Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yennyfer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yennyfer

  1. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Groszek, bierz z allegro. Sliczna. A skąd wiesz co sie jeszcze do wesela wydarzy?
  2. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ninke, masz emilka odemnie - Ty wróżko :-D
  3. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dobry wieczór. Celi, Groszek, Garnierka, Ninke, Ani, Emma, Serduszko, Jagódko, Net - ja Was ;-) nie powiem co. Siedzę w necie cały dzień - Wy ledwo dwa słowa. Nie ma mnie pół dnia - Wy 5 stron. Oszaleć mozna. Na szczeście mój ksieciunio wybył, a synio na korkach więc mogę poczytać i coś napisać. Emka, Twoje zdjecia nie otwierają się ani u mnie w pracy(blokda na pewne programy), a u księciunia ACD wariuje całkowicie i otwiera jak chce. Mieszkanka fajniutkie. I fajne rady dziewczyn - ja mam meble brw w kuchni - classic, ładnie wygladają i jak Ani pisze sa do rozbuowy - ja miałam własnie taki zamiar,ale mój juz doczekać się nie może kiedy sie przeprowadze do niego. Np w niedzielę w nocy jadą słuzbowo w okolice Groszka, więc ja mu mówię noc z niedzieli na poniedziałek śpie u siebie - on foch. I przy moim bracie wykła mi robi że juz najwyższa pora bym sie przeprowadziła. A, muszę sie pochwalić - mój brat M stwierdził że znalazłam sobie zajebistego faceta i zebym sie go trzymała. (z jego zdaniem się liczę)Szkoda ze z moim drugim bratem się nie lubi mój ksieciunio. (ze zdaniem tego brata sie wcale nie liczę, choc brata kocham to mnie maksymalnie wk...) Pozatym dalej zasmarkana - a jutro znów do pracy. Masakra.
  4. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Do pojutrza dziewczynki, buziaki. Kubuś jest przesłodki.
  5. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ani, a jak piszecie, że piszecie ;-) na innych topikach to dawajcie linki, bo ja juz oprócz nas nie czytam nic.
  6. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ledwo zyję. Dobrze,ze kolega poszedł do sklepu - przyniósł mi jesc, bo padałam. Zdjecia Kuby obejrzę w domu. A , jutro mnie nie będzie w necie raczej. Więc klikajcie tak jak dziś - mało - bedzie mniej zaległosci w czytaniu.
  7. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dziewczynki, niestety - nie dam rady dziś z Wami pisać - złe samopoczucie plus miliony spraw do załatwieniaplus maskara dzis dosłowie w pracy. Buziaki - Garnierka, Serducho dobrze radzi. Pozdrawiam.
  8. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dzien dobry. Czuję się fatalnie,przeziębiona i do tego z bólem brzucha - paskudnie mnie wzięlo. O zwolnieniu czy urlopie moge tylko pomarzyc - pisałam Wam, w pracy brak rąk do pracy, zaległe urlopy itd. Z syniem sprawę załatwiłam, juz mu tak durny pomysł do głowy nie przyjdzie. Karę ma. A pozatym - praca, praca. Buziaki.
  9. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A ja wsciekła i zła, wkurzył mnie mój syn - i to bardzo. Zamiast na korepetycje poszedł do kolegi, pani zadzwoniła do mnie dlaczego go nie ma. Właśnie idzie do domu - ja mu dam szkołe - popamięta. Ostatnio jest pod wpływem dwóch kolegów z klasy - jeden z nich to na niesczęście nasz kuzyn. Ci dwaj chłopcy sa wychowywani przez babcie własciwie, bo matki i ojcowie za granicą. I zaczeli wagarowac, kombinowac. Mojemu się to nie zdarzyło, ale z tymi korepetycjami to juz przesadził.
  10. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dziewczynki, uciekam już, postaram się potem od ksieciunia napisać.
  11. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ja nigdy nie miałam chęci pisania bloga. Wolę poczytać. NAjbardziej blogi polityków. Wesołe Zwłaszcza tych z ugrupowań o skrajnych i radykalnych poglądach.
