Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aprilia1000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aprilia1000

  1. Z wozkow to mi sie najbardziej podoba Stokke bialy ale dosyc drogi jest. Fajne jest w nim to, ze dziecko siedzi wysoko i wszystko widzi.
  2. Agentka, masz racje z tym wozkiem, to duzo wygodniejsze jak nie trzeba wozic i montowac calosci.
  3. Po pierwsze: kupy maluchow tych bardzo malutkich sa zawsze plynne (przynajmniej moich, karmilam piersia) a jedynie pampersy linii "New baby" maja wklad wchlaniajacy. Po drugie: pampersy maja po bokach podwojne falbanki trzymajace kupe w srodku. Rzadko sie zdarza, ze natychmiast wiesz kiedy dziecko sobie ulzylo i czasem polezy z ta kupa ladnych pare minut. I jak sobie porusza noga w ta i tamta strone to zawartosc pieluchy ma tendencje do szybkiego rozprzestrzeniania sie na body i przyleglosci. Tylko w pampersach udawalo mi sie zminimalizowac straty. Natomiast potem, jak juz kupa nabiera bardziej "kupowego" ksztaltu to wlasciwie kazde sa dobre.
  4. Widze, ze dyskutowalyscie o pampersach i innych pieluchach. Osobiscie jestem za pampersami, wyprobowalam juz inne ale sa dwa powody dla ktorych pampersy sa lepsze na poczatku.
  5. Czesc dziewczyny, jestem dzisiaj caly dzien w domu, jutro tez nie pracuje, dzieci poszly do tesciow bo u nas sa wlasnie ferie. Myslalam, ze sobie odpoczne a tu sie okazalo, ze maz akurat zamowil robotnikow do domu i wierca i halasuja caly dzien, zly czas wybralam sobie na chorowanie.
  6. Latte, fajna ta butelka, musze zobaczyc czy mam jeszcze po Lilce, jak nie to moze takie kupie. Posciel tez ladna, u nas niestety nie ma allegro tylko e-bay ale tam tylu rzeczy to nie ma. Moze sie wybierzemy do Polski na sylwestra, wtedy bym kupila pare rzeczy na allegro.
  7. A ja wlasnie wrocilam z kina, bylismy z dziewczynkami na "Despicable me", nie wiem jaki jest polski tytul, w kazdym razie rzecz o panu, ktory chcial ukrasc ksiezyc. Dziewczynkom sie podobalo, starsza (Dolores) poszla od razu do lozka troche poprzezywac bo film momentami wzruszajacy byl a mlodsza (Lila) zazadala obfitej kolacji. Roznia sie od siebie bardzo moje dziewczynki, jedna strawe duchowa przedklada nad namacalna a druga wrecz przeciwnie. Tez dobrze. A my wypozyczylismy sobie trzy filmy, saga Millenium, widziala ktoras? Bedziemy zaraz ogladac. A jutro znowu wolne! Idziemy do sredniowiecznego zamku (mamy go za rogiem, hi hi) straszyc na Halloween, ktory byl dzisiaj. Ale potem pojdziemy na cmentarz zapalic swieczki, zeby dzieci znaly polska tradycje.
  8. Ewee, nie przejmuj sie, ja wczoraj mialam taki dzien, na szczescie powinien szybko minac:)
  9. No i potem mi nawkladala do majtek podklady wielkosci koca albo malego dywanika i to dwie naraz, przychodzila co 2-3 godziny to zmieniac i obmywac przyleglosci jakims specjalnym roztworem. I tak przez dwa dni a potem juz moglam uzywac zwyklych podpasek, takich na noc, ze skrzydelkami.I jakis tydzien pozniej bylo po wszystkim.
