Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yennyfer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yennyfer

  1. Zaczyna mi fiksować net. Coś wogóle u nas dziś kiespko z "postepem", bo i net sie wiesza i światło wyłączyli raz, i wody nie było i zasiegu na komórki brak...
  2. Ale zbieżność ;-) Fajnie! Mój młody na razie nie sprawia problemów, dobrze się uczy, ale roztrzepany też jest strasznie, no i do tego bałaganiarz nieziemski.
  3. Ana, mnie też podoba się imię Malina. Ale mój za skarby świata się nie zgodzi... Jeżyny kocham, ale taka jedna Jeżyna uczyła mnie niemieckiego w liceum (i skutecznie zniechęciła do tego języka), wiec źle mi się kojarzy. ;-) Ja dziś w domu siedzę, rano byłam oddać krew, mąż mnie odwiózł do domu po oddaniu i mam luz, nareszcie mam swobodny i nieograniczony dostęp do kompa.
  4. Malina to witaj w klubie,mój młody to też wpadka ,ale tak zaraz przed maturą :-) W każdym razie rocznik 95. Odchowany - nie było lekko, studia, potem praca, rozwód ale dałam rade. A z drugim dzieckiem, to też w sumie była wpadka z mojej strony(odstawiłam tabletki), a mój wtedy narzeczony prosił "choć raz bez gumki" ;-) i ja durna się zgodziłam, choć były dni płodne. Miał uważac, a nie uważał i jeszcze dodał, że chciał zrobić i zrobił i już. No,ale w grudniu 2007 poroniłam(22), więc nie udało się, choć bardzo uwazałam na siebie. Teraz sie staramy - czekam co miesiac, ale chyba nie ma co się stresować, tylko liczyć właśnie na sponton. Tak przynajmniej twierdzi mój mąż, bo jak ja siez a bardzo denerwuję, to on mnie straszy, że mi tego dziecka nie zrobi, bo ja za bardzo przeżywam.
  5. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Kicia, pewnie że będzie dobrze, moim rodzice oboje ostatnio dostarczyli mi "atrakcji", pt. chorowanie i szpitale, cały grudzień i początek roku pod znakiem ich chorób. Ale wychodza na prostą, a i Twoja mama też będzie zdrowa, wszak to silna babka jest!
  6. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Urwało tekst. Pytałam czy jakiś tatuś debil zabił dziecko... :-(
  7. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Jo, heja. Ja nic nie słyszałam o Szymonku. O co chodzi??? Znów jakiś tatuś debil?
  8. Avi, spokojnie, jak mówi mój szef tylko spokój nas może uratować. Dzwoń po mamę, a Ty na spacer. A jak niewykonalne, to chyba tylko zostaje uzbroić się w cierpliwość i przeczekać. Ale zjedz coś koniecznie, bo zemdlejesz!!!
  9. Cześć dziewczyny. Oczywiście nie wytrzymałam długo i znów was czytam. Fajowe te wasze pogaduszki. I podoba mi se u was to, że jesteście mega tolerancyjne, na innych topikach to za niekarmienie cycem ukamieniowaliby, ze nie wspomnę o innych rzeczach. Normalnie jak czytam takie zapalczywe laski, to już je widzę jak z siekierą w dłoni i z szaleńczym błyskiem w oku lecą mordować te niekarmiące, albo mające inne zdanie niż one ;-) Oczko, mój młody był w przedszkolu Montessori, byłam bardzo zadowolona ( do szkoły już poszedł normalnie) Powiem Ci, ze więcej się nauczył jako 4 latek w przedszkolu, niż dzieciaki idące tradycyjnym torem. I ja i inne mamy, które dały dzieciaki do montessori widziałyśmy róznicę, nawet głupie ubieranie się czy wiązanie butów, że nie wspomnę o nauce logicznego myslenia. Te zabawki z montessori, pomoce naukowe, np. pusy, naprawdę pomagają dziecku uczyć się myślenia. Choć jeżeli chodzi o nasze przedszkole, to dzieciaki z tradycyjnych grup miały przekichane, bo ich opiekunkami były panie w wieku przedemerytalnym, które szczerze mówiąc olewały sobie swoje obowiązki i dzieci na tym cierpiały. No bo tym babskom łatwiej było zagonić dzieci do leżakowania, niż prowadzić zajęcia. Malinka, jak Cię czytam to mi się tak "ciepło" na sercu robi, w sumie jakbym nie poroniła to teraz miałybym jak i Ty w domu bobasa i 13 latka. Powiedz mi jak Twój starszy syn reaguje na młodszego, czy pomaga, czy zajmuje sie??? i czy nie zazdrosny. Bo ja wciaz nie tracę nadzieii, ze niedługo będe mamą znów... I ciekawa jestem jak to wygląda w rodzinie. Dla reszty buziaki- i zdrówka dla dzieciaczków.
