadomić sobie, że dana osoba nie żyje... Jednak ta \"ostatnia posługa\" ma w sobie coś ostatecznego. zwłaszcza dźwieki jakie wydaje ziemia spadajaca na trumnę... brrrrrrrrrrrrrrr, ale sobie temat wybrałysmy. A tak z lżejszych tematów napiszę wam cos o moim królewiczu. Wczoraj był po południu w rozjazdach, potem umówiony był z kolega. I stwierdzilismy ze nie ma sensu się spotykać Ja miałam też zabiegane popołudnie. No i chciałam się wyspać, po zatwanej poprzedniej nocy.Jak dojechałam do domu to zadzwoniam do niego. Pogadalismy i mówię do niego \"jak kolega pójdzie sobie to zadzwoń do mnie\". A on mi na to \"a po co - wiesz jak on długo zawsze siedzi, nie bede cie budził w środku nocy\". Ja na to \"nie szkodzi,zadzwoń\" A on do mnie \"nie bedziesz rządzić\" Wiec ja \"to nie\" i rozłączyłam się. Po chwili przychodzi sms \"nie denerwuj sie kotku- ale i tak nie zadzwonię ;- )\". Akurat, pomysłam.I nie odpisałam. Wieczorem padłam ok 21. No i godz. 22,56 - telefon. Dzwoni. Porządziłam??? :-)
-
No tak, z pocztą na onecie i ja mam \"pierepałki\" niezłe. No - Groszku - wysłałam Ci rannego, zbiorowego emilka indywidualnie na ten drugi adres- na tamten nie doszło. Pozdrwiam.
-
Petitko - juz wysyłam. widzę ze Ty masz lepszy nastrój.
-
Ale miałam zapieprz,myslałamze ręce sobie urobie, głowe ukręcę - a telefon rozwale. Ale już ok. Whim, jak Ci mówiłam - nie jest tragicznie. Oni wszyscy są pokręceni. tylko ze to nasi królewicze... ;-) I jakby co to nie ma rekalamcji i zwrotów - zgodnie z zasadą \"widziały gały co brały\" :-) :-)
-
Whim - poszedł emil do ciebie, a włsciwie wielkie emilisko. Poczytaj i zobacz - nie jesteś sama. Ten typ tak ma. Nie płacz - będzie dobrze. Sciskam cię mocno.
-
Whim, juz piszę, wyluzuj, nie jest tak źle.
-
Dziewczyny - Ani, Celi, Whim, Groszku, Ninke, Garnierka, wysłałam Wam zbiorowego emilka. Pozdrawiam. Potem zajrzę - teraz praca czeka.
-
Witam. Potem się odezwę na emila.
-
Dziewczyny, zmykam do domu oblewac wyborcze sukcesy i porazki. Kompromis, trudne słowo, a jeszcze trudniej wprowadzić je w życie. W radiu coś dzis bez przerwy Doda. Piosenki - melodie piosenek niektórych ładne, melodyjne, przyjemne dla ucha. Ale teksty - rany, kto je pisze?????????? Przypomina mi się słynny \"sęp miłosci\" :-) Jak usłyszę po raz kolejny znak pokoju to chyba rzucę radiem o ścianę. Ninke, napisałam. Do jutra dziewczyny.
-
Ja pamietam ,jak na poczatku naszego zwiazku mój tak piekne tłumaczył mi co to jest kompromis w zwiazku. Mówił ze ważne jest to co dwoje chce, ze trzeba umieć ustapić... szkoda ze tej pieknej teorii nie potrafi wprowadzić w życie. Ale ja go do tego po prostu zmuszam. Czasem mówi o czyms \"nie ma takiej opcji\". A ja tak go wysteruję ze jest po mojemu. ;-)
-
Ani, dzięki - jaka szkoda ze cała mięta mi zdechła podczas remontu :-( I melisa też zdechał, została tylko bazylia. A pesto czasem robię, ja lubię, mój troszke mniej. Jai mój synio kochamy spaghetti, on nie. Przypomnijcie mi zebym wam kiedyś na emilka napisała dlaczego :-p Pizze lubimy wszyscy - mam niezły przepis na ciasto do domowego piekarnika. Gotowac lubię, najbardziej to co polskie.
-
Ja tez chcę przepis na pastę arabska ,cokolwiek by to nie było! Ani, Garnierka, napisałam. Ninke, ja znam Twoje problemy jakby były moje własne. Słyszę ten sam zarzut, za duzo mówisz. odpowiadam identycznie jak Ty - jakbyś stosował się do tego co ustalone nie musiałabym powtarzać tego co chwila. No i kasa, on też nie potrafi jej przy sobie utrzymać. pstaram sieNinke dziś wiecej napisac na emilka, ale nie obiecuję, bo mam pracy po pachy. Wiecie co - zauważyłam ze ostatnio regularnie i duzo piszemy i niepotrzebne ataki pomarańczy by rozwineła się dyskusja.
-
Ani, to minie. Teraz będzie tylko lepiej. No i mniej obowiązków, a za takei psie pieniądze jakie u nas dostają radni to nie ma co tracić zdrowia. Ja oczywiscie nawet nie mam czasu by odpisać, chyba odlozę to do jutra, bo tonę w papierkach. eraz zrobiłam sobie przerwę - muszę wypić kawę i coś zjeść bo padnę. Ninke, co do tej kasy, hmmmmmmmmm skąd ja to znam. Wczoraj powiedziałam mu dosyć zakupów na allegro.
-
Obrobiłam się deczko. Ani, dzięki. na mnie VAX już niestety nie działa, nie wiem czego się łapac. Na VICHY nie narzekam. A co do wyborów nie jest źle, ale moje szczescie tak jak przewidywalismy. Indywidualnie b. dobry wynik, a cała lista kiepściutko, więc na 95% nie wejdzie. Ale ja nie płaczę - i tak jest dosyć mocno zajety więc przynajmniej będzie miał wiecej czasu. Na emilki zaraz poodpisuję.
-
Ani, potrzebuję czegos na odporność i wypadanie włosów. Przez jakiś czas działał VAX, teraz uzywam VIchy, moze będzie lepiej. Whim, dzięki - popróbuję. Teraz wracam do pracy, potem zajrzę
-
A co do pytania o coś na odporność to ja też pytam - co chwila jestem chora, z nosa kapie mi niemalże bez przerwy i jeszcze włosy słabiutkie, oj słabiutkie.
-
Whim a jak kac? Spodobały mi się te \"hercklekoty\" Nie znałam - a dobre to ;-) Ka. - dzieki. A co resocjalizacji - podobno w naszym kraju nie działa ...
-
Garnierka - dzięki,potem odpisze i proszę o emilki ze zdjeciami - też bedę chciała zamówić coś na prezent. Ka, masz emilka, takiego tyciutkiego ;-)