  10. Witam, oto ja, gosc niedzielny, mam nadzieje, ze mnie z tego powodu nie wykluczycie z forum ale w tygodniu niewiele mam czasu: praca na pelny etat a w domu dwie male dziewczynki, co prawda aniolki ale tez absorbujace no i nie mniej absorbujacy maz. Czytam Was jednak w miare regularnie, co prawda na telefonie, dlatego nie pisze (nie cierpie sms'ow i maile przez telefon). Jestem wiec w miare na biezaco i widze, ze ostatnio na tapecie sa glownie dwa tematy: lumpki i oblesnosci okoloporodowe. To ja o tych oblesnosciach cos Wam opowiem. Porod przydarzyl mi sie juz dwa razy i rzeczywiscie tuz po wychodza z czlowieka roznorakie oblesnosci. Ale najczesciej czlowiek sie wtedy koncentruje na podziwianiu malych lapek, oczek, uszek, liczeniu paluszkow badz tez na tym jak tu wpakowac eksplodujacy balon z mlekiem do malej, glodnej paszczy i nie umrzec przy tym z bolu, wiec te rzeczy, ktore sobie wychodza gdzies tam w okolicy odwloka schodza na drugi plan. Pamietam, ze tuz po porodzie jest ich sporo ale po jakis dwoch dniach ich ilosc sie zmniejsza i przypomina zwykly okres. Mi pielegniarki przyniosly taki podklad, ok. 60x60cm ale nie poinstruowaly co z tym zrobic (na lozko? do majtek?) Narysowalam sobie na nim ladowisko dla helikopterow, autostrade, stadion i reszte i powiesilam na krzesle. Pielegniarka przyszla i zaczela cmokac z dezaprobata, ze mnie sie znowu glupie zarty trzymaja. Znowu, poniewaz juz wczesniej myslala, ze sobie jaja robie jak przyszlam na badanie na fotel ginekologiczny i na tych dwoch oparciach na nogi powiesilam sobie torebke i chustke na szyje. Myslala, ze to glupie zarty a mi sie pomylilo.
  11. Poza tym to mam strasznie krotki tulow (np. spodnie nosze na 164cm) i ten maluch ma tam naprawde bardzo malo miejsca i pod koniec ciazy brzuch mi tak smiesznie wystaje do przodu.
  12. gmaja, tez mam ta ksiazke, tam generalnie co pare stron strasza smiercia dziecka, brrr, nie czytam. Ale swoja droga listerioza to spore zagrozenie, na szczescie zdarza sie rzadko ale jak juz sie zdarzy to rzeczywiscie moze byc traciczna w skutkach. Dotyczy to glownie wyrobow z niepasteryzowanego mleka (sery), swiezych ryb i skorupiakow. Natomiast surowe mieso i niemyte warzywa to ryzyko zarazenia sie toxoplazmoza, tez straszne dziadostwo ale ryzyko zarazenia rownie niewielkie. I tu sa dwie szkoly: albo masz to gdzies, i tak na 99,9% sie nie zarazisz albo zakazanych produktow przez 9 miesiacy nie tykasz i cierpisz dla wyzszego dobra. Ktora lepsza - nie wiem, nie mnie oceniac. Ja tam nie jem ale nie potepiam jak ktos je. W pierwszej ciazy jadlam wszystko bo nie wiedzialam i bylo ok. A co do wzrostu, no to zdecydowanie nadmiernym nie grzesze - 152cm:)
  13. Na szczescie przynajmniej z maluchem wszystko dobrze, tydzien 26, waga 750 g no i mam sliczne zdjecie twarzy z usg, zwyklego, nie 3D, bo to z 3D to troche potworek. Plci lekarz znowu nie potwierdzic bo znowu sie zaslonilo. W 15 tygodniu powiedzial, ze chyba dziewczynka, tak na 80% ale potem za kazdym razem nie bylo widac. Teraz tez musze czekac 5 tygodni i wtedy znowu bedzie szansa, ze cos sie uda zobaczyc.
  14. Ale sie dzisiaj podle czuje psychicznie, gruba, nieatrakcyjna i nie mam sie w co ubrac. Przytylam cholernych 8 kilo, w tym samym okresie w poprzedniej ciazy wazylam 47 kilo a teraz juz 50 albo juz nawet 51. W zwykle ubrania nie wchodze a ciazowe sa na mnie za duze, mam 2 pary najmniejszych spodni z H&M ale mi spadaja z tylka i tak smetnie wisza. W ogole wygladam troche jak kulka, nawet geby takiej jak ksiezyc w pelni dostalam. Usiluje sobie przypomniec co ja takiego fajnego w tej ciazy widzialam...
