

Yennyfer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yennyfer
-
A przy okazji latorośli - ja nie moge doczekać siezdjeć Agaty dzeciaków ;-) I dziewuszki do ktrej pisze się wiersze, i tego ślicznego synia który podobno jest uderzająco podobny do mojego ;-) Masełko maślane...
-
Nie mogę doczekaćsię zdjęć. Mnie coraz czesciej się sni ze mam dzidzię. ;-)
-
Byk Ani jestem. Mój też sprzata - odkurza, smieci wynosi, dywany trzepie, łóżka przestawia i inne cieżkie rzeczy.
-
Czyli nie niedzielny. A jednak leniuszek, długo nie chciał wyjsć. Ja sie napiję Celi, ale po południu. Teraz i tak cuda wyprawiam by być z Wami, obsługiwać petentów i i odpowiadać na idiotyczne pytania. Nie wiem co dziś ludzi dopadło, jakaś zaćma umysłowa czy co???
-
Nie dam rady Celi, mam dzień świra w pracy.
-
celi, to Ty szcześciara jesteś... ;-) Ja mam warunki i robie... Ale lubię, wiec nie ma sprawy.
-
Celi, jest takie przysłowie o leniach - ze urodzeni w niedzielę... ;-)
-
Celi, ja tez robie gołąbki, zrazy - idzie mi to piorunem. Zestaw z soboty - najpierw wstawiłam ziemniaki na pierogi ruskie, potem kolejno- wątróbka drobiowa po węgiersku (mój własny przepis) z plackami ziemniaczanymi - na dwa dni - na sobotę i na jakiś inny dzień, powiedzmy wtorek, potem \"poszły\" mielone - na środę, potem pierogi - na poniedziałek i czwartek powiedzmy, potem schabowe na niedzielę. Na piatek będzie ryba - wiec jej nie robiłam, filety się dalej mrozą. ;-) Do tego 3 porcje ruskich zamroziłam - akurat ruskie, ktore kocham mrożę z mysla o lecie - gdy nie bedzie ziemniaków dobrych do zrobienia tych pierozków bedą jak znalazł. Zajeło mi to czas od 9 do 15, łaczie z tarciem ziemniaków na placki itd. Potem posprzatalam i wieczór juz miałam wolny ;-)
-
Tak Babko, w niedzielę. teraz wiadomo dlaczego taki leniuszek ;-)
-
Odpada, odpada :-p - a jak przyjdą dzieci i praca i księciunio w domu, to bediecie robić ja ja i wcale nie bedziecie narzekać ;-)
-
Dzieki Celi, ale wiesz - jak jest tak jak u mnie - praca + umowa zlecenie, dwa domy, dziecko i gach ;-) to trzeba mieć ustawione wszystko \"pod zegarek\". A że lubię gotować i dbać o dom, lubię dogadzać moim panom - cóż... Może i jestem pracuś, ale czy pedantka - owszem, lubieporzadek i ład,ale nie do przesady. ;-)
-
Tzn, Ani mi napisała że juz po, ja dostałam smska od mamusi jak juz wiedziałam od Ani że jest Kubuś z nami.
-
Ja wczoraj cały dzień byłam jak na szpilkach - pisałam wam przecież ze stawiam na niedzielę ;-) Ksieciunio śmiał sie ze mnie, ze co to będzie jak ja bedę miała rodzić - bo wczoraj przeżywałam strasznie. A jak wieczorem okazało się ze to juz tuż, tuż... Na szczeście dla siebie samej zasnełam szybko po nocnych igraszkach :-p i spałam błogo do rana. A rano - niespodzianka, napisałam do Ani, ona juz miała wiadomość - ale też przespała smsa. Chwile potem Garnierka napisała do mnie, a ja mam usmiech jak na budyniu i cieszę się tak jakby to moje \"bejbi\" było.
-
Jestem w pracy, nie mogę pić ;-),ale zieloną herbatką już wzniosłam milion toastów. Co łyk to za mamę naszą i Kubusia.
