Aprilia1000

Jesli chodzi o wozki to ja mam po Lili mniej wiecej taki, tylko model sprzed dwoch lat: http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?storeId=10001&catalogId=10751&langId=-1&productId=110867&source=aw&cm_mmc=Blue%20Barracuda-_-Affiliates-_-Affiliate%20Network-_-Affiliate%20Window&awc=2553_1283284040_6d22480e47c2e74353fefad797be8568 Nie wiem czy wszedl ten link, nieco jest przydlugi.

Witam, widze, ze dzisiaj o wozkach i rozstepach wiec tez napisze co wiem: Rozstepy: po dwoch ciazach nie mam zadnego, kremow uzywalam, Vichy i Mustela na przemian ale wedlug mnie nieladnie pachna. Bedac niedawno w Polsce odkrylam serie kremow Mama Perfecta, pachna ladnie a czy dzialaja to zobaczymy. Mam przeciw rozstepom, do biustu i do zmeczonych nog, sa bardzo niedrogie. Generalnie mysle, ze brak rozstepow zadzieczam temu, ze od 7 lat codziennie po prysznicu smaruje sie na mokro oliwka w zelu Johnson Baby. Wyprobowalam rozne oliwki ale ta w zelu jest najlepsza bo nie kapie (dzieki temu nie mam tlustych kropli wszedzie w lazience) i najdluzej utrzymuje skore nawilzona/natluszczona. Po nalozeniu myje zeby lub robie cos innego i dopiero potem wycieram recznikiem ale nie trac tylko przykladajac recznik do skory, zeby jednak troche tej oliwki zostalo.

Dotty82 pisalas, ze odkryli obecnosc bakterii w drugim miesiacu. To moze oznaczac, ze zarazilas sie jeszcze przed zajsciem w ciaze i nie bedzie to mialo wplywu na przebieg ciazy. Oby tak bylo. U nas w Belgii wszyscy sa przewrazliwieni na tym punkcie, tutaj mowia, ze trzeba rowniez bardzo uwazac z surowymi warzywami, wszystko myc bardzo dokladnie w specjalnych rekawiczkach. W mojej poprzedniej pracy mielismy restauracje pracownicza i jak bedac w ciazy nakladalam sobie sluszne porcje surowek to co najmniej ze trzy razy w miesiacu znalazla sie jakas "zyczliwa" belgijska lampucera, ktora mi z tego powodu zarzucala niedbalosc i dzialanie na niekorzysc dziecka. No ale Belgowie w ogole uwazaja jedzenie zimnych surowek do obiadu za barbarzynstwo, sami jedza wszystko rozgotowane. Jasne, ze trzeba uwazac ale z tymi warzywami to juz przesada. <stopka></stopka>

Powinnam juz isc spac, jutro zaczna mi sie bardzo ciezkie dwa tygodnie w pracy, zaczynam nowy projekt, najwiekszy w dziejach firmy i pierwsze dwa tygodnie sa decydujace. Jak ostatnio poszlam do szefa pomarudzic, ze jestem w ciazy i szybciej sie mecze i chce troche mniej pracowac to znalazl mi asystenta na caly etat. Ten niestety okazal sie beznadziejny i zamiast mnie wyreczac, dostarcza mi jeszcze wiecej pracy bo jak cos spieprzy ( a zdarza sie to notorycznie) to mam dwa razy wiecej roboty, zeby to odkrecic. Projekt zaczynam we wtorek, tak wiec juz za pozno, zeby go wymienic na kogos innego no i bede sie z nim teraz bujac, cholera. <stopka></stopka> <stopka></stopka> <stopka></stopka>

Prawda, ja tez slyszalam, ze najczestsza przeczyna zakazenia toksoplazmoza jest zjedzenie surowego miesa, tak wiec absolutnie odpada tatar czy tez (moje ulubione) carpaccio z wolowiny i w ogole jakiekolwiek carpaccio. Dziaj smazylam steki , normalnie jemy zupelnie krwiste, nawet dzieci lubia lekko czerwone ale tym razem dla siebie zrobilam calkiem wysmazony, a potem zazdrosnie spogladalam w cudze talerze. No ale w koncu lepsze to niz potem sie martwic. <stopka></stopka>

