Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
Dziewczyny - ja poproszę na e-mail przepisy na specjały ze szpinakiem. Ale miałam młyn w pracy, ledwo zipię. Siadłam by zjesc kanapkę i odsapnąc bo padnę. a zaraz wybywam z pray na nuuuuuuuuudne szkolenie. Ale jeszce wrócę!
-
Ani - porazka to mało powiedziane. Masakra, ciemnogród, debilizm. Wstyd mi za tych \"reprezentantów narodu\", a jak widzę panią Sobecką to szlag mnie trafia. Skad sie takie biorą? Dziewczyny - czy ona przypadkiem ne jest lekarzem? Bo tak mi się coś o uszy obiło....
-
Witam z ranka. Mam zołzy w skrzynce, zaraz spróbuję przesłać. Pozdrawiam.
-
A - i jeszcze chcę odpowiedzieć komus kto napisał do mnie na e-maila pytając o mój nick. Tak, jestem wielbicielką Sapkowskiego i Wiedźmina(w wersji ksiażkowej). I stąd mój nick. wiem ze w ksiażce to imię brzmi Yennefer. Ale kocham też E. Bartosiewicz - i piosenkę Jenny. Imienia Yennefer nie da się zdrobnić Yenny, a Yenne. Wiec zrobiłam taki misz-masz. Pozdrawiam i podziwiam kogoś kto chciał przeanalizować moja osobę. ;-) Ukłony i już naprawde uciekam.
-
Jagódko, to fajnie ze maj. Ja tam Ani, mam podobny pogląd do Ninke. Wpadnie czasem pomarańcza która potrafi powiedzieć coś madrego, coś nad czym warto się zastanowić. ale jak wpadnie taka która zaczyna np. ze Celi to kochanka i zacznie \"jazdę\" po nas, nie patrząc ja leci, nie znając naszych historii to mnie aż jeży w środku. Tylko staram sie nie reagować. :-p Pozdrawiam i spadam do domu
-
a za wczorajsze wynurzenia nt. muzyki powinnam sama siebie kopnąć w zadek. zapomniałam o mojej miłości, najukochańszym pod słońcem zespole HEY i Kasi Nosowskiej. Pozdrawiam, Net - jak pisałam, Garni, zaraz przeczytam, a teraz uciekam w pracę.
-
...a w sercu maj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!\\ Chyba zacznę być przesądna, bo za bardzo już to się wszystko u mnie zaczyna układać. puk, puk, puk Dziewczyny - olać pomarańcze! Net, czytaj moją stopkę i nie daj się prowokować. Ja kiedyś byłam inna, miałam inną stopkę i czasem płakałam po pomaranczowych nalotach.Tłumaczyłam się ,moje motywy i uczucia. a teraz? Jak mantrę powtarzam sobie słowa ze stopki i wisi mi kto i co o mnie mysli. Ważne ze ja znam prawde. Nie przejmuj się. A dziewczyny tutaj są kochane. buziak dla was
-
Witam szanowne Panie. :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Za oknem szaro i ponuro, w sercu maj. Moje szczęście po raz kolejny pokazało mi jak mnie kocha. I jak mu zalezy. Celi, zaraz biorę się za pisanie emila do Ciebie. Całusy dla wszystkich. Ka. - wczoraj ucieło mi kawałek tekstu do Ciebie, miało być \"teraz już wiem\", bo dosłownie chwilę przed Twoim wpisem przeczytałam o tym na stronie Kultu - co zaraz wkleiłam. Pozdrawiam
-
Dziewczyny, uszy do góry, będzie ok. Ja juz do domku - wiec do jutra. Celi, skrobnij co u ciebie - ja jutro ten obiecany, dłuuuuuuugi emilek wysmaruję.
-
Ani, czasem i poważnie trzeba pogadać. ;-) a nie o muzyce, kwiatkach i byłych facetach. ;-) Ja w pracy miałam stresowa godzinkę - teraz już luzik.
-
Garnierka, Whim, macie @.celi, Tobie napiszę jutro - takiego dłuuuuuuuuuugaśnego.
-
Ninke, pojednawcza sprawa była w \"starej\" wersji rozwodu. Od 1 stycznia 2006 nie ma już jej. Skad ja znam problem ścielania łóżka wieczorem... ;-)
-
Niekoniecznie, sąd moze wezwać świadka gdy w zwiazku są małoletnie dzieci. Tak było u mojej koleżanki.
