Aprilia1000

Dziewczyny, dzieki za zyczenia lekkiego porodu, wkrotce bede ich bardzo potrzebowac. Zaraz tesciowie przyjada po dzieci i zaczne pakowac walizke, poszukam zaraz tych spisow rzeczy, ktore swego czasu zamieszczalyscie. Skurcze caly czas obecne, co 10-15 minut, nieco bolesne ale bez przesady. Troche sie boje bo myslalam, ze mam jeszcze duzo czasu a tu wcale nie.

Hej! Jestem na chwile w domu ale zaraz pewnie bede wracac do szpitala, ale po koleji: Wczoraj wieczorem poczulam, ze wody mi sie sacza, nie chlusnely co prawda jak na filmach ale nie mozn bylo tego pomylic z niczym innym. Zadzwonilam do szpitala i powiedzieli, zeby przyjechac (mieszkam jakies 0,5 km od szpitala). Podlaczyli mnie do KTG i mialam skurcze co jakies 10 minut. I nawet polozna doszukala sie rozwarcia na 1,5cm! Ale nie bylam spakowana i w domu nie skonczylam prasowania wiec pomyslalam, ze lepiej jeszcze nie rodzic i skoncentrowalam sie na tej mysli, po czym poszlam spac. Zbudzilam sie kolo 9 rano i znowu mialam skurcze co 10 minut, ale nie byly one jakies nie do wytrzymania. Tak wiec spytalam, czy moge wrocic do domu i troche lepiej sie przygotowac i jakby cos to zaraz wracam. Lekarz mnie zbadal i wyrazil zgode, tak wiec siedze sobie na kanapie z moimi dziewczynkami i ogladajac 'Ratatouille' mysle, ze za chwile wszystko sie zmieni... Do szpitala musze wrocic najdalej jutro o 8 rano, jesli skurcze nie przybiora na czestotliwosci ani na sile. Czyli jesli sie nie zacznie silamy natury to jutro rano zaczna wywolywac porod bo ponoc od momentu odejscia wod nie mozna juz tak dlugo czekac. A ze termin jest na wtorek, to nie ma na co czekac.

Jejku, dziewczyny, wody mi sie sacza!!! Zaczynam trzesc tylkiem ze strachu, ojej.

Ja biore znieczulenie zewnatrzoponowe, za pierwszym razem probowalam grac twardziela i rodzic bez znieczulenia ale po paru godzinach zmienilam zdanie. Za drugim razem juz na wejsciu bardzo dobitnie informowalam, zeby mi zz aplikowali, zanim sie jeszcze zaczely skurcze. Wszystko poszlo sprawnie i bez bolu. Tym razem tez o to poprosze. Jak dla mnie cc to juz bardziej jak operacja i balabym sie tego dochodzenia do siebie, gojenia ran itp. Ale rozumiem, ze w cc pociagajace jest to, ze wiesz kiedy sie to stanie, wiesz dokladnie co cie czeka i dla tak zwanych "controle freaks" to idealne rozwiazanie.

Latte, jest calkiem dobrze, nawet masz wciecie w pasie! Krecha, owszem, spora ale ona lepsze to niz oponki, bo kreska zniknie napewno niezaleznie od staran a oponki nie;)

Ale ci zazdroszcze tych jeansow! Szybko ci sie udalo, fajnie. Moj brzuch przybiera bardzo dziwne ksztalty, maluch daje znac, ze czas na kolejna przekaske. Z checia ulegne.

Latte, jak ten brzuch? Ja juz nie pamietam ale chyba nie jest tak zle? Ja mam w gornej czesci kreske, co prawda dosyc cienka i blada, malo ja widac ale nie wiem, jak to bedzie jak brzuch sie bedzie kurczyl.

A tak zupelnie z innej beczki: bylyscie na wyprzedazach? Kupujecie juz ubrania na potem, jak schudniecie? Ja sie juz nie moge doczekac, kupilam sobie jeansy, ktore wciagam troszeczke za kolano i koniec. Licze, ze na kwiecien beda akurat. Ostatnio kupowalam same "ortopedyczne" ubrania, ewentualnie buty lub dodatki ale mam straszna ochote na sukienki, takie dopasowane, bez brzucha. Hmmm, cierpliwosci....