  10. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    No to poszła zbiorówka. Jak ktoś nie dostał to dać znać, bo faktycznie, coś skrzynka wariuje.
  11. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Zbiorówkę piszę, nie krzyczeć mi tu proszę :-D
  12. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Mielismy awarie netu wczoraj i dziś rano, juz powinno być ok
  13. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Witam. Wywołana do tablicy oznajmiam, ze tak, tęskniłam. bardzo. Co u mnie? No, juz Jo* pisałam ze w sumie to ok, młody na 5, stary na 5-. Szczegóły na @. Pozdrawiam. Garni - dla Ciebie Nawet nie wiesz jak się cieszę.
  14. Kurde no, napiszę do Ciebie na @ jak się obrobię, a co do IP przy nicku to ja jestem jak najbardziej ZA!!!!! Ile to by było mniej pomaranczy i \"milusich\" wpisów.
  15. Kurde no - co do \"miłych\" pomarańczy to ja juz Ci kiedys na starankach pisałam - zlej i nie reaguj, nie wdawaj się w dyskusje, bo to tylko podkręca je i powoduje lawinę kolenych niezbyt miłych wpisów. Ale gorzej jest, jak na jednym topiku ktos \"czarny\" i dobrze( z pozoru) znany słodzi Ci ile wlezie, a na innym topiku obrabia Ci dupę wyśmiewając i obrazając. Miałam tak niedawno, niestety. A na jeszcze innym topku - w dziale o domu pisała z nami laska, nawet wydawała się ok. Raz poprosiła nas o radę i szczere wypowiedzi nt. jej strony internetowej. Pisała tam o uboju koziołków i młodych kózek. I wszystkie dziewczyny i jeden piszacy z nami facet napisalismy jej szczerze, by usunęła ten fragment o humanitarnym usmiercaniu zwierząt na jej farmie, bo to zraza potencjalnych kupców. W końcu nikt nie wiesza kartki w witrynie sklepu mięsnego, ze swinie czy krowy ubijane są humanitranie. Rany, jakbyście zobaczyły jak ta laska po nas pojechała - na koniec stwierdziła, ze jak nasi meżowie wyjadą, to ten pan co z nami pisze przyjedzie by nam dobrze zrobić swoim \"oscypkiem\" (gosc wyrabia sery owcze) ;-) Także w necie różnie bywa...
  16. Hejka! Dziewczyny - wszystkiego naj, naj, naj w nowym roku - zdrowia dla Was i dzieciaczków. I oczywiście zyczę wszystkim gęstych i długich włosów, jedrnych tyłków i sterczących cycków. Sobie też! Ja juz ponad 13 lat po porodzie, do siebie dochodziłam długo - cycki mam mniejsze niż przed porodem,ale na szczescie są nieobwisłe, tyłek to zależy czy podjadam słodkie i czy ćwicze. Na brzuch polecam aerobiczna 6 wedera,(chyba tak to się pisze) - dobre,ale trzeba systematyki. Do włosów - h-pantoten szampon i wax jak oodżywkę. I capivit piekne włosy albo belissę. Nawet działa. Teraz spadam popracowac.
  17. Świąt wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek. Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia, pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia. Gratulacje dla Mam i dzieciaczków i szczęśliwych rozwiazań dla tych zaciążonych!
  18. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Świąt wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek. Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia, pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia.
  19. Ja jeszcze na chwilę, Oczko, czy ja dobrze wyczytałam, ze Ty jesteś w Lublinie??? Wczoraj miałam Cię o to zapytać, ale zapomniałam - pytam dlatego, bo Lublin to ja. Pozdrawiam jeszcze raz.
