Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yennyfer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yennyfer

  1. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A tak pozatym - to do jutra juz mówię - zaraz do domu. Garnierka - czekam na smsa w razie, gdyby...
  2. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, jak mówisz ze chcesz do Us to w I us w Katowicach jest nabór ;-)
  3. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A ja nie lubię jeździć samochodem, nie \"czuję\" kierownicy, zreszta - ma mnie kto robić. Garnierka, nie chcę Cię straszyć przed porodem, ale takie najedzenie się jest niezbyt \"zdrowe\", zresztą sama zobaczysz jakie przed porodem \"przyjemności\" ;-) Cię czekają.
  4. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Celi, mam codziennie prawie to samo. Kiedys młyn był miedzy 18-28, teraz juz zawsze. Bo ciagle są \"reformy\" i zmiany podobno na lepsze, tylko nie wiem dla kogo.
  5. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    OOOOOOOOOOOOOOOOOO, kurcze blade zaczęłam setkę. Ile to dni mamy nowy domek???? Miesiąc i 7 dni! I juz 100. Ładnie.
  6. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Tak mi dziś dowalili ze ledwo zipię.
  7. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Tylko ze mi robty nie ubywa...
  8. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dobrze wam - gadacie i gadacie a ja pracuje i pracuję...
  9. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Garnierka, nie ma na co czekać. My - ciocie juz długo czekamy ;-)
  10. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    A ja zawalona robotą - nawet nie wiem jak się nazywam... :-( I jeszcze księciunio mnie zezłoscił telefonicznie. rany, jacy oni są czasem cieżko myślący! Garnierka - jak skurcze?????
  11. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Groszku - wyjdź do ludzi, koniecznie. Samotnosć to najgorsze w takiej sytuacji. Buziaki.
  12. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Whimka, ten program sciagneła sobie ostatnio moja kolezanka, wypełniła PIt, a jakże, i dała mi do sprawdzenia. Przy dochodach 12 000 rocznie, składki potrącane wyliczyła sobie że ma do DOPŁATY do US 1200 zł!!!!! :-D Nie chcę straszyć Serduszka, bo to nie jest trudne, tylko trzeba uwazać na wypełnianie rubryczek - czy to właściwa.
  13. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    http://www.mofnet.gov.pl/_files_/podatki/formularze_podatkowe/pit_2006/objanienia/obj_pit_37_2006.pdf wyjaśnienie do PIT-37
  14. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Zabieram sie za robotę ... :-(
  15. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Pomoarańczko, znalazłam - o tym pisałam juz dziewczynom w zeszłym tygodniu - a nasze zwiazki mówiły nam o tym juz miesiąc temu. Wariant \"0\" proponujanam po raz trzeci. Na brak propozycji pracy nie narzekam. Wiec dzieki za troskę - poradzę sobie. Buzia.
  16. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Witam. Dwupaczku - a Ty jeszcze nie solo? JA w pracy - zamieszanie od rana. Pomarańczko - linkl mi się nie otwiera - napiszo co chodzi.
  17. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    No tak, ja przylazłam, one gdzieś polazły. ;-) To do jutra. Buziaki.
  18. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Dobry wieczor. Groszek, spokojnie - da sie to przeżyć - pewnie schudniesz(przed latem ok), pewnie niejedną łzę uronisz - ale będzie ok. Garnierka, oj uparty ten Twój Kubuś. Celi, młody nie ma nic przeciwko, dobrze mu tu. Zreszta - solidarnosć męska itd. CZasem muszę księciunia opieprzyć - bo ja np. każę młodemu isć spać a ksieciunio pozwala mu ogladać film. DZis mieliśmy rozmowę wychowawczą - dzwoniła wychowawczyni młodego ze skargą - nieskargą. ;-) Opiszę jutro na emilka. A ksieciunio i rozmowy wychowawcze z nim? Właśnie sie posprzeczaliśmy - min, na temat rozwodu - napisał próbny pozew, nie skonsultował tego z panią mecenas, ja szczerze mówiąc wysmiałam ten pozew, bo napisał zupełnie bezsensownie. I teraz siedzi obrażony. A niech siedzi. Przy okazji dostało mu się za rozrzutnosć - kazałam mu składać na złozenie nowej sprawy, bo za 600 zł to ja wolę sobie ciuchów kupić, a nie sponsorować jego rozstania z exią. Ostatnio dawkuję mu czułosci, wczoraj kładliśmy się wieczorem, a on pytaniem do mnie \"czy mnie kochasz, bo ostatnio co tego nie mówisz\". Odpowiedziałam wymijająco, a on biedny ponad godzinę wypytywał, taki niepewny. I dobrze.
  19. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ninke, my jeszcze nie mieszkamy - my pomieszkujemy. :-D jeszcze nie zabrałam swoich rzeczy z domu, jeszcze nie zadralam rzeczy dziecka do niego. Tylko to co niezbędne. Jeszcze trochę poczekam. Ale masz racje - dobrze nam razem.
  20. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Garnierka, urodzisz, z zastrzykiem, kroplówką czy bez, cesarkaczy naturalnie. Innego wyjścia nie ma. ;-) Celi, pomieszkiwanie ok. Ani, co do samochodu - uwazaj, mój wspomniał kiedys ze chce kupić, po kilku daiach podjechał do mnie do domu, zadzwonił zebyśmy z młodym wyszli bo jedziemy na pizze, zeszlismy - a on w nowej gablocie. Tak jak było z tv N - mówił ze kupi, któregos dnia przyszłam do domu - a tv N już była. Ale tak serio - muszę ograniczyć wydatki ksieciuniowi, wczoraj już dałam mu na zakupy, bo został bez grosza. A exia mówi ze to ja z niego \"drę kasę\" Urocze :-p
  21. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Ja nie miałam zastrzyków - od razu kroplówka, potem druga.
  22. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Witaj Jagódko. Co porabiałaś przez ten czas? Duze kłopoty z ex??? Pozdrawiam A teraz do pracy-czeka cały stos papierków. Wiecie - papierkowa robota - trzepanie worków po cemencie ;-) Groszku, przytulam mocno.
  23. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    no, pieknie - ja piszę, one sobie polazły. Gdzieś... ;-)
  24. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    CZeść Whimka, juz mi Cię brakowało. Tak masz rację co do chłopów, czasem swoimi \"naukami\" potrafi wkurzyć. Mój ostatnio kupił okayjnie work kartofli. Jakosć - nie powiem jaka. Obrałam kilka na obiad w niedzielę. połowa była kompletnie rozgotowana, a druga połowa dalej twarda jak kamień. A on do mnie że nie umiem gotować kartofli. Ożeszty orzeszku. Na szczęście na widok mojej miny (żądza mordu w oczach) obrócił to w żart. Emma kuruj sie. Dwupaczku nasz, cekam na wieści. Ksieciunio też. I synio. Pozdrawiam wsystkich. Buziaki. Ja
  25. Yennyfer