Widze, ze wszystkim hormony buzuja i anonimowo dziewczyny sie kloca. I wiecie co, najsmieszniejsze jest to, ze to moze byc bardzo dobre rozwiazanie, wyzyc sie anonimowo w internecie a w domu jak potulna owieczka. Ja tez sie troche nerwowa zrobilam, i poza tym mam syndrom wicia gniazda a polaczenie tych dwoch obraca sie przeciwko mojemu mezowi. Wczoraj napomknal, ze jego pracownicy beda w weekend robic jakies szafki na narzedzia w magazynie a u nas w sypialni nie ma balustrady brzy schodach (czujecie jak ja mam niby nosic niemowlaka po schodach bez balustrady!!). Ale mu awanture zrobilam! Chyba sie przestraszyl bo dzisiaj o 7 rano chlopaki juz czekaly z narzedziami i drewnem na zabudowe. No to teraz sie zloszcze bo brudza i halasuja. Zawsze cos. W poniedzialek mam monitoring, dzien przed planowanym porodem, moze ta szyjka juz sobie troche odpusci i sie wyluzuje bo robie sie nieznosna dla otoczenia z tym zrzedzeniem.

Angells, jesli chodzi o rozstepy to na szczescie nie mialam i nie mam wiec nie pomoge ale slyszalam, ze im pozniej sie zrobia tym latwiej sie ich pozbyc. Ponoc nie mozna sie ich pozbyc calkowicie ale robia sie bardzo jasne, prawie niewidoczne wiec jesli ci wyszly dopiero po porodzie to powinny zniknac wkrotce.

Latte, tez mialam takie ogromne piersi, mam takie zdjecie, na ktorym jeden cyc jest dwa razy wiekszy od niemowlakowej glowy i nie byla to kwestia perspektywy. Potem robia sie troche mniejsze ale nie wracaja jeszcze do normalnego rozmiaru ( w moim przypadku normalnie duze B, obecnie duze C)

Reprint, znam ten bol, tez mialam za kazdym razem cyc-masakre, do tego stopnia, ze raz Lila po karmieniu puscila ogromnego pawia prawie calego z krwi, jak sie okazalo mojej krwi plynacej obficie ze zmasakrowanego cyca.. A przy Dolores mialam taki drewniany gruby patyk, ktory wkladalam sobie miedzy zeby podczas karmienia, musialam go wymieniac dosc czesto, bo byl tak pogryziony, ze wychodzily drzazgi.

Czesc dziewczyny, po pierwsze wielkie gratulacje dla wszystkich, ktore juz maluchy maja po wlasciwej stronie brzucha, zdjecia, ktore pokazalyscie tutaj sa sliczne! Opowiesci z porodow niekiedy mroza krew w zylach (Stokrotka, jestes twardsza niz Schwarzenegger!). A ja... no coz, zwazywszy, ze termin mam na 1 lutego, to pewnie gdzies tak w walentynki odejda mi wody, pod koniec lutego dostane skurczy i na poczatku marca Amelie laskawie zdecyduje sie wyjsc bo oczywiscie po ostatniej kontroli wiem tyle, ze rozwarcie 0 cm, szyjka nowka niesmigana, kluska (3400g) macha sobie nozka i tyje. Wiec ja nie mam jeszcze nawet spakowanej walizki (ale juz kupilam!) i jeszcze lozka malej nie zlozylam. Jak ona tak to ja tez bede udawac, ze mi sie nie spieszy, zobaczymy kto kogo przetrzyma.

Spadam do lozka, milej nocy zycze, narazie!

Ja tam bym chetnie kawalek szyjki komus odstapila, hi hi. Znowu bede jak ten slon morski w 42 tygodniu rodzic albo miec porod wywolywany.