Czesc dziewczeta! Nadrobilam zaleglosci z ostatnich dwoch dni i widze, ze wszystko u Was w porzadku oprocz Latte - wspolczuje bo wiem jak to boli, sama raz mialam, niestety nie pamietam co pomaga. Ae: tez ogladalam "Rewers" w ten weekend ale nie skonczylam bo film zdecydowanie nie sprostal recenzjom i byl przynudzajaco kiepski. U mnie maluch tez kopie codziennie a szczegolnie cieszy sie po niektorych potrawach np. moja ostatnio ulubiona salatka guacamole, ktorej nauczyl mnie kolega z Meksyku, jest cudowna! Weekend uplynal mi na szukaniu mebli dla wszystkich moich dzieci i rozplanowaniu pokoi; dla dzieci mamy przewidziane dwa: wiekszy i mniejszy, dlatego wazne jest dla mnie zeby wiedziec na 100% czy to dziewczynka czy chlopczyk, zeby moc zaplanowac czy bedzie mial wlasny mniejszy pokoj (chlopczyk) czy zrobie w jednym pokoju sypialnie dla wszystkich dziewczynek (3 krolewnowe lozeczka).. <stopka></stopka>

Znalazlam lody w zamrazalniku, dobre byly ale to nie na nie mialam ochote, moze kiedys metoda prob i bledow znajde to magiczne COS DO JEDZENIA na co lokator z brzucha ma ochote. A jutro juz znowu piatek i zaczyna sie weekend, popracuje pare godzin i pojade do tesciow po dzieci bo sie strasznie stesknilam, nieczesto je zostawiam z kims na noc a co dopiero na trzy. Dobranoc!

Mam straszna ochote na cos do jedzenia tylko caly czas nie moge odkryc na co. Probuje roznych rzeczy ale jeszcze nie trafilam na to, na co mam ochote. Pojde poszukac czegos w spizarni.

Dorcia, ja jestem jedynaczka i naprawde bardzo z tego powodu cierpialam, dlatego jak sie moja pierwsza urodzila to od razu postanowilam, ze nie zrobie jej tego i napewno kogos jej dorobimy. Troche mi to zajelo bo caly czas mialam inne priorytety: inna praca, wakacje, budowa domu, imprezy itp ale w koncu po 3 latach sie zdecydowalismy i jest miedzy nimi 4 lata roznicy a terz malenstwo bedzie 2,5 roku mlodsze od mlodszej.

Latte, smacznego zycze!

NICK ****************WIEK **** MIASTO ****** TP wg USG ***** PŁEĆ ***** Latte(gościnnie)__23_____Trójmiasto__10.01.2011 Aprilia1000_______33_____Gent/Belgia__01.02.2011 {corka chyba} Milagros25_______(?)______Łódzkie_____02.02.2011 Reprint__________30______Lublin______03.02.2011 Natalka1991_____ 19_______Kalisz______04.02.2011 About me________ 29______Śląsk_______06.02.2011 Angellss22________22______Sosnowiec___06.02.2011 Fannie_84_______26______Warszawa___07.02.2011 Magdzia2________(?)______(?)_________09.02.2011 Ae______________27______Szczecin_____12.02.2011 Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Justysja__________23_____Wrocław_____17.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24. 02.2011 Agentka206_______24_____Wielkopolska___26.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______28.02.2011

Dorcia, ja juz tez nie pierwszej mlodosci, 34 w tym roku bedzie...

Moj tez na szczescie jest fanem dzieci, tych z brzucha i tych co juz wyszly tez, inaczej bym sie nie zdecydowala na wiecej. Ja na szczescie ciaze przechodze dobrze, przynajmniej teraz bo jeszcze jakis czas temu to bylo mi strasznie niedobrze caly czas i paw sie scielil gesto ale teraz jest juz ok. Malenstwo sie przemieszcza w brzuchu, codziennie czuje ruchy glownie wieczorem ale w dzien czasem tez.