  15. Witam, ja jak zwykle gosc niedzielny, pojawiam sie tylko w niedziele (jak aniol panski hi hi). Widzilam, ze piaslayscie o tummy tub czyli wiaderku do kapania niemowlakow. Otoz mam takie, uzywalam przy pierwszej coreczce 6 lat temu (wtedy byla to nowosc) a przy drugiej zapomnialam, stoi pewnie u tesciow na strychu i pewnie jeszcze jakis czas postoi bo nie nadaje sie ono absolutnie dla dzieci ponizej 3 miesiaca a nawet powiedzialabym 6 miesiaca! Dziecko 3-4 kilowe nie jest w stanie w tym sie utrzymac, wslizguje sie do srodka i wpada pod powierzchnie wody, musi wazyc conajmniej 7 kilo, zeby byc w tym w miare bezpieczne, no i musi potrafic utrzymac glowke w pionie bezwarunkowo. Moja starsza dziewczynka kapala sie w tym jak miala chyba z 6 miesiecy i wtedy calkiem jej sie podobalo, siedziala na ziemi na srodku kuchni i chlapala.
  16. U nas jest dostepny taki serwis pieluchowy, dla tych, ktorzy nie maja ochoty ani czasu prac: raz albo 2 razy w tygodniu przyjezdzaja zabrac brudne pieluchy i dowoza czyste zdezynfekowane, placi sie za miesiac a nie za sztuke. Sa na to dotacje rzadowe, mozna placic specjalnymi czekami. Super kompromis dla zabieganych ekologow.
  17. Wiecie co, jeszcze nic nie kupilam dla malenstwa, jakos mam opory, nie wiem dlaczego. Kupuje mnostwo rzeczy dla dziewczynek a dla tego z brzucha jeszcze nic. Faktem jest, ze jeszcze nie wiem na 100% czy to tez dziewczynka, do lekarza ide w ten czwartek, moze mi wtedy potwierdzi to zaczne kupowac. Jak kupie pierwsza rzecz to pewnie pojdzie lawinowo. Wozka nowego nie kupie bo ten po Lilce jest jeszcze niezniszczony. Szkoda bo chcialam miec nowy, no ale maz ma racje: kupimy potem nowa spacerowke. A tego wozka co mam to wcale nie polecam. Quinny Buzz: strasznie szeroki, nie miesci sie w bramkach w suermarketach i trudno sie kieruje tymi trzema kolkami.
  18. Dobranoc Fannie! Ja tez chyba juz ide do lozka, znowu weekend sie skonczyl, jutro znowu trzeba wstac o 7, brrr, jak jeszcze ciemno...
  19. Oj, wkleily mi sie imiona dla chlopcow. Tu sa dla dziewczynek: http://statbel.fgov.be/nl/statistieken/cijfers/bevolking/andere/namen/voor/index.jsp#meisjes
  20. Zobaczcie jakie imiona sa popularne w Belgii: http://statbel.fgov.be/nl/binaries/firstnames2007_tcm325-34239.xls
  21. Jakies 7-8 lat, nie tak dlugo ale chyba juz nie wroce, juz sie tu bardzo zadomowilam.
  22. Nadal mam sentyment do Hiszpanii, moze kiedys tam wrocimy na stale wiec rozwazam tez takie imiona jak: Nieves, Marisol, Mercedes. Tylko z drugiej strony to w Polsce brzmia one kosmicznie, juz Dolores jest dosc dziwne a jeszcze jak rodzina to zdrabnia Dorka czy Dolorka, brrrr. Paskudztwo;
  23. Starsza ma na imie Dolores, bo wczesniej mieszkalismy w Hiszpanii a mlodsza jest Lily Rose ale mowimy na nia Lila.
  24. Karolina tez ladnie i tez o tym myslalam, opiekunka moich dziewczynek ma tak na imie, ucieszylaby sie, ze mala po niej imie dostala. I tez jest miedzynarodowe (tutejsza wersja to Karolien). Do Polski raczej sie nie przeprowadzimy wiec nie ma sensu typowo polskiego imienia dziecku dawac.
×