-
Garnierka, chyba musiałabyś, niestety. Jego mata jako rodzina mogłaby odmówić zeznań. Ale najlepiej ktos znajomy-bliski, który zeznałby ze nastapiłby całkowity rozkład pożycia i umiałby coś powiedzieć o matce(bo dziecko z nią zostaje) czy jest dobra matką. U nas był problem, bo jedyny kolega mojego który mógłby zeznawać jest od dawna za granicą. A dwóch innych odmówiło.
-
A nie mówiłam ze to w stylu Kazika i Kultu? Własnie na oficjalnej stronie Kultu wyczytałam ze - tu cytuję \"Zespół tworzą osoby bezpośrednio związane z Kultem, wokalistą jest Kazik Staszewski, basistą menedżer Kultu Piotr Wieteska, techniczny Kultu gra na gitarze, a za perkusją zasiadł muzyk, który pracował w \"Kult - Ochronie\". Gościnnie pojawia się także sekcja dęta Kultu - Zdunek i Glazik\". Ka, na mnie takie wrażenie robi większość jego tekstów. Sa ostre, ale prawdziwe, do bólu. Dlatego też lubię punk-rocka. Nie ma tam \"miziania\" i grafomaństwa w stylu Ich Troje i im podobnych. Garnierka- ja nawet nie wiem którego dokładnie jest sprawa, nie chcę wiedzieć. Powiedziałam mu ze ma mi powiedzieć dopiero po - nie chcę się denerwować. I tak wiem ze ta sprawa nie bedzie ostatnią :-( Moze być Garnierko ktoś z rodziny.
-
Dzień dobry. Wiem Ka. Wklejam ten V rozbiór, śpiewany przez formację Buldog: Sytuacja świata w roku 2008 Osiągnęła punkt krytyczny po kryzysie katyńskim Przy dyskretnej aprobacie komunistów chińskich Podpisano dokumenty porozumień berlińskich Efekt rozmów był podpisan sympatycznym tuszem Polskę dzielą między siebie Putin z Dablju Buszem Przeczuwając, że zanosi się na 5 Rozbiór Polski Przebudziły się jej dzieci - lud specjalnej troski Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ? Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ? Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ? Czy to za dużo czy za mało ? Czując, że gotuje się kolejny rozbiór Polski Zgromadzili się Polacy - lud specjalnej troski Bardziej tem, że Francja słowem Jacquesa Chiraca Zapewniła, że nie będzie ginąć za miasta Kraka Wobec takiej sytuacji Aleksander Kaczyński Wyjątkowy stan wprowadził podejmując się misji Na naradę w Ministerstwie jakim walczyć orężem Przybył pan prezydent z żoną i pan premier z mężem Co ciekawe - poparły ich wszystkie siły w kraju Wobec zagrożenia stanąć umieli nawzajem Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ? Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ? Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ? Czy to za dużo czy za mało ? Zagrożenie zakończyło wszystkie waśnie, kłótnie, spory Strach pokazał, że ten kraj nie jest tak bardzo chory Wobec tego zagrożenia terytorium Polski Podał rękę bratu prezydenta poseł Niesiołowski Nad Bałtykiem niczem dawni bojownicy burscy Pogodzili się ze sobą nawet bracia Kurscy Oddziały samoobrony morskiej sformowali sprawnie Nikt na świecie nie wie co mam w sercu na dnie Bo myśli ten kto myśli, a nie myśli wtedy kto To jednak to nie było, to nie było nie to Tak jednak to nie było, co ty mówisz kobieto ? To jednak tak nie było jak się wszystkim wydawało Mało za mało, ale jeszcze trochę brakowało Barykady oczekują na przybycie armii Połączonych sił rosyjskich i amerykańskich W ogniu bitwy o Mazowsze w prawosławnej cerkwi Roman Giertych wziął za żonę wdowę po Kwaśniewskim Najgroźniejsza sytuacja była sierpnia dnia 8 Gdy 3 armie się spotkały w okolicach Jatnego Pod dowództwem komendanta Przemysława Gosiewskiego