  20. Hejka. Wpadłam życzyć Wam spełnienia marzeń w nowym roku i naprawdę udanych swiat, takich bez biegania i nerwów - z klimatem przeniesionym z dzieciństwa. Ze śniegiem, choinką i całą masą prezentów! Świetne macie tematy :-D Jak ja nie zaszłam w ciążę po sobotnio niedzielnych figlach, to nie wiem co może jeszcze pomóc! W każdym razie przyszły ewentualny tatuś naprawcował się tak, że dzis wszystko mnie boli! :-D Super. Dziekuję przy okazji za rady dotyczące prezentu, kupiłam śpiewajacego psiaczka. Maluszek najpierw się bał, a potem nosił do nas pieska i cieszył się jak piesek wydawał głosy.
  21. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ostatni raz wrócę do tematu - cytuję swoje słowa : Groszkowa - Celi, Jo i Garni w sumie pomogą Ci lepiej niż ja - bo primo - niewiele już pamiętam, a secundo - teraz jest o wiele większy wybór niż 13 lat temu. Serio, jak przeczytałam o butelkach awent to zbaraniałam - a co to jest??? ... NIE ZGODZĘ SIĘ Z CELI TYLKO W JEDNYM PUNKCIE- co do smoczków - mój nie doił smoka i mimo to sutków mi nie ponadrywał. Ale za to pogryzł ostrymi zębami jak miał 9 m-cy. I wtedy skończyłam go karmić. i jeszcze Butelki tt i dr browns???????????????????? Antykolkowe???????????????????????????? Aspirator frida???????????????????? Ja miałam zwykłą gruszkę! W szoku jestem! Gdzie tu jest jechanie po całości????????????? Chciałam tylko wyrazić swoją niewiedzę i podziw dla ciebie, ze wszystko miałaś i lekką zazdrosć, ze wogóle takie rzeczy były! Chyba Jo* dobrze to ujęła, że słowo pisane nie ma intonacji i mozna je róznie odbierać. I koniec tematu - jak ktos nie rozumie, trudno.
  22. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    No własnie czuję się źle zrozumiana, bo nie miałam zamiaru krytykownia kogokolwiek za uzywanie nowości. Mozna czegos nie wiedziec prawda???
  23. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Otóż Celi, 13 lat temu, jak były tetry :-P, to moje dziecko po zrobieniu siku w pieluchę po chwili zaczynało szarpać majty z pieluchą, zdejmować je - bo zwyczajnie siki piekły go w dupsko, było mu zimno, obcierało go. Podobnie było z kupskiem. I dość szybko pojał, że załatwienie się na nocnik uchrnoni go od tego ciężkiego i mokrego wałka miedzy nogami.
  24. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, Ty się możesz śmiać,ale jak Cie poczytałam to zrobiło mi się głupio i przykro, bo ja nie miałam zmiaru Cię wyśmiewać, tylko wyrażałam zdziwienie. Niby tylko 13 lat a cała epoka - dla mnie szok, takich rzeczy nie było i nie miałam pojecia że istnieją, bo skąd??? A ze co kilka lat zmieniają się trendy to ja wiem, moja babcia wychowywała inaczej, inaczej matka a inaczej ja - spięcia były, oj były! A ze na tym co teraz jest "trendy" nie wiem, to przyznaję się bez problemu - w koncu to Was pytałam co na prezent dla roczniaka - a i tak jak w piatek weszłam do sklepu to zbaraniałam. Jak urodził się moj młody nie byłou nas mat edukacyjnych, i innych ineteraktywnych zabawek, wtedy hitem były karuzelki - i to raczej bez takich bajerów jak teraz są. Internet nie był powszechnie dostepny, nie było allegro itd. Wszystko się zmienia, bajery dla dzici też.
  25. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A ja twierdzę, że mozliwe - moj jak skończył rok w listopadzie, to szybko nauczył się siadac na nocnik - na wiosnę już spokojnie na dwór mogłam wychodzić nie zabierajac zapasowych majtek. Oczywiście jeszcze na noc miał zakładane pieluchy - ale nauczył się załatwiać dosć szybko i i oprócz niego widziałam to samo u dzici kolezanek - np. taki Kubuś nie mówł prawie nic, ale jak miał ok roku i dwóch miesięcy to nauczył sie wołać sisisisisi właśnie jak chciał na nocnik.
×