Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć lasencje. Ja zarobiona po uszy, nawet nie mam czasu poczytać dokładnie. I za chiny ludowe nie potrafie przypomnieć sobie ile jadł mój syn jak miał niespełna rok... Masakra,ale to wina tego Niemca. No, Alzhaimera. Bromba, na razie czekam na @ - liczę, ze nie przyjdzie. A jak przyjdzie, to zaraz po idę do gina i w dupie mam wszystko. mam dosć czekania i stresów. -
Jo*, bo tylko spokój nas może uratować jak mówi stare porzekadło ludowe ;-)
-
Witam Was o barbarzyńskiej godzinie. Wstałam przed 3 by wyprawić dziecka mojego w świat. Z wycieczką szkolną. A teraz klikam, bo przed chwila wróciłam i nie opłaca mi się kłaść spać. Groszkowa, czekamy na zdjęć ciąg dalszy. A reszta też niech się uaktywni trochę.
-
Witam. Dziwny dzień dzisiaj, jakiś zakręcony. W pracy masa roboty, pomór i choroby - ledwo mnie za papierów widać.
-
Czesc Groszku! Maja jest PRZECUDOWNA! jeszcze raz gratulacje. I pamiętaj - spokojnie. Krzywdy nie zrobisz. To samo przychodzi. W wolnej chwili dawaj znać co u Was. Buziaki.
-
Cześć. Emerytura piękna rzecz. ;-) ale jeszcze jakieś 35 lat do niej :-( Z tego co wiem, Groszkowa w domu. Ale czekam na pełniejsze info. Jest jak Jo pisała - Groszkowa nie traci poczucia humoru. Ale pewnie lada dzień sama wszystko opisze i opowie. Ziewam tradycyjnie. Pozatym - trochę słonko wychodzi. Mumi -współczuję. Ifka - dawaj szczegóły co i jak.
-
Czesc w ten deszczowy i ponury dzień. Jak mi się nie chce nic. Zaraz idę spać.
-
ja nie widziałam Mai, bo mój tel ma coś popiep... i nie odbiera mmsów. Nie moge się doczekać az ją zobaczę. Bo słyszeć to słyszałam :-) Buziaki i miłego weekendu.
-
Na pewno pozdrowię! A Ty jak tam kujonico?
-
Zamieniłam kilka słów z Groszkową - i usłyszałam popiskiwania Mai. Super! Potem Groszek ma do mnie zadzwonić, to pogadamy na spokojnie. I napiszę Wam co i jak.
-
Trochę ochłonęłam po nowinie. Tak mi się nasunęło, ze kiedyś gadałyśmy z Groszkową o podobieństwach nas łączących - nawet poglady polityczne identyczne. I tak nie dosć, że my mamy tak samo na imię to i moim typem teraz dla dziewczynki jest Maja(ew. Julia - ale za dużo tych Julii już chyba) Nie mogę się doczekać zdjęć!
-
Już, własnie smsy rozesłałam. Mała maja waży 3200, nie wiem ile mierzy, Kasia czuje się ok,ale jeszce oszołomiona. wieczorkiem, albo jutro rano ma dzwonić.
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczynki. Karusia - no, ja myslę ;-) Dziewczyny - tak, ja mam to szczescie, że mam syna już i bardzo się z tego cieszę, zwłaszcza, że to dobre i mądre dzicko, właściwie nastolatek. Idę pracować - jeszcze raz dzieki za wsparcie. -
Cześć dziewczynki. Wczoraj miałam w pracy masakrę. Dziś chyba będzie trochę lepiej. Jak sie obrobię to skrobnę. buziaki.
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Ale mi się nie chce pracować- jeden dzień mnie nie było a zaległosci masa. Karusia - nie karm trola, plisss. Z doswiadczenia wiem, że to tylko zaognia, a nie daje nic. Po co nerwy tracić. I tak nie przetłumaczysz coniektórym "miłym" pomarańczom. Patrz na moją stopkę i powtarzaj jak mantrę. Dziewczyny - z bzykaniem to tak, że było do woli, bez tabsów i bez parcia na dzidzę i też nic. No, zobaczymy - do gina idę w czerwcu, to jeszcze zobaczę. -
Witam i zmykam do pracy, mam masę zaległości.
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Czyli mnie pamiętacie! Super. Oczko - do Juli o zdjeciach slubnych pisałam. Tabletek na razie nie biorę, ide w czerwcu do gina i jakieś poprosze. Choć mój małż wczoraj stwierdził, ze jeszcze popróbujemy... Ale mnie się już nie chce. jestem zła i zbuntowana, ostatnio w bloku naprzeciwko awantury takie, że słyszy całe osiedle - młoda siksa wpadła. I cyrk na kółkach, ona nie chce dziecka, rodzice nie chcą jej pomagać, ojciec dziecka też chyba niezbyt zainteresowany. I gdzie tu kurwa sprawiedliwość??? dzieci rodzą się i są skazane na poniewierkę tam gdzie ich nikt nie chce. A tam gdzie są chciane i oczekiwane - nie przychodzą. Ostatnio coraz częściej dowiaduję się, że ta czy tamta para znajomych ma problemy. Leczą się, ale bez efektów. Ech... Kończę smęcenie, choć humor mam nienajlepszy - zmarł wczoraj przyjaciel mojej mamy, od ponad dwóch lat spotykali się, on wdowiec, ona rozwódka, bardziej przyjacielsko jak romansowo, ale pomagali sobie nawzajem. Matka złamana. U mnie pozatym jako tako - z małżem ok, młody szczęścliwie wrócił z wojaży po Europie, w przyszłym tygodniu znów wyjeżdża. W pracy nerwowo jak diabli - już chwilami mam dość tej nerwówy. Uwielbiam swoją pracę, ale takiego zamieszania nie życzę nikomu. Dziewczyny - dobrze, ze u Was w porządku - Eudemonia - super że mąz się opamiętał i docenia. Zdrówka Ci życzę!!! Dla reszty buziaki - też zdrówka dla Was i dzieciaków, bezbolesnego ząbkowania i wogóle naj naj naj z okazji Dnia Mamy. Bedę zaglądać, obiecuję. -
Witam. Jo - ja Fiona nie czaję,ale ... ja jestem zakręcona jak ruski korkociąg, dziś w domu - idę z matką na pogrzeb. Zastanawiam się ile jeszcze będzie tak pod górę. Ale nic to, trzeba do przodu. Jutro będzie lepiej, prawda??? Pozatym - jest ok, a zaraz po pogrzebie jade na wioskę i mam nadzieję odsapnąć w moich grzędach i rabatach. Buziaki.