Ja jeszcze o imieniu nie mysle, cos mi inspiracji brakuje, juz dwa razy musialam wymyslac a mam dodatkowa trudnoscbo imie musi byc uniwersalne, maz jest Belgiem i mieszkamy tutaj ale tez jezdzimy czesto do Polski wiec musi tez byc takie, zeby moja babcia byla w stanie zapamietac bo imienia mojej starszej krolewny nie potrafi powiedziec (a ma 6 lat) i chyba juz sie nie nauczy.

Latte, ja nawet jednego dziecka kiedys nie chcialam, ale po pierwszym (wpadka...) zmienlam zdanie i reszta juz byla zaplanowana. Moj chce piatke, hihi. Jak dla mnie to narazie trojka wystarczy chociaz maz pewnie bedzie mnie probowal namowic na jeszcze jedno, juz zaczyna. Nazwisko pewnie tez przepadnie, bo maz ma tylko siostre. Dorcia, gratulacje z okazji rocznicy!

Tez mam pare smiesznych zdjec mlodszej coreczki Lilki (obecnie 2 lata) z brzucha; na tym z 3D wyglada jak moj wujek a na innym jak Honore Balzac w peruce. W ogole od razu po wyjsciu z brucha to obiektywnie patrzac pieknoscia nie byla ale po paru dniach zrobila sie naprawde sliczna. I tak jej zostalo na szczescie.

A ja dzisiaj nie gotuje, dzieci sa u tesciow od wczoraj, zostaja na dwie noce wiec ani wczoraj ani dzisiaj nic nie gotowalam, na kolacje bardzo pikantna salatka z avocado i oczywiscie potem Kinder Bueno albo nawet dwa. Ostatnio nie moge sie obyc bez czekoladek, glownie wieczorem. Brzuch juz troche urosl, 3 kilo na plusie ale te pierwsze dwa to od rzucenia palenia na miesiac przez zajsciem w ciaze.

A jesl chodzi o prace to ja nadal pracuje na pelny etat bo uwielbiam swoja prace i mam nadzieje, ze bede w stanie pracowac prawie do konca. Poza tym u nas (Belgia) nie daja zwolnien ot tak sobie. Chyba, ze sie pracuje w trudnych warunkach (kontakt z niebezpiecznymi substancjami czy cos takiego) to wtedy owszem.

Czesc dziewczyny, czytam Was czesto tylko z pisaniem gorzej ale postaram sie lepiej w przyszlosci. Przypomne: termin mam na 1 lutego, ciaza to moja trzecia, w domu mam juz dwie dziewczynki. Bylam na usg tydzien temu i lekarz ogladal i ogladal i jak popatrzyl ze wspolczuciem na mojego meza to juz wiedzialam co zaraz powie... trzecia dziewczynka!! Potem tam sie jeszcze tlumaczyl, ze nie widzi na pewno, ze nastepnym razem sprawdzimy jeszcze raz itp. Za pierwszym razem chcialam chlopca (Latte ja tez jestem jedynaczka i tez chcialam starszego brata, nawet mialam jednego wymyslonego) i bylam bardzo rozczarowana jak sie okazalo, ze to dziewczynka. Jednak kiedy sie urodzila to nie moglam sobie wyobrazic, zebym mogla kiedykolwiek chciec chlopca. Dlatego tez druga tez chcialam dizewczynke. No i mam. A trzecie to naprawde nie mialam zadnych preferencji, moze troche chlopak, zeby byl ktos dla meza do zabawy. Maz juz przeglada plany domu, gdzieby tu w przyszlosci dobudowac dodatkowa lazienke, no tak, cztery baby w domu to nie w kij dmuchal!

