Cztery odsłony ironii

Z tym zamknięciem się w domu to też nic pewnego. Kto wie czy mam licho do drzwi nie zapuka

Kuszka, wszystkiego naj-naj

U Was też zostawię najkrótsze i najprostsze życzenia, prosto z serducha szczęśliwego i lepszego Nowego Roku, niż ten który właśnie się z nami żegna

OMG popłakałam się Ale koniecznie muszę nawiązać współpracę z tą grupą taneczną. Koniecznie. Zapakuję ich do samochodu i ubaw będzie większy niż z samej mnie zza kierownicy

Ooo jak tu tanecznie Ja to jeszcze toczę się po świętach za to kreację sylwestrową mam już przyszykowaną, wczoraj zakupiłam, będzie ideaaalnaaaa przed tv

Ooo to nie zazdroszczę. Ja dziś już tylko błogie lenistwo

No wiesz, Chi a taki dokładny opis wrzuciłam. Ooo to jest super

Ja nie umiem za bardzo szyć, maszyny też nie mam gdybym miała, to poszłoby mi szybciej. Łatwo poszło z tym gnomem, bo cały tutorial jest na you tube. W nocy, z racji, że raczej mało sypiam, to robię przeróżne rzeczy. Zazwyczaj te, które są nagłą spontaniczną reakcją. Coś mi wpadnie do głowy i muszę to zrobić teraz-już-natychmiast. I nieważne czy to jest szycie skrzata, czy remont łazienki to, że później chodzę nieprzytomna, to już osobna kwestia

A i jeszcze mi się przypomniało...Nosowska warta polecenia. Do łyknięcia w jeden wieczór

Tak mi lekko kilka chwil temu zagrało radio w samochodzie i takiego piątkowego wieczoru chyba potrzebuję, zwłaszcza, że mam zamiar dzisiejszej nocy wraz z Nosowską wracać z bambuko czytałyście, dziewczyny? Sporo medialnego szumu, niezłe recenzje. No zobaczymy...

Chyba wiele osób ma takie odczucie, że jakimiś zagorzałymi fanami Varius Manx nie są, a jednak piosenki znają i chętnie nucą. Sama też tak mam. Lubię. To musiał być piękny koncert. Ale o to chodzi w muzyce na żywo, żeby porwać tłum, stworzyć więź, wywołać emocje. Zawsze uważałam, że żeby przekonać się, czy naprawdę jesteśmy fanami danego wykonawcy, to powinniśmy zobaczyć i usłyszeć, jego koncert na żywo. To wiele weryfikuje, a często umacnia fascynację A Piosenka księżycowa...piękny klasyk

A na wieczór jeszcze przebudzenie. Chodzi za mną od kilku dni

Ja właśnie też. Przeczołgał mnie na wszystkich frontach tak, że mam dość. Generalnie nie był łatwy chyba dla nikogo. Masz bardzo dobre podejście-w sumie na większość zdarzeń nie mamy nawet wpływu, więc co nam pozostaje A ta kiecka czekała na tegorocznego sylwka? Bo jeśli tak, to chciałam zauważyć, że to bardzo oszczednie-jednak ...enka-->2 imprezy (to, że jedną przewisi w szafie nie liczymy )

O tak, zapach jabłka i cynamonu zdecydowanie kojarzy się ze świętami i wówczas się nim zachwycam, w innym terminie zdecydowanie nieeeeeee. Zbyt przytłaczający. Ja jeszcze przed świętami hurtowo suszę plastry pomarańczy na kaloryferach, uwielbiam ten aromat. Oj ja chyba też mam sporo z dziecka, bo jak widzę jaką frajdę sprawia mi przygotowywanie domu, dekorowanie pierników. No mała czwórka ze mnie wychodzi

Ja też już czuję zbliżające się święta, szczególnie, że od soboty mam taką ilość śniegu, jakiej nie było od ładnych paru lat. A w sobotę ubierałam choinkę. Ale spokojnie, nie oszalałam taki czasowy wymóg do artstycznej koncepcji. Nie mojej, aczkolwiek przyjemne uczucie, że akurat w mojej przestrzeni i z moją choinka w tle Miałam nawet przez moment pomysł, żeby już ją zostawić, ale jednak rozebrałam