Cztery odsłony ironii

Plaga mówisz:-D a może życzenia noworoczne się spełniają...u mnie było takie zamówienie na chomika, ale że tak od razu tyle...no nieee:-D

Chciałam wcześniej cos napisać, ale chyba miałam posylwestrowe omamy i widziałam całą zgraję chomików:-D A może to nie omamy, tylko wyczuły, że się zbliżam i uciekły:-( w końcu nie pałam zbyt wielką miłością do zwierząt...:-D

Śpią:-) a niegrzeczni zjawiaja się dokładnie wtedy kiedy trzeba pchnąć:-P

Może i lepiej ze cudów nie przyniósł, bo to zbyt zobowiązujące do bycia grzecznym cały rok:-P a Ty chyba z tych mniej grzecznych panów...czy się mylę?:-P A swoją drogą, to choinkę tez mi Mikołaj przyniósł:-D

Koneser:-) ależ dawno Cie tu nie było:-) Masz rację trzeba uważać, zwłaszcza że choinka żywa, wiec płomienie szybciej się rozprzestrzeniają:-P:-D Bo od innych płomieni to jedynie policzek może rumieńcem spłonąć:-P A Tobie co Mikołaj przyniósł?:-)

Oficjalnie przyszłam oświadczyć, że nie-nie będę podawać szampana bo zanim doniosę, to rozleje:-P Lubię:-) u mnie pod choinką Mikołaj zostawił cos czerwono- czarnego z pięknej koronki:-) nooo lepiej trafić nie mógł:-) a co Tobie przyniósł?

U mnie pięknie sypie, zimno wiec nie topi się:-) aż mi się zachciało na sankach pojeździć:-) albo lepiej bałwana ulepić hmmm Nawet zapomniałam, że zimy nie lubię:-D

Dobrej nocy

Dobry wieczór:) wiecie co...jak się leży cały dzień w łóżku, to wieczorem wcale nie ma się go dość:D moje nowe odkrycie:D

A może nie śniły? Może się działy?:-P

hahahahaha Bądź co bądź, na samą myśl o leżeniu na śniegu przechodzą mnie dreszcze:P nieeee

Na śniegu??? to Ty chyba kobietą z lodu jesteś:D nie odmarzło Ci nic?:D

Mam, mam :) pięknie jest...popatrzeć przez okno:D Cycki...hmm w sumie to logiczne, że od cyckania, możemy tę wersję uznać za właściwą:D

Doktorek:D a może tak bardziej świątecznie...z czerwonym?:P Nie, nie Lubię, łapki będą moje. Futerko tylko ukradnę:D

Nie udajemy tylko mamy Rękawiczki z misia oczywiście:D

Jest

O proszę Doktorku, czyli grzeczny byłeś:) no chyba, że to rózga była...:D

Dzień dobry, dzień dobry :) Wszyscy byli grzeczni? Mikołaj dojechał? prezenty zostawił?:P

Lubię...odkneblowałaś się? :D Oj Pusz...nie tragizuj...czerwone autobusy są...urocze:D Znikam w objęcia morfeusza:) dobranoc :)

Czyli w ogólnym rozrachunku wyszło na plus :) 90 litrów??? ktoś musi Ci pomóc to teraz wypić Pusz:Dnie wiem co Cię chciało rozjechać, ale chyba musisz być szybszy niż struś pędziwiatr, skoro zdążyłeś uciec:D

Magyar??? to Ty żyjesz???:D Z czego to winko?:P

Tylko dla mnie, a pokazać nie chcesz oszust

Może tylko udaje

Panią dziecka Doka? ale że...no nie kumam:D tul misia tul, Lubię:) tylko nie uduś:D

Halooooo! jest tu kto? Pani wróciła do domu:D