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karusia, ja też cycka nie mam za barzdo. raczej miejsce na cycki... Z tą pomarańczą to przestraszyłaś mnie... Kto zakładał emaila niech zmieni hasełko może????????? -
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
Yennyfer odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć i czołem. Pamietacie mnie? To ja... nie piszę ostatnio - bo i oczym nie mam. Z dziećmi Wam nie pomogę, bo mój ma 14 lat, a ja nie pamietam co i jak było jak on miał kilka m-cy. Dopiero co skończył mi się kolejny okres, ciaży brak, już się poddałam. Chyba nie chcę więcej dzieci i nie będę się starać i stresować i czekać. Idę do gina po tabsy i w nosie mam wszystko. Jestem rozdrazniona, zła, nerwowa jak diabli. Nerwy w rodzinie, nerwy w pracy, ech......... PS. Karusia - nie karm trolla, nie warto! Sciskam Cię mocno Płaskobrzucha. Kurcze, robiłam 6 wedera by taki mieć, przerwałam w połowie i mam jeszcze oponkę na cm czy 2. Ale przypominam sobie Twoją deseczkę i mobilizuję się do kolejnych ćwiczeń. Idę pracować - Oczko,Julka - rewelacyjne zdjecia ślubne, Ana, Chimerk,a Bromba i cała reszta - buziaki. -
hejka, mam masakrycznie dużo pracy, Jo - czekam na info. Później zajrzę - buziaki.
-
Macie małą zbiorówkę, napisaną w celach terapeutycznych. Wywalić z siebie i teraz śmiac się z debili. Zapomniałam o jeszcze jednym pozytywie weekendu- Mumi, nie będą mi potrzebne papiery. Dziś musiałam zadzwonić do exia, skręcałam się na samą myśl o rozmowie. I zostałam pozytywnie (baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo) zaskoczona, mój ex przemówił ludzkim głosem, rozmawialiśmy ponad godzinę i SAM(!!!!) zaczął tematy finansowe, przeprosił, ze potraktował mnie tak jak potraktował i zgodził się na podwyżkę, na razie połowę tego co chciałam, plus zwrot połowy kosztów wyjazdów młodego i wyprawki szkolnej! W szoku jestem, bo nie wiem co mu się stało. Na głowę upadł? Słonko zaszkodziło? Nieważne, dla mnie to i tak ok. No i normalna rozmowa o młodym, ustalanie pewnych spraw bez krzyku i bez nerwów, szok, dosłownie szok - pierwszy raz w życiu tak rozmawiałam z nim. Także chyba więcej pozytywów w ten weekend! A teraz już uciekam.
-
Cześć. Ja po dość ciężkim weekendzie, z różnych powodów. Część opiszę Wam na @, bo tu nie chcę. A z najważniejszych spraw - młody szczęśliwie wrócił do domu - zadowolony i zachwycony Włochami. Zwłaszcza Wenecją. Już w zeszłym roku trochę obejrzał - ale w tym trafili na extra pogodę, więc wrócił opalony na murzynka i przywiózł mnóstwo opowieści, zdjęć, filmików. No i pamiątek - głównie win i napitków procentowych :o Kto im pozwolił to kupować? Objazdówkę mieli dość napiętą,ale znaleźli czas i na odpoczynek i na plażowanie. Teraz siedzi i nadrabia zaległości. W piątek mieliśmy imprezę, udała się bardzo, było nas z 50 osób - jak małe wesele w sumie,ale naprawdę super się bawiliśmy. Wczoraj nawet kaca nie miałam, mimo ogromnej ilości wypitego alkoholu - taniec i dobre żarcie zrobiły swoje! Także to z pozytywów weeekndu, negatywów jest też trochę i te postaram się opisać w zbioróweczce. A teraz buziaki. papapapapa Whim - no to gratki i dalej trzymam kciukasy
-
Czesć i czesć. Uciekam, bo wariacki dzień. Buziaki dla wszystkich - obiecuję poodpisywać na emilki - Serce, Ninke, Mumi - czasu brak, myślałam, ze jak młodego nie będzie to się obrobię - gdzie tam, mam urlop i nie mam czasu się w tyłek podrapać. Ale w poniedziałek - słowo - odpowiem!
-
Cze Z ambitnego planu pospania conajmniej od 9 nici, bo o 6 mąż zerwał w celach ... :-P No i koniec spania, ale plus taki całej sytuacji, że ja po kawie, śniadaniu, pranie wstawione itd. A ja przed kompem. Potem pojedziemy na wioskę. Whim - czekam na @. Mumi - dzięki, możesz przesłać, nie wiem jeszcze czy będę coś w sprawie alimentów robić, ale może się przyda. Pozatym buziaki dla wszystkich.