Cztery odsłony ironii

Dobry wieczór:-) Ach jak mi smutno:-( żałobę mam:-(

Zapomniałam, że 3/4 tego czasu zajęło Ci marudzenie. No tak, to musiało tyle trwać. A na ból gardła świetna jest woda z solą:-) podobno:-D

Pff

Chyba jednak sama się pobujam;-)

No i się zawiesiłam:-( Niech mnie ktoś popchnie;-) to się pobujam jak na huśtawce;-)

Lody łyżeczką??? Pusz:-(czyś Ty zmysły postradał???

Rozumiem, że to z chęci przedłużenia weekendu...:-P

Dziękuję Gościu:-) takiego błękitnego to jeszcze nigdy nie dostałam A od kluski to...hmmm specjalnie na jutrzejszy obiad zrobię;-) Myślę Koci, że od razu zachciało Ci się spać:-D Gospodarz;-) w końcu ktoś wartę musiał trzymać:-D

Cześć czołem kluski z rosołem:-D:-D:-D Czujecie wiosnę? Bo ja prawie się nią zachłysnęłam:-) oczywiście szał kwiatowy i mnie ogarnął...pani w kwiaciarni pytała czy tirem będę to wszystm wywozić:-. Jest cudownie;-) (jak zobaczyłam wpis z 3.58 to prawie zawału dostałamB-))

Myślisz, że mu od tego serce stanie?:-D

Ale chyba kiepsko mi idzie, bo nic nie widać:-(

Dzień dobry:-) Ja co prawda mam łóżko w pracy, ale nie dla mnie te przyjemności:-( ehhhh

mówisz i masz:-P

A co się kryje pod magicznym słowem "coś"?:-P

Nooo straszny zapiernicz. Taki, że nie wiedziałam czy najpierw sukienki mierzyć czy butyHaha no dobra juz nie denerwuję:-P zaraz i ja się będę zabierać za pracę;-)

Ani trochę:-P śpij słodko:-)

zatem życzę Wam dobrej nocy;-)

O woooooW! Wisimy od 3 stronie:-( niedobrze, niedobrze:-P Telefon cały i zdrowy:-) w sumie przeszedł już tyle, że leżenie pode mną to dla niego pikuś:-D

Fajny tylek, to można obrabiaćczujmy się usprawiedliwione:-D A że podobni, to wydaje mi się, że dobrze:-)w końcu fajnego masz sąsiada;-)

obstawiam trzecią wersję;-)chyba, że to właśnie On jest przewidywalny, a nie Ty:-P

Ależ mi miło niezmiernie, że tak się troszczycie o moją twarz:-P ale ja właśnie zamierzałam paść buźką na poduszkę leżącą na łóżku;-) szkoda nosa:-D A swoją drogą...niezły macie synchron:-D

Oj Doktorku, serca nie masz...przecież kolanka sobie poobciera Lubię

Ach jaki miałam cudowny weekend:-) Czujecie wiosnę? te świetliste promienie wpadające przez lekko odsłonięte, drewniane rolety, sprawiające że chcę się wstać i żyć pełną piersią? Powodujące, że rudość włosów jest jeszcze bardziej nasycona, a błysk w oku jeszcze bardziej przeszywający...Ehh i wszystko byłoby tak nieskazitelnie piękne, gdyby nie praca:-D Dzień dobry;-) Miło, że o mnie myślałaś i tęskniłaś Sis

Ależ nie focham:-) jakże bym mogła;-) a teraz już naprawdę spadam, bo mi wszystkie orbitreki zajmą:-P

Oczywiście Pusz, że na Ciebie. Ty ciągle mówiłeś Lubię, że na najładniejsze cycki. I co? Na efekty nie trzeba było długo czekać. Wpadła w samozachwyt. To Twoja wina No właśnie Gościu-minusa masz dłuższego niż...nogi Koci:-P To ja idę modelować to i owo:-P