Cztery odsłony ironii

phiii to ja sobie idem nie będę na to patrzeć Czwórka swój honor ma i nie będzie waszej miłości na drodze stawać, skoro z góry wie, że przegra:(

Nie noooo tego to jeszcze nie grali:D:D:D:D od tej strony to Cię jeszcze Koci nie znaliśmy:D:D:D

Jak nie będzie już taki puszysty, to się zgrabnie oklapniętych włosków pozbędziemy:-) będziesz taki słodki wężuś:-P

Koci doprowadzisz tutejszych panów do zawału od samego czytania:-D X No ja jestem ciekawa Pusz czy Koci jedyna...czy potwierdzisz:-P czekam z niecierpliwością (przemysł 51258 razy zanim odpowiesz :-D:-D:-D) X Pomacham łapką, której o mało dziś nie straciłam :-P

Nie noooo marnotrastwo to już nie przejdzie, tak nie może być:-D X No niestety, nawet najbardziej wyluzowanym dystans się kiedyś kończy:-( czasem to kwestia kiepskiego dnia, a czasem tego, że ktoś przeszedł samego siebie. Nic jej się nie stało:-)

Owszem- miała dystans, ale ktoś poszedł o kilka kroków za daleko i osiągnął najwyraźniej to czego chciał. Może być z siebie dumny:-( X No oczywiście, że tak. A myślałeś, że co? Że będziesz miał czas na odpoczynek???nie będzie na to czasu Starszy czy niestarszy...nie czepiajmy się aż tak:-P

Przecież ja bym Cię nie skrzywdziła nigdy w życiu:) jakiś ból? no wiesz??? że niby ja? no może trochę:D i trzymaj ją mocniej, bo jeszcze się uszkodzi, a wtedy to już nie będę taka łaskawa:D

No tak trochę się znam ;) tzn z drugiej strony. W sensie sama nie mam i mieć nie będę, ale...no ale:D Spoko Pusz-nie obawiaj się-nie wbiję Ci:P tym razem Cię oszczędzę:P

To się i u was przywitam;-) dzień dobry:-) Dziwne rzeczy się tu u was dzieją ;-) mój post popychający wczoraj się nie pojawił, a dziś jest;-) no ale co się dziwić...to kafe :-D

To jak juz w środku, to możesz się jeszcze trochę zapuścić w Polskę i wpaść pochwalić się tym kajakiem:-D:-D:-D

Ooo Doktorku:-Dta opcja przesuwa mnie w kierunku "za":-P