  12. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Niezłe te linki Groszku, dzieki. Jak wczoraj wyczytałam ze żona naszego (Ani) ulubionego ministra G., domaga się kary dozywotniego pozbawienia wolności za aborcję, to myslałamże szlag mnie na miejsu trafi. To psychologowie, socjologowie i specjalisci od resocjalizacji opowiadają się by nieczęsto orzekać \"dozywocie\" a ta wyjeżdża z tekstami o takiej karze za aborcję. Ja się zastanawiam, jak by postapił minister G, gdyby to jej grozila śmierć w wyniku urodzenia dziecka. Albo okazałoby się ze dziecko jest bardzo chore. Pokazówka by była???? Ani, Netka - dzięki za emilki.
  13. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A zamiokulkasy mamy w pracy, uwielbiam je. w domu rózne rodzaje peperomii, kilka beniaminków i kilka bluszczy. I pomarańczki, daktylka u synia. Sam je uprawia ;-) A teraz uciekam do pracowania - znów sterty. Buziaki moje ogrodniczki i buziaki dla Garni z Kubusiem
  14. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A zamiokulkasy mamy w pracy, uwielbiam je. w domu rózne rodzaje peperomii, kilka beniaminków i kilka bluszczy. I pomarańczki, daktylka u synia. Sam je uprawia ;-) A teraz uciekam do pracowania - znów sterty. Buziaki moje ogrodniczki i buziaki dla Garni z Kubusiem
  15. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, ja uwielbiam krotony -ale u kogoś. Moja szefowa je lubi - co jakiś czas - na jakieś świetko kupuję jej nową odmiankę - podobają mi się goldstaary i inne złoto - zielone z podłuznymi listkami - piekne. Ale kroton ma to do siebie ze najlpeij go trzymac w pomieszczeniu w ktorym sie nie spi - a ze ja takim nie dysponuję to nie mam ich w domu.
  16. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, dlatego to jest okropne wynajmowac mieszkanie - płacić komus, a nie sobie, ta moja koleżnka co płaci 690 zł, ona mówi ze nie ma zdolnosci kredytowej - jej dochód to głównie alimenty i zasiłek na chore(bardzo) dziecko, plus niewielka wypłata z umowy zlecenia która wykonuje w domu by opiekowac się dzieckiem. Dla banku nie jest partnerem, niestety. I płaci komus - a jakby wzięła kredyt rata + czynsz wyniosłaby ja sporo taniej. A tak - niestety - zyje w skrajnej nedzy i jak ktos jej wypowie mieszkanie to nie ma nic swojego, nic - a lata płacenia obcym ludziom idą na marne. Znam ten ból, bo ponad rok wynajmowałam mieszkanie - i płaciłam komuś, i wiecej było niż teraz płacę z kredytem. Wychodziło mi ok 700 zł+ liczniki, a teraz płacę 500 zł + liczniki. 200 zł to duża dla mnie różnica. Ile bluzek ;-) Albo spodni i skarpetek dla mojego synia - który skarpetki ma na jedno załozenie, a spodnie na dwa razy - drze te częsci garderoby strasznie. I rosnie - po 2 - 4 cm miesiecznie.
  17. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Podobnie jest Ani u nas, cene idą w górę i w górę - wydaje się że dziura, a i tak ceny rosną, końca nie widać. Opcji też mam kilka, ostatnio kolega chciał wynająć na rok - płacił z góry, ale na raize nie wyszło mu z pracą - wiec musi poczekać. Ceny za wynajem tez sporo jak na takie miasto jak nasze - dwa pokoje to minimum 600 zł + opłaty. Wczoraj gadałam z koleżanką - płaci 690 zł + opłaty, warunki ogólnie kiepskie, stare okna - wieje itd. I juz w perespektywie podwyżka się szykuje.
  18. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, kokosów na tym nie zarobie - z tego co mi zapłacąja zapłacę czynsz, zapłacę ratę kredytu -ale zawsze w porfelu zostanie te kilkaset zł.