    TERAZ MY!!!

    Witam. Ani, Celi - wspólne pomieszkiwanie trwa już dosć długo, jest ok, coraz lepiej się dogadać, tzn, ja sie wykłócam o swoje terytorium w jego domu ;-) A on czasem pyta \"Czy ty kochanie przypadkiem nie pyskujesz?\" JA z poważną miną stwierdzam ze tak. I śmiejemy się i sytuacja opanowana. Nesca, taką rybkę wcinał dzis mój księciunio, łososia pieczonego. Ale to ja robiłam, umiem i bardzo lubie gotować. A ksieciunio odwdziecza mi się rewelacyjnym leczo w sezonie, a teraz jak mnie naleci warzywkami z patelni z sosem jego pomysłu. Pycha. NIe mam co narzekać - wracam z pracy i jak wchodzę do domu, to czeka na mnie goracy obiadek (oczywiście by nie było mi za dobrze jest to odgrzane- dzień wczesniej muszę ugotować). Dzis byłam z syniem u mamy, on na sali z chłopakami piłkę kopał (Będzie się odchudzał ;-p ), potem po nas przyjechał. Jak Wy miedzy 15,30 a 16,30 klikacie tu w najlepsze ja jadę do domu. A po obiadku kawka z ksieciuniem, cos w tv, gadamy, młody okupuje kompa - gadulca itd, potem ksieciunio na troche - ja robie kolację - potem kolacje jemy itd. A potem to juz nie chcę patrzec na ekrany, na kompy i tv, chce mi sie spać - a jeszcze trzeba znaleźć czas na figle ;-) I tak to wyglada. A jak w weekend wchodziłam na topik to Wy uciekałyście! Mam nadzieję że nie zachowałam się Groszku jak słoń w składzie porcelany piszac to wszystko. Trzymaj sie ciepluuuuuuuuuuutko.
×