Cztery odsłony ironii

Bardzo zboczone:-D Myślisz, że kondycję gardła sprawdza przez cipkę?:-P

To jak w tym dowc***e: Pszychodzi kobieta do lekarza: -Proszę, niech się pani rozbierze. - ależ panie doktorze...ja dziś naprawdę jestem chora...:-P

....

...

.

pchanko

No oczywiście...

Ależ tu cicho...wyczuwam pracoholizm:-P

Nie miałam serca przerywać tak efektownego pchania

Łooo :-D ale to jeszcze takie pytanko odnośnie ojca chrzestnego...bo wiesz;-)mógłby się dorzucić do tej bryki;-)aż taką hojna to nie jestem:-D

krótki miałam sen, ale intensywny;-) nieee-nie taki:-D Chyba jeszcze nie będę świecić świateł, bo wszyscy smacznie śpią;-) Ale DZIEŃ DOBRY wyszeptam i zostawię, dla rannych ptaszków i tych wstających w południe;-) Ciekawe co nam dzisiejszy dzień przyniesie...

A już myślałam, że jakiś romantyk Cie połknął i tylko Twoim głosem recytuje:-Djuz miałam krzyczeć, żeby mi Cię oddał, ale już widzę, że wróciłaś:-D

Mam w planach na jutro sałatkę z grillowanym kurczakiem z sosem miodowo-musztardowym:-) megabanalna, ale tak nieziemsko pyszna, że na samą myśl ślinka mi cieknie;-) Co myślisz?

A takie banalne...kocham, uwielbiam, pragnę, potrzebuję Cie:-) jesteś moim końcem świata. I to które zawsze będę pamiętać "może dla innych nie jesteś perfekcyjna, ale dla mnie jesteś skończonym ideałem":-) I...chcę ciebie teraz już natychmiast:-P Możnaby wymieniać bez końca:-)

W postaći gardła:-D

Aż napotka przeszkodę;-)

Zataczając kółeczka

Gospoś Widocznie umknęły Ci moje poniedziałkowe wpisy o 3 nad ranem:-P choć ostatnie (chyba 2) faktycznie zaniedbałam;-) Ale Koci jednak nie przebiję:-D

Tak. Rzucą się na Ciebie...z mopem:-P X Tak prawo jazdy na niego mam, ale juz sprzętu nie. A Ty tak. Umyj ładnie podłogi. Tak dokładnie:-) może nawet się dziś wyjątkowo nie obrażę:-)

Sis mistrzynią ciągnięcia jest! Bez dwóch zdań!:-P Aż nabrałam ochoty na takiego chupa-chupsa:-P x Ranyyy Pusz, skup się...tak umawialiśmy się, że po tyłku się całuje...ALE MOIM! to jak juz to wyjaśniliśmy, to ten tego no:-D

Patrz Sis, patrz i ucz się:-D foch z przytupem i od razu od razu nabiera ochotyja to jednak przebiegła jeste:-D:-D:-D Nieee przedmioty latać nie będą...no chyba że Pusza. Moich mi szkoda X Po pleckach? Ale tylko po pleckach? :-D

Aha Główka boli, czyli seksu nie będzie:-(

Cześć Koch, dzięki:-) Tobie też udanej:-) Dzień faktycznie zapowiada się nieźle:-)

a z klimatyzacją ta klatka?

No nieee