  19. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ani, spekulacje - spekulacjami,ale mieszkania do 50 m są u nas najbardziej w cenie - a moje jest odremontowane, wymienione okna i drzwi, zrobione podłogi, hydraulika w kuchni i łazience zrobiona na nowo od podstaw. Szczerze mówiąc ksieciuniowe mieszkanie odpowiada mi, wolałabym sowjego nie sprzedawać, raczej zostawić dla mojego synia. Jak juz Wam pisałam - jego dzieci swoej mieszkania mają zapewnione - córak odziedziczyła po jego rodzinie, syn bierze kredyt, ksieciunio mu pomoze w spłacaniu, wiec załatwił sprawę tak, ze w razie co jego mieszkaie przypadnie naszemu dziecku. Wtedy nie bedize problemu - i mój syn i nasze przyszłe bejbi i jego dzieci są zabezpieczone i nie bedzie niesnasek. Zreszta - o sprawach majątkowych ostatnio dużo było mowy - sam zauważył ze dzieki mnie ma na chleb. I na swoje przyjemnosci.
  20. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ja przedwstępnej nie musiałam podpisywać - gotowe mieszkanko, więc nie było problemu. Notariusz wyniósł mnie dużo, prawie 4 tys,ale to byo przed zmianami. Pocieszajće jest to(choć szkoda mi było tej kaski, oj szkoda - w wyobraźni widziałam piękne kafeli do łazienki, które odpływają w siną dal ;-) ) że mieszkanie moje na dzień dzisiejszy potroiło swoją wartość. Jakbym sprzedała i spłacił kresyt zostałoby mi jeszcze sporo. Wczoraj nawet zaczeliśmy gadać o sprzedaży własnych mieszkań i wybudowaniu domku. Tylko działki blisko miasta nie mamy, ja mam po babci,ale w takim miejscu ze byłby problem z dojazdem do pracy.
  21. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ani, tak problem podobny. Po raz pierwszy w życiu - nigdy zmiana czasu mnie nie przeszkadzała, wstawałam bez problemu. A teraz - szkoda gadać. No i weekend był zwariowany, nie spałam duzo - albo coś ogladaliśmy, w piatek późno wróciłam, w niedziele rano wyjazd na giełdę. I tak w kółko - nie ma czasu na porządny sen. A dlaczego potrzebujesz psychoanalityka? A wracajac do wczorajszego tematu - księciunio znalazł chetnego na wynajem, moją koleżankę jak się okazuje. Jutro ma do mnie przyjsc i pogadamy - zobaczymy jak wyjdzie. Moze sie zdecyduję. ;-) Groszek - u mnie czas od złozenia wniosku do otrzymania kredytu wyniósł 10 dni. I to tylko z tego powodu ze sprzedajacy mieszkanie nie dołaczył na czas zaświadczenia ze spółdzielni ze mieszkanie nie jest zadłużone. Gdyby nie to wyrobiłabym się w 7 dni.
  22. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dzień dobry.Ja kolejny dzień zaspałam, nie mogę sie przestawić na nowy czas. No i ksieciunio mnie \"pilnuje\". Mogą być skojarzenia ;-) Garnierka - widzisz - wszystko się układa, Kubuś i Ty wpadacie w rytm, przyzwyczajasz si do nowej sytuacji, Ł Ci pomaga, jaśniepaństwo zmiękli. Jest ok i będzie jeszcze lepiej. Emma, skoro sędzina nie orzekła rozwodu, bo exia nie wyraziła zgody, to teraz jest \"targ\". Za ile. Wie że i tak i tak sprawa wróci, wiec stara się ugrać dla siebie jak najwięcej. I jak dobrze pogra to moze sporo uzyskać - może nie 1800, ale mał sumą sienie zadowoli. A to że ksieciunio nie ma takiej kasy to jej nie obchodzi. Wiecznie jej mało, wiecznie jest w długach, wiecznie na wszystko jej brakuje. Ja rozumiem, że życie jest drogie itd, ale bez przesady. ale to nie moj cyrk akurat - to muszą sami między sobą dogdać.
  23. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, popisze o tym na emilka wieczorem,albo jutro. Buziaki
  24. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Groszku, trzymam kciuki.
  25. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Nie zdziwcie sie jak się dziś po południu pokłocimy - bo on chce juz, teraz i mieć mnie \"na oku\" cały czas, a mnie jakos sie nie spieszy. Zwłaszcza jak w perespektywie sprawa - pewnie po swiętach założy, i perypetir exią itd. Ostatnio postawiła warunek - 1800 zł alimentów + bonusy a jak nie z rozwodu nici. Ale to ich sprawa - nich się z nią targuje on, ja olewam.
×