Yennyfer

Powoli spadam, muszę jeszcze dziś usiąść i policzyć PIT-y ...

Dzięki Garni! Szczegóły proszę.

Siedzę od rana i rozsyłam zdjęcia właśnie - wczoraj net nawalał tak, ze szlag mnie trafiał. Dziś już lepiej na szczęście.

No :-D

A zdjęcia dostałaś? Bo miałam problemy z wysyłką

Poszła zbiorówka! Garni i Ninke, ja domagam się wręcz byście napisały co u Was!!!!

Witam. Dziękuję Ani. Postaram się zaraz napisać do Was zbioróweczkę. Pozdrawiam.

Macie kilka zdjęć. Groszkowa - prawie w 10 strzeliłaś,ale to jutro. Buziaki.

Witam. Nie mogę przesłać zdjeć - net nawala. Więc proszę o cierpliwosc. My zamiast w podróży poślubnej - w domu,ale to na @ i jutro. Pozatym jest extra :-D Mumi - dla Ciebie imieninowo!

Witam! Wczoraj nie zaglądałam - pielęgnowałam mojego księcia - dopadła go taka grypka żołądkowa, że w środę wieczorem bałam się o jego życie. Temp. 40 stopni, dodatkowe "efekty" - same wiecie jak jest przy tym rodzaju grypki. NA szczęscie wczoraj po południu już poczuł się dobrze - temp. spadła, skończyły się rozmowy z kibelkiem i inne objawy. Dziś rano juz ok - nawet do pracy pojechał. Ja chciałam zeby został w domu,ale uparł się. Mnie za to męczy zgaga pioruńska, zaraz ranigast zapodam sobie, bo nie dam rady. Pozatym - na jutro wszystko gotowe, obrączki dojechały, sukienki i garnitury są, jeszcze dziś fryzjer - malowanko i paznokcie, a jutro czesanie i odbiór kwiatków. I mozna się żenić ;-) Buziaczki dla wszystkich.

A ksieciuniowi lepiej.

Witam. A zebyscie wiedziały, ze się chowa. Samo \"podobało mu się\" nie oddałoby tej chwili ;-) A podoba się i to bardzo - Babka, Mumi - do Was nie mam komórek, więc jeszcze raz dzieki wielkie. A co do rad z Waszych smsów - ja wydepilowania, wypilingowana, namsaeczkowana, nabalsamowana, i wszystko co jeszcze można sobie wyobrazić. Dziś idę do fryzjera na malowanko(jutro czesanie), a po fryzjerze - pazurki. Buziaki.

Jesteście GENIALNE! Idealnie w mój gust, idealnie w kolorze i to coś takiego, o czym marzyłam już od dawna. Nawet księć podniósł głowę z łoża boleści i westchnął z zachwytu. Ściskam Was mocno.

No, ksieć spi, chata sprzątnieta, obiad zrobiony. Mumi, własnie i sraczka tez jest, bo to żołądkówka niestety.

Witam. Agata, Netka - więcej konkretów prosimy. Co, gdzie i jak... Mumi, zdjęcia tych obrączek znajdziesz na stronie W.Kruk - na górze w pasku kliknij \"Ślub\", otworzy Ci się album - klikaj \"obrączki\" i masz ogladania kilka nascie stron - moje to te białe, falicita, zreszta - wklejam linka http://www.wkruk.pl/slub/ A pozatym mój ksieć chory, dopadłago straszna grypa, ma prawie 40 stopni, leży i bredzi :-) , nawet coś wspomnial, że niedługo drugi brylant dostanę - bo samotne brylanty to tak nie bardzo... ;-) Ale na serio - leczę go jak mogę - w końcu w sobotę ma stać pewnie na nogach. I powiedzcie same - czy ja nie mam racji zawsze martwiąc się na zapas? Zawsze - jak nie urok, to sraczka, to wójta imieniny. Buziaki.

Ani, ja lubie takie półokrągłe, alba jest płaska. Ale mój księć taka chciał ;-) Przekonałam do mojej koncepcji, choc najpierw wybrałam catedrale.Ale nie było rozmiaru.

Ani, z Kruka - felicita, białe złoto.

Witam. Mam masakrę w pracy - idę na urlop i chce zdażyc z wszystkim-stad nie zagladam i nie czytam.Buziaki. Zajrzę do Was jutro z domu.

No, mamy obrączki. Zamówione na jutro, wczoraj pani zadzwoniła,ze są. W sumie mam już wszystko. Buziaki. Spadam pracowac, bo idę na urlop i mam masakrę w pracy.

Witam!

Dzieki!

Witam. Któraś z Was wklejała ostatnio link do imion... Plisssssssssss, wstawcie, u nas dyskusja nad imieniem dla chłopaczka, Franio odpada. wojtus się nie zgadza ;-) Jeszcze nie zaciażyłam ale już dyskusja trwa.

Witam! Celi - dostałam zdjęcia i obejrzałam.Ppowiem Ci - ciesze się, zdjecia maluchów już mnie nie ranią, nie powiem, ze nie myślę o tym co sie stało, bo myslę,ale wiem, ze muszę do przodu, nie mogę cofać się. Buziaki - Ninka jest przecudowna!

Witam z rana.

Witam. Panienieńskie spokojne - ja i dwie karmiące matki - wiec piłysmy soczki, herbatkę itd, zresztą tak było planowane. Bez tańców i innych w tym stylu zabaw. Ja źle się czułam - zjadłam paprykę i skórka utknęła mi na żołądku, pół soboty miałam rozmowy z kibelkiem, wczoraj przespałam cały dzień, byłam wykończona + temperatura 38 st. Dziś lepiej-ale słabo mi potwornie, jestem w pracy,ale nie wiem jak długo wytrzymam. Chłop mnie opieprzył, ze wogóle wstałam by pojechać. Zobaczymy co dalej, na razie biorę się do roboty.