Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
Dzień dobry. Serduszko - ja sobie kupiłam dwa takie szale - w brązach i kremach i w zieleniach. Śliczne i bardzo miłe w dotyku. I mają wiele zastosowań. Opasek nie lubię. Potem się odezwe. Buziaki.
-
Do jutra dziewczynki.
-
Ja niedługo wybywam laseczki. Włosy tez malowałam, chciałam by wyszedł taki kolor jak ten na zdjęciach z wakacji,ale nie wyszło :-( a tak lubię tamten kolor, niestety na podkładzie pasemek od fryzjera nie da rady zrobić. Kawy mi dziś juz nie trzeba, w pracy jest taki młynek ze nie ma czasu w dupę sie podrapac. Buziaki. I do jutra.
-
Celi, idąc dalej, gdyby tego ojca nie daj Boże dopadała choroba czy bezrobocie i nie mógł by zarabiać,albo poszedłby w swiat i tyle by go widzieli, a jego exi udałoby się dostać dobra pracę za powiedzmy 3500 zł/miesiac, to tak jak pisała Emma, czy Twoja koleżanka mogłaby pozwać exie o alimenty na swoje i meża dziecko??????????? No bo bo jak tak robić i brać alimenty to sprawiedliwie. ;-)
-
Poczytujac Was troche widzę, że nie ma złotego środka. I tak źle i tak niedobrze. Mój exio płaci alimety, czasem da coś extra dla dziecka,ale jak on to potem wypomina. Juz wolałabym by nie dawał. A z potomstwem kisęciunia jest juz inna historia. Kasy zawsze mało. Córcia nie odzywa sie do ojca tygodniami, nie odbiera telefonów - a jak potrzebuje kasy - o, wtedy zna drogę do ojca i ciągnie bez mrugniecia okiem. Ja jestem dla niej be, nie będe pisac dalej kim bo i tak wykropkują. Ok. Więc moja kasa też powinna być be, jak ja. Ale nie jest. A jak wie ze ojciec nie ma kasy i nagle znajduje na to by jej dać to skad niby ją wział??? Klasnał i wytrzasnął? Nie, wziął od tej be, o czym jego córka doskonale wie, ale woli przymykać oczy. Inny przykład. Potrzebny aparta cyfrowy - jej i exi. Wiedzą że ja mam. telefon do tatusia. \"Tatusiu, załatw aparat, plisssss\". Tatuś \"załatwia\". Córunia z exią z wielka chcęcią aparatu używają. Co widać, bo karty nie wyczysciły. I jeszcze prośba - tatusiu, zgraj te zdjęcia na trzy płytki, bo zdjecia trzeba dać ciociom albo koleżankom. plisssss. Wie ze tatus nie zgra zdjęc bo nie ma kabla. kto je zgra? Sąsiad? Nie, ja. I ja kupuje płyty, zgrywam zdjęcia, tatuś zawozi jej coruni i jest cacy. Naiwna w tym jestem? Moze i tak. Wiec jak to jest - ja jestem be, a moje rzeczy cacy? Nie śmierdzą im mną? To takie tylko przykłady, takich sytuacji jest więcej. Ale to tez nie w porządku.
-
Groszku, przeczytałam ,dzieki.
-
Dzień dobry. Celi, dostaam w nocy smsa od Ciebie - pusty, tylko z jedna litrką \"O\". Co mam Ci wybaczyć?
-
Witam Was dziewczyny. Ja na krótko. Pisałam do Garnierki - serdecznie Was wszystkie ściska i pozdrawia, czuje się lepiej, a Kubus juz ładnie ssie cyca. Tatuś dzidziusiem zachwycony. Serduszko - sciskam mocno, trzymaj się. Groszku, do twojego emilka z wczoraj odniosę się jutro, dzis nie dam rady. Groszku, Celi, Ani - macie @.
-
Zaraz sprawdzę - akcyza to urząd celny nie my. Ale popytam i jutro odpowiem, nie ma mnie w pracy,ale coś wykombinuję. Buziaki.
-
Groszku. ja swojego czau też napisałam taki list. Ale nie dałam i nie wysłałam. Zabrakło odwagi. Mam go do tej pory.
-
obrobiona. Celi, dzieki. Ujełaś to dokładnie tak jak ja myslę. Buźka wielka
-
Dziewczyny, zmykam pracować, potem zajrzę.
-
Cześć Groszek. Ja w ramach poprawy sobie humoru z rana(choć mam nienajgorszy ;-) zakupiłam na allegro bluzkę i zakiet. Ninke, nie denerwuj się dziećmi. U nas tez konflikt znów zaczął się,ale już olewam powoli. Ale o tym na emilka później, jak się obrobię. Buziaki z ranka
-
Kochane moje, ja zaraz toaścik za zdrówko naszej mamusi i Kubusia i uciekamy z ksieciuniem na pacerek.Ceplusio u nas. A romantyczny spacer ... Dziecię moje, moja latorosl jedyna postanowił dziśzanocować u babci. Co mi sie widzi, ze do babci go ciagnie bo tam mieszka pewna Dominika. ;-) Ostatnio juz kilka razy widziałam na gadu gadu \"Domi jest dostępna\" Wiec mówiejuz do jutra, bo pewnie nie zajrzę wieczorem :-D
-
A ja nic do mandatów nie mam. ;-) A pozatym juz mówie do widzenia, postaram się z domu od ksieciunia napisac i napić sie z wami za zdrowie mamusi i synia
-
yenka nie w temacie, nie wie o jaki samochód i o jakie jajka chodzi
-
A ja się obrobiłam. Jeszcze policzę jedną rzecz i laba. ;-)
-
Celi, bo cały system prawny jest zbyt skomplikowany. To czego jedna ustawa zabrania - inna na to zezwala. Albo sprzeczności w obrębie jednej ustawy... Norma. Ale dosć o pracy w pracy ;-)
-
Tak, Celi - wytyczne do kontroli są łe. W kazdej branzy, my tez czesto uwazamy ze coś jest bezsensowne, ale nie my piszemy ustawy i rozporządzenia, nie my wydajemy wytyczne, my musimy sie tylko do tego stosować. Ja tez uwazam, ze lepiej być nadgorliwym, bo potem nas kontrolują i pytają dlaczego było sie pobłażliwym. I potem są nieprzyjemnosci, i my też piszemy idiotyczne wyjasnienia.
-
Serducho, ja mysle ze o takie szczegóły najlepiej pytać juz mamusię jak wróci do nas, nie chciałabym by poczuła się urazona ze piszę o niej, w sumie intymne rzeczy.
-
Celi, kontrola ma taki system pracy, ze np. w piatki są w urzedzie, a resztę tygodnia w terenie, znaczy sie u podatników na kontroli.
-
Celi, korekty do korekt (nawet z nr 8 czy 10) to norma. Gorsza jest niejasność przepisów i nowe twory prawne(buble). Ciekawe kto będzie tych prywaciarzy kontrolował, jak nasi miłosći wie panujący bedą przeprowadzać reformy??????????
-
Ani, piszesz o rodzince z piekła rodem???? ;-)
-
Oczywiście Garnierce życzenia od Was przekazałam i buziaki tez.
-
A ja włsśnie uciełam sobie pogawędke z naszą mamusią, troszke jej sie nudzi. Ona to pracuś, juz by sie zerwała i biegała. I dzidzie juz chce do siebie, na razie sa oddzielnie. Ale pozatym wszystko ok. A ona Wam dziękuje za buziaki i pozdrowienia.