Powstrzymano atak tam odwodu pancernego Lecz niekiedy dzieje się też takie coś co boli Colin Powell wziął ministra Dorna do niewoli Kryzys został zażegnany przez rotmistrza Ziobro Kontratakiem San Francisco wziął i Władywostok Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było ? Czy to tak było czy nie było, tylko się śniło ? Czy to tak było czy nie było, jak to się stało ? Czy to za dużo czy za mało ? Może to nadzieja zwykła była sprawiać cuda ? Nikt nie wierzył, że atak na Moskwę może się udać Ale ochotnicze hufce generała Leppera Pokonały siły Rosji 4 do 0 Bramki bowiem na wyjeździe liczą się podwójnie Chwały zatem nikt przy zdrowych zmysłach mu nie ujmie Cała ta historia niesie morał i to całkiem spory Świat zobaczył, że ten kraj nie jest tak bardzo chory
-
witam. Garnierka, uszy do góry-bedzie dobrze. Jak nie bedą walczyć to tak jak dziewczyny piszą - do trzech miesięcy i po sprawie. Pisałam Ci w emilku ze i tak konieczny bedzie świadek, bo on ma nieletnie dziecko. A u mnie sprawa w listopadzie, i wiem ze na tej się nie zakończy - exia już to zapowiedziała. Nie chce mi się nawet o tym pisać. Whim, witaj - potem Ci odpiszę. Serduszko, cieszę się ze spodobał Ci się ten zespół, ja jako nastolatka bardzo lubiłam ich słuchać, teraz tez czasem włączę - tak z sentymentu. Co do muzyki - lubię wiele rodzajów muzyki, klasyczną też - jako dziecko grałam na pianinie. Uwielbiam Chopina i Beethovena, uwielbiam Toscę Pucciniego i Carmen Bizeta. I Vivaldnieg- nie będę tu chyba oryginalna,ale 4 pory roku to coś co zawsze mnie wycisza. I Sonata księżycowa. Piekne. Pozatym lubię polską muzykę-prawie kazdą.Zwłaszcza Niemena , E. Bartosiewicz i Kult. Alergię mam tylko na disco w polu, hip hop i pokrewne. Za to uwielbiam polskie reggae i nie tylko polskie. I punk-rocka.A dzięki mojej bliskiej koleżance polubiłam jazz, ale nie przepadam. W piątek słuchałam listy przebojów w trójce i usłyszałam utwór \"5 rozbiór Polski\". Coś w stylu Kazika i Kultu - ale nie dosłyszałam kto śpiewa. Boskie! Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Do jutra dziewczyny.
-
Oj, często nie śpimy. Nawet w piątek mój misiek stwierdził ze to nam na zdrowie nie wyjdzie :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Ale co tam. Raz się żyje. No i jeszcze pogoda winna, bo się przez nią przeziębiłam i z nosa mi kapie i kaszlę. Juz po obiedzie, zaraz jeszce herbatka i spadam do siebie pomieszkać, wieczorem wróci synio, a ja mam zamiar wcześnie się połozyć.
-
E tam, Celi - nie było ich dużo. Ja też kilkoma się pochwaliłam. Serduszko, zazdroszczę Ci tancerza, mojego na tańce wyciągnąć to koszmar. Ale tańczyć potrafi-tylko nie lubi. A co do spania - pogoda, ;-) tu też zawiniła. Ale tak na serio to coś mnie rozkłada, w gardle drapie - w nocy nie mogłam spać bo kasłałam i katar mnie męczył. Ani, mi mojego nie szkoda wysłałam do sklepu po kawę i bułk tartą, wrócił bez bułki i przysięgał się ze nie prosiłam o nią. Ot, chłopy. Idę robić obiad, potem wpadnę jeszcze
-
Jak napiszę ten tekst i nie zgłupieję to będzie dobrze. Spacja przestaje działać. A ja ziewam, niewyspana jestem.
-
O, urwało mi tekst. Rozwalę klawiaturę normalnie. U mnie obrazek za oknem śliczny - biało i światecznie
-
Dziewczyny, muszę kończyć, moje szczęscie domaga się mojej obecności, a moje plecy masowania. Celi, ściskam, Whim i Ciebie i nie dołuj się.
-
A koziorożca współczuję CI Whim, mój ex był własnie....
-
Strzelec, niestety.