Witam, Tez oczekuje swojego malucha w lutym, umiescilam pare postow na forum Luty 2011 ale jakos przeszly one bez echa wiec, jesli pozwolicie, przylacze sie rowniez i do Was chociaz moja ciaza juz pierwsza nie jest. To moze ja cos o sobie na poczatek : termin mam na 01.02 czyli obecnie tydzien 14. W domu mam juz dwie dziewczynki, 2 i 6 lat, czy malenstwo tez jest dziewczynka dowiem sie 18/08 bo wtedy mam nastepne usg. Pochodze z Wroclawia ale od dawna na stale mieszkam w Belgii. To tyle o sobie, na poczatek. Zapowiadaja mi sie dwa tygodnie strasznej nudy w pracy wiec pewnie bede tu czesto zagladac!

Agnik 80: moze sie jutro przypadkiem spotkamy po drodze bo my tez jedziemy do Polski! Napisz jaki masz samochod i ktoredy mniej wiecej jedziecie to Ci pomacham, hi hi. My jedziemy caly czas A4: Belgia, Holandia, Niemcy (Hannover, Berlin), Wroclaw. Samochod: Renault Espace, kolor kawa z mlekiem, wyjezdzamy w poludnie, jak nas zobaczysz to trab!

Czesc dziewczeta! No i oczywiscie witam wszystkie nowe mamy, im wiecej tym weselej i tym wieksza szansa, ze ktos na tym forum zawsze jest. I jeszcze apel do wszystkich, ktore czytaja ale nie pisza: odezwijcie sie, zobaczmy ile nas naprawde jest! Sama co prawda tez niewiele pisze ale czytam Was czesto. Teraz reszta w skrocie: - bylam na usg badajace przeziernosc karku (u nas to standartowe badanie) i wszystko bylo ok, jeszcze czekam na wyniki badania krwi na test PAPP-A. Malucha widzialam, mial 4,5 cm ale spal bo niczym nie machal akurat. - jesli chodzi o plec to sie dowiem na nastepnym usg (18/08). Nie wiem co bym chciala, mam juz dwie dziewczynki wiec teoretycznie moglby byc chlopiec ale dziewczynka tez fajnie, mam wszystko dla dziewczynek i moglyby wszystkie spac w jednej sypialni (3 jednakowe lozeczka) i miec drugi pokoj do zabawy i nauki. - w kwestii rozstepow to nie mam i mam nadzieje, ze nie bede miec. Smaruje sie codziennie po kazdej kapieli oliwka dla dzieci na mokra skore, tak juz od 6-7 lat. Weszlo mi to tak w krew, ze robie to zawsze i automatycznie jak mycie zebow. Dzieki temu skora jest zawsze ladna i nawilzona. Polecam!

Trezele, tego bym sie akurat nie obawiala poniewaz kiedy glowka dziecka wychodzac naciska na nerwy to zablokowane zostaja receptory odczuwania bolu przez co naciecia krocza sie praktycznie nie czuje. Gdybys jednak nie byla co do tego przekonana to mozesz pare miesiacy przed porodem regularnie zaczac smarowac krocze specjalnie przeznaczona do tego substancja (zapytaj w aptece) aby skora tak byla elastyczna i latwo sie rozciagala, wtedy jest duza szansa, ze naciecie nie bedzie konieczne:)

Kasiula, to rzeczywiscie niedobrze. Ale odpoczynek i pozytywne nastawienie moze wiele zdzialac. Dopoki serduszko bije to wszystko jest w porzadku. I tego sie trzymaj.

Witam, dzieki za troske dziewczyny, macie racje, powinnam byc troche uwazniejsza i bede, szczegolnie w pracy, z elektrycznoscia albo na wysokich dachach, na drabinach, schodkach, przy krawedziach itp. Jestem troche zbyt pewna siebie, wydaje mi sie, ze nic mi sie nie moze stac, ze juz jestem zbyt doswiadczona a to wcale nie jest tak co widac na wczorajszym przykladzie. Piszecie, ze Was mdli nieustannie. Mnie na szczescie tylko czasami. Jesli chodzi o mieso to smierdzi mi wieprzowina, nawet poledwiczki. Wszystkie inne sa ok. Co ciekawe, mam straszna ochote na kawe, chociaz nigdy wczesniej nie lubilam. Zrobilam dzisiaj pare porcji mrozonej kawy, zamroze i jutro bedzie gotowa.