Agi, ale masz fajnie z tym urlopem, caly rok i az 9 miesiecy platnych! Ewee, ponoc wiele kobiet ma rozwarcie w ostatnim trymestrze a te lekarstwa na rozwoj pluc daja tak profilaktycznie, zeby nie bylo zadnego ryzyka, ze jakby sie jednak urodzilo sie przedwczesnie, to zeby dziecko moglo juz samo oddychac. Tak wiec glowa do gory!

Teraz to im wysle kartke z zawiadomieniem, ze sie urodzilo a zobacza jak bede w wakacje w Polsce.

W temacie mam to niestety tez zadnej pomocy spodziewac sie nie moge. Jak nam sie urodzilo pierwsze dziecko to rodzice przyjechali do mnie "pomagac", a ze mieszkamy w bardzo urokliwym miescie, to musieli sobie najpierw tydzien pozwiedzac a potem stwierdzili, ze przyjada jak dziecko bedzie troche wieksze bo sie boja przy takim malym cos zrobic. Jaaaasne... Teraz to sie z tego smieje ale kiedys to ryczalam przez nich regularnie..

Jesli chodzi o podklady poporodowe, to u nas daja w szpitalu, tak jak i pampersy, pieluchy tetrowe i kosmetyki (plyn do mycia, oliwka, kremy) wiec samemu nie trzeba sie zaopatrywac A jesli sie cos chce ekstra np. smoczek dla dziecka, lub jakis specjalny krem czy lekarstwo to tez maja, tylko potem doliczaja do rachunku ale ceny sa takie same jak w aptece. A te podklady poporodowe to rzeczywiscie jak ladowisko dla smiglowca, nie wiedzialam co z nimi zrobic na poczatku.

Czesc dziewczyny, ja znowu w pracy, niedlugo wychodze, jeszcze zostaly 3 dni. Nic juz co prawda nie robie ale musze jeszcze przyjsc do konca tygodnia. Tu jest tylko 15 tygodni macierzynskiego, jak sie go wczesniej rozpocznie to wczesniej sie konczy wiec ja teoretycznie 9 maja znow na pelny etat powinnam zaczac prace. Jedna kolezanka z pracy opowiadala, ze wrocila do pracy jak synek skonczyl 2 tygodnie, oddala go po prostu do zlobka na 10 godzin dziennie. Wierze jej, bo teraz tez pracuje non stop, rano zawsze juz jest w pracy a wieczorem siedzi do 19 co najmniej. Zdecydowanie nie dla mnie.

Do jutra dziewczyny, ide do domu, jeszcze tylko 4 dni pracy mi zostalo!

Ladny ten biustonosz z Alles Mama. U nas nie ma czegos takiego jak Allegro, jest e-bay, ale nie ma na nim sklepow internetowych, glownie rzeczy od osob prywatnych. Staniki kupilam w H&M, nie sa jakies szczegolnie piekne ale za to tanie wiec kupilam 6 takich samych bo mam zawsze na poczatku straszne powodzie i czasem pare razy dziennie musialam stanik zmieniac bo mi wkladki przeciekaly.

A moja mala tydzien temu miala ponoc juz 3 kilo, mam nadzieje, ze duzo wieksza nie urosnie bo ja rozmiarowo to jestem takie XXXS. Teraz co prawda waze prawie 55 kilo ale normalnie nie przekraczam 42. Ze wzrostem tez nie przesadzam: 152 cm. Dlatego tez wypchniecie czegos wiekszego niz 3 kilo wydaje mi sie niemozliwoscia. Dziewczynki mialy 2890 i 2980 czyli akurat. Ale ponoc kazde nastepne jest wieksze...

Tez slyszalam o tym obgryzaniu paznokci ale to ponoc po to, zeby nie uszkodzic malych lapek. Niemowlaki machaja lapkami i ciezko zlapac obcinaczka. ja tam nie wiem bo u mnie maz paznokcie dzieciom obcina.

Stokrotka Ania - Julianna tez ladne, no ale u Ciebie musialby byc Julian z tego co widze.:)