-
Celinko, czy ja jestem pedantką? Chyba nie, ale lubię porzadek i jak wszystko mi gra jak w zegarku. Ostatnio nauczyłam się tak, ze w soboty rano biegne po zakupy, potem stoję pół dnia przy garnkach, robię obiady na cały tydzień, połowę od razu w zamrazarkę ,resztę je sie na bieżąco, potem - od środy wyciąga się rano z zamrazarki jedzonko, zanim wrócimy z pracy jest gotowe do odgrzania. Jedną porcje robie zawsze wiecej - i w razie braku czasu, kiedystam jest ona wyciagana. A że dyscyplinuję chłopów - no cóż, trzeba ich gonić do roboty i naginac do swojej woli, bo inaczej wleźliby na głowę.
-
Dzień dobry. Radosne wieści o Granierce macie w emilu. Buziaki.
-
Wiecie a nie wiercie, i rzeczy a nie przeczy i reczy ;-)
-
No,ale dziś spokojnie. Miałam zadzwonić do Garnierki, ale nie chcę przeszkadzać - moze są juz po??? Razem - we troje? Ja po kłótni z ksieciuniem- oczywiście poszło o kasę - znów na allegro przyszalał. Wsciekłam sie - bo ma nakupione i narozkładane tych swoich gratów itd,a na moje rzeczy miejsca brak. Wkurzyłam się i powiedziałam mu, ze jak nie zrobi dla mnie miejsca to nici przeprowadzki. Efekt taki, ze jutro bedzie przenosil kolejne graty do piwnicy ;-) Wiercie, te jego przeczy są ładne - naprawdę, trzeba przynać ze chłop ma gust i to wszystko bardzo dekorcyjnie wygląda -ale niestety - ja tez mam swoje reczy i pomiescic się muszą. A jak nie - on wie co wtedy. No i dziś jeszcze podarlam się w kwestii exi, zeby w końcu jej powiedział ze to ja go utrzymuje a nie od mnie - i ze jak jej tego nie powie przy najbliższej okazji, to ja jej to powiem jak jeszcze raz mnie zaczepi. Bo już mam dość insynuacji ze to ja jestem utrzymanką. Do tej pory zyłam za swoje-on za swoje, od listopada on jet w dołku, żyjemy za moje. I ja uwazam ze jest ok(o ile on wiecej nie przyszaleje tak jak w tym miesiacu) A durnych uwag tej baby nie zdzierżę
-
Czesc Emma. Co u Garnierki???????????? Wie ktoś? Groszku, masz emilka z propozycją spotkania. ;-)
-
Groszku. Mam nadzieję ze smutki ju troszkę minęły. Że juz lepiej. Pozdrawiam i ściskam mocno.
-
Adam wygrał, Adam wygrał. Brawo, brawo, brawo.
-
Cześć Celi. Nie dam rady zrobić wolnego- musiałam, jutro mam zjazd partyjny, rano muszę wybyć, trezba naszykować moim chłopakom miche. zresztą, ja lubię gotowac. teraz w piekarniku siedzi pizza. A dwaj panowie, duży i mały co minute pytają ile jeszcze czekać trzeba.
-
Dobry wieczór. Ja stawiam na niedzielę - jak taki leniwy ze nie chce wyjsc to i w niedziele sie urodzi, by pasować do schematu. ;-) Patrzcie dziewczyny co robią koty Wasze ulubione. Mój synio to wyszperał. http://www.youtube.com/watch?v=0Fns5KmQsqQ&mode=related&search= Poatym ok, juz zmykam ogladac Harrego Pottera. Bo ja harymaniaczka jestem jakby ktoś nie wiedział. Papatki. I do jutra.
-
Teraz mówię Wam do widzenia - albo do wieczora, bo bedziemy u księciunia. Garnierka - czekam na smsa jakby coś się działo. WEEKEND HURRRRRRRRRRRRRRRRRRRA
-
Ani, co mi miałas przesłać? A u mnie i ksieciunia w domu mamy peperomie wszystkich odmian jakie znaleźlismy. uwielbiam je - niespecjalnie wymagające, ładnie wygladają, są bardzi dekoracyjne. I rosną